Strona 20 z 21

Re: Juve

: 24 października 2011, 00:26
autor: evilboy
Vimes pisze:
evilboy pisze:
szczypek pisze:Conte się mota z tym sowim "jesteśmy nieprzewidywalni". Po co takie rzeczy robić? Grajmy jedną taktyką, która przynosi oczekiwane rezultaty, a nie zmieniajmy jej z meczu na mecz, bo niczego dobrego to nie przynosi. 4-4-2, z Chiellinim i Barzaglim na środku obrony, Lichym i De Ceglie na bokach, Pirlo i Marhcisio w środku, Pepe i Estigarribia/Elia na skrzydłach i Matrim z Q w ataku.
Zgadzam się, takie zestawienie byłoby najlepsze.
A ja się nie zgadzam. W tym ustawieniu brakuje miejsca dla Vidala. Skoro eksperymentujemy z ustawieniami to co jest nie tak z 4-3-3: Lichtsteiner, Barzagli, Bonucci, Chiellini-Marchisio, Pirlo, Vidal-Vucinić, Matri, Pepe?
To jest nie tak, że 4-3-3 nigdy nie graliśmy i wszelkie próby wprowadzenia jakichś innych systemów niż odmiany 4-4-2 się u nas nie sprawdzają. Chociaż z teoretycznego punktu widzenia masz rację - w końcu nie mamy skrzydłowych, za to napastników pół tuzina.

: 24 października 2011, 00:36
autor: deszczowy
zoff pisze:
deszczowy pisze: spoconą stopą wrocławską.
Generalizacja to najgłupsza forma uproszczenia. Deszczu, Wrocław to świetne miasto. Przykro mi jest kiedy Tobie kojarzy się tylko i wyłącznie z Zambrottą.
Pardon. Nie chciałem urazić nikogo, poza w/w ;)
zoff pisze:Wczoraj zabrakło nam piłkarskiego cwaniactwa. Na ten temat powiedziano już chyba wszystko. Martwi postawa Chielliniego. I jakby nie było - znowu odezwała się lewa strona obrony. Chiellini to zawodnik już skostniały na środku obrony. Na lewej wygląda sztywno. Szkoda mi Reto.
Conte nie było go szkoda. I to jest problem, zoff.

Re: Juve

: 24 października 2011, 01:21
autor: Vimes
szczypek pisze:
Vimes pisze:O zwycięstwo może być trudno jak się gra ustawieniem, w którym ważną rolę odgrywają skrzydłowi, a żaden z nich tak naprawdę nie potrafi się z tej roli w stopniu zadowalającym wywiązać. Kto z trójki Giaccherini, Elia, Estigarribia pociągnie grę na lewej stronie? Z kolei na prawej, Krasić jest kompletnie bez formy. Tylko Pepe stara się coś robić. W takiej sytuacji mamy posadzić na ławce będącego w formie Vidala i uporczywie trzymać się systemu 4-2-4 chociaż nie mamy do niego wykonawców?
O zwycięstwo jest trudno, gdy gra się jednym napastnikiem w naszym zespole. Nawet z Vidalem w formie strzelającym w niebo. Wydaliśmy na Elie tyle pieniędzy, że mam nadzieję, że to on pociągnie grę na lewej stronie. Póki co zagrał 45 minut, może trochę mało, aby wyciągać takie daleko idące wnioski?
A wiesz czyją matką jest nadzieja? Elia w Niemczech grał słabo i jak widać przeprowadzka do Włoch niewiele mu dała. Jednak zgadzam się, że powinien dostać jeszcze szansę i to jak najszybciej, bo może wtedy trafi na listę transferową już w zimowym okienku. W ogóle nie wierzę w tego piłkarza i uważam, że z tych 9 mln, które za niego zapłacono, byłby większy pożytek jakby Marotta napalił sobie nimi w piecu. Tam powinien grać Giovinco i tyle.

Re: Juve

: 24 października 2011, 01:26
autor: deszczowy
Vimes pisze: A wiesz czyją matką jest nadzieja? Elia w Niemczech grał słabo i jak widać przeprowadzka do Włoch niewiele mu dała.
Póki co - nie widać. Ile on zagrał? Z pół godziny wszystkiego?
Vimes pisze:Jednak zgadzam się, że powinien dostać jeszcze szansę i to jak najszybciej, bo może wtedy trafi na listę transferową już w zimowym okienku. W ogóle nie wierzę w tego piłkarza i uważam, że z tych 9 mln, które za niego zapłacono, byłby większy pożytek jakby Marotta napaliłby sobie nimi w piecu. Tam powinien grać Giovinco i tyle.
Proponuję, ale tak serio bez złośliwości, ocenić jego umiejętności kiedy zagra ze 3-4 mecze w pełnym wymiarze czasowym. Ja też w niego nie wierzę, ale... zobaczmy. Tyle.

Re: Juve

: 24 października 2011, 01:34
autor: Vimes
deszczowy pisze:
Vimes pisze: A wiesz czyją matką jest nadzieja? Elia w Niemczech grał słabo i jak widać przeprowadzka do Włoch niewiele mu dała.
Póki co - nie widać. Ile on zagrał? Z pół godziny wszystkiego?
Jakby coś mu dała ta przeprowadzka to Conte nie eksperymentowałby z Giacherrinim/Estigarribią/Pepe na lewej stronie.
deszczowy pisze:Proponuję, ale tak serio bez złośliwości, ocenić jego umiejętności kiedy zagra ze 3-4 mecze w pełnym wymiarze czasowym. Ja też w niego nie wierzę, ale... zobaczmy. Tyle.
3-4 mecze w pwłnym wymiarze czasowym powiadasz? Chyba do końca sezonu będziemy musieli na to poczekać.

: 24 października 2011, 09:56
autor: Lypsky
1. Chellini może zagrać kilka niezłych meczów na lewej po czym odwala niezłą kaszanę, raz po raz (dzieje się to od kilku sezonów).

2. Mam nadzieję, że Conte (mimo wszystko) zrozumiał, że jego największym błędem było wyrzucenie Zieglera, bo na dzień dzisiejszy nie mamy w składzie lewego obrońcy z prawdziwego zdarzenia.

3. Myślałem, że Bonucci będzie odwalał większą padakę.

4. Vucinić nie nadaje się na takich przeciwników. Facet zagrał nieźle z Milanem, następny mecz w jakim powinien zagrać to Inter na SS.

5. Quagliarella od pierwszej minuty z Violą, w razie niepowodzeń Del Piero na boisko.

Czuję, że kolejny mecz skończy się bardachą podobną do tej z soboty :whistle:

: 24 października 2011, 10:10
autor: Michael (L)
Nie wytrzymałem i zbluzgałem Conte za te zmiany które przeprowadził. Genua była słaba i poza jednym czy dwoma piłkarzami nie miała za wiele do pokazania, mimo to Juventus w frajerski sposób dobrodusznie "ofiarował" im remis. Kolejny już raz nie potrafiliśmy grać równo przez cały mecz, gdy udawało się strzelić bramkę, wszyscy myśleli już tylko o dotrwaniu do końca połowy/meczu. W takiej przekonaniu w drugiej połowie utwierdziły zmiany jakie dokonał Conte któremu truchtający w miejscu el crack Vucinic absolutnie nie przeszkadzał, a z wyniku "na krawędzi" i mizernych poczynań w ataku był najwidoczniej usatysfakcjonowany. No ale w 89 minucie się nagle ocknął i zreflektował wprowadzając Del Piero. Niestety nawet wspaniałomyślny gest sędziego doliczjącego 6 (!) minut nie zmienił niczego.

: 24 października 2011, 10:25
autor: Lypsky
Zapomniałem dodać, iż to kolejny mecz, w którym dwa punkty straciliśmy dzięki "myśli szkoleniowej" naszego wodza. Można coś spaprać raz, drugi, ale to powtarza się co chwilę. Zespoły pokroju Chievo czy Genui powinniśmy ogrywać bez najmniejszych problemów. Tych frajersko straconych punktów może zabraknąć na koniec sezonu.

Natomiast słowa Conte "Niestety, bramka dla rywali wpadła w samej końcówce, gdy mecz był już praktycznie zakończony", są godne pożałowania. Koleś powinien uczyć zawodników, że mecz trwa 90 minut, a nie 85.

: 24 października 2011, 10:43
autor: pumex
Lypsky pisze:Natomiast słowa Conte "Niestety, bramka dla rywali wpadła w samej końcówce, gdy mecz był już praktycznie zakończony", są godne pożałowania. Koleś powinien uczyć zawodników, że mecz trwa 90 minut, a nie 85.
Dokładnie, szczególnie, że niedawno zarzekał się, iż nie toleruje spacerowanie po murawie a jego piłkarze walczyć będą do ostatniej sekundy. Czyżby tak szybko o tym zapomniał?

Fiorentina to co najmniej solidny rywal, mający kilku bardzo błyskotliwych piłkarzy. Co więcej, ostatnio regularnie sprawiali nam trudności i mecze kończyły się bez naszego zwycięstwa. Doliczając do tego Borubara mającego dzień konia zaczyna śmierdzieć kolejnym ,meczem bez zwycięstwa.

Re: Juve

: 24 października 2011, 10:46
autor: szczypek
Vimes pisze:A wiesz czyją matką jest nadzieja?
Każda matka kocha swe dzieci.
Vimes pisze:Elia w Niemczech grał słabo i jak widać przeprowadzka do Włoch niewiele mu dała. Jednak zgadzam się, że powinien dostać jeszcze szansę i to jak najszybciej, bo może wtedy trafi na listę transferową już w zimowym okienku. W ogóle nie wierzę w tego piłkarza i uważam, że z tych 9 mln, które za niego zapłacono, byłby większy pożytek jakby Marotta napalił sobie nimi w piecu. Tam powinien grać Giovinco i tyle.
Powinien, to wiadomo, ale wówczas również byłbym za systemem 4-4-2. Tylko tak stwarzamy naprawdę zagrożenie pod bramką przeciwnika. Gdy brakuje drugiego napastnika to widać różnicę i Vidal w formie tego nie zniweluje. Mieliśmy mnóstwo sytuacji grając z Milanem proponowanym przez Ciebie systemem, Milan stał i czekał aż strzelimy mu tego gola. Chievo chciało walczyć i skutecznie uniemożliwiało stwarzanie przez nas okazji, a gdy już byliśmy przy ich bramce to brakowało napastnika, gdy wszedł Del Piero - od razu mogliśmy strzelić bramkę, słupek ich uratował.

Zdaję sobie sprawę, że opieranie się na skrzydłowych, którzy są przeciętni, albo nawet nie, to dziwne posunięcie, ale taki był sens zatrzymywania ich w zespole w znacznej ilości - nie idzie jednemu, niech gra drugi. Podoba mi się zaangażowanie Vidala, ale przyjdzie (odpukać) zawieszenie czy kontuzja Pirlo czy Marchisio i co? W pomocy zagra Pazienza?

Conte się nie może zdecydować jak chce grać, jeszcze coś pieprzy o nieprzewidywalności. Wolałbym, abyśmy byli rozpracowani na wylot, ale mimo tego wygrywali.

: 24 października 2011, 10:58
autor: binio
Co z tego że ciśniemy, że gra wygląda nie tak źle skoro nie wygrywamy. Najpierw skuteczność a teraz błędy w obronie. Jakoś nie umiem znaleźć żądnych pozytywów...

: 24 października 2011, 11:34
autor: jarmel
Lypsky pisze: Natomiast słowa Conte "Niestety, bramka dla rywali wpadła w samej końcówce, gdy mecz był już praktycznie zakończony", są godne pożałowania. Koleś powinien uczyć zawodników, że mecz trwa 90 minut, a nie 85.
Dokładnie tak, trochę mi to przypomina wszystkich naszych poprzednich 'trenerów' od wyjścia z Serie B. Ponoć Conte miał mieć jaja, coś ich nie widać.
Następna sprawa to ta z Chiellinim. Giorgio nie można mieć za wiele za złe, jedynie trenerowi. Przecież to nie jest jego pozycja, on jest typowym środkowym obrońcą i samo serce do gry nie wystarczy do grania z boku. I teraz po raz dziesiętny to samo pytanie- po co Conte wywalał Zieglera?
A i jeszcze chciałbym się spytać gdzie są ci wszyscy fani talentu Vucinica, bo podczas mercato było ich wielu. ile to się naczytałem jak on potrafi sam wypracować sytuację, jak potrafi zrobić coś z niczego aż sam w to uwierzyłem. Ale Mirko szybko sprowadził mnie na ziemię, od kilku spotkań gra na poziomie Amauriego a to już wyczyn. Obyśmy za rok nie mieli kolejnego drogiego enta ciągnącego dużą kasę w rezerwach. Teraz już doskonale rozumiem zadowolenie kibiców Romy kiedy od nich odchodził.
Brrr.

: 24 października 2011, 11:38
autor: deszczowy
Lypsky pisze:1. Chellini może zagrać kilka niezłych meczów na lewej po czym odwala niezłą kaszanę, raz po raz (dzieje się to od kilku sezonów).

2. Mam nadzieję, że Conte (mimo wszystko) zrozumiał, że jego największym błędem było wyrzucenie Zieglera, bo na dzień dzisiejszy nie mamy w składzie lewego obrońcy z prawdziwego zdarzenia.

3. Myślałem, że Bonucci będzie odwalał większą padakę.

4. Vucinić nie nadaje się na takich przeciwników. Facet zagrał nieźle z Milanem, następny mecz w jakim powinien zagrać to Inter na SS.

5. Quagliarella od pierwszej minuty z Violą, w razie niepowodzeń Del Piero na boisko.

Czuję, że kolejny mecz skończy się bardachą podobną do tej z soboty :whistle:
Jeśli Conte nie pójdzie po rozum do łba, to tak właśnie bedzie. Ale widać, że nasz treneiro jest z gatunku uparciuszków i nie bardzo ma ochotę zmieniać raz obrany kurs. To martwi, bo Viola tanio skóry nie sprzeda.

: 24 października 2011, 12:10
autor: @D@$
Dante93 pisze:Porównanie jego gry z grą Vucinicia nazwałbym śmiesznym wręcz durnym :angry: Jedno podanie nie zrobi z tego pionka dobrego kopacza :angry: Bo więcej to ja na wuefach w szkole biegałem niż on wczoraj.
To powiedz co takiego dobrego pokazał Esti? Nie mówię by skreślać zawodników po jednym meczu, ale uznanie jego występu za dobry czy obiecujący to okłamywanie samego siebie. Jemu też jedno podanie dobre można znaleźć a to jednak skrzydłowy.
Dante93 pisze:Gdyby nie przytomne zagranie Pirlo to wątpie, żeby ta asysta aż taka cudowna sie zdawała. No nie przesadzajmy i nie gloryfikujmy już celnego podania na 10 metrów.
Kilka dobrych zagrań? Wskaż mi jeszcze jedno oprócz asysty, a postawie Ci duże piwo.
W akcji gdy przejał piłke, śmiem twierdzić, że gdyby taka okazje dostał Matri była by bramka. Czarnogórzec poprostu ma zero motoryki, jest wolny przewidywalny i gra jak na szczudłach, a okazje miał może nie 100%, ale 80 już tak. Wystarczyło wbiec w uliczke i odstawić obrońców ale niestety, jest za wolny i za mało sprytny.
1. Nie wiem czy można nazwać to zagraniem bo nawet piłki nie dotknął, ale zachowanie Pirlo sprytne, nie zmienia to faktu że Mirko dobrze podał.
2. Nie wiem czy Matri by to strzelił, choć pewnie można było zachować się lepiej, akurat na taką sytuację moim faworytem byłby Quagliarella, uderzałby pewnie lżej, ale bardziej technicznie i wyżej (myślę tu o podobnej sytuacji z Catanią rok temu), ale można gdybać. Tak czy siak zarzut braku zaangażowania wałkowany tu przez wielu użytkowników, nie pasuje, właśnie zagrał pressingiem przez co dostał szansę.
3. Wolny i przewidywalny. Przewidywalny to tak o końca nie jest świadczy o tym właśnie omawiana asysta. Co do hasła "wolny" radzę obejrzeć sobie początek drugiej połowy (w skrócie tego nie ma), gdzie akurat szybkość pokazał, był z tego ostatecznie tylko rzut wolny, ale pociągnął lewą stroną czego brakowało np. Estiemu.
Antichrist pisze:Która gdyby nie Pirlo nigdy by do niego nie doszła. :P Swoją drogą, myślałem, że jego transfer nie okaże się klapą, a na to się zanosi. Bo jedną bramkę to od czasu do czasu nawet Iaquinta, czy Amauri strzeli.
Już nie macie o co się czepiać. A porównywanie do Amauriego to już grube przegięcie.
alina pisze:Żartować można, ale Bonucci musiałby komuś przelecieć siostrę, żeby go winić za tego gola. Stał prawidłowo w środku. Jakby np Rossi to dogrywał z powrotem do środka, albo Storari wypluł przed siebie.
Mimo wszystko jak żadnego środkowego obrońcy nie ma przy dośrodkowaniu, to jak dla mnie coś jest nie tak. Że Chiellini zawalił to się zgodzę, niemniej mam wrażenie, że on często schodzi do środka by ratować skórę stoperom. Nie mówię o tej konkretnej sytuacji, z Milanem np. kilka razy tak robił, wtedy z lepszym skutkiem.
Gotti pisze:W ogóle powinniśmy darować sobie grę skrzydłami i spróbować czegoś na wzór Milanu z czasów Pirlo--Gattuso--Seedorf--Kaka.
Mamy Vidala, Pirlo, Marchisio i Pepe - takie coś mogło by przejść. Dominacja środka pola, dużo walczaków w drużynie i wsparcie bocznych obrońców.
I przepraszam kto miałby być naszym Kaką? Poza tym do tego trzeba mieć bocznych obrońców którzy dużo dają w ofensywie (jak słusznie zauważyłeś), ale Chiellini to nie do końca ten typ, by pociągnąć ze skrzydła. Myślę, że po prostu potrrzeba nam skrzydłowego z prawdziwego zadrzenia, bo nie wiem jak was, ale mnie zaczyna coraz bardziej martwić lewa strona. Niby jest lepiej niż rok temu bo jest ktokolwiek by go tam wsadzić, ale Elia i Esti jakoś chyba nie błyszczą na traningach skoro dostają tak mało okazji, a potem jakoś specjalnie ich nie wykorzystują, Pepe to bardziej prawy pomocnik...
Gotti pisze:I najważniejsze - wywalić z tej drużyny to Czarnogórskie ###, bo ryba psuje się od głowy, a że głowa już zepsuta to teraz cała reszta zaczyna śmierdzieć, zaczynając od Chielliniego.
Hamuj amigo. Swoją drogą coraz ciekawsze teorie tu widzę, Vucinic jest winny słabej grze Chielliniego :doh: Ja myślę, że kryzys światowy to też prze Mirko jest.
deszczowy pisze:I mam nadzieję... naprawdę mam... że nasz trenejro pójdzie po rozum do łba i pozwoli grać DP i Quagowi. Najlepiej za plecami Matriego. Najlepiej już w meczu z Violą.
Nie mam nic przeciwko by zobaczyć Alexa czy Fabio, nawet kosztem Vucinica (w meczu z Violą). Z resztą kiedy ma grać Del Piero, skoro na Napoli czy Inter pewie wrócimy na grę jednym napastnikiem? Mam tylko nadzieję że nie koaże się, że Conte ma rację, bo Fabio Q. po prostu jest bez formy. Tak czy siak na szansę zasłużył.
evilboy pisze: Chociaż z teoretycznego punktu widzenia masz rację - w końcu nie mamy skrzydłowych, za to napastników pół tuzina.
Tyle że 4-3-3 nie polega na tym że gra 3 środkowych napastników.

: 24 października 2011, 12:24
autor: fazzi
@D@$ pisze:
evilboy pisze: Chociaż z teoretycznego punktu widzenia masz rację - w końcu nie mamy skrzydłowych, za to napastników pół tuzina.
Tyle że 4-3-3 nie polega na tym że gra 3 środkowych napastników.
Nie, ale w naszym wypadku można spokojnie tak zagrać - na szpicy Matri, po bokach Vucinic i Q, nie wyglądało by to najgorzej.