JuvePoland

Mietson pisze: Olać najlepszego stopera w lidze i na dodatek ułożonego piłkarza, który jest przywiązany do Polski w przeciwieństwie do Rogera czy Olisadebe :!:

Przywiązany do Polski? Tak samo jak poprzednia dwójka, a nawet mniej, bo Oli miał żonę Polkę, a Roger po polsku klnie.

Mietson pisze: Roger był naturalizowany, jego obywatelstwo przyznano w tempie ekspresowy a Arboleda mieszka w Polsce od kilku lat i ma prawo ubiegać się o paszport.

Może ubiegać się o paszport, ale żeby go dostał na czas - z tego co się orientuję - też potrzebny jest ekspresowy tryb.

steru pisze:Niemcy w kadrze mają prawie samych obcokrajowców

Błąd. Jedynym naturalizowanym obcokrajowcem jest Cacau - w Niemczech od 18 roku życia. Reszta urodziła się lub wychowała od najmłodszych lat w Niemczech - to zupełnie inny przypadek niż Olisadebe, Rogera i Arboledy, którzy znaleźli się w kraju ze wszględów zarobkowych - ciężko wobec tego nazywać ich obcokrajowcami. To Niemcy.

http://www.weszlo.com/news/5164

Łukasz pisze: Błąd. Jedynym naturalizowanym obcokrajowcem jest Cacau - w Niemczech od 18 roku życia. Reszta urodziła się lub wychowała od najmłodszych lat w Niemczech - to zupełnie inny przypadek niż Olisadebe, Rogera i Arboledy, którzy znaleźli się w kraju ze wszględów zarobkowych - ciężko wobec tego nazywać ich obcokrajowcami. To Niemcy.
http://www.weszlo.com/news/5164

Zgadza się Łukaszu. Słowo obcokrajowiec zostało przeze mnie użyte na wyrost. Chodziło mi o coś trochę innego. Bardziej o pokazanie trendu który od kilku ładnych lat panuje w piłce nożnej na świecie. "Mieszanie" narodowości skutkuje właśnie takimi sytuacjami. Dla mnie jednak nie jest to do końca naturalne, mimo iż patriotą nie jestem. Żeby nie było-rasistą również.

Odnośnie tych piłkarzy wypadałoby zadać pytanie:co gdyby sytuacja była odwrotna? Mianowicie np. Ozil. Urodzony w Niemczech, również obywatel Turcji. Niemcy są drużyną zdecydowanie mocniejszą, z większym prestiżem. Ale weźmy np. pochodzi z Niemieckiej rodziny i rodzi się w Turcji. W wieku 18 lat dostaje powołanie z kadry Turcji i Niemiec. Kogo wybiera? Hmm tu mogą się rodzić wątpliowści, ponieważ nie wiemy który z piłkarzy wymienionych przez weszło nie kierował się właśnie takimi powodami przy wyborze kadry. Prawda?

steru pisze:W wieku 18 lat dostaje powołanie z kadry Turcji i Niemiec. Kogo wybiera? Hmm tu mogą się rodzić wątpliowści, ponieważ nie wiemy który z piłkarzy wymienionych przez weszło nie kierował się właśnie takimi powodami przy wyborze kadry.

Wybiera tę drużynę, do której jest mu "bliżej" mentalnie. Zależy, czy bardziej czuje się Turkiem czy Niemcem. To indywidualna sprawa i nikt nie powinien tego krytykować.

Łukasz pisze:Wybiera tę drużynę, do której jest mu "bliżej" mentalnie. Zależy, czy bardziej czuje się Turkiem czy Niemcem. To indywidualna sprawa i nikt nie powinien tego krytykować.

Nie krytykuję jego wyboru, nie mam tylko pewności czym się kierował go podejmując. Ty również nie masz.

steru pisze:

Mietson pisze:A Arboleda nam się przyda bo stoperów mamy tragicznych. Dlatego warto spróbować Mańka. Sam proponujesz Perquisa a on jest tak samo polski jak Arboleda

Perquis ma Nasze korzenie, Arboleda nie. To jest dla mnie zasadnicza różnica.

Nie przekonasz mnie Mietsonie...

Tylko co z tego, że ma Polskie korzenie jak mentalnie czuje się Francuzem (i w Polsce pewnie był co najwyżej na wakacjach)? Dla mnie zasadniczą różnicą jest właśnie fakt, że Arboleda mieszka w naszym kraju i prawdopodobnie będzie mieszkał jeszcze przynajmniej kilka lat.

Łukasz pisze:Może ubiegać się o paszport, ale żeby go dostał na czas - z tego co się orientuję - też potrzebny jest ekspresowy tryb.

No właśnie w tym rzecz, że nie. Oczywiście cała procedura trochę potrwa (jak w przypadku np. Amauriego ) ale niepotrzebne są żadne specjalne działania do tego (jak było w przypadku Rogera).

Mietson pisze: Tylko co z tego, że ma Polskie korzenie jak mentalnie czuje się Francuzem (i w Polsce pewnie był co najwyżej na wakacjach)? Dla mnie zasadniczą różnicą jest właśnie fakt, że Arboleda mieszka w naszym kraju i prawdopodobnie będzie mieszkał jeszcze przynajmniej kilka lat.

Perquis sam zabiega o grę w kadrze mimo iż teraz się ociera o zespół Francji. Kilka razy deklarował jaka więź łączy go z Polską i sam bez namów i pomocy złożył w ambasadzie dokumenty potrzebne do nadania obywatelstwa.

A Arboleda? Mieszka? To by było na tyle?

steru pisze:

Mietson pisze: Tylko co z tego, że ma Polskie korzenie jak mentalnie czuje się Francuzem (i w Polsce pewnie był co najwyżej na wakacjach)? Dla mnie zasadniczą różnicą jest właśnie fakt, że Arboleda mieszka w naszym kraju i prawdopodobnie będzie mieszkał jeszcze przynajmniej kilka lat.

Perquis sam zabiega o grę w kadrze mimo iż teraz się ociera o zespół Francji. Kilka razy deklarował jaka więź łączy go z Polską i sam bez namów i pomocy złożył w ambasadzie dokumenty potrzebne do nadania obywatelstwa.

A Arboleda? Mieszka? To by było na tyle?

A o tym, że Perquis tak się stara to nie wiedziałem. W takim razie bierzemy go
A z Arboledą to z kolei Ty się mylisz Myślę, że możemy oglądać już wkrótce parę Arboleda-Perquis na środku naszej obrony.

A ciekawe co będzie z Koscielnym. Mój kolega (fan Arsenalu) mówi, że on słabo gra więc myślę, że do francuskiej kadry chyba nie da rady. Chociaż z tego co mi wiadomo on dla Polski grać nie chce

Kościelny nie chce grać dla Polski i na tym powinien się skończyć jego temat. Koniec namawiania tego piłkarza.

Arsenal go kupił, we łbie zaszumiało a przede wszystkim czuje się Francuzem i do Polski go nic nie ciągnie. Gdzieś tam ostatnio czytałem wywiad z Fabiańskim, który opowiadał jak mu się układają relacje z Kościelnym. Mówi, że wporzo chłop, podpytuje o to jak się wiedzie naszej kadrze ale na tym się kończy.

Przez ostatnich kilka lat kilku takich piłkarzy się przewinęło w kontekście gry w kadrze. Z Obraniakiem się udało, z Boenischem również (choć z wieloma przygodami) a z takim Aquafreską już nie Ostatnio był nawet temat króla strzelców MLS Chrisa Wondolowskiego. Z tym, że ten już dostał powołania do kadry USA o ile mnie pamięć nie myli.

Słyszałem w radiu, że Polska ma zagrać z Włochami.
Co i jak, kiedy i gdzie?

mateelv pisze:Słyszałem w radiu, że Polska ma zagrać z Włochami.
Co i jak, kiedy i gdzie?

To nic pewnego, przynajmniej tak mi się wydaje. Ostatnio wymieniało się Włochy, Hiszpanię czy Holandię jako potencjalnych przeciwników na otwarcie któregoś ze stadionów (we Wrocławiu? głowy sobie nie dam za to uciąć). Potwierdzenie tych informacji jeszcze nigdzie nie widziałem.

Kościelny dostał powołanie do kadry Blanca. Ale nie jestem pewny czy zadebiutował. Ale ten temat już chyba dawno skończony.

Z Włochami, może zagramy. Mówi się o otwarciu ostatniej areny Euro 2012, we Wrocławiu. Z racji opóźnień będzie to listopadzie, wtedy też będą rozgrywane baraże. Wstępne negocjacje. Przecież nie jest pewne, że Włosi nie będą musieli w nich zagrać.

Na pewno gramy z Francją w Gdańsku i z Niemcami w Warszawie. Do tego wpadnie jeszcze Grecja, Gruzja, Norwegia czy Mołdawia.

Ciekawy artykuł na weszło :

http://www.weszlo.com/news/6139

Przyznam szczerze, że zdjęcia Arboledy które tam się znajduje nigdy wcześniej nie widziałem. W tej sytuacji dalej jesteś Mietson za jego powołaniem?

steru pisze:Ciekawy artykuł na weszło :

http://www.weszlo.com/news/6139

Przyznam szczerze, że zdjęcia Arboledy które tam się znajduje nigdy wcześniej nie widziałem. W tej sytuacji dalej jesteś Mietson za jego powołaniem?

To są po prostu spekulacje i robienie szumu wokół czegoś na siłę. Kiedy Arboleda dostanie polski paszport, dostanie powołanie i zadebiutuje. Ludzie sobie dyskutują i robią dym. A sprawa będzie wyglądać jak napisałem tam wyżej.

Każdy ma swoje zdanie jeśli chodzi o ten aspekt. Mi tam Arboleda w kadrze Polski specjalnie nie pasuje. Tym bardziej, że na Euro będzie miał 33 lata i pewnie mecze na Euro będą jego ostatnimi.

Co innego myślę o Perqisie, który podoba mi się bardzo. Poza tym w Damianie widać polskość. Uczy się języka, otwarcie mówi, że ma polskie korzenie i może grać dla Polski.

zoff pisze:To są po prostu spekulacje i robienie szumu wokół czegoś na siłę. Kiedy Arboleda dostanie polski paszport, dostanie powołanie i zadebiutuje. Ludzie sobie dyskutują i robią dym. A sprawa będzie wyglądać jak napisałem tam wyżej.

To dla Ciebie może jest robienie szumu ale to jest dla wielu kolejny argument na nie dla Arboledy w kadrze. Niestety Smudzie się pali ziemia pod nogami i bierze kogo popadnie. Dziś czytałem jego wypowiedź, że jak już uda się powołać Arboledę i Perquisa to skład na Euro będzie kompletny, że pozostanie znalezienie dublerów na konkretne pozycje na boisku. Perquis ok-jestem ogromnym entuzjastą tego powołania, ale Arboledzie jestem i będę przeciwny. Na szczęście Ty też jesteś przeciwny. Pozostaje Nam przekonać do tego Mietsona

steru pisze:

zoff pisze:To są po prostu spekulacje i robienie szumu wokół czegoś na siłę. Kiedy Arboleda dostanie polski paszport, dostanie powołanie i zadebiutuje. Ludzie sobie dyskutują i robią dym. A sprawa będzie wyglądać jak napisałem tam wyżej.

To dla Ciebie może jest robienie szumu ale to jest dla wielu kolejny argument na nie dla Arboledy w kadrze. Niestety Smudzie się pali ziemia pod nogami i bierze kogo popadnie. Dziś czytałem jego wypowiedź, że jak już uda się powołać Arboledę i Perquisa to skład na Euro będzie kompletny, że pozostanie znalezienie dublerów na konkretne pozycje na boisku. Perquis ok-jestem ogromnym entuzjastą tego powołania, ale Arboledzie jestem i będę przeciwny. Na szczęście Ty też jesteś przeciwny. Pozostaje Nam przekonać do tego Mietsona

Nic z tego Może gdyby nasza sytuacja ze stoperami nie była taka beznadziejna to bym śpiewał inaczej ale "tonący brzytwy się chwyta" więc jestem zarówno za Mańkiem jak i Perquisem. Obydwaj mają prawo ubiegać się o grę w kadrze więc zobaczymy jak to będzie.

Generalnie, takie procedury to w tych czasach norma, każdy związek piłkarski wyłapuje zdolnych piłkarzy, którzy mają coś wspólnego z ich krajem więc nic dziwnego, że teraz mamy Boenischa, Ludo, Matuszczyka i wszystko wskazuje na to, że dołączy do nich Arboleda i Perquis. Takie czasy nastały i w pewnym sensie jest to naturalna kolej rzeczy.