JuvePoland

https://www.goal.com/en/news/ex-chelsea ... 77ig3qzxj1

Green mówi to co da się zauważyć - Sarri jest słabszy od Allegriego tym że nie posiada Planu B.

Ten sam problem widać u Guardioli, choć już coś zaczyna zmieniać.

Zidane,Allegri,Klopp bardzo dobrze reagują w trakcie meczu, szczególnie ten pierwszy.

Sarri dobrze gra pucharach bo tam przeciwnicy są z różnych lig, dlatego dobrze potrafi przygotować drużynę na jeden mecz/dwumecz o czym świadczy postawa w pucharach.

W Lidze po 15-16 kolejkach zaczynają się schody.
Wydaje mi się że kolejnym problemem jest fakt że facet nigdy nie prowadził tak TOPowego zespołu.

We Włoszech gdy ktoś chce nas zaatakować to przegrywa mecze. Nawet Lazio z całym szacunkiem wygrało z nami mając 35% posiadania.
Inter się z nami wdarł w otwartą grę i wygraliśmy.
W LM każdy wierzy w wygraną z każdym dlatego mamy łatwiej.

Jedyne w czym nadzieja to że coś ugramy w LM, aczkolwiek bez wzmocnienia ŚP nie widzę nas wyżej niż 1/4

Za samo wystawianie Blejza neapolitański kręt powinien polecieć. Czekam na Poczętą albo Pepunia.

Myślałem, że Allegri mnie wykończy, ale zacisnąłem zęby i wytrzymałem. Gratulacje dla Sarriego i Zarządu za dokończenie jego dzieła. Oficjalnie nie mam już ani siły, ani cierpliwości żeby bezradnie patrzeć na tą padakę i niszczenie mojego ukochanego klubu. Jak nie wygramy Scudetto, albo odpadniemy z Lyonem w LM to kończę z kibicowaniem Juventusowi i kończę z tą żałosną Serie A, bo to są synonimy kompromitacji. Tu nie nigdy nie będzie normalnie. Będę sobie siedział i pisał w temacie o ligach zagranicznych. Możecie sobie zapisać.

Jeżeli Sarri z TAKIM składem z TAKIMI zarobkami nie zdobędzie Scudetto i min. 1/2 LM to będzie kompromitacja zarządu i pokaz niekompetencji. Nie rozumiem, Nedved nie chodzi na treningi? Nie widzi co tam się dzieje? Jak widzi że Gargamel nie ma za grosz szacunku i posłuchu u piłkarzy i ma jakieś kretyńskie podejście do taktyki i treningów to nie może reagować? Jak widzi że coś jest nie tak to niech go wypieprzą, póki jeszcze jesteśmy w grze na wszystkich frontach bo sezon da się jeszcze uratować. Tak w ogóle to do tej pory nie mam pojęcia czym oni się kierowali zatrudniając 60 latka bez żadnych sukcesów w Juventusie? Mogli mnie zatrudnić. Jestem 2 razy młodszy.

prezes3c pisze: ↑08 lutego 2020, 23:28 Jeżeli Sarri z TAKIM składem z TAKIMI zarobkami nie zdobędzie Scudetto i min. 1/2 LM to będzie kompromitacja zarządu i pokaz niekompetencji. Nie rozumiem, Nedved nie chodzi na treningi? Nie widzi co tam się dzieje? Jak widzi że Gargamel nie ma za grosz szacunku i posłuchu u piłkarzy i ma jakieś kretyńskie podejście do taktyki i treningów to nie może reagować? Jak widzi że coś jest nie tak to niech go wypieprzą, póki jeszcze jesteśmy w grze na wszystkich frontach bo sezon da się jeszcze uratować. Tak w ogóle to do tej pory nie mam pojęcia czym oni się kierowali zatrudniając 60 latka bez żadnych sukcesów w Juventusie? Mogli mnie zatrudnić. Jestem 2 razy młodszy.

To niestety wina tego, że wszystko postawiliśmy na Pepa. A gdy szejkowie nas wydymali, obudziliśmy się z sarrim, który jako jedyny zgodził się na nasze warunki. Pep przyjdzie - w czerwcu najpóźniej - ale do tego czasu niech zespół prowadzi nawet Martusciello, póki jest co ratować.

Nie no co Ty, Pepa tematu nie było i od początku faworytem był przeca Sarri. Tak długo zwlekali z jego ogłoszeniem bo Chelsea nie chciała puścić tego wybitnego stratega a poza tym cały piłkarski świat się o niego bił. Sarri był naszym pragnieniem, kiedy się dowiedzieliśmy o tym, że może być dostępny to odpaliliśmy Maxa.

Po ostatnim sezonie Allegriego, uważałem, że zmiana trenera jest konieczna, pod warunkiem, że zastąpimy go kimś, kto jest od niego lepszy. Miałem swoje wątpliwości co do tego, czy akurat wiecznie przegrany Sarri jest akurat tym trenerem, ale stwierdziłem, że Agnelli z Nedvedem trochę lepiej znają się na piłce i niejednokrotnie udowodnili, że podejmują mądre decyzje. Powoli widać, że ta niestety taką nie jest. Z tego co kojarzę, to w Chelsea również nie udało się jemu wprowadzić swojej filozofii gry do zespołu, co ma miejsce również u nas. Czas leci, żadnego Sarrissimo nie ma, jest jedynie Srarrissimo, czyli dodanie jeszcze większej kaszany do tego, co prezentowaliśmy pod koniec zeszłego sezonu. Na pełną ocenę poczekam do końca sezonu, ale jeżeli nic się nie zmieni (na co się niestety zanosi) to czy nie powinnismy poszukać nowego trenera?

Antichrist pisze: ↑09 lutego 2020, 08:21 Po ostatnim sezonie Allegriego, uważałem, że zmiana trenera jest konieczna, pod warunkiem, że zastąpimy go kimś, kto jest od niego lepszy. Miałem swoje wątpliwości co do tego, czy akurat wiecznie przegrany Sarri jest akurat tym trenerem, ale stwierdziłem, że Agnelli z Nedvedem trochę lepiej znają się na piłce i niejednokrotnie udowodnili, że podejmują mądre decyzje. Powoli widać, że ta niestety taką nie jest. Z tego co kojarzę, to w Chelsea również nie udało się jemu wprowadzić swojej filozofii gry do zespołu, co ma miejsce również u nas. Czas leci, żadnego Sarrissimo nie ma, jest jedynie Srarrissimo, czyli dodanie jeszcze większej kaszany do tego, co prezentowaliśmy pod koniec zeszłego sezonu. Na pełną ocenę poczekam do końca sezonu, ale jeżeli nic się nie zmieni (na co się niestety zanosi) to czy nie powinnismy poszukać nowego trenera?

Simone Inzaghi lubi to

Decydującym o jego losie powinien być dwumecz z Lyonem. Jeśli odpukać odpadli byśmy z CL, to zarząd powinien automatycznie wywalić palacza. Wtedy nie ma co się rozczulać nawet.
Minęło pół sezonu plus okres przygotowawczy, a leśny dziadek praktycznie nic nie wprowadził do gry, po za głupimi podaniami w środku pola, natomiast obrona za to zaliczyła regres, zresztą cala drużyna po za kilkoma graczami zalicza regres.

Zaczynam się obawiać o scudetto i CL

Sarriemu w porównaniu z Allegrim brakuje inteligencji. Ma gorszą reakcję na wydarzenia na boisku. Gdyby trenerem nadal był Max to wczoraj skończyłoby się 0-1 ponieważ przy prowadzeniu wszedłby obrońca. Potem przeszlibyśmy na 3-5-2 i rozpaczliwie bronilibyśmy pięcioma obrońcami. Takie mecze zdarzały się wielokrotnie w przeszłości i były zakończone sukcesem.Allegri wiedział że czasami to jedyne wyjście aby wrócić do domu z trzema punktami. Sarri się jeszcze uczy.

Problemem jest że Sarri jest gorszy od Allegriego a nie że ten drugi został zwolniony. Kolejny błąd to pozwolenie Conte na pracę w Interze.Z nim scudetto byłoby 100 % pewne. Nie zatrudnili go z powrotem " bo słabiej radzi sobie w Europie " Teraz możemy z nim przegrać ligę a w lidzę mistrzów też skończy się jak zwykle bo Sarri to kolejny włoski beton.

Mati1990 pisze: ↑09 lutego 2020, 09:31 Decydującym o jego losie powinien być dwumecz z Lyonem. Jeśli odpukać odpadli byśmy z CL, to zarząd powinien automatycznie wywalić palacza. Wtedy nie ma co się rozczulać nawet.
Minęło pół sezonu plus okres przygotowawczy, a leśny dziadek praktycznie nic nie wprowadził do gry, po za głupimi podaniami w środku pola, natomiast obrona za to zaliczyła regres, zresztą cala drużyna po za kilkoma graczami zalicza regres.

Zaczynam się obawiać o scudetto i CL

Myślę, że akurat na dwumecz z Lyonem zepnie się Krystyna i pewnie samemu wygra ten pojedynek. Ja się boję, że nawet jak odpadniemy w 1/4 to zarząd uzna, że wszystko jest spoko. Pewnie dopiero przegrana Scudetto mogłaby tutaj sprawić, że Agnelli stwierdzi, że coś jest nie halo, ale czy nie lepiej byłoby mimo wszystko dociągnąć do 10 mistrzostw z rzędu, nawet z tym kiepem Sarrim na ławce?

Tutaj nowy trener nic nie da. My musimy sprzedać z połowę składu i przewietrzyć tą bez jajeczną drużynę. Graczy, którzy powinni zostać można policzyć na palcach jednej ręki.

Poprostu pisze: ↑09 lutego 2020, 12:00 Tutaj nowy trener nic nie da. My musimy sprzedać z połowę składu i przewietrzyć tą bez jajeczną drużynę. Graczy, którzy powinni zostać można policzyć na palcach jednej ręki.

I tutaj jest może malutki argument w obronie naszego dziadka leśnego. Otóż trener rzeźbi tym co ma, a że wzmocnienia dokonane latem i zimą okazały się klapą, to musimy męczyć się z zawodnikami, którzy powinni grywać w średniakach, a nie klubie takim jak Juventus. Niestety, ale panem bośniakiem cieniem nie opanujemy środka pola ( już od dawna to wiadomo i nie wiem skąd ten koleś ma taki "hejp" - przereklamowany gracz i to bardzo). Wzmocnienia w postaci Rabiota i Ramseya za darmo okazały się klapą, Rabiot póki co
nie jest graczem, na którym można oprzeć grę pomocy, to samo Ramsey, jest cieniem, nie umie odnaleźć się w naszym środowisku.

Leśny dziadek co mecz się tłumaczy itd, ale w sumie jak w skłądzie mamy gracza cienia i biegającego kurczaka, wypalonego starego Higuaina, wyniszczonego przez kontuzję Costę i pana social media Bernardeschiego, to jedyne co zostaje Maurycowi, to modlić się o formę CR7 i Dybali.

Mati1990 pisze: ↑09 lutego 2020, 12:45(...) to jedyne co zostaje Maurycowi, to modlić się o formę CR7 i Dybali.

I dlatego Sarri co chwilę sadza Dybalę na ławkę?

Zwolennicy zwolnienia Maxa, te wszystkie pumexy gdzieś pouciekali Powiedzmy sobie szczerze, przy takim zarządzie i koncepcji budowy zespołu POZORNYM niskim kosztem Allegri był najlepszym wyborem. Potrafił to poukładać, pozaklejać wszystkie dziury i nasmarować dzięki czemu w Serie A jeździło się od zwycięstwa do zwycięstwa. Sprawdzało się to nawet w Lidze Mistrzów chociaż w trochę mniejszym stopniu czego dowodem są dwa finały.
Trzeba było go zostawić gdy planowało się dalszą budowę zespołu niskim kosztem.