Strona 187 z 920

: 09 stycznia 2012, 13:41
autor: zoff
deszczowy pisze:Zarzucił, zarzucił. Ale to chyba nie jest powód, żeby jeden z najważniejszych urzędników wojskowych walił sobie w łeb?
Nie wiem, mnie w tej sprawie najbardziej dziwi fakt, że gościu, który jest wojskowym, chciał popełnić samobójstwo - a strzelił tak że mu to nie wyszło :-D Chyba faktycznie za długo siedział za biurkiem, ale żeby aż tak wyjść z formy :doh:

: 09 stycznia 2012, 15:13
autor: Wiking
@zoff

To samo mnie zastanawia. Rozumiem, gdyby mu się nie udało, ale byłby w ciężkim stanie...
Ale on niedługo po próbie był przytomny! (Według informcji podawanych na tvp info przez bodajże kogoś ze szpitala) Nie można być chyba aż tak nieudolnym. Ja rozumiem cywil, ale wojskowy?

: 09 stycznia 2012, 15:44
autor: Bartek88
Ale popatrzcie na to z tej strony... koles chcial poplenic samobojstwo a oni go odratowali...to juz jest hamstwo :lol:

: 09 stycznia 2012, 16:00
autor: Wiking
Nie bój nic, względem Ciebie nikt się na takie hamstwo nie poważy.

On Topic:
Ciekaw jestem jakie ważne informacje umkną z powodu szumu medialnego wokół płk?

: 09 stycznia 2012, 17:34
autor: Lypsky
deszczowy pisze: Śmierdząca sprawa. Wojsko to na górze niezłe bagienko. Ktoś powinien trochę to odgruzować.
Poważnie? A WSI to było cacuś towarzystwo?

Prokuratura wojskowa złamała prawo, facet nie miał wsparcia przełożonych, wszystko poszło na jego konto i groziły mu konsekwencje. Mógł nie wytrzymać presji. Nie chcę być niesprawiedliwy i pisać, że zrobił to specjalnie, ale w tym momencie jest ofiarą - to jest druga opcja.

EDIT:

wątpliwości powoli się kończą - facet ma być wypisany jutro do domu (kto po próbie samobójczej jest wypisywany do domu dnia następnego? chyba powinien trafić pod opiekę psychiatry/psychologa), próbował zabić się strzelając w...policzek. Wiele wskazuje na nieźle przygotowane show.

: 10 stycznia 2012, 12:33
autor: Bartek88
Wiking pisze:Nie bój nic, względem Ciebie nikt się na takie hamstwo nie poważy.
Nie ma sprawy, na pewno jak bede chcial sie zabic to raczej nie bylbym zadowolonyl by ktos podwazal moje decyzje odnosnie mojego zycia.

Kula przeszla przez policzek, omijajac kosc policzkową, praktycznie lufa musiala byc skierowana rownolegle do lini oczu.
Teraz nalezy sobie odpowiedziec na pytanie, czy wojskowy, ktorych ucza umiejetnosci skladania broni z zamknietymi oczami, strzelania w rozpraszajacych warunkach nie trafil by w mozg poniewaz zadrzala mu reka tak bardzo, ze bron zmienila kat o prawie 90 stopni bo ktos nacisnal klame(od drzwi)? :lol:
Dwa: czlowiek chcacy popelnic samobojstwo po ocuceniu raczej nie opowiada czysto racjonalnie o swojej probie tylko jest pograzony w depresji a conajmniej smutny...
Tak jak powiedzial kolega wyzej...przygotowany show. Tylko pytanie, przez samego prokuratora, aby wiecej osob zwrocilo uwage na to co mowi, czy dostal nieoficjalne polecenie z gory... ? Z tego co mowil, o tym jak mu grozono, robiono zamachy na jego zycie to raczej bym podejzewal to pierwsze.... :think: Chyba,ze jeszcze cos mi umknelo?

: 10 stycznia 2012, 12:35
autor: juveman7
Czlowiek, ktory bron ma opanowana w jednym palcu, ktory na strzelaniu zna sie jak malo kto , ktory byc moze sam kiedys zabijal nie potrafi odebrac sobie zycia :shock:

Jak czesto jeszcze w tym kraju bedziemy swiadkami takich cyrkow ?

: 10 stycznia 2012, 12:45
autor: deszczowy
juveman7 pisze:Czlowiek, ktory bron ma opanowana w jednym palcu, ktory na strzelaniu zna sie jak malo kto , ktory byc moze sam kiedys zabijal nie potrafi odebrac sobie zycia :shock:

Jak czesto jeszcze w tym kraju bedziemy swiadkami takich cyrkow ?
Ehm... nie sądzisz, ze twój post brzmi cokolwiek... cynicznie? Ja wiem, że to śmieszne dosyć, ale chyba nie masz do faceta pretensji, że przeżył? :shock:

: 10 stycznia 2012, 13:04
autor: juveman7
deszczowy pisze:
juveman7 pisze:Czlowiek, ktory bron ma opanowana w jednym palcu, ktory na strzelaniu zna sie jak malo kto , ktory byc moze sam kiedys zabijal nie potrafi odebrac sobie zycia :shock:

Jak czesto jeszcze w tym kraju bedziemy swiadkami takich cyrkow ?
Ehm... nie sądzisz, ze twój post brzmi cokolwiek... cynicznie? Ja wiem, że to śmieszne dosyć, ale chyba nie masz do faceta pretensji, że przeżył? :shock:
Ano nie mam. Nawet zal mi czlowieka. Watpie zeby sam podjal taka decyzje. Czyjas brudna raczka popychala go ku temu. Swiadczy o tym fakt nieudolnego samobujstwa przez wojskowego. Przez co ten czlowiek musial przejsc ?
A przez co jeszcze bedzie musial :?:

Z drugiej strony "ci" najwieksi, rozdajacy i dzielacy wladze w panstwie sami siebie warci, ale ja tego nie powiedzialem.

: 10 stycznia 2012, 13:45
autor: Lypsky
Wczoraj strzelał, dziś udziela wywiadów :ok:

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/samob ... omosc.html

Tylko bronił Parulskiego i NPW.

: 10 stycznia 2012, 13:58
autor: deszczowy
Lypsky pisze:Wczoraj strzelał, dziś udziela wywiadów :ok:

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/samob ... omosc.html

Tylko bronił Parulskiego i NPW.
Jeden strzał - dwa gole. Stanie siebohaterem mediów i ucieśnionym prokuratorem, walczącym w słusznej sprawie.

Tyle wygrać.

: 10 stycznia 2012, 14:27
autor: Bartek88
Jeszcze mogl przed strzalem wyrecytowac na glos "Meine Hand zittert, aber mein Herz nicht." Bylo by bardziej efektownie.
Ciekawe kiedy opinia publiczna i gazety tak naprawde zorientuja sie o co chodzilo...

: 10 stycznia 2012, 15:40
autor: Vimes
Lypsky pisze:wątpliwości powoli się kończą - facet ma być wypisany jutro do domu (kto po próbie samobójczej jest wypisywany do domu dnia następnego? chyba powinien trafić pod opiekę psychiatry/psychologa), próbował zabić się strzelając w...policzek. Wiele wskazuje na nieźle przygotowane show.
Zgadzam się, że okoliczności próby samobójczej płk. Przybyła są zastanawiające, ale nieprawdą jest, że zostanie wypisany do domu. Pułkownik ma trafić na obserwację psychiatryczną do innego szpitala, a przynajmniej tak napisali w organie Michnika: "Za dwa, trzy dni prokurator Przybył trafi na obserwację psychiatryczną. Nie jest jeszcze pewne, do którego szpitala zostanie przyjęty. W grę wchodzi szpital wojskowy lub uniwersytecki - mówią lekarze w Szpitalu Klinicznym nr 2 w Poznaniu, gdzie obecnie przebywa obecnie płk Przybył".
Bartek88 pisze:Kula przeszla przez policzek, omijajac kosc policzkową, praktycznie lufa musiala byc skierowana rownolegle do lini oczu.
Teraz nalezy sobie odpowiedziec na pytanie, czy wojskowy, ktorych ucza umiejetnosci skladania broni z zamknietymi oczami, strzelania w rozpraszajacych warunkach nie trafil by w mozg poniewaz zadrzala mu reka tak bardzo, ze bron zmienila kat o prawie 90 stopni bo ktos nacisnal klame(od drzwi)? :lol:
juveman7 pisze:Czlowiek, ktory bron ma opanowana w jednym palcu, ktory na strzelaniu zna sie jak malo kto , ktory byc moze sam kiedys zabijal nie potrafi odebrac sobie zycia :shock:
Chyba za dużo amerykańskich filmów o wojsku się naoglądaliście :wink:. Należałoby zacząć od tego, że: "Przybył aplikację prokuratorską ukończył pod koniec lat 90., pracował w kilku prokuratorach rejonowych w Poznaniu, zajmował się sprawami kryminalnymi. Na przełomie 2002 i 2003 r., za namową kolegi, przeszedł do prokuratury wojskowej" (Źródło). Czyli najpierw był prokuratorem cywilnym, a potem po prostu zmienił strój roboczy z garnituru na mundur i został prokuratorem wojskowym. Wątpię, żeby z taką zmianą wiązało się jakieś specjalistyczne szkolenie w posługiwaniu się bronią. Przybył to chyba bardziej prawnik w mundurze niż żołnierz.
Bartek88 pisze:Dwa: czlowiek chcacy popelnic samobojstwo po ocuceniu raczej nie opowiada czysto racjonalnie o swojej probie tylko jest pograzony w depresji a conajmniej smutny...
Tutaj pełna zgoda, zachowanie płk. Przybyła jest dziwne. Wydaje mi się, że on bardziej chciał zwrócić na siebie uwagę niż się zabić. Jednak psychiatrą nie jestem, więc ciężko powiedzieć jakie zachowanie można uznać za typowe w takiej sytuacji.

: 10 stycznia 2012, 16:29
autor: deszczowy
Vimes pisze:
Lypsky pisze:wątpliwości powoli się kończą - facet ma być wypisany jutro do domu (kto po próbie samobójczej jest wypisywany do domu dnia następnego? chyba powinien trafić pod opiekę psychiatry/psychologa), próbował zabić się strzelając w...policzek. Wiele wskazuje na nieźle przygotowane show.
Zgadzam się, że okoliczności próby samobójczej płk. Przybyła są zastanawiające, ale nieprawdą jest, że zostanie wypisany do domu. Pułkownik ma trafić na obserwację psychiatryczną do innego szpitala, a przynajmniej tak napisali w organie Michnika: "Za dwa, trzy dni prokurator Przybył trafi na obserwację psychiatryczną. Nie jest jeszcze pewne, do którego szpitala zostanie przyjęty. W grę wchodzi szpital wojskowy lub uniwersytecki - mówią lekarze w Szpitalu Klinicznym nr 2 w Poznaniu, gdzie obecnie przebywa obecnie płk Przybył".
Madmo! Bój się Boga! Przecież "Gazeta" kłamie! A tak swoją drogą: sprawa faktycznie jest dziwna.
Vimes pisze:Tutaj pełna zgoda, zachowanie płk. Przybyła jest dziwne. Wydaje mi się, że on bardziej chciał zwrócić na siebie uwagę niż się zabić. Jednak psychiatrą nie jestem, więc ciężko powiedzieć jakie zachowanie można uznać za typowe w takiej sytuacji.
To wybrał specyficzną formę "zwrócenia na siebie uwagi". Puknąć sobie w łeb z dziewiątki i spudłować, żeby zrobić show? Nieee, w tym musi być coś więcej. Tylko co?

: 10 stycznia 2012, 17:22
autor: Lypsky
Vimes pisze: Chyba za dużo amerykańskich filmów o wojsku się naoglądaliście :wink:. Należałoby zacząć od tego, że: "Przybył aplikację prokuratorską ukończył pod koniec lat 90., pracował w kilku prokuratorach rejonowych w Poznaniu, zajmował się sprawami kryminalnymi. Na przełomie 2002 i 2003 r., za namową kolegi, przeszedł do prokuratury wojskowej" (Źródło). Czyli najpierw był prokuratorem cywilnym, a potem po prostu zmienił strój roboczy z garnituru na mundur i został prokuratorem wojskowym. Wątpię, żeby z taką zmianą wiązało się jakieś specjalistyczne szkolenie w posługiwaniu się bronią. Przybył to chyba bardziej prawnik w mundurze niż żołnierz.
Musiał odbyć służbę wojskową, a dodatkowo posiadał pozwolenie na broń, więc domyślam się, że musiał wiedzieć jak posługuje się tego typu "zabawkami".