Napisałem "najbardziej humanitarny", miałem na myśli to kiedy dziecko nie jest na tyle rozwinięte, żeby mocno cierpiało. Myślę, że wiesz co mam na myśli.
Nie ustosunkowałeś się do kwestii obrazków na paczkach papierosów. Wiem, że moja nadzieja złudna, ale czy to oznacza, że się zgadzasz?
: 15 stycznia 2012, 21:30
autor: LordJuve
Mietson pisze:Napisałem "najbardziej humanitarny", miałem na myśli to kiedy dziecko nie jest na tyle rozwinięte, żeby mocno cierpiało. Myślę, że wiesz co mam na myśli.
Odpisałem Ci, że naukowcy przekonują iż dziecko nie jest w stanie odczuwać bólu nawet w 7 miesiącu ciąży (26 - 30 tydzień). W sumie nie mają na to 100% dowodów i cały czas trwa dyskusja i końca nie widać. W takim wypadku byłbyś za aborcją do 24 tygodnia wiedząc, że są wcześniaki, które rodzą się w 22 tygodniu i są w stanie przeżyć?
Poza tym, na Boga, od kiedy zdolność odczuwania bólu jest czynnikiem decydującym w sprawie życia i śmierci? Dlaczego dziś nikt nie argumentuje, ze kara śmierci to ból dla przestępcy i nie należy jej wykonywać (najczęściej jej przeciwnikami są lewacy, którzy jednocześnie są zwolennikami aborcji). W takim wypadku, w jednym wypadku czucie bólu jest argumentem "ZA" śmiercią (aborcja), w innym już nie (kara śmierci)?
Mietson pisze:
Nie ustosunkowałeś się do kwestii obrazków na paczkach papierosów. Wiem, że moja nadzieja złudna, ale czy to oznacza, że się zgadzasz?
Słuchaj, mam całą rodzinkę palaczy, poza tym sam kiedyś paliłem, więc pytasz swoistego "neofitę" w kwestii fajek. Ogólnie uważam, że to bardzo szkodliwy społecznie nałóg (podobnie jak narkotyki, alkohol), dlatego też jestem za...skoro to obrzydza Tobie palenie (a niektórych do tego uświadamia - na pewno większość palaczy podchodzi w sposób lekceważący do kwestii szkodliwości: wiem to z doświadczenia), więc działa i należy stosować.
: 15 stycznia 2012, 21:34
autor: Bartek88
Mietson pisze: Te wszystkie reformy związane z zakazem palenia doprowadziły do tego, że właściwie nikt nie jest narażony na bierne palenie i uważam, że na tym należy skończyć.
W polsce to sie raczej bierze z tego, ze za komuny rzad propogowal i namawial do palenia, zrozumieli swoj blad i teraz próbuja to naprawic. A raczej informowac spoleczenstwo do czego nikotyna prowadzi. Tak samo jak byly kampanie antynarkotykowe.
Co do zakazu palenia, nie pale i bardzo denerwowalo mnie to, ze po powrocie z klubu wszystko smierdzialo mi fajkami. Chodz z tym paleniem na dworze w miejscach publicznych to juz przesada... I najbardziej smieszy mnie to, ze te rygory powprowadzaly partie uznajace siebie za liberalne.
: 15 stycznia 2012, 21:38
autor: Pan Mietek
Lord, napisałem, że próbuje wzbudzić we mnie poczucie winy co w ogóle nie działa I, rozwinę kwestię tego co napisałem wcześniej, jest to dość zakłamane. Nie wątpię, że wiele ludzi umiera w męczarniach z powodu wieloletniego, nałogowego palenia ale z drugiej strony mogę przedstawić przykład mojego dziadka, który pali od ponad 50 lat paczkę mocnych dziennie (niedawno ograniczył do połowy paczki) i nie ma żadnych problemów z płucami ani sercem. Jest aktywnym człowiekiem, potrafi cały dzień pracować w sadzie albo kosić trawę I właśnie dlatego sporo palaczy podchodzi do tego w sposób lekceważący Sam jak mówisz paliłeś a jak zaczynałeś to z całą pewnością też byłeś świadom skutków.
Jestem ciekaw statystyk, które by pokazały ile osób umierało na choroby płuc typowe dla palaczy (rak płuc, rozedma.....) dajmy na to 30 lat temu a jak to wygląda teraz.
Natomiast wracając do tematu aborcji to źle mnie zinterpretowałeś. Są przypadki, kiedy aborcja jest dopuszczalna przez prawo i dlatego zastanawiałem się jak i kiedy należy ją przeprowadzić tak, żeby nie była bardzo bolesna.
: 15 stycznia 2012, 21:44
autor: LordJuve
Mietson pisze:Nie wątpię, że wiele ludzi umiera w męczarniach z powodu raka/rozedmy ale z drugiej strony mogę przedstawić przykład mojego dziadka, który pali od ponad 50 lat paczkę mocnych dziennie (niedawno ograniczył do połowy paczki) i nie ma żadnych problemów z płucami ani sercem.
W dyskusjach na takie tematy ważne są ogólne tendencje a nie nasze indywidualne doświadczenia. Chyba wiesz o co mi chodzi?:) Ciesze się, że Twój dziadek może pochwalić się końskim zdrowiem. Pytanie tylko: czy bada się regularnie? Babcia mojej dziewczyny też pali przez całe życie, ostatnio (w wieku 80kilku lat) poszła do szpitala z innego powodu, wróciła do domu ze świadomością iż ma raka płuc z przerzutami.
W takim wypadku, czy nasze osobiste doświadczenia czegoś dowodzą?
Mietson pisze:
Natomiast wracając do tematu aborcji to źle mnie zinterpretowałeś. Są przypadki, kiedy aborcja jest dopuszczalna przez prawo i dlatego zastanawiałem się jak i kiedy należy ją przeprowadzić tak, żeby nie była bardzo bolesna.
Nie była bolesna dla kogo? Piszę Ci, że wg badań dziecko nie odczuwa bólu do 7 miesiąca. Czy sprawa się nie rozwiązuje?
Ja rozmawiam na szerszym poziomie, wychodzę z założenia, że co najmniej 2 (z 4 przypadków) są złe i należy ich zabronić.
: 15 stycznia 2012, 21:49
autor: Pan Mietek
LordJuve pisze:Nie była bolesna dla kogo? Piszę Ci, że wg badań dziecko nie odczuwa bólu do 7 miesiąca. Czy sprawa się nie rozwiązuje?
Ja rozmawiam na szerszym poziomie, wychodzę z założenia, że co najmniej 2 (z 4 przypadków) są złe i należy ich zabronić.
Ok, spoko. Wiesz, nie chcę drążyć tego tematu bo jest to bezcelowe, zaznaczę tylko, że stwierdzenie jest "złe" jest relatywne.
LordJuve pisze:W dyskusjach na takie tematy ważne są ogólne tendencje a nie nasze indywidualne doświadczenia. Chyba wiesz o co mi chodzi?:) Ciesze się, że Twój dziadek może pochwalić się końskim zdrowiem. Pytanie tylko: czy bada się regularnie? Babcia mojej dziewczyny też pali przez całe życie, ostatnio (w wieku 80kilku lat) poszła do szpitala z innego powodu, wróciła do domu ze świadomością iż ma raka płuc z przerzutami.
W takim wypadku, czy nasze osobiste doświadczenia czegoś dowodzą?
Dowodzą, że nie każdy kto zapali papierosa umrze na raka płuc a napisy na paczkach zdają się to sugerować. Wiesz, to mi się kojarzy trochę z takimi obrazkami:
LordJuve pisze:Nie była bolesna dla kogo? Piszę Ci, że wg badań dziecko nie odczuwa bólu do 7 miesiąca. Czy sprawa się nie rozwiązuje?
Ja rozmawiam na szerszym poziomie, wychodzę z założenia, że co najmniej 2 (z 4 przypadków) są złe i należy ich zabronić.
Ok, spoko. Wiesz, nie chcę drążyć tego tematu bo jest to bezcelowe, zaznaczę tylko, że stwierdzenie jest "złe" jest relatywne.
Oczywiście, że tak...dla "postępowców" wszystko jest relatywne. :roll:
Co do papierosów: rozumiem twoja aluzję, ale powiedz mi, na których papierosach sugerują, że każdy palacz umiera na raka?
: 15 stycznia 2012, 22:00
autor: Pan Mietek
LordJuve pisze:Co do papierosów: rozumiem twoja aluzję, ale powiedz mi, na których papierosach sugerują, że każdy palacz umiera na raka?
"Palenie zabija", "Palenie powoduje cośtam.....". Ok, czepiam się ale zamiast "Palenie może to i tamto" jest napisane tak jakby papieros miał 100% skuteczność Nie mówię, że to jest złe bo mimo wszystko lepiej dla wszystkich, żeby nie palili ale dodawanie tych obrazków jest moim zdaniem przesadą.
LordJuve pisze:Oczywiście, że tak...dla "postępowców" wszystko jest relatywne. :rolling eyes:
No cóż, jak mówiłem tego tematu nie zamierzam drążyć.
Nazwałeś mnie postępowcem a jakieś 3 miesiące temu deszczowy sugerował mi, że jestem zacofanym homofobem
: 15 stycznia 2012, 22:06
autor: LordJuve
Mietson pisze:
LordJuve pisze:Co do papierosów: rozumiem twoja aluzję, ale powiedz mi, na których papierosach sugerują, że każdy palacz umiera na raka?
"Palenie zabija", "Palenie powoduje cośtam.....". Ok, czepiam się ale zamiast "Palenie może to i tamto" jest napisane tak jakby papieros miał 100% skuteczność Nie mówię, że to jest złe bo mimo wszystko lepiej dla wszystkich, żeby nie palili ale dodawanie tych obrazków jest moim zdaniem przesadą.
Mietson pisze:
LordJuve pisze:Oczywiście, że tak...dla "postępowców" wszystko jest relatywne. :rolling eyes:
No cóż, jak mówiłem tego tematu nie zamierzam drążyć.
Nazwałeś mnie postępowcem a jakieś 3 miesiące temu deszczowy sugerował mi, że jestem zacofanym homofobem
No widzisz jakie to wszystko relatywne...a deszczowym to się nie przejmuj, on wszystko widzi wielobarwnie.
: 15 stycznia 2012, 22:12
autor: deszczowy
Mietson pisze:
Nazwałeś mnie postępowcem a jakieś 3 miesiące temu deszczowy sugerował mi, że jestem zacofanym homofobem
Ty się ode mnie, Mieciu, odwal! Albo pokaż, gdzie to napisałem
Nie róbcie z tematu o polityce dialogu etycznego. Nie mieszajmy szamba z perfumerią
: 15 stycznia 2012, 23:40
autor: alina
LordJuve pisze:
alina pisze:
No ale co z tymi późnymi aborcjami? Udowadniasz, ze mają miejsce, mimo, że nikt nie twierdzi, że nie mają? Czy może udowadniasz, ze sa okrutne? Ale to też wiemy, Bartek nawet zdjecie wrzucił.
O ile jestem w stanie to określić to zdjęcie nie przestawiało ofiary naprawdę późnej aborcji. Poza tym, napisałem o nich jako odpowiedź na twoje rozbrajająco szczere pytanie o aborcje w 8 miesiącu ciąży...
Łukasz też to zauważył - tak bardzo jesteś zajęty dopieszczaniem swoich wypowiedzi, ze nie zwracasz uwagi na to , co ja piszę. Moge pytać i pytać a i tak się nie dowiem po co te elaboraty nt późnych aborcji.
To było pytanie retoryczne. Nikt przyzwoity nie wykonuje aborcji w 8. miesiącu.
LordJuve pisze:W jaki sposób cię wyprowadzam z równowagi? Od kiedy mówienie prawdy jest wyprowadzaniem z równowagi?
Zamiast normalnie dyskutować wrzucasz różnorakie złośliwości, nie trzeba daleko szukać:
LordJuve pisze:Poza tym, ty tę dyskusję nazywasz debatą? Proszę cię...nie żartuj sobie.
Cóż, widocznie posiadanie jedynych słusznych poglądów wywołuje pogardę wobec innych.
LordJuve pisze:
alina pisze:
LordJuve pisze:Bo myślisz w sposób sztampowy i typowy dla większości lewicujących osobników.
Dokładnie o tego argumentach ad personam mówię.
Rzeczywiście, super argument ad personam. Po prostu oceniłem TWÓJ TOK MYŚLENIA, który prezentujesz w każdym, kolejnym poście, czy ocenianie kogoś poglądów i wypowiedzi to argument ad personam? Odnoszę się do konkretnych elementów naszej dyskusji a nie twojego życia osobistego...
Odchodzisz od dyskusji starając się zmienić temat na mnie. Klasyczne argumentum ad personam.
No i ci się udaje. Nie rozmawiamy juz przecież merytorycznie, ale na mój/twój temat. LordJuve triumfuje, ale czytający mogą zauważyć brak argumentów, a jedynie zlośliwości i pogardę.
: 15 stycznia 2012, 23:47
autor: Bartek88
http://hosting11.imagecross.com/image-h ... ui-j0i.jpg Tutaj macie dosyc wczesny plod.
W tamtym zdjeciu nie chodzilo mi o pokazanie, ze w x miesiacu jest to brutalne. Tylko, ze plod po aborcji jest rozerwany i zmiażdżony.
Tutaj macie schemat jak to sie glownie robi: http://img25.imageshack.us/img25/6823/2 ... e2b73c.jpg
Tego plodu sie nie zabija, usypia wczesniej. Po prostu lekarz najpierw odrywa mu nogi, potem na wysokosci szyji reszte ciala, a jak glowka jest za duza, to jest miażdzona. Dlatego pisalem, ze to bardziej jest brutalne morderstwo niz usuwanie plodu...
//EDIT:1
LordJuve pisze:
No, ale przecież płód to tylko zlepek komórek. Jak taki mięsny twór może mieć "główkę"? Oj piszesz to w taki pieszczotliwy sposób. "Jeśli główka PŁODU jest za duża to jest miażdżona", miażdżona zimnymi, medycznymi narzędziami, które obsługuje lekarz wypowiadający przysięgę Hipokratesa u progu swojej zawodowej kariery.
: 15 stycznia 2012, 23:51
autor: LordJuve
Bartek88 pisze:
Tego plodu sie nie zabija, usypia wczesniej. Po prostu lekarz najpierw odrywa mu nogi, potem na wysokosci szyji reszte ciala, a jak glowka jest za duza, to jest miażdzona. Dlatego pisalem, ze to bardziej jest brutalne morderstwo niz usuwanie plodu...
No, ale przecież płód to tylko zlepek komórek. Jak taki mięsny twór może mieć "główkę"? Oj piszesz to w taki pieszczotliwy sposób. "Jeśli główka PŁODU jest za duża to jest miażdżona", miażdżona zimnymi, medycznymi narzędziami, które obsługuje lekarz wypowiadający przysięgę Hipokratesa u progu swojej zawodowej kariery.
: 16 stycznia 2012, 00:11
autor: Ein
Ktoś kiedyś powiedział, że o aborcji powinni się wypowiadać matki i ojcowie. I tak niech lepiej pozostanie
: 16 stycznia 2012, 07:52
autor: Wiking
Ein pisze:Ktoś kiedyś powiedział, że o aborcji powinni się wypowiadać matki i ojcowie. I tak niech lepiej pozostanie
A o karach za kradzież złodzieje, marna filozofia :roll: