JuvePoland

Życzę Conte tego mistrzostwa jak nikomu innnemu, niech się chlop rozwija i łapie jeszcze więcej doświadczenia jako trener. W Juve nie dane mu bylo mieć pilkarzy jakich ma Allegri, a i tak zrobił z tej druzyny maszynkę do wygrywania (pomijając ten jeden fatalny sezon w LM).

Mam nadzieję, że za 2-3 sezony wróci do nas ponownie w roli trenera, bo przy dzisiejszym naszym budżecie moglby z powodzeniem wygrać tą Ligę Mistrzów.

Mnie osobiście troche drażni to, że teraz cały świat jest zachwycony żywiołowością Conte, jego taktyką, odkrywają coś do czego my jesteśmy przyzwyczajeni od lat, nagle ohy i ahy nad osobą Włocha. Przykre bo to pokazuje jak ignorowana jest włoska piłka.

Odnośnie mistrzostwa w Anglii to jest mi to obojętne (chociaż bardzo interesująco zrobiło by się wtedy gdyby wygrał ktoś spoza trenerów: Jose, Pep, Conte myśle o Arsenalu Wengera lub Liverpoolu Kloppa), a w przypadku Chelsea jestem niezmiernie ciekawy jak poradzi sobie za rok... w LM.

Shadow Marshall pisze:To pokazuje co się działo w Juventusie za jego kadencji. Ktoś tam chyba miał inny pomysł, inną wizje.

Mówisz o tym, że Conte chciał Iturbe i Sancheza? A Allegri dostał Morate i Evre i zagrał nimi w finale LM? Na prawdę nie rozumiem skąd takie czepiostwo. Przypomnę tylko, że to nie Juve pozbyło się Conte tylko na odwrót. Z perspektywy czasu Juve ta rozłąka wyszła na dobre.

To pokazuje co się działo w Juventusie za jego kadencji. Ktoś tam chyba miał inny pomysł, inną wizje.

10 min. oglądania LFC i więcej dobrego futbolu niż w Juve przez ostatni miesiąc #win :hellyes:

United dowozi 3 pkt. choć w drugiej połowie mieli przez chwilę "ciepło". Z powodu kartek na pojedynek przeciwko Arsenalowi wypada Zlatan - szkoda :confused2:

Liverpool fajnie gra do przodu, natomiast nie mają tam ani jednego sensownego obrońcy (zwłaszcza środek obrony to parodia) i dlatego nie będzie tytułu.
Z drugiej strony w Anglii nawet konkretni obrońcy zapominają, jak się broni (Otamendi), więc kto wie? Może Klopp stwierdził, że nie ma sensu wydawać hajsu na obrońców, bo i tak zjadą do dramatycznego poziomu, reprezentowanego przez 90% defensyw PL

Miało być mocne uderzenie na start po przerwie reprezentacyjnej, na razie takie 'meh'. United - Arsenal, czyli niby coś się dzieje, ale niewiele z tego wynika. Zwłaszcza Kanonierzy pozwalają obijać się De Gei. Diably miały swoje szanse + niepodyktowany (niesłusznie) rzut karny.

Tak jak obie ekipy ze sporymi przestojami, tak i najlepsi indywidualnie Sanchez i Pogba raz na jakiś czas zachwycą zagraniem, by później zniknąć na dobrych 5-10 minut.

Pierwsza połowa 6/10.

Rooney w gazie https://www.thesun.co.uk/sport/2193188/ ... ing-party/

haha, Arsenal cały mecz nic nie gra,a pierwszy groźny strzał oddaje w 89min i wywozi remis Potwornie musi się czuć Mou i spółka bo trzeba przyznać, że 3pkt w tym meczu należało im się jak psu buda. Oby tak dalej MU

Gdybym miał przewidywać taki scenariusz, postawiłbym 100% na to, że to Arsenal będzie cisnął, a MU w końcu wciśnie brameczke, a nie na odwrót.

Były szanse, ale jednak jeden błąd i do widzenia. Rashford mający w nogach cały mecz kryje świeżego Oxlade-Chamberlaina. Rezerwowy Blind, który może miałby szansę w pojedynku biegowym, schowany w 16stce i kryjący powietrze. Bierna postawa Pogby, który nie wyszedł ze swojej strefy aby podwoić. Dośrodkowanie to jeszcze nie gol, ale dać Anglikowi wyjść na czystą pozycję do wrzutki - słabo.

Jako, że dzisiaj sobota z Premier League, to jest szansa żeby porównać dyspozycje Maty, Ozila, Coutinho i Eriksena.

Ciekawe czy Zaza zagra w spotkaniu Tottenham - WHU. Pereyra z golem przeciwko Mistrzowi Anglii
---
Święci mogą podziękować Mane, Coutinho i Firmino za zmarnowanie 100tek. Nie wykorzystać takich sytuacji na przestrzeni 90 minut "trzeba umieć" :facepalm2: City wykorzystało okazję doskakując do lidera, a jutro Chelsea stanie przed szansą na zajęcie pierwszego miejsca na pudle.

Leicester od strefy spadkowej dzielą już tyko 2 pkt. :roll:

Wczorajszy mecz Młotów z Kogutami jak dla mnie do powtórki. Sędzia Dean był głównym, a przy okazji najgorszym aktorem tej komedii. Ktoś oglądał? Jaja jak berety.

Właśnie rozpoczęło się spotkanie Chelsea. Ekipa Conte w ustawieniu 3-4-3, którym ograbia z punktów kolejnych rywali. Remis wystarczy by zasiąść na fotelu lidera.

jackop pisze:Właśnie rozpoczęło się spotkanie Chelsea. Ekipa Conte w ustawieniu 3-4-3, którym ograbia z punktów kolejnych rywali. Remis wystarczy by zasiąść na fotelu lidera.

Policz sobie raz jeszcze, bo remis da im jedynie 3. miejsce

Z tego co widzę w tabeli, to mają o 1 lepszą różnicę goli; + 17 w stosunku do +16 LFC i City. Jak na moje będą liderem (różnica>strzelone>bezpośrednie mecze), ale mogę się mylić Z resztą na tym etapie sezonu, nie ma to wielkiego znaczenia.

Czekam na więcej pojedynków Traore vs Kante. N'golo udowadnia, że nie jest "jednosezonowcem". Uwielbiam oglądać w akcji Francuza, na którego warto było postawić - dzik :hellyes:

jackop pisze:Z tego co widzę w tabeli, to mają o 1 lepszą różnicę goli; + 17 w stosunku do +16 LFC i City. Jak dla mnie będą liderem (różnica>strzelone>bezpośrednie mecze), ale mogę się mylić

Przecież przed tym meczem Liverpool i City mają 27 pkt, a Chelsea 25 pkt, więc jak może remis dawać im 1. miejsce? http://www.flashscore.pl/mecz/GnBWIbNI/ ... le;overall

Mea culpa, zwracam honor i dzięki za poprawkę Tak to jest jak się używa tabeli na livescore, gdzie punkty dodają się automatycznie po rozpoczęciu i zmieniają w trakcie spotkania. Ten sam błąd popełniłem w temacie 'włoskim'.

Szczęście w nieszczęściu, że The Blues nie grają w Europejskich Pucharach. W następnych dwóch kolejkach stoczą ciężkie boje przeciwko Spurs i City.

Ach ten Kante, brakujące ogniwo pomocy Juve, ktoś taki mocno by wpłynął na postawę całego zespołu.