Tak jak czekałem na wczorajszy mecz z wielkimi nadziejami, tak Capello je rozwiał już na 15 minut przed jego początkiem. Jak tylko zobaczyłem niedoszłego gwiazdora Ibrę w ataku, słabiutkiego Zalayetę i jeszcze kilka innych nazwisk to po prostu wiedziałem, że dwóch bramek nie strzelimy. No i jakby nie było nie myliłem się. I połowa słabiutka, pierwsza dogodna sytuacja dopiero w 44 minucie, gdy Zalayeta strzelał głową, ale nikt nie uczył go chyba, że strzela się w bok, a nie w sam środek i bramkarza tam stojącego :? Już pomijam fakt, że w ogóle mecz się źle zaczął, bo oczywiście Zlatanek dał popis głupoty i swoją beznadziejną próbą prowokacji, zamiast sprowokować wyrzucenia zawodnika Romy, to sprowokował też sędziego do wyrzucenia jego. Nie brońcie go ludzie, bo zachował się jak jakiś małolat w juniorach, a nie profesjonalista. Po co kopał w leżącego Tottiego piłką, potrzebne to było, a potem jeszcze wziął się za łeb z Dacourtem, jak najbardziej słuszna czerwień, akurat jedyna chyba słuszna decyzja w tym meczu sędziego. Co ciekawe Nedved nawet nie dostał za faul nawet upomnienia choć od niego wszystko się zaczęło. Tak więc już po niespełna 20 minutach drużyna praktycznie osłabiona, bo rozbity wariant taktyczny Capello. Kolejna sprawa, oczywiście Zebina przez którego trener musiał zmarnować zmianę, kolejna kontuzja tego francuza jednak dowodzi, że trzeba go było sprzedać póki była okazja.
Druga połowa zaczęła się bardzo szczęśliwie, dobra akcja Juve i bezdyskusyjna ręka w polu karnym, chyba De Rossiego, Mutu podszedł i skończył golem. Jednak potem Juve zamiast przycisnąć czekało na zbawienie chyba, nieporadność i brak kreatywności były za bardzo widoczne. Tak jak ktoś napisał DP biegał między obrońcami jak "piesek" i pokazywał aby reszta podeszła, a oni stali jak zaczarowani. Nie rozumiem takiego zachowania. Oczywiście Capello ma zawsze rację
Jedyna kwestia w której będe bronił Capello, to wystawienie Alexa, ale z tym trzeba poczekać do niedzieli. Mam nadzieję, że Capello dał mu odpocząć przed meczem z Udinese i Alex wyjdzie od pierwszej minuty, dlatego wczoraj grał II połowę.
Napewno wielu z nas żałuje strzału Vieiry, który trafił w słupek, mogło być tak pięknie. Moim zdaniem to Patrick wczoraj zasłużył na miano najlepszego zawodnika meczu, jego spokój i przede wszystkim ambicja były bardzo widoczne, do tego świetna technika, dzięki której ośmieszał graczy Romy.
Napewno na wyróżnienie zasługuje też Abbiati, powiem szczerze że jak on gra, czuje się jakoś pewniej ostatnio niż jak gra Gigi :? Jego świetne parady, szczególnie przy strzale Tottiego z wolnego to było coś kapitalnego.
Canna i Thuram również bardzo dobrze, prawie jak zawsze, Balzaretti nieźle, Zambro również.
Na koniec zostawiam trzy sprawy. Pierwsza to Nedved który wczoraj powinien przeprosić kolegów za swoją beznadziejną, a momentami chamską grę, często prowokował i nie zależało mu na piłce, ale bardziej na skoszeniu przeciwnika równo z trawą.
Druga to Totti, który moim zdaniem powinien grać w cyrku, a nie na boisku, to jak dla mnie drugi główny prowokator w tym meczu. To ile razy Dondarini dał się nabierać na jego rzekome faule, to było po prostu żałosne, właściwie ośmieszał sędziego. Byłem wczoraj bardzo zły :evil: z tego powodu, dla mnie on nie gra jak twardziel, ale jak "panienka"
No i na koniec sytuacja z 93 minuty, która moim zdaniem powinna zakończyć się karnym dla Juve, zupełnie nie rozumiałem decyzji sędziego, Nedved w tej sytuacji nie zawinił, był ciągnięty za koszulkę i próbował się oswobodzić, do tego Vieira został uderzony w twarz zresztą nie pierwszy raz w tym meczu. Wczorajsze sędziowanie to jedna wielka paranoja, w podobnych sytuacjach po obu stronach było widać stronniczość sędziego. Dawno nie widziałem arbitra któremu by tak zależało na wyeliminowaniu Juve z gry. Nie piszę tego jako usprawiedliwienia dla naszego odpadnięcia, ale obiektywnie analizując sporne sytuacje. Ile razy Alex był faulowany po wejściu, a może dwa razy było coś gwizdnięte, natomiast Totti leżał w każdej akcji i za każdym razem był faul
Jeszcze odnośnie kibiców, to moim zdaniem Roma powinna mieć zakaz gry na olimpico do końca sezonu, za to jak kibice oby rzymskich drużyn co mecz się "popisują". Już przed meczem w sektorze Juve doszło do zamieszek, ponieważ ci "bezmózgowcy" (tak nazwał ich reporter BBC Piotr Kowalczuk) rzucali jakimiś petardami i racami w nasz sektor. To jes po prostu skandal co tam się wyrabia i zero konsekwencji. Zero tolerancji dla takich wyczynów, bo to zabija futbol i wystawia złą opinię włoskiemu calcio.