: 11 lutego 2006, 09:30
Oczywiście liczę na wygraną 
Mam nadzieje że Trezegol cos ustrzeli bo Toni coraz dalej... 
A co do komentarzy kibiców Interu to zawsze przed meczem wszędzie piszą, ze Inter wygra, ze Inter to i tamto... :rotfl: A kiedy dostaną to jak te szczury sie długo nie pokazują i moze jeden Internista pragnąc zachować honor pogratuluje 
.Obstawiam bardzo optymistycznie 3:1 dla naszych Forza Juve!
Mam nadzieje że Trezegol cos ustrzeli bo Toni coraz dalej... A co do komentarzy kibiców Interu to zawsze przed meczem wszędzie piszą, ze Inter wygra, ze Inter to i tamto... :rotfl: A kiedy dostaną to jak te szczury sie długo nie pokazują i moze jeden Internista pragnąc zachować honor pogratuluje .Obstawiam bardzo optymistycznie 3:1 dla naszych Forza Juve!
napewno macini i jego pilkarze beda chcieli za wszelka cene wygrac,ale tez bianconeri nie beda chcieli latwo oddac pkt i dlatego zapowiada nam sie bardzo ciekawie i licze na grad bramek(oczywiscie dla juve:D)a teraz tak na serio to nawet bede zadowolony z remisu bo utrzymamy to przewage..
Pojedynek dwóch najlepszych w tym sezonie włoskich teamów, których odziwo dzieli spora różnica pkt. Juve gra ostatnio słabo - to nie jest tajemnicą, jak nie jest też tajemnicą, ze Inter, by liczyć się jeszcze w walce o tytuł musi wygrać. Dlatego też sądzę, że Capello ustawi naszych "pod remis". Osobiscie wolałbym bez takiego kalkuklowania, poniewaz może się to źle skonczyć. Czuję jednak, że naszych zadowoli remis. Inter jest w moim przekonaniu w lepszej formie, lecz nie zmienia to faktu, że wierze w zwycięstwo 
Mecz z Regginą, czy mecz z Romą notabene przez nas wygrany wiec nie robilo sie szumu. Najlepszy sedzia we Wloszech bo zabiera punkty Juve?? Mi nie zalezy, bo mamy dużą przewage i nie będę sie rozwodził nad sędziowaniem Paparesty, ale sam zobacz co napisałeś 8) 
. Oczywiście to tylko teoria, bo w praktyce wszyscy wiemy że to Juventus wygra to spotkanie ^-^. A tak na poważnie, to czeka nas chyba jeden z najtrudniejszych meczy w tej części sezonu i aby wygrać, trzeba będzie wrócić do dawnej formy, choćby takiej jaką prezentowaliśmy w pierwszym meczu na Delle Alp. Obie drużyny nie zaprezentowały się najlepiej w ostatniej kolejce, więc wynik jutrzejszego spotkania jaki by nie był, to nie będzie raczej dla nikogo dużą niespodzianką, należy spodziewać się wszystkiego. W tym sezonie tylko Romie udało się pokonać Inter na San Siro, w ogóle jakoś zauważyłem, że w tym sezonie najlepsze włoskie drużyny u siebie są niezwykle silne. Ale wracając do potyczki, to remis chyba wydaje się najmniej prawdopodobny, przynajmniej ze statystycznego punktu widzenia. Jeśli takim wynikiem zakończyłby się mecz to byłbym umiarkowanie zadowolony, wszakże chodzi o to by utrzymać do drużyny z drugiego miejsca jak największą przewagę, więc odwleczenie 9 punktów różnicy do następnej kolejki wydaje się być zadowalające... Jednak w obecnej sytuacji w jakiej zaczęto stawiać Juventus remis jest nie do przyjęcia, nie mówiąc już o porażce. Wszelkie słowa krytyki w stronę Juve zaczynają mnie już drażnić i mimo, że można powiedzieć „niech sobie mówią” to chciałbym aby takich sytuacji było jak najmniej. Byliśmy świadkami złego sędziowania i nie wszystkim się to spodobało :]. Inter nie może już wytrzymać nerwowo, bo pomimo niezłej gry i tak nie może liczyć na mistrzostwo, a więc jest im ciężko to przyjąć, bo jak nie teraz to kiedy? A nigdy 
! Trzeba utrzeć nosa Interzystom i pokazać im, że pomimo przypadkowego wsparcia sędziów, to my jesteśmy najlepsi. Udowadnialiśmy to choćby w meczu z Fiorentiną i miejmy nadzieję, że udowodnimy to jutro wieczorem. Co do składu, to brak jednego zawodnika nie powinien być tak bardzo odczuwalny, młode wilki dadzą rade. Ogólnie w takich meczach można spodziewać się wszystkiego po zawodnikach i nawet jeśli ktoś jest w słabszej formie, to często odradza się właśnie na tego typu spotkaniach i wierzę, że jutro tak będzie z Vieirą. W ataku kto wybiegnie to będzie dobrze, Alex gra bardzo dobrze, a Ibrahimovic chyba powoli wraca, Treze zawsze i wszędzie może strzelić i to, że w ostatnich dwóch meczach nic nie strzelił znaczy tyle, że nikt mu nie podał tak by mógł w swój sposób wpakować piłkę do bramki. W ostatnich latach nie mieliśmy szczęścia i były trudności w utrzymaniu korzystnego wyniku do końca spotkania. Mam nadzieję, że Capello dobrze o tym wie i wie również co poradzić aby historia się nie powtórzyła. Juventus due, Inter zero!