Strona 20 z 21
: 12 kwietnia 2012, 19:51
autor: -10-
Rozrysowujecie tutaj pozycje/ruchy Marchisio niczym Gmoch - "hehehe".
: 12 kwietnia 2012, 19:56
autor: Nedved1983
przed chwila wrocilem z tego meczu. nadal nie odzyskalem glosu, jestem padniety bo prrawie wcale nie spalem, nie czuje nog... ale bylo warto. notti magiche! na wstepie zaznacze ze moj wywod i ocena meczu bedzie miala subiektywny wymiar, slabo widzialem czesc boiska a nie widzialem jeszcze skrotu czy powtorek.
zaczne od genialnej atmosfery na prawie pelnym stadionie (obok mnie bylo wolne miejsce), hymn rozkrecil wszystko. swietna widocznosc, genialna akustyka. po pierwszej bramce stadion po raz pierwszy odlecial. z kazda zmarnowana okazja wzrastalo zdenerwowanie, po straconej bramce jeszcze wzroslo. bardzo pozytywnie zostal przyjety wystep Bonucciego, mi rowniez spodobalo sie kilka jego wyjsc na polowe rywala. po zmianie stron zniecierpkliwienie roslo, czuc bylo tez zwatpienie. Vucinic byl jechany rowno.
wejscie Alexa zmienilo wszystko, caly stadion wstal by glosno powitac kapitana na boisku i przy okazji pogratulowac wystepu nr 700. wtedy tez po raz pierwszy stracilem glos.od teraz z kazda chwila wiara w zwyciestwo rosla, w chwili posiadanie pilki przez Alexa stadion wstrzymywal oddech i zamieral na chwile, czuc bylo w powietrzu oczekiwanie na bramke, stadion czul ze ona pasc musi. po bramce caly stadion maksymalnie odlecial, sam stracilem glos po raz drugi. zaczelo sie czekanie na koniec, upragnione zwyciestwo i powrot na czolo tabeli.
nic tak nie podsumowalo przezyc stadionu jak odspiewanie hymnu po meczu, kazdy dawal z siebie wszystko, tak jak i w pozniejszych glosnych podziekowaniach dla Alexa. wtedy stracilem glos po raz trzeci.
pozniej radosny powrot do centrum, bardzo krotki sen i podroz do mediolanu po 5.
bardzo krytycznie byla odbierana gra Lazio na czas jak i postawa arbitra. bardzo cieplo zostal przyjety Pirlo, Vidal tez powoli wyrasta na ulubienca stadionu.
Vucinic coraz bardziej dziala mi na nerwy i udowadnia ze w takim klubie jak nasz zasluguje najwyzej na lawke. Alex dostaje duuuzo mniej czasu a zawdzieczamy mu o niebo wiecej. caly atak prezentuje sie mizernie, cala pierwsza polowe siedzialem praktycznie tuz obok brami Lazio, nasza skutecznosc byla zalosna.
a Alex znow pokazuje ze potrzebny nam taki kapitan. wszedl kiedy wiara zaczela slabnac i remis wisial nad nami. zrobil swoje jak na kapitana przystalo. coraz bardziej licze na scudetto, po uniesieniu pucharu Alex bedzie mogl spojrzec w niebo i powiedziec: Avvocato, melduje wykonanie zadania. Juve wrocilo na szczyt.
bramka Alexa i jego wystep nr 700 mialy dla mnie duze znaczenie, przypomnialem sobie jego bramke z realem 16 lat temu, od tamtego momentu zaczela sie moja milosc do niego i do Juve. tamto niedojrzale uczucie 13letniego chlopca przetrwalo, jest nawet wiecej mocniejsze nic kiedykolwiek. niestety mecz nr 700 uswiadomil mi tym bardziej ze koniec coraz blizej i ze to byc moze byla ostatnia okazja zobaczyc Alexa na zywo do tego strzelajacego bramke
: 12 kwietnia 2012, 20:02
autor: Cabrini_idol
-10- pisze:Rozrysowujecie tutaj pozycje/ruchy Marchisio niczym Gmoch - "hehehe".
hehehe , Gmoch by krzyczał jak Ci inni znawcy tutaj, że Marchisio jest bezproduktywny heheh. A jest w top 5 b2b na świecie.
: 12 kwietnia 2012, 20:04
autor: Tharp
Slodko. Sa 3 punkty, idziemy cios za ciosem.
'Scudetto, scudetto, scudetto'
Pewnie o tym wlasnie myslal
Buffon, kiedy Alex wpakowal bramke.
Swoja droga, gratki dla Alexa za cwaniactwo, brakowalo troche tego. Wykorzystal zamieszanie, kiepska pozycje Marchettiego, i walnal.
No i gol miesiaca w wykonaniu Pana Dziobaka. Mniami.
w ramach ciekawostki obrazek z goal.com, bayern z Robbenem odpada z wyscigu o mistrzostwo, ale statki Real Madryt i Juventus, dzieki Ronaldo i Del Piero, plyna dalej

: 12 kwietnia 2012, 20:27
autor: Ouh_yeah
No proszę, jakie ładnie rozrysowanie funkcji Marchisio w najważniejszych momentach meczu. Jednak mamy łebskich userów od taktyki.
Dlaczego po każdym meczu nie ma takich analiz? I nie, to nie są drwiny, zawsze się można czegoś ciekawego dowiedzieć.
Ja na przykład akurat tego, że Markiz zawsze stał najgłębiej, nie zauważyłem, ale wiadomo - wzrok krąży za piłką a Claudio ostatnio znacznie więcej roboty robi daleko od niej.
Nie bez powodu Conte powiedział niedługo po objęciu zespołu, że Marchisio jest najinteligentniejszym taktycznie graczem i będzie jego wcieleniem na boisku.
PS. Zwrócił ktoś uwagę na to, że Matri tuż po wbiegnięciu na boisko wrócił się żeby o coś zapytać Antka a ten chyba niespecjalnie palił się do tłumaczenia i go zbył jednym okrzykiem?
Czy to tylko moje mylne wrażenie z tamtej chwili?
: 12 kwietnia 2012, 20:37
autor: LordRahl
Ouh_yeah pisze:
PS. Zwrócił ktoś uwagę na to, że Matri tuż po wbiegnięciu na boisko wrócił się żeby o coś zapytać Antka a ten chyba niespecjalnie palił się do tłumaczenia i go zbył jednym okrzykiem?
Czy to tylko moje mylne wrażenie z tamtej chwili?
Nie tylko Twoje, mi to wyglądało na irytacje Antonio faktem, że Matri nie wie co i gdzie ma robić :roll:
: 12 kwietnia 2012, 20:42
autor: rh
gdy sie strzela takie gole jak wczorajszy Ale Del Piero tworzy sie historie... i oby Del Piero tworzyl ja dalej w naszych barwach. na Twitterze pojawila sie ponoc info ze Del Piero podpisze kontrakt ale info niepotwierdzone. nic tylko czekac:)
: 12 kwietnia 2012, 21:10
autor: Gandalf8
Wymęczone to zwycięstwo, ale ważne, że jest

Po pierwszej połowie powinno być minimum 3:0, ale przez niewykorzystane okazje było 1:1 i nerwowa 2 połowa. Statystyki jednak są miażdżące: posiadanie piłki 71% do 28%, strzały celne 9:4, strzały niecelne 9:0...
Buffon - za dużo roboty nie miał a za gola winy nie ponosi
Lichtsteiner - dobra współpraca z Pepe w ofensywie, ale jeszcze do najlepszej formy mu daleko
Barzagli - stracony gol chyba jego najbardziej obciąża, ale nie zmienia to faktu, że jest świetnym obrońcą
Bonucci - jest w dobrej formie i oby złamany nos nie zachwiał tej formy
Chiellini - jak zwykle trzyma poziom
Vidal - bardzo dobry mecz, oby tak dalej
Pirlo - nie odkryję Ameryki stwierdzając, że jego podania są genialne - wolę nie myśleć jak wyglądałaby pomoc bez niego
Marchisio - nie wiem jak nazwać jego grę... może bezbarwna?
Pepe - zmarnowana seta, kilka nieudanych dośrodkować, ale za to piękny gol - on ma patent na Lazio
Quagliarella - musi zmarnować kilka dobrych okazji, ale w tej chwili jest w najlepszej formie ze wszystkich napastników (poza Del Piero oczywiście)
Vucinić - czekam aż się przebudzi, bo ostatnio śpi zamiast grać
Matri - przetrzymał trochę piłkę w narożniku i to chyba tyle jego gry
Del Piero - geniusz, nasz najlepszy napastnik, dzięki któremu po tej kolejce nadal Juve jest na pierwszym miejscu w tabeli
Giaccherini - za mało grał, żeby go oceniać
Conte - Vucinicia powinien wcześniej zmienić, ale decyzja o wystawieniu Pepe od pierwszej minuty trafiona, bo mimo nie jakiejś rewelacyjnej gry to jednak gola strzelił
: 12 kwietnia 2012, 21:17
autor: Ouh_yeah
LordRahl pisze:mi to wyglądało na irytacje Antonio faktem, że Matri nie wie co i gdzie ma robić :roll:
No, mniej więcej coś takiego:
- Ale zaraz... co ja mam, gdzie....
- ZAPIER.....!!!
i Matri sprintem wraca na boisko.
:lol:
: 12 kwietnia 2012, 21:18
autor: alina
Ouh_yeah pisze:Nie bez powodu Conte powiedział niedługo po objęciu zespołu, że Marchisio jest najinteligentniejszym taktycznie graczem
U niego da się zauważyć czasem 'smaczki'. Ostatnio było takie coś (nie pamiętam dokładnie który mecz): DC biegnie do przodu sprintem, strata na połowie przeciwnika, powrót już truchcikiem, mimo że idzie groźna kontra lewą stroną. Dziwne. A już na naszej połowie, jakby nigdy nic, lewego obrońcę gra Marchisio

: 12 kwietnia 2012, 21:27
autor: Jvri
Nedved1983 pisze:po uniesieniu pucharu Alex bedzie mogl spojrzec w niebo i powiedziec: Avvocato, melduje wykonanie zadania
Ogólnie świetny cały wywód, ale to powyżej Ci się naprawdę udało

: 12 kwietnia 2012, 21:35
autor: Łukasz
@
Tharp - fajne to zdjęcie. Ciekawe, czy to przypadek, że Robben wyskakuje w stronę okrętu Juve...
edit:
ewerthon pisze:Z waszych analiz wynika, że Marchisio gra niczym... Makelele. Ten wybitny defensywny pomocnik był właśnie najbardziej znany z tego, że idealnie łatał dziury zostawiane przez swoich kolegów na boisku. Jednak żeby osiągnąć klasę Francuza, Claudio musi jeszcze sporo popracować.
Trochę inaczej. Makelele bardziej uczestniczył w aktywnej destrukcji - odbierał piłkę w starciach bezpośrednich, Marchisio łata w sensie dosłownym - w defensywie asekuruje wolną przestrzeń, w ofensywie - wbiega na wolne pole.
: 12 kwietnia 2012, 22:23
autor: ewerthon
Z waszych analiz wynika, że Marchisio gra niczym... Makelele. Ten wybitny defensywny pomocnik był właśnie najbardziej znany z tego, że idealnie łatał dziury zostawiane przez swoich kolegów na boisku. Jednak żeby osiągnąć klasę Francuza, Claudio musi jeszcze sporo popracować.
: 12 kwietnia 2012, 23:12
autor: pablo1503
Łukasz pisze:@Tharp - fajne to zdjęcie. Ciekawe, czy to przypadek, że Robben wyskakuje w stronę okrętu Juve...
Sądzę, że przypadek
ewerthon pisze:Z waszych analiz wynika, że Marchisio gra niczym... Makelele. Ten wybitny defensywny pomocnik był właśnie najbardziej znany z tego, że idealnie łatał dziury zostawiane przez swoich kolegów na boisku. Jednak żeby osiągnąć klasę Francuza, Claudio musi jeszcze sporo popracować.
Makelele, to był typowy przecinak. Marchisio raczej wspomaga przy odbiorze, niżeli sam jest nastawiony na destrukcję każdej akcji rywala.
: 13 kwietnia 2012, 01:17
autor: warqula