JuvePoland

Bardziej szokują komentarze nie których Juventino na portalu czy forum niż błąd Buffona i wynik meczu... :shock:

Buffon to też człowiek i też popełnia błędy.
Gdyby miedzy innymi nie Gianluigi dziś może nawet byśmy nie mieli szans na mistrzostwo, a wciąż je mamy.
Nie ma co płakać, tylko trzeba się skupić na dwóch ostaniach meczach.
Trzeba je wygrać i będziemy świętowali 30 Scudetto

FORZA JUVE !!!

Wojtek pisze: Mecz z Cagliari gramy o 20:45 czy o 15:00 ?

Z dwóch różnych źródeł, że o 15.

Nie wiem jak to jest, bo niby skąd, mogę sobie tylko wyobrazić, ale czuję się jak nadziany w tyłek przez murzyna. Coś strasznego. Tak znienacka. U siebie na stadionie.
Cholera, inter nie ma szans z milanem. Zdobędą komplet, a my? Trudno powiedzieć, nie przeżyłbym chyba teraz przegranej mistrzostwa, w tej ostatniej fazie.

Słoik w odbycie, dildo w jelicie
Juventus wciąż parzy mnie w odwłok, nieskrycie
przyznaję, to boli, to szczypie i parzy,
lecz co mam poradzić, miłością ich darzę.

I tak już do końca, do końca mych dni,
Juventus, Juventus i nic poza nich,
wybaczcie mi chamstwo, prostactwo i butę,
dziś jest zły dzień, jam pewien na kupę.

przepraszam, musiałem ^

Wiadomo co z Cegłą? Oby to nic poważnego i wrócił już na następny mecz- nie sądziłem, że kiedykolwiek to napisze.

Juvefanatp pisze:A teraz jak sobie przypomnę wyjście Quaga sam na sam gdzie w momencie podania był z dobry metr za ostatnim obrońcą Lecce to mnie coś strzela.[/b]

Ech, mogłeś mi tego nie przypominać

Negri i Stahoo:




Pewnie po cichu w duchu się cieszycie, że nie wygraliśmy tego meczu i wyszło na Wasze :roll:

Nie zremisowaliśmy tego meczu przez błąd Buffona. Straciliśmy 2 pkt, bo cofnęliśmy się i graliśmy na 1:0 przeciwko 10ciu zawodnikom Lecce.
Trzeba wyciągnąć z tego wnioski i wygrać ostatnie dwa mecze. Tyle.

A wszystkim tym, którzy oddają puchar w ręce Milanu i psioczą na Gigiego:

bohdan pisze:Nie zremisowaliśmy tego meczu przez błąd Buffona. Straciliśmy 2 pkt, bo cofnęliśmy się i graliśmy na 1:0 przeciwko 10ciu zawodnikom Lecce.

Zawsze myślałem, że liczą się strzelone bramki, ale widocznie coś pozmieniało się w przepisach

Ouh_yeah pisze:Znowu się zaczyna jak rok temu po meczu z Lecce, w którym Buffon w 12 minucie wychodzi poza pole karne i dotyka piłki ręką ustawiając cały mecz. Teraz znów schrzanił sprawę ale połowa kibiców twierdzi, że to nie jego wina. Nie, oczywiście to pewnie wina Vucinicia, że Buffon sobie przyjął piłkę na trzy metry.

Dokładnie. Czekałem z napisaniem tego, aż skończy się lament "Milan ma mistrza".
Buffon popełnia błąd - nie no mistrz, a wina Vucinica i Vidala. Bonucci lub Borriello popełnia błąd - co za frajer, won z Juve, Buffon, by tak nie zrobił.
Rozumiem, że sezonowy powiew może się tak wypowiadać, ale reszta?
Brawo dla Conte za 5-3-2 ze spadkowiczami...
Projektowanie koszulek z 14 gwiazdkami i 9 tarczami oficjalnie odkładamy do 13 maja?

Cagliari PÓKI CO o 15:00, ale najpewniej przełożą na wieczór...

Dodam też, że w teorii Milan ma trudniejszy terminarz. Inter dyszy na puchary oraz na derby. Takie mecze rządzą się własnymi prawami. Wszystko się może wydarzyć - nawet 7:0 dla interu. Cagliari i Atalanta, z którymi jeszcze zagramy już o nic nie grają. Dalej nic się nie zmienia. Wszystko zależy od naszych chłopaków. I od Conte. Wielka sprawa, wielki moment, jeden z największych testów dojrzałości drużyny. Od teraz będzie grała psychika. Wygra ten komu psycha nie klęknie.

Heliogabal pisze:Wygra ten komu psycha nie klęknie.

I skuteczność w ataku. Z tych trzech drużyn, chyba Milan może być w miarę spokojny w tym aspekcie. Już widzę mecz z Atalantą o mistrza, kiedy między Juve i Milanem będzie nadal jeden punkt różnicy. Z Cagliari i Atalantą po prostu nie może być wpadki, po prostu życzę tego sobie i wszystkim nam tutaj.

Heliogabal pisze:Dodam też, że w teorii Milan ma trudniejszy terminarz. Inter dyszy na puchary oraz na derby. Takie mecze rządzą się własnymi prawami. Wszystko się może wydarzyć - nawet 7:0 dla interu.

Inter ma szanse na CL, ale dużo lepiej byłoby gdyby dzisiaj wygrali. Tylko pytanie czy moratti woli podarować nam scudetto czy podłożyć się Milanowi.
Jedyna nadzieja w interze, bo na Novare w ostatniej kolejce nie ma co liczyć.

Przynamniej na te trzy dni definitywnie zakończy się temat naszycia trzeciej gwiazdki.

Mi się od razu przypomniała pewna sytuacja...


Ale wtedy było 0-2, a nie 0-1...

Wojtek pisze:

Heliogabal pisze:Dodam też, że w teorii Milan ma trudniejszy terminarz. Inter dyszy na puchary oraz na derby. Takie mecze rządzą się własnymi prawami. Wszystko się może wydarzyć - nawet 7:0 dla interu.

Inter ma szanse na CL, ale dużo lepiej byłoby gdyby dzisiaj wygrali. Tylko pytanie czy moratti woli podarować nam scudetto czy podłożyć się Milanowi.
Jedyna nadzieja w interze, bo na Novare w ostatniej kolejce nie ma co liczyć.

Przynamniej na te trzy dni definitywnie zakończy się temat naszycia trzeciej gwiazdki.

Przede wszystkim Moratti chce grać w Europejskich Pucharach. Spinkę mają na to niesamowitą, a do tego prze...grali z Parmą i będą grać ze zdwojoną motywacją (mam nadzieję ), by wymazać z pamięci ten blamaż. Zresztą nie można mówić o tym czy Moratti woli dać nam scudetto, czy nie. Milan ma tutaj jednak więcej do powiedzenia. A Juve niech robi to, co do nich należy, czyli... niech wygrywa :-D

Ja myśle że inter już pożegnał się z Champions League, bo wyprzedzić na dwie kolejki przed końcem rozgrywek aż trzy drużyny to mission impossible, a dodatkowo Udine i Napoli mają łatwe kalendarze a dodatkowo z Napoli inter ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Na ale zawsze zostaje gra o prestiż.
Jednak mam nadzieje że nie będzie potrzebna pomoc nikogo i wygramy te pozostałe dwa mecze.

Jestem wsciekly i zalamany. Na 10 minut przed koncem, nawet pomimo fatalnej i niedokladnej gry, mielismy scudetto na wyciagniecie reki. Wlasna publicznosc, wykartkowany przeciwnik, szybko strzelona bramka, a jednak. Fatalny blad Buffona i zaplacilismy za niewykorzystane sytuacje i gre w chodzonego. Zostaly 2 mecze, ktore najprawdopodobniej musimy wygrac. W takiej sytuacji przydaloby sie doswiadczenie, ktorego niestety nie mamy. Cale szczescie, ze wciaz wszystko zalezy od nas samych.

Moim zdaniem dzisiaj się potwierdziła jeszcze jedna ważna rzecz, której niektórzy nie potrafią zrozumieć. Jeden taki tutaj "strateg" usilnie starał się mnie przekonać w temacie o mercato, że nie potrzebujemy pomocnika na wysokim poziomie bo nasze trio jest och, ach. Otóż nie, jak pokazał dzisiaj Pirlo może być również ech. Na tą pozycję również jest potrzebny ktoś kto wejdzie w razie czego i zmieni oblicze gry w środku. I to nie może być jakiś Padoin czy inny ogórek. Także szukanie wzmocnień musi też uwzględniać pomocnika, bo na trzech frontach w przyszłym roku ten zespół po prostu sobie nie poradzi. Już nie wspominam o napastnikach...bo skoro w takim meczu nasi "snajperzy" nie potrafią znaleźć drogi do bramki, to jak chcemy strzelać największym tuzom w Europie ? Cavani, Cavani i jeszcze raz Cavani...nam są potrzebne duże wzmocnienia, bo ten zespół jest świetny jako kolektyw, ale gdy mecz się nie układa brakuje błysku, jednego geniusza, jakim zawsze był Del Piero dawniej. Dzisiaj Pirlo pokazał, że i On może mieć słaby mecz, a Jego piłki pod koniec meczu pożal się Panie Boże...