: 28 marca 2006, 16:56
Tak to prawda czuć przed meczową atmosferę, a mecz już naprawdę za niedługo odbędzie się. Zawodnicy obu drużyn, a widać szczególnie Juventusu mobilizują się bardzo mocno, chcą wygrać i przejść do kolejnej rundy LM. Mam nadzieje, że marzenia zawodników spełnią się, a mecz odbędzie się po ich myśli, a co za tym idzie? Chcą wygrać ten mecz i dlatego tak bardzo próbują się zmobilizować, jedyną złą wiadomością jest 17 dni odpoczynku dla Alex'a, nie jest on zawodnikiem z podstawowej jedenastki, jednak po swoim wejściu drużyna zaczyna mocniej przyciskać w meczu i grać tak jak to my lubimy, bardziej widowiskowo i skutecznie.
Vieira...Patrick Vieira, zawodnik, który przybył latem 2005 do drużyny Starej Damy, został wręcz miło przywitany, a zaś on zaczął pokazywać, że roczna praktyka w Milanie była porzydkiem dla jego piłkarskiej kariery. Przyswoił się bardzo szybko do panujących warunków na Półwyspie Apenińskim i zaczął pokazywać swoje największe walory.
A kogo mamy po drugiej stronie? Młody Fabregas, a może jednak gwiazdą jest Reyes? Nie , nie, jest osobą, która przyćmiła ich obecnie i jest bardzo wysokiej klasy zawodnikiem, to Thiery Henry. Zawodnik francuski mający korzenie Afrykańskie, jak wspomniany wcześniej Vieira, ale to nie jest najważniejsze. Strategicznym punktem, będzie to, że Henry poznał panujący we Włoszech system, grę czy taktykę, ale czy jest w stanie pobić doświadczeniem swojego byłego znajomego z Arsenalu? Który do porównania spędził 9 lat w Arsenalu, anie jak Thiery jedynie 6 miesięcy który przyszedł a Starej Damy. Wszystko się okaże za dwa tygodnie, kto był lepszym "bankiem informacji"
Co jest jeszcze ciekawym aspektem obu drużyn?
Po pierwsze Arsenal to stosunkowo młody zespół, będący w obecnej fazie rozgrywek najmłodszym. Czy pokona doświadczonych pupili Fabio Capello?
Po drugie w obu zespołach gra wielu zawodników, Arsenal to Henry,Clichy i Cygan, w Juventusie występują jednak więksi zawodnicy niż ci dwaj ostatni, są to Trezeguet, Vieira, Thuram i Zebina. Niektórzy znają sie dobrze z meczy reprezentacji Tricolores.
Po trzecie dawne przysłowie mówi "dwoje złego na jednego", możliwe jest, że dzisiaj jedynie Henry będzie napastnikiem, bo trzeba liczyć się z tym, że Reyes nie zagra zpowodu kontuzji jakiej się nabawił niedawno. Tak, więc czy uda się Henry’mu pokonać paczkę stoperów Thuram-Canna i do tego Buffon? Oj będzie mu ciężko.
No, więc wszystkim życze miłej zabawy z powodu naszego "święta w TVP" i życzę Juventusowi wygranej!
pozdro
. W ciągu jednego dnia napisać ponad 13 postów to jest wręcz para normalność
.
Vieira...Patrick Vieira, zawodnik, który przybył latem 2005 do drużyny Starej Damy, został wręcz miło przywitany, a zaś on zaczął pokazywać, że roczna praktyka w Milanie była porzydkiem dla jego piłkarskiej kariery. Przyswoił się bardzo szybko do panujących warunków na Półwyspie Apenińskim i zaczął pokazywać swoje największe walory.
A kogo mamy po drugiej stronie? Młody Fabregas, a może jednak gwiazdą jest Reyes? Nie , nie, jest osobą, która przyćmiła ich obecnie i jest bardzo wysokiej klasy zawodnikiem, to Thiery Henry. Zawodnik francuski mający korzenie Afrykańskie, jak wspomniany wcześniej Vieira, ale to nie jest najważniejsze. Strategicznym punktem, będzie to, że Henry poznał panujący we Włoszech system, grę czy taktykę, ale czy jest w stanie pobić doświadczeniem swojego byłego znajomego z Arsenalu? Który do porównania spędził 9 lat w Arsenalu, anie jak Thiery jedynie 6 miesięcy który przyszedł a Starej Damy. Wszystko się okaże za dwa tygodnie, kto był lepszym "bankiem informacji"
Co jest jeszcze ciekawym aspektem obu drużyn?
Po pierwsze Arsenal to stosunkowo młody zespół, będący w obecnej fazie rozgrywek najmłodszym. Czy pokona doświadczonych pupili Fabio Capello?
Po drugie w obu zespołach gra wielu zawodników, Arsenal to Henry,Clichy i Cygan, w Juventusie występują jednak więksi zawodnicy niż ci dwaj ostatni, są to Trezeguet, Vieira, Thuram i Zebina. Niektórzy znają sie dobrze z meczy reprezentacji Tricolores.
Po trzecie dawne przysłowie mówi "dwoje złego na jednego", możliwe jest, że dzisiaj jedynie Henry będzie napastnikiem, bo trzeba liczyć się z tym, że Reyes nie zagra zpowodu kontuzji jakiej się nabawił niedawno. Tak, więc czy uda się Henry’mu pokonać paczkę stoperów Thuram-Canna i do tego Buffon? Oj będzie mu ciężko.
No, więc wszystkim życze miłej zabawy z powodu naszego "święta w TVP" i życzę Juventusowi wygranej!
pozdro
Kurde, napisz jeszcze jeden post, którym nabijasz, kapne Ciebie modą. To wszystko co pisze GG przechodzi ludzką granice, wytrzymałościGG pisze:Przypuszczam,że mecz będzie bardzo zaciekły i ekscytujący.Stwierdziłem ,że będzie ciężko,a co za tym idzie skłaniałbym się ku remisowi 0:0 lub 1:1![]()
![]()
![]()
pozdr.

