Możesz Eto'o lubic, kochać, nienawidzić, nie lubic..Twoja sprawa..ale ludzie czarni to nie jeden Eto'o
ja raczej bym stwierdził, że można Eto lubić, kochać, nienawidzieć, ale jeśli go nienawidzisz tylko z tego powodu, że jest czarny, to jest z Tobą coś nie tak.
Jeśli kochasz z tego samego powodu, to tym bardziej
Sam także jestem przeciwny karaniu w jakikolwiek sposób zawodnika. Choć z drugiej strony: klub miałby do tego prawo, w końcu jego zachowanie godzi w dobre imię klubu, szarga opinie - co ma niebagatelne znaczenie.
Postawmy się w miejsce osoby, która wówczas straciła swoich bliskich... Niesmak, złość, rozżalenie - to mogą być zbyt delikatne określenia.
Chciałbym się dowiedzieć po co on to dalej ciągnie. Wyraża swoje poglądy? Tym gorzej dla niego. Już lepsze byłoby idiotyczne trwanie w pozycji "na przekór wszystkim" z której większość na szczęście wyrasta...
Czego życzę i jemu.