JuvePoland

Sila Spokoju pisze:

panlider pisze:Nie wiem czy ktoś wcześniej wspominał, bo mam średnią ochotę na czytanie 19 stron postów ale warto wspomnieć o koszmarnym sędziowaniu. Mam nadzieję, że tego pana już nie będzie trzeba oglądać w tej edycji LM. No i powstaję pytanie, kto mógłby sędziować finał. Jak się nad tym poważnie zastanowić, to chyba jedynymi sędziami, którzy dali radę w fazie pucharowej był Marcinika i Kuipers.

A czy przypadkiem Marciniak nie odwalał ostrej kaszany w II połowie ? Coś mi się kojarzy, że po pierwszej dobrej, w drugiej popełniał błąd za błędem.

Odwalał. Sędziował słabo cały mecz, ale druga połowa była "wybitna". Mówienie o tym, że dał radę to jakieś wielkie nieporozumienie lub źle rozumiany "patriotyzm".

celtu pisze:Zastanawia mnie co się dzieje z Igłą.Pomimo strzelenia dwóch goli,ciężko nie zauważyć że jego sylwetka to zwyczajnie katastrofa.Nie tak powinien wyglądać topowy napastnik świata.D.

A Tobie o co znowu chodzi? Facet robi to co miał robić, a nawet więcej, bo chyba niewiele osób spodziewało się, że poza atakiem będzie przykładać się też do defensywy i rozgrywania. Nie każdy musi wyglądać jak Lewandowski i padać na murawę jak tylko poczuje dotknięcie rywala.

Lubię te entuzjazm i żywiołowość włoskich komentatorów :

Gruby Igła=skuteczny Igła. Ostatnio koleś nie był w formie, bo był po prostu za chudy :lol:

szczypek pisze:Skończcie pieprzyć o tych przegranych finałach, rzygać się od tego chce. Jęczenie dupy było na początku sezonu, sranie przed meczem z Barceloną, teraz przegrane finały. To po co my do tego finału w ogóle chcemy dochodzić skoro nie potrafimy ich wygrywać? To jest zupełnie inny Juventus niż ten, który przegrywał wiele finałów i w głowach tych zawodników nie ma, bo nie może być, myślenia o przeszłości.

Ale skąd to oburzenie ? Nie jesteśmy specjalistami od finałów i jednak sporo ich przegraliśmy bez względu na to w jakiej nie bylibyśmy formie. Mnie zapadły szczególnie trzy finały - z BvB, Realem oraz Milanem przed którymi wszystkie gwiazdy na niebie wskazywały, że będziemy triumfować. Niestety porażki mimo kosmicznego składu i tego, że w drodze do finału gnietliśmy wszystkich jak walec drogowy. Pozostała rozpacz, smutek i żal i osobiście nie zniosę tego ponownie. To jest sztuka na tyle finałów wygrać zaledwie 2 razy. Tym razem choćbyśmy w finale grali z kosmitami to naszym zasranym obowiązkiem jest wygrać - przede wszystkim dla Gigiego, dla Maxa i dla kibiców. Należy nam się i nieistotne jak to osiągną. Jeżeli tym razem szczypku nie wygramy uszatka to czuję, że przyjdzie nam bardzo długo czekać na taką szansę, która tym razem nadarzyła się 2 razy w przeciągu 2 lat. O ile Barca była wtedy poza zasięgiem o tyle teraz my poza tym zasięgiem jesteśmy ale trzeba to wykorzystać i potwierdzić na boisku. Powołujesz się na jakość naszej drużyny - w poprzednich latach poza tą w roku 2015 mieliśmy nawet lepsze ekipy.

alessandro1977 Dokladnie. Strach i niepewność nie są niczym dziwnym w obliczu tyłu przegranych finałów. Ja również nie nie zniosę ewentualnej, kolejnej porażki.

Tymczasem w Wiadomosciach na Polsacie felieton poswiecony nie wynikowi Juventusu, ktory jest bliski finalu, a kilogramom Higuaina. To juz jest niesmaczne, choc na poczatku tuz po transferze bylo nawet smieszne. Gosc co prawda faktycznie moglby sie wziac za siebie, bo jak na ten poziom wyglada to smiesznie, ale jednak wali brame za brama, ma bodaj 30 bramek w tym sezonie i mogliby to docenic, a nie zajmowac sie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.

@ Alessandro

Obecny Juventus jest niewatpliwie jednym z najlepszych w historii, a Allegri jednym z naszych czolowych szkoleniowcow, wiec mamy obowiazek udowodnic te klase na murawie. O ile 2 lata temu final byl zaskakujacy, tak teraz ewidentnie idziemy jak po swoje. Wlasnie ze wzgledu na nasza sile i odnoszone obecnie w Europie rezultaty oraz statystyki musimy zdobyc ten puchar. Nikt w Europie nie ma obecnie takiego glodu odniesienia tego zwyciestwa co my, jako zespol stanowimy monolit.

CavAllano pisze: wali brame za brama, ma bodaj 30 bramek w tym sezonie i mogliby to docenic, a nie zajmowac sie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.

31. Śmieszkowanie z innych jest typowe dla polskiego plebsu, a media jedynie dopasowują się w swoją grupę docelową, gdzie w tym kraju są to głównie źle opłacani, wiecznie marudzący, lubiący wyszydzać z innych, a broń Matko Boska ze mnie, ludzie. Dlatego też nie oglądam polskich wiadomości, internet ma tą przewagę, że nie absorbujesz całego tego łajna, tylko sam decydujesz co chcesz oglądać lub czytać. Podsumowując, szczać na zdanie polskich ekspertów.

Jest podsumowanie od 442oons



PS. Ciekawe czy "redaktorowi" JP wypada wrzucać takie filmiki

Real tez ma glod i to taki sam jak Juve.

CavAllano pisze:Tymczasem w Wiadomosciach na Polsacie felieton poswiecony nie wynikowi Juventusu, ktory jest bliski finalu, a kilogramom Higuaina.

Nie oglądałem, nie wiem o co kaman - BTW: Może link? - no ale nie jest to ciekawe zjawisko - nadwaga a tak gra?

Co do śmiechów samych w sobie, to z Kondogbii też się śmieliśmy że ma botox, z Giovinco też że jest niski - bez przesady trochę dystansu, nie bądźmy tak śmiertelnie poważni.

CavAllano pisze:Obecny Juventus jest niewatpliwie jednym z najlepszych w historii, a Allegri jednym z naszych czolowych szkoleniowcow.

Juventus nigdy nie wygrał dużej podwójnej korony PE/CL + Scudetto - a tu szansa na potrójną.

Allegriego historia najbardziej zapamięta, o ile to się uda.

Sacchi doskonale scharakteryzował ostatnio Juventus. Określił zespół mianem maszyny, która po kolei wyłącza u przeciwnika wszystkie atuty aż ten pozostaje bez pomysłu. Jego zdaniem Zidane będzie musiał dokonać majstersztyku aby pokonać Juve, gdyż dopatruje się słabości Realu w defensywie, co jego zdaniem bardzo będzie nam leżało.
Moim zdaniem oglądamy teraz dość słabą edycję na tle której gra Realu wydaje się być bardziej spektakularna niż jest w rzeczywistości. Dla Barcelony i Atletico, być może Bayernu jest to zdecydowanie najsłabszy sezon z ostatnich 3-4.
Real ma świetny sezon, ale gra naszego zespołu jest wielka. Deklasujemy kolejnych rywali. 2 lata temu wygrana z Barceloną było to pobożne życzenie. Teraz każdy o zwycięstwie myśli jak o obowiązku, bo każdy jest świadom potencjału tej drużyny, i to jest mentalność z którą można rozgrywać takie mecze.
Na finał wyjdziemy z odpowiednim nastawieniem i na pewno lepiej przygotowani taktycznie. Ten Juventus naprawdę nie musi obawiać się żadnej innej drużyny na świecie.

ozob pisze:Real tez ma glod i to taki sam jak Juve.

Real na pewno chce obronic tytul, ale to u nas da sie odczuc obsesje na punkcie tego trofeum, po tylu latach posuchy (wypowiedzi calego srodowiska). Cos takiego widzialem u Krolewskich przed zdobyciem pucharu nr 10.

Uwierz mi, oni tez maja obsesje na punkcie obronienia LM.

annihilator1988 pisze:

CavAllano pisze: wali brame za brama, ma bodaj 30 bramek w tym sezonie i mogliby to docenic, a nie zajmowac sie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.

31. Śmieszkowanie z innych jest typowe dla polskiego plebsu, a media jedynie dopasowują się w swoją grupę docelową, gdzie w tym kraju są to głównie źle opłacani, wiecznie marudzący, lubiący wyszydzać z innych, a broń Matko Boska ze mnie, ludzie. Dlatego też nie oglądam polskich wiadomości, internet ma tą przewagę, że nie absorbujesz całego tego łajna, tylko sam decydujesz co chcesz oglądać lub czytać. Podsumowując, szczać na zdanie polskich ekspertów.

Bredzisz. Poczytaj fora zagraniczne, oglądnij studio z being czy skądś - wszyscy się śmieją z Higuaina.

ozob pisze:Real tez ma glod i to taki sam jak Juve.

ozob pisze:Uwierz mi, oni tez maja obsesje na punkcie obronienia LM.

Wiara nigdy, nikogo, nigdzie i do niczego dobrego nie zaprowadziła.

Suche fakty są takie, że od ostatniego triumfu Juve w tych rozgrywkach, Real wygrał je 5 razy, w tym 2 w ostatnich trzech latach... więc jedyny głód jaki mają to chyba z przedawkowania.