: 02 listopada 2008, 23:35
Czego nie rozumiesz? Napisałeś, że Kubica na własne życzenie przegrał 3 miejsce w końcowej klasyfikacji...[RA]MACIUS pisze:?January pisze:
Tak, masz rację Kubica powiedział sobie że wygrywał w kartingu to po co mu jakieś tam 3 miejsce w Formule 1... :?
Nie ładnie wyleciałem, tylko w statystykach największych prędkości osiąganych na końcu prostej startowej w wyścigach bolidy BMW przeważnie były za wymienionymi przeze mnie zespołami, a specjalnie zaznaczyłem, że BMW ma nie słaby, a po prostu wolny bolid, w porównaniu do czołówki...[RA]MACIUS pisze:Z tą Toyotą i Red Bullem to ładnie wyleciałeś... z Toyoty zawsze dobrze spisywał się tylko Glock i to tylko w kwalifikacjach.
Z tej stawki co podałeś oprócz Ferrari i McLarena to tylko Toro Rosso może się ewentualnie liczyć a to ze względu na to, że ma silnik Ferrari.
Nie wiem, może Ty łykasz to co mówią komentatorzy, ale to że po zwycięstwie w Kanadzie BMW skupi się bardziej na bolidzie na rok 2009 powiedział Mario Theissen. BMW to trzecia drużyna w stawce dzięki doskonałemu przygotowaniu mechaników (szybkie pit stopy, niezawodne bolidy) oraz doskonałym kierowcom oraz oczywiście dzięki wielu innym czynnikom...[RA]MACIUS pisze:Łyknąłeś to bo tak powiedzieli komentatorzy ? W takim razie co w ogóle robi Kubica w takim zespole, który odpuszcza sobie końcówkę sezonu bo raz już w sezonie wygrali ? Dodam tylko, że BMW to 3'cia drużyna w stawce...
Napisałem to samo? Napisałem, że Kubica startował na "suchych" oponach, by zaraz na okrążeniu rozgrzewkowym zmienić je na "mokre", nie napisałem tylko że potem zmienił na suche, bo to było oczywiste...[RA]MACIUS pisze:Sęk w tym, że Kubica później z resztą zjechał założyć opony na tor suchy... startował na suchych, po kółku rozgrzewającym zmienił na mokre, a potem z resztą na suche... nie było przypadkiem tak ?
Willy Rampf, dyrektor techniczny BMW:
"- W przypadku Roberta podjęliśmy ryzykowną decyzję co do doboru opon. Postanowiliśmy założyć opony na suchą nawierzchnię, jednak podczas okrążenia formującego okazało się że tor jest zbyt mokry. Z tego powodu od razu zdecydowaliśmy się wezwać go do boksu i założyć opony przejściowe. To zepchnęło Roberta na sam koniec stawki. Wtedy nie mogliśmy już wiele zrobić - przyznał Rampf. "
Więc błąd leży po stronie zespołu, a nie tak jak pisałeś po stronie Kubicy.
Tutaj bezsprzecznie przyznam Ci racje... Kubicy zabrakło jednego punktu do 3 miejsca, punktu Heidfelda, który mógł mu go dać...[RA]MACIUS pisze:BMW w cale nie jest takie słabe jak się może wydawać... nie rozumiem tylko często ich taktyki, którą jest faworyzowanie jego 'partnera' z zespołu. Gdyby nie kretyński pomysł Theissena, żeby Nick nie przepuścił Kubicy w jednym z ost. wyścigów, dziś Robert cieszyłby się z brązu.