Strona 20 z 330

: 14 lutego 2017, 17:30
autor: szymken
Nie chciałbym Wengera na pewno. Nic do niego nie mam, ale gość już nie ogarnia. Jego zespół jest tak bez jajeczny, że Sanchez dostaje szewskiej pasji. Nie wiem na ile to polityka klubu a na ile jego, ale wieczna wyrwa w środku, brak inwestycji w atak choćby, gdzie hasa Olivier ( ostatnio z musu Sanchez) no nie może się to podobać.

: 14 lutego 2017, 18:04
autor: hellspawn
Lubicie se pogadać, co?
Nic, że nie zanosi się abyśmy mieli się z Allegrim rozstać. Nic, że waszej listy życzeń nikt nie rozważy. Takie tam jałowe dyskusje...grunt pod to aby się powymądrzać.

: 14 lutego 2017, 18:41
autor: goly
hellspawn pisze:Lubicie se pogadać, co?
Nic, że nie zanosi się abyśmy mieli się z Allegrim rozstać. Nic, że waszej listy życzeń nikt nie rozważy. Takie tam jałowe dyskusje...grunt pod to aby się powymądrzać.
Chyba właśnie po to tu jesteśmy, żeby rozmawiać prawda? Ludzie komentują na bieżąco plotki, wymieniają się spostrzeżeniami, dla mnie właśnie w tym cały urok, że grupa ludzi, których łączy wspólna pasja, w tym przypadku Juventus, dyskutują na szeroko pojęte tematy z klubem związane. Inaczej jaki jest sens spędzać czas na forum ?

Reasumując - lubimy się "powymądrzać" :)

: 14 lutego 2017, 20:14
autor: MRN
Arbuzini pisze:Nie umniejszałbym roli Conte, który musiał stworzyć Juventus na nowo, bo ten wcześniejszy zespół to była jakaś popierdółka, a nie Juve. Zgubiły go pycha oraz cynizm, ale przede wszystkim przestał widzieć sojuszników w zarządzie. Uważam, że po aferze z obstawieniem meczów, którą na niego ukręcono, na ławkę wrócił już jako inny człowiek.
Chodzi mi o całokształt. Conte jechał po wszystkich, sobie nigdy niczego nie miał do zarzucenia - był bucem. Skonfliktował klub z mediami, środowiskiem sędziowskim a na koniec sam spalił za sobą mosty. Allegri ma wyniki, ma charyzmę, cieszy się szacunkiem a do tego ma klasę także poza boiskiem. Max jest dobra wizytówka klubu także poza boiskiem, nie wypowiada słów, które mogłyby zaszkodzić drużynie. Pamiętam, że kiedyś po meczu Conte zjechał sędziów, od następnej kolejki zaczęło się prawdziwe antyJuventusowe sędziowanie :prochno:
Max to taki Lippi, który też był człowiekiem z klasą i znakomitym szkoleniowcem.

: 15 lutego 2017, 03:21
autor: CzeczenCZN
Mi Allegri nie pasuje takze z jednego powodu - nie ufa młodym no i pod tym wzgledem druzyna traci. My chcemy budować druzyne na lata, a on młodym najzdolniejszym daje jasny sygnał - "Omijac Juve"; Kiedy Ci mlodzi zdolni rozwinom sie w innych klubach - czesto będzie mozna o nich zapomniec.

Jakby co! Miedzy mentalnością Arsenalu a do niedawna Milanu jest spora przestrzen. :P

: 15 lutego 2017, 07:58
autor: MRN
A Conte ufał młodym ?

: 15 lutego 2017, 08:09
autor: SKAr7
alessandro1977 pisze: Allegri ma wyniki, ma charyzmę, cieszy się szacunkiem a do tego ma klasę także poza boiskiem. Max jest dobra wizytówka klubu także poza boiskiem, nie wypowiada słów, które mogłyby zaszkodzić drużynie.
Pewnie. Ta klasa i szacunek to piłkarze nie podający mu ręki przy zejściu, czy Tevez nazywający go "sk****synem i tchórzem"? Może bycie skazanym za ustawianie meczów? A odnośnie niewypowiadania szkodzących słów, to jak się ma do tego półroczna saga z golem Muntariego i w efekcie Milan kończący sezon z -2 w wirtualnej tabeli :D

Nie zrozum mnie źle, Allegri to świetny fachowiec, a rzeczy wymienione przeze mnie są tylko drobnymi rysami na szkle, częścią większej, fajnej całości :) Tylko tak bardzo się nastawiłeś anty-Tonio, że w jego przypadku odmawiasz mu spojrzenia na tę większą całość i wolisz skupiać się na ów rysach tak bardzo, że przybiera to rozmiary kuriozum naszych forumowych emememsów :wink: W dodatku- umówmy się, są to rzeczy, które są zarzucane KAŻDEMU szkoleniowcowi, który odniósł sukces. Kibice Realu stwierdzą, że Guardiola jest bucem, kibice Barcy, że Mourinho większym. Sir Alex to klasa w czystej postaci, a jak trenował to fani innych drużyn angielskich pisali sobie takie rzeczy w internetach, że uszy czerwieniały.
Trzy czwarte kibiców, piłkarzy i szkoleniowców uważa, że sędzia ich krzywdzi, pozostała 1/4 uważa, że sędziuje sprawiedliwie, więc gdzie podziali się Ci, którzy myślą, że decyzje podejmowane są na ich korzyć?

Naprawdę pozytywnie by było, gdyby Masso został z nami dopóki sam nie stwierdzi, że się wypalił w Juve. Ostatnie roszady taktyczne wyglądają świetnie, jakby wymienić Dybale na dwóch z tria Berardi, Costa, Williams, kupić "Higuaina pomocy", solidnego prawego obrońcę... to według mnie składem jesteśmy tam gdzie powinniśmy być. I nie ma sensu bawić się w zmiany trenerskie, jeśli wszyscy są kontenci.

: 15 lutego 2017, 10:01
autor: Urbi27
Allegriego bronią przede wszystkim wyniki i ja wiem, że w gruncie rzeczy o to w tym wszystkim chodzi - aby wygrywać. Tylko, że to trochę jest tak, że kibiców, szczególnie w obecnym świecie, zdobywa się tworząc widowisko, dając ludziom radość. Nasz poziom sportowy został znacząco polepszony w ostatnich 5-7 latach i o ile wymęczone zwycięstwa wystarczały, aby zaspokoić oczekiwania od drużyny w której na ataku biegał Matri, a na prawej hasał Grygiera, o tyle aktualnie mamy skład, który powinien nie tylko seryjnie zdobywać punkty, ale i cieszyć nasze oczy grą na miarę jednego z czołowych europejskich klubów. To jest mój zarzut do Allegriego, on nie wyciąga 100% potencjału tego zespołu. Ten skład stać na widowiskową grę, ale mam wrażenie, ze czasem brakuje motywacji, czasem trochę pomysłu w ofensywie, jakiś wyćwiczonych schematów.

Płakał za Maxem nie będę jak przyjdzie ktoś kto ma głowę na karku z dużymi zdolnościami motywowania, bo myślę, że to jest jedna z największych wad Allegriego.

: 15 lutego 2017, 10:27
autor: Ouh_yeah
Arbuzini, twierdzisz że w trakcie zawieszenia Conte zdał sobie sprawę z tego, że nie ma sojuszników w zarządzie? Przecież klub go bronił i popierał cały czas, udostępniano mu salę konferencyjną Juve na wygłaszanie tyrad o spiskach i innych rzeczach, które raczej marketingowi klubu nie służyły. Nie bardzo wiem, co jeszcze mieli zrobić Agnelli i Marotta w tamtej sytuacji :think:

: 15 lutego 2017, 11:43
autor: MRN
Conte aż za bardzo był broniony przez zarząd, który mając przykre historie za sobą powinien w takim przypadku pogonić Antonio. Czekali na niego 6 miesięcy i stali za nim murem. Ja nie wierzę w niewinność Conte, który poszedł na układ z prokuraturą. Pepe, Bonucci olali prokuraturę, wiedzieli, że są niewinni i zostali oczyszczeni.

Mnie nie interesuje nieuznana bramka Muntariego ale interesuje mnie postawa Maxa odkąd objął naszą drużynę. Przykład pełnego profesjonalizmu czy się to komuś podoba czy nie. Conte odbudował Juve ale poza boiskiem był skłócony ze wszystkimi, sam był chodzącym wcieleniem niewiniątka.
No i młodzi zawodnicy - Conte tylko Pogbę wprowadził do drużyny, Max dał nawet pograć 16 - latkowi.
To, że zawodnicy nie podają czasami Maxowi ręki to świadczy tylko o ich głupocie. Niektórzy myślą, że są niezastąpionymi świętymi krowami ( Dybala ), które mają grać i koniec. Tevez nazwał Maxa tchórzem ? Jeżeli tak było to przeanalizuj sobie dotychczasowe grzeszki Teveza i wszystko będzie jasne. Nie mówię, że Max jest idealny ale obarczanie go np. syfem z Milanu jest nierozsądne. Maxowi rozprzedali drużynę a topów zastąpiono szrotem. Max odszedł z Milanu już chyba 3 lata temu a syf w Milanie jak był tak jest w dalszym ciągu.

: 15 lutego 2017, 11:59
autor: Maly
za Conte byliśmy maszyną, maszyną która miała swoje ograniczenia, ale zawsze było wiadomo czego oczekiwać, tak samo grała reprezentacja i teraz Chelsea, drużyny Antka rzadko zaskakują swoich kibiców bo są oparte na schematach i jeśli jest skład działają jak maszyny

z Allegrim tak nie jest, jego ekipy potrafią zaskoczyć zarówno na plus jak i na minus, pojechać wysoko BVB by męczyć się niemiłosiernie z Monaco, wygrać z Barcą 2-0 by nie być w stanie tego utrzymać w rewanżu, prowadzić 2-0 z Bayernem do 60 minuty by ostatecznie przegrać itp itd i powiem wam, że nawet jakbyśmy wygrali teraz LM i on by od razu odszedł to bym za nim nie płakał... wielu było przed nim, wielu po nim a pomijając przypadki ekstremalne w osobach Del Neriego i Ferrary zawsze dawaliśmy radę, chociaż i tu ciężko powiedzieć że kompletnie zawiedli, bo po prostu mieli fatalny skład

: 15 lutego 2017, 12:52
autor: SKAr7
alessandro1977 pisze:Conte aż za bardzo był broniony przez zarząd, który mając przykre historie za sobą powinien w takim przypadku pogonić Antonio. Czekali na niego 6 miesięcy i stali za nim murem. Ja nie wierzę w niewinność Conte, który poszedł na układ z prokuraturą. Pepe, Bonucci olali prokuraturę, wiedzieli, że są niewinni i zostali oczyszczeni.
Ale przecież to prawnicy Juventusu przekonali Antonio do przyjęcia ugody. Więc sami sobie zgotowali te 6 miesięcy.
A w niewinność lepiej uwierz, bo sąd krajowy oczyścił Conte z wszystkich zarzutów.

http://www.skysports.com/football/news/ ... tch-fixing
alessandro1977 pisze: Conte odbudował Juve ale poza boiskiem był skłócony ze wszystkimi, sam był chodzącym wcieleniem niewiniątka.
I tak się pokłócił z tymi wszystkimi, że nikt na niego złego słowa nie powiedział w żadnej oficjalnej wypowiedzi, a krajowa federacja, żeby go doszczętnie upokorzyć, dała mu reprezentację do poprowadzenia.
I- żeby nie było- bynajmniej nie twierdzę, że Conte nie miał niewyparzonego języka, albo nie robił sobie nim wrogów, ale wpisywał się w pewną normę szkoleniowców do której ten rynek jest przyzwyczajony. Indywidualistycznych choleryków, którzy są skupieni w 100% na wygrywaniu sport po prostu przyciąga, bo są w tym lepsi od osób o innym temperamencie. Vide Michael Jordan, który był bucem ostatecznym a równocześnie najbardziej dominującym sportowcem w historii sportów.
alessandro1977 pisze: No i młodzi zawodnicy - Conte tylko Pogbę wprowadził do drużyny, Max dał nawet pograć 16 - latkowi.
Aaale manipulka. We dwóch wprowadzili tylko Pogbę, bo jeśli policzymy Pjacę, Ruganiego czy Keana, to po stronie Tonio trzeba zapisać podobne minuty rozegrane dla Marrone, albo Beltrame. Czyli i w jednym i w drugim przypadku bieda z punktu widzenia Porto czy innego Udine, norma z punktu widzenia drużyny, która chce grać o najwyższe cele.
alessandro1977 pisze: To, że zawodnicy nie podają czasami Maxowi ręki to świadczy tylko o ich głupocie. Niektórzy myślą, że są niezastąpionymi świętymi krowami ( Dybala ), które mają grać i koniec. Tevez nazwał Maxa tchórzem ? Jeżeli tak było to przeanalizuj sobie dotychczasowe grzeszki Teveza i wszystko będzie jasne. Nie mówię, że Max jest idealny ale obarczanie go np. syfem z Milanu jest nierozsądne. Maxowi rozprzedali drużynę a topów zastąpiono szrotem. Max odszedł z Milanu już chyba 3 lata temu a syf w Milanie jak był tak jest w dalszym ciągu.
Każde takie zachowanie jest wynikiem problemu w komunikacji między trenerem i zawodnikiem. Jasne, piłkarze powinni do pewnego stopnia trzymać emocje pod kontrolą, żeby im słoma z butów nie wychodziła. Ale co innego kiedy coś takiego robi Ballo czy Zlatan, recydywiści, co innego kiedy nerwy pękają grzecznisiom. Tevez miał kartotekę czystą przez cztery lata, czytaliśmy sobie jak to spoważniał i złagodniał, a tu nagle pluje się na szkoleniowca "PUTO".
Zresztą to nie jest tak, że mam mu jakoś za złe, że nie potrafi tak trzymać w ryzach drużyny jak inni topowi szkoleniowcy, skoro gość potrafi wygrywać. No ale uśmiechnąłem się pod nosem na taką oczywistą projekcję własnych odczuć na innych ;)
Podstawowym problemem w Milanie nie było to, że sprzedawano topów (bo Allegri potrafił np. fajnie zastąpić Zlatana Faraonem), ale że pokończyli kariery zawodnicy z charakterem, potrafiący trzepnąć drużyną jak nie idzie. I tak nagle Ambrosiniego zastąpił Montolivo...

: 15 lutego 2017, 13:19
autor: MRN
Tyle, że zawodnicy Juve podobno też mieli takie dobre rady ze strony prawników aby poszli na ugodę. Mogę się mylić bo nie pamiętam tego dokładnie ale oni wbrew temu co radzili im prawnicy - poszli w zaparte bo wiedzieli, że są niewinni. Conte tego nie zrobił, przyjął na siebie winę za coś czego nie zrobił (?)
Fakt, Sąd oczyścił go z zarzutów ale znaki zapytania pozostały. te zresztą rozważania są bez sensu bo prezentujemy odmienne środowiska. Ja należę do przeciwników Conte i zwolenników Maxa, Ty zaś odwrotnie i w żadnym wypadku nie próbuję narzucić Tobie własnego toku rozumowania. Całę szczęście, że Ty też tego nie robisz i dlatego ja Twoje zdanie szanuję. Ja jednak mam swoje zdanie na temat dwóch Panów, które dobrze znasz i prosiłbym Ciebie o uszanowanie tego zdania bo w innym wypadku będziemy się ścierać jak z kibicami Interu na temat farsopolli :lol:

Naprawdę, jeżeli Max ma odejść - niech odejdzie ale niech zastąpi go ktoś godny Juve. Naturalnie do tego grona nie należą faworyci o których się mówi i zdania nie zmienię ;)

: 15 lutego 2017, 23:12
autor: Arbuzini
Ouh_yeah pisze:Arbuzini, twierdzisz że w trakcie zawieszenia Conte zdał sobie sprawę z tego, że nie ma sojuszników w zarządzie? Przecież klub go bronił i popierał cały czas, udostępniano mu salę konferencyjną Juve na wygłaszanie tyrad o spiskach i innych rzeczach, które raczej marketingowi klubu nie służyły. Nie bardzo wiem, co jeszcze mieli zrobić Agnelli i Marotta w tamtej sytuacji :think:
Wydaje mi się, że napisałem co innego ;)

Zarząd zachował się bez zarzutów. Nikt inny nie został potraktowany tak dobrze, nawet Del Piero (szkoda gadać, mimo że nigdy przesadnym fanem Alexa nie byłem). Zmienił się sam Conte i zaczął inaczej patrzeć na rzeczywistość. W piłkarzach też wrogów nie miał, a pod koniec swojej przygody w Turynie zaczął publicznie krytykować skład wytykając mu zbyt niski poziom sportowy. I to nie była tylko ta jedna sławna wypowiedź o 10 euro i ekskluzywnej restauracji, było tego więcej.

To jak zaczął postrzegać Juventus nie miało nic wspólnego z zarządem, ani piłkarzami. Zmiana zaszła bezpośrednio w nim i uważam, że bardzo dobrze się stało, że odszedł z Juventusu. W owym czasie wybór Allegriego na następce mnie nie przekonał, ale uważałem, że cykl Conte u nas powoli dobiega końca, a on sam chyba dusił się już w Turynie.

: 16 lutego 2017, 22:03
autor: Ouh_yeah
A to zwracam honor, przeczytałem że Conte wrócił inny po zawieszeniu i odebrałem to jako sugestię, że wtedy coś pękło pomiędzy nim i zarządem :P
Nie wiem czy nie za wcześnie określasz moment zmiany, bo przecież zawieszenie skończyło się w połowie drugiego sezonu, jakby nie patrzeć w połowie jego całej pracy w Juve. Mówił potem, że decyzja dojrzewała w nim od dawna, ale chyba nie aż tak dawna (chociaż z drugiej strony, to po przegranej z Bayernem pierwszy raz pojawiła się gadka "bo oni mają zawodników kupionych po 40 milionów od sztuki, a my dziadujemy").