JuvePoland

zahor pisze:

Greger pisze: Nie wiem czy widzieliście jak zamiast do kibla wbiłem do kuchni i jakaś gruba baba zaczęła po mnie jechać. Obora straszna!

Mówisz o tamtych drzwiach za naszymi plecami? Ja też tam raz wbiłem przez przypadek, ale nikogo nie spotkałem więc mogłem dokładnie spenetrować kuchnię w poszukiwaniu kibla :-D

Dokładnie o tych drzwiach. Wchodzę, a tam baba widzi takiego zalanego wesołka jak ja i taką wiązankę mi puściła, że szybko uciekałem
Dobrze Pushek wspomina! Ten drewniany płotek ozdobny z knajpy obok też był swoistą gwiazdą wieczoru. Myślałem, że walnę jak widziałem akcjE (nie pojedynczą akcję) z nim.

Wejście do lokalu lepsze od wszystkich bokserów. Spokojne ludki siedzą sobie i nagle słyszą bojowe okrzyki,czyli to co napisał Pissu

Co ciekawe wynik pamiętałem i nawet to jak padły bramki (nie pamiętałem kto strzelił dla Napoli. Do tego myślałem, że śmieciarze wyrównali na początku drugiej połowy. Poza tym niespecjalnie z pamięcią. Jeszcze sobie sam na sam Mirasa przypomniałem po przeczytaniu opisu meczu.

Byłem dzisiaj na nartach (pobudka o 4:16). Ogólnie umieram. Pozdrawiam jeszcze raz!

Było wesoło :-D Formę utrzymujemy od kilku lat. Nasze reżyserie nigdy nie są nudne Szkoda tylko, że nikt poza Pissem i Syczem nie pisał się na after.

no to następny lokal spalony a te z N trzeba oszczędzać przecież

było zacnie godzinę temu przestałą mnie boleć głowa

widzimy się w środę myślę że w Felicita pzdr

jareckik pisze:A A te skinhedy ? WTF???

już myślałem że będzie trzeba się z nimi lać ale udało się sposobem Zagłoby i pokonaliśmy ich ich własną wódką nokaut i zgon zaliczyli

greenjack85 pisze:Było wesoło :-D Formę utrzymujemy od kilku lat. Nasze reżyserie nigdy nie są nudne Szkoda tylko, że nikt poza Pissem i Syczem nie pisał się na after.

Nikt? My tu piątką poszliśmy do pubu, bo reszta się gdzieś rozeszła.

Ja polazlem do alive tam był koncert jakiś

Idziemy gdzieś na Celtic?

Może tym razem na spokojnie Felicita?

Będę.

Dzieciaczki ;] Mam dla was fajna opcje... Z serii budżetowy wyjazd ;]
5.05 Wroc-Bologna 6:30-8:10 (lotnisko 5 kilometrow od Bologna -Centrale) O 9:40 wyjazd do Milano Centrale o 11 z Miano do Torino Porta Nuova 28euro bilet pociagowy ;] A po meczu wyjazd do Milanu i do Bergamo mozna nawet bez spania wytrzymac ;] Wiec koszty :
Bilety pociagowe w Italii : 28 + 10 + 5 = 43 Euro
Bilet do Bologny : 120zl
Bilet z Bergamo do Wro : na razie 43euro (moze staniec do 25-30)
Bilet na mecz 35Euro
I tele co za żarcie ;]

To tak z serii budżetowych wyjazdów...

Celtic w Feli.


Opcja wyjazdowa warta rozważenia.

Powinienem być. Pozdrawiam!

Nie wyskoczył by ktoś do przedwojennej przed meczem na piwko i zakąskę, gdzieś po 19, może koło 20?

jeszcze się nie znamy ale będę w felicita więc do zoba

Siema Pany, na Celticu mnie nie będzie, ale to moje ostatnie nieobecności - obiecuję.
Z innego tematu natomiast:
Właśnie kupiłem przelot 10-13.05.2013, zatem cisnę na ostatni mecz sezonu u siebie - Juventus vs Cagliari. Przelot mnie kosztował 180zł, budżet na bilet meczowy mam 1000zł, więc liczę, że tyle wystarczy by załapać się na mistrzowską fetę.