JuvePoland

Setke to miał Borriello- wystarczyło tylko troche użyć głowy i uderzyć wewnętrzną częścią PRAWEJ stopy. Ale najwidoczniej to zbyt dużo, jak na Marco

Ooo, macie rację, jest jeden, jedyny pozytyw. Mamrowaty Bonucci, mimo błogosławieństwa Conte, znajdzie się tam, gdzie jego miejsce - z daleka od murawy. Gouano do pierwszego składu, zobaczymy, ile jest warty (i tak nie spodziewam się, że Francuz zagra. Pewnie w miejsce partacza zobaczymy kogokolwiek innego, choćby Storariego)

Teraz czekać do konferencji pomeczowej, zobaczymy, co nasz Mourinho powie, na przykład na temat gry kopiącego się po czole Borriello

Lypsky pisze:Mnie zastanawia dlaczego tak krótko grał Boriello?

:*

squinter pisze:Przy tym strzale Marchisio gwizdnęli spalonego, więc nie ma co płakać nad zmarnowaną setką.

Z tego co mi wiadomo to chyba właśnie nie odgwizdali spalonego.

Deyvid pisze: wisienką na torcie był jego fenomenalny voley obok piłki bodajże w 63min.

To nie był przypadkiem Bonucci ?
Tak mi się wydawało, że to był LEOŚ

Fakt jest taki, że Juventus nie ma kim straszyć z przodu. Jest Mirko, jest Fabio. Pierwszy błyszczy raz na 5 spotkań, a drugi nie dostaje za dużo czasu na pokazanie się. Nie ma sensu narzekać na Conte, bo 2 miejsce przed sezonem połowa kibiców brałaby w ciemno. Potrzebne są wzmocnienia w ataku i tyle, tu tkwi problem :!:

kosciu88 pisze:

sylvin pisze:a co Antonio narobil?:) bo przeoczylem

Chcial karnego i go ponioslo, zwykla pyskowka.
Chcialem jeszcze pochwalic Caceresa, nie zapomnial jak sie gra na srodku obrony. Bonucci powinien byc czwartym w hierarchii

rozumiem... tylko nie widzialem czy dostal kartke czy nie?

Mate.G pisze:

Deyvid pisze: wisienką na torcie był jego fenomenalny voley obok piłki bodajże w 63min.

To nie był przypadkiem Bonucci ?
Tak mi się wydawało, że to był LEOŚ

Nie. To był Boriello...

gucio_juve pisze:

IGI pisze:

gucio_juve pisze:Ja mam pytanie. Od gola Vucinicia do kartki Bonucciego mieliśmy jakieś okazje?

Tak.

Możesz powiedzieć w jakich okolicznościach i kto?

Centry Pepe, strzaly: Lichsteinera i boriello (ktory, wykonczyl w swoim stylu).

Matriemu potrzeba ławki ok ale dlaczego w jego miejsce wskakuje Boriello-drewno nr 4 a nie Fabio ?

Jedyny plus tego całego syfu, oczywiście mam nadzieję, że przy szczęściu , tak przy tak grającym Juve szczęściu jakim będzie miejsce top3 ,to to że Marotta i Antoś przejrzą na oczy i stwierdzą, że bez KLASOWEGO LUB 2 KLASOWYCH piłkarzy Juve jest przeciętne. Ale sądząc po tym jak usilnie nam Antos stara się przekazać jakich ma mistrzów w składzie i po tym jak nominalnie wystawia Boriello czy Bonucciego, możemy mieć gacie pełne kału.

sylvin pisze:

kosciu88 pisze:

sylvin pisze:a co Antonio narobil?:) bo przeoczylem

Chcial karnego i go ponioslo, zwykla pyskowka.
Chcialem jeszcze pochwalic Caceresa, nie zapomnial jak sie gra na srodku obrony. Bonucci powinien byc czwartym w hierarchii

rozumiem... tylko nie widzialem czy dostal kartke czy nie?

Kazal mu opuscic lawke ale kartki nie pokazal

zahor pisze:

drewnaldinio pisze:Conte sie wkurzył ale racje miał bo karny był ewidentny brakowało dziś Matriego i Alexa .

Ciągnęli się nawzajem za koszulki jeden drugiego. Czemu miałby być akurat karny dla Juvenusu? Bo PDC się wywalił a obrońca inie?

Niby tak, ale jeśli ktoś kiedyś grał w piłkę ten wie, że jedyną korzyść w tej sytuacji odniósł obrońca, bo gdyby nie to trzymanie za koszulkę De Ceglie by mu spierniczył. Paolo złapał rywala "w obronie własnej". Jak dla mnie, może nie ewidentny, ale jednak karny. Nie zmienia to faktu, że za mało polotu w naszej grze ofensywnej i kolejny frajerski remis...

kosciu88 pisze:

sylvin pisze:a co Antonio narobil?:) bo przeoczylem

Chcial karnego i go ponioslo, zwykla pyskowka.

Oho, to przeoczyłem. Teraz się zacznie sapanie w prasie o złą wolę arbitrów. Antek, na litość Boską, tylko nie rób siary

kosciu88 pisze:Bonucci powinien byc czwartym w hierarchii

On nie powinien być uwzględniony w żadnej hierarchii, powinien być wykreślony ze spisu ludności

Geniusz Pirlo po raz kolejny ratuje nam skórę, gdyby nie ten jeden zawodnik, który robi różnicę, nie bylibyśmy teraz na tym miejscu, na którym jesteśmy.

Amauri wróć...