Z tym trzymaniem za jaja to dla mnie troche mit. Jak Stany upadną to myślisz, ze co sie stanie z Chinami?
Mi tu juz raczej chodzi o symulacje jak juz te stany upadna. Bo z tego co sie u nich dzieje, to nie robia NIC aby temu zapobiec.
USA upadają-->nie kupują nic w Chinach --> fabryki stają, rośnie bezrobocie --> kryzys, strajki, Bóg wie co jeszcze. Może nawet jakaś rewolucja. Chińscy aparatczycy na bank tego nie chcą.
No wlasnie bog wie co jeszcze... ktos moze dojsc do konkluzji, ze skoro wpakowali w USA tyle pieniedzy to chodziaz ziemie w zamian sie im naleza...
USA tez nie wiadomo co zrobi..wygrywajac wojne ustala sie nowy ład ;/
Dodam jeszcze, ze wiekszosc uzbrojenia (procz pewnie ruskiego) opiera sie na ukladach elektronicznych a Amerykanie prawd. sa w posiadaniu czegos takiego jak promienie smierci Tesli, niszczacego cala owa elektronikie ( i nie mowie tutaj o tych bombach ich odpalanych w pewnej warstwie atmosfery i niszczacej sprzet tylko na malym okreslonym terenie) , wiec mysle, ze bedzie to samo co z atomowka. Predzej czy pozniej będą chcieli sprobowac jej dzialania. Do tego czynilo by to przy tym tą wojne bardzo humanitarną i ktoś moze pomyslec, ze nie zostali by tak bardzo potępieni

- ale to takie juz moje paranoiczne teorie...
Chiny mają inne rynki zbytu, poza USA. Stany to nie cały świat.
Nie caly swiat, ale wiekszosc ich eksportu to USA
