JuvePoland

https://media.gettyimages.com/photos/an ... =2048x2048

Fabio to chyba nawet nie chciał patrzeć na uściski Andrei i Maxa. :-)

Kilka słów od wujka szczypka.

To był dobry okres, ale zdecydowanie za długi. Gdyby to zwolnienie nastąpiło po finale w 2017 roku, to to odejście byłoby w chwale (pomimo wyniku w najważniejszym meczu). I za te 3 pierwsze lata powiedziałbym wielkie dzięki i szacunek. Za 2 kolejne - nic. Serio, ten typ zabił we mnie radość z oglądania Juventusu, nie mogę mu ani za to dziękować ani darzyć szacunkiem. W tym sezonie zagraliśmy kilka spotkań, po których nie czuło się niedosytu. Abstrahując od stylu - mieliśmy kapitalną potencjalną drogę do wygrania LM, a nie podołaliśmy z bandą młodych chłopaków, którym się po prostu chciało.

Pierwsze czego bym chciał od nowego trenera (niezależnie od tego kto to będzie) aby przywrócił temu zespołowi ambicje. Ambicję do gry w piłkę, ambicję do wygrywania i do niszczenia przeciwników jeszcze przed wyjściem na boisko. Także w Europie.

Wojtek pisze:Nie zdziwię się jak kiedyś wpadniemy na jego zespół w LM i nas wyeliminuje

oczywiście, że jest na to jakaś szansa i być może to właśnie my będziemy mieć pecha trafić na jedyny dobry mecz jego drużyny w sezonie

szczypek pisze:Gdyby to zwolnienie nastąpiło po finale w 2017 roku, to to odejście byłoby w chwale

dokładnie tak, chociaż wg mnie z perspektywy czasu najlepiej by było jakby odszedł po finale w Berlinie, po nim zaczęliśmy się "sypać", odchodzili gracze jeden po drugim, w innych zabijany był potencjał i tylko możemy gdybać co by było gdyby taką kadrę jaką mieliśmy przez ostatnie 4 lata (a nawet lepszą gdyby z powodu Maksia nie odchodzili kolejny zawodnicy) miał inny manager, taki który sprawia, że zawodnicy rosną a nie maleją

praktycznie zmarnowaliśmy BBC, który mógł nam dać LM i nie zostali wyhodowani ich następcy, wg mnie nowy trener będzie zaczynał na wielu polach do zera właśnie dlatego, że przygoda z Allegrim trwała tak długo

teraz rozumiem, że ciężko było podjąć tę decyzje skoro ludzie buli tak bardzo zżyci. Sąsiedzi, codziennie razem jedli śniadanie, to wszystko wyjaśnia...brawa za decyzję ale jest smutno, nawet bardzo. Proszę Was wszystkich, nie obrażajcie go przynajmniej teraz bo Max zasłużył na wielki szacunek.
jestem przekonany, że jutrzejszego dnia na stadionie kibice staną na wysokości zadania i z należytymi honorami pożegnają trenera i Andreę. Cholera, jestem sentymentalny i rozklejam się w takich momentach...
(

Ja też się rozkleję, mimo, że pragnąłęm jego odejścia. Ale to musiało nastąpić. Wielkie dzięki mimo wszystko i powodzenia

No i ten Barza...jeden z moich ulubionych piłkarzy obecnego Juve... Pan Profesor defensywy, jeju smutne to scudetto jakieś

Maly pisze:poza tym Conte po Juve świetnie zaprezentował się w kadrze oraz zdobył mistrzostwo Anglii a dla Maksia to koniec sukcesów (chyba, że głupcy z PSG go zatrudnią to sobie może wygra Ligue 1)

Allegri wygra Ligę Mistrzów.

MRN pisze:teraz rozumiem, że ciężko było podjąć tę decyzje skoro ludzie buli tak bardzo zżyci. Sąsiedzi, codziennie razem jedli śniadanie, to wszystko wyjaśnia...brawa za decyzję ale jest smutno, nawet bardzo. Proszę Was wszystkich, nie obrażajcie go przynajmniej teraz bo Max zasłużył na wielki szacunek.
jestem przekonany, że jutrzejszego dnia na stadionie kibice staną na wysokości zadania i z należytymi honorami pożegnają trenera i Andreę. Cholera, jestem sentymentalny i rozklejam się w takich momentach...
(

Możesz być spokojny. Kibice Juve w większości są świadomi jak wiele klub zawdzięcza temu Panu i mają na tyle dużo klasy żeby w sposób właściwy go pożegnać.

Wiem jurson, wiem dlatego napisałem...szkoda, że tutaj nie wszyscy mają na tyle klasy...

MRN pisze:teraz rozumiem, że ciężko było podjąć tę decyzje skoro ludzie buli tak bardzo zżyci. Sąsiedzi, codziennie razem jedli śniadanie, to wszystko wyjaśnia...brawa za decyzję ale jest smutno, nawet bardzo. Proszę Was wszystkich, nie obrażajcie go przynajmniej teraz bo Max zasłużył na wielki szacunek.

Czytam, że Agnelli po porażce z Ajaxem chciał pozostania Maxa na ławce trenerskiej. Jeśli tak to to zżycie i wspólne śniadania przeniosły ten toksyczny związek w jakiś wyższy wymiar. Agnelli nie chciał widzieć tego, co widzieli wszyscy.

Skończcie biadolić z tym wielkim szacunkiem. Za co? Za 50+ kontuzji w sezonie? Za Mandzukicia w każdym meczu? Za 20 minut dobrej gry w dwumeczu przeciwko Totkom w poprzednim sezonie? A może 3 celne strzały w całym drugim meczu z Ajaxem? ETC.

szczypek pisze:Skończcie biadolić z tym wielkim szacunkiem. Za co?

Hmm..

a za to że ktokolwiek to nie jest - reprezentował Juventus, czyli klub któremu kibicujesz i do którego masz szacunek.

MRN pisze:teraz rozumiem, że ciężko było podjąć tę decyzje skoro ludzie buli tak bardzo zżyci. Sąsiedzi, codziennie razem jedli śniadanie, to wszystko wyjaśnia...

dokładnie, to dlatego tak długo u nas zabawił, jakby nie byli kumplami pewnie rozstanie miałoby miejsce już 2 lata temu a przez kumplostwo prezesa i trenera zmarnowaliśmy te 24 miesiące, jedne z ostatnich lat Kielona, ostatni Buffona itp. itd.

Byłoby więcej, ale forum padło, także od 14.04.

Przed ogłoszeniem zwolnienia:

To jest pewne niestety od jakiegoś czau. Jeżeli zarząd go nie wypierdzieli na ryj to nadal będziemy się męczyć z tym typem i niczego w LM nie osiągniemy.

Allegri spadaj już, Nedved i Agnelli nawet dziś nie przyjechali co by oczy oszczędzać

Jak oddadzą mecz bez walki bo brakuje im motywacji to niech Allegri poleci na zbity ryj.

Allegri ma nasrane, lepiej aby jego sprzedali póki drużyny nie rozpieprzy.

Jasne, Conte...beton betona betonem poganiał, dajcie spokój z tymi paziami jak Allegri, Conte i Alleconte półproduktami podobnymi.

Jak teraz Allegri nie poleci to będzie żart i policzek ze strony zarządu, nie ma co się już patyczkować z tym niereformowańcem.

Co ten Allegri pieprzy, co to za irytujący bełkot i dlaczego przed meczem zaczyna kalkulować ?

Posty tylko jednego użytownika, po zwolnieniu nawołującego do szacunku, minuty ciszy i zapalenia ['] Co za cyrk

@szczypek

Spoko, Buffon poszedł do PSG wygrać LM więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

mrozzi pisze:Zaraz się okaże, że każdy pragnął jego pozostania

Nie o to chodzi, ja jestem sentymentalny a 5 lat to szmat czasu. Cieszę sie, że ten etap mamy za sobą co nie oznacza, że nie ma prawa być mi smutno.

Zaraz się okaże, że każdy pragnął jego pozostania.. Napisał nam piękne karty historii, szacunek za to, ale czas już najwyższy. Z tym klubem za wiele się ostatnio złego działo i nie zmierzało to w dobrym kierunku. I Scudetto nie może tego zatuszować.

Ja osobiście nie do każdego mam szacunek, kto oficjalnie nas reprezentował. Do Maxa owszem, ale do takiej Motty choćby?