Nie chce mi się odpowiadać na całość, zresztą koledzy już napisali dlaczego nie masz racji, odniosę się tylko do jednego fragmentu.
kuba2424 pisze:
Wiem że jesteś pesymistą, tak wynika z twoich wypowiedzi, i wiem że za bardzo jesteś wpatrzony w to, co piszą bukmacherzy = boisz się wielkich firm, a lekceważysz teoretycznie słabszych, bo tak ci mówią bukmacherzy. Fuj! Żebyśmy na ironię czasem nie odpadli z takim np. Arsenalikiem.
Nie wiem jaką masz definicję pesymizmu, ale według mojej pesymistą jest ktoś, kto napisze chociażby że z Galatasaray będzie baaardzo ciężko i szanse są pół na pół a z Realem nie mamy absolutnie żadnych szans. Inna sprawa czy to jeszcze pesymizm czy już defetyzm. Analogicznie, optymizmem byłoby pisanie że z Realem będziemy zdecydowanym faworytem a Galatasaray ogramy primaverą. Natomiast jeżeli ktoś pisze że Real jest trudniejszym rywalem niż zespół z Turcji i większe szanse mamy grając przeciwko Galatasaray, to znaczy że po prostu ma chociaż minimalne pojęcie o piłce nożnej. Którego niestety Ty zdajesz się nie posiadać skoro twierdzisz że z jednymi i drugimi będzie
dokładnie tak samo trudno (albo nawet i trudniej z Galatasaray) - a dokładnie to wynika z drugiego zdania wypowiedzi którą skomentowałem.
kuba2424 pisze:Że niby z Arsenalem czy Gala będzie łatwiej? Tylko w teorii i na papierku do pierwszego gwizdka.
Zresztą potem chyba sobie zdałeś sprawę z tego że się wygłupiłeś, bo zacząłeś się cichcem wycofywać z tych słów pisząc:
kuba2424 pisze:Moim zdaniem niektóre kluby przez naszych tutejszych znawców są niedoceniane, a znów inne ciut przeceniane.
Ty nie próbowałeś "ciut" poprawić oceny szans które prezentują inni, tylko postawić je do góry nogami. Gdybyś napisał np. że mimo że Real jest w obecnej chwili faworytem bukmacherów, ale mimo wszystko oceniasz szanse 50 na 50 to by może była drobna korekta. Natomiast przywalenia z grubej rury że "szanse na awans z Realem" >= "szanse na awans z Turkami" pod to już nie podciągniesz.
Bazyliszek pisze: mieli zbieranine pilkarzy pokroju Drenthe, Sneijder, VdV ( którzy byli nie wypałami TYLKO w Realu, co nie powinno akurat nikogo dziwić)
Ogólnie co do wypowiedzi zgoda, tyle że tego Drenthe muszę się akurat przyczepić. To
był niewypał. Najpierw grzał ławę w Alicante, kiedy ten klub zlatywał do drugiej ligi, potem nie narobił szału na wypożyczeniu w Evertonie, a obecnie od pół roku jest bezrobotnym. Stawianie go w jednym rzędzie ze Sneijderem jest błędem.
Inna sprawa że miał wielu fanów na tym forum bo "pamiętam jak dwa lata temu fajnie kiwnął/strzelił, będzie z niego dobry grajek"