Niekoniecznie, chyba że będzie mu odpowiadała rola rezerwowego. Nie oszukujmy się, tam w przodzie zawsze będą grały mega gwiazdy, głośne nazwiska, a nie jakieś młokosy. Jest Ronaldo, jest Bale i pewnie przyjdzie jakiś Falcao czy Aguero. Wtedy na ławce będzie jeszcze Benzema. Napewdę cieżko mu będzie tam o grę.Ouh_yeah pisze: bo pierwszym wyborem Moraty zawsze będzie Madryt
Pewnie FalcaoRobaku pisze:szykowac musimy sie na pozyskanie nowego atakujacego, ale kogo? Kogos dobrego... Kuna? Mandzu? raczej w Morate prospekta, ktory za 2-3 lata moze byc kims nie maja czasu inwestowac.
Kod: Zaznacz cały
http://en.wikipedia.org/wiki/2015_UEFA_European_Under-21_Championship_qualification#Top_goalscorersNieźle to wygląda. Plus jeszcze może Muniain po sezonie. Widać wzieli się za odmładzanie składu.Don Paolo pisze:@mrozzi - takie posty to ja lubię 8)
Pewnie FalcaoRobaku pisze:szykowac musimy sie na pozyskanie nowego atakujacego, ale kogo? Kogos dobrego... Kuna? Mandzu? raczej w Morate prospekta, ktory za 2-3 lata moze byc kims nie maja czasu inwestowac.
//
Coman - 1996
Berardi - 1994
Morata - 1992
Iturbe - 1993
Pogba - 1993
Rabiot - 1995
Rugani - 1994
Leali - 1993
Gabbiadini - 1991
Sturaro - 1993
WOW...
Tutaj jeszcze taka ciekawostka odnośnie Moraty:Kod: Zaznacz cały
http://en.wikipedia.org/wiki/2015_UEFA_European_Under-21_Championship_qualification#Top_goalscorers
sorry widac jakie masz ambicjeOuh_yeah pisze:Tu nie chodzi o to, że Morata liczy na bycie numerem jeden w ataku Realu, bo chyba ani on, ani jego agent nie są <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Chodzi o to, że ja na miejscu Moraty urodzonego w Madrycie i przechodzącego kolejne szczeble szkółki Realu dwa razy zastanowiłbym się nad odejściem. Jedna rozmowa z Ancelottim, kilka szans w pierwszym składzie, bez problemu nakłoniłyby mnie do podpisania nowego kontraktu. Ja mam dopiero 21 lat i to zbyt wcześnie żeby rezygnować z tego marzenia, którym jest dla mnie Real.
typowy polaczek hajs sie zgadza.Marota do Realu trafił w wieku 16 lat z ... AtleticoOuh_yeah pisze:Chodzi o to, że ja na miejscu Moraty urodzonego w Madrycie i przechodzącego kolejne szczeble szkółki Realu.
Także pewnie chodziło o kasę a nie miłość do klubu:)Eee, nie kumam po czym to wywnioskowałeś?Ouh_yeah pisze:Czyli do Juve odejdzie dla kasy. Z Realu. Chyba pierwszy przypadek w historii.
Dokladni ouh... spokojnie z tym swoimi wnioskami dot. Moraty, bo dla mnie to chlopak podobny do Llorente, ktory chce sie rozwijac, dlatego odrzuca oferte m.in Wolfsburga, widac,ze koncept Conte, albo sam Antek go przekonal do przyjecia ofertu z Włoch.AdiJuve pisze:Eee, nie kumam po czym to wywnioskowałeś?Ouh_yeah pisze:Czyli do Juve odejdzie dla kasy. Z Realu. Chyba pierwszy przypadek w historii.
AdiJuve pisze:pewnie chodziło o kasę a nie miłość do klubu:)
No nie wiem, po czym to wywnioskowałem. Przenosiny z Atletico do Realu to hajs, natomiast już transfer do Juve jest podyktowany względami sportowymi. Może jakoś uściślijmy MoratęRobaku pisze:hajs sie zgadza.
jak dla mnie, chłopak który dopiero wchodzi w dorosłą piłkę nie odpuści tak łatwo Realu i jedna rozmowa z Ancelottim plus kilka minut więcej może go totalnie odwieść od Juventusu, ale to tylko takie spekulacje. Nie znam chłopaka, tylko zakładam.ouh dla mnie transfer z Atletico do realu to niczym transfer z Lecha do Legii. po pierwsze tak droge przebylo juz kilku zawodników dlaczego? z prostych przyczyn,ale po kolei:Ouh_yeah pisze:AdiJuve pisze:pewnie chodziło o kasę a nie miłość do klubu:)No nie wiem, po czym to wywnioskowałem. Przenosiny z Atletico do Realu to hajs, natomiast już transfer do Juve jest podyktowany względami sportowymi. Może jakoś uściślijmy MoratęRobaku pisze:hajs sie zgadza.
Osobiście wolałbym, żeby nic z tego nie wyszło, bo to strasznie drogi interes dla nas.
Możliwe że będzie tak jak piszesz, ale ręki bym sobie uciąć nie dał. Nie wiadomo czy za rok albo dwa Realowi marketingowo nie opłaci się zmienić strategii i zacząć budować wizerunek klubu, w którym dba się o "swoich", tak jak to robi (czy przynajmniej do niedawna robiła) Barcelona. Przecież nawet takie PSG zabiega (czy też zabiegało) o Pogbę w sporej mierze z powodów wizerunkowych - bo to Francuz, w dodatku z Paryża. Wydaje mi się że jakieś mądre głowy siedzą i dywagują co koniec końców z ekonomicznego punktu widzenia bardziej się opłaci - spośród dwójki piłkarzy o podobnych umiejętnościach postawienie na zagraniczną gwiazdę za grube pieniądze czy chłopaka hodowanego od szczawia we własnej szkółce.fazzi pisze: Niekoniecznie, chyba że będzie mu odpowiadała rola rezerwowego. Nie oszukujmy się, tam w przodzie zawsze będą grały mega gwiazdy, głośne nazwiska, a nie jakieś młokosy.
Zahor, zgadzam się z Tobą. Każdy klub potrzebuje ikony, symbolu, która jest jednością, gdzie piłkarze "idący za kasą" zmieniają kluby, to ten na przekór zostaje. Bożyszcze, idol. My mieliśmy Alexa, ManU Giggsa, Real Raula. Mam dobrych znajomych, którzy są fanami Realu, to w roli następnego "Raula" widzą nie Moratę, a Jese, który bardzo dobrze się wprowadził, chyba jest młodszy i do czasu kontuzji dużo lepiej mu wychodziło granie w piłkę. Nie wiem jak teraz bo zerwanie więzadeł musi wpłynąć na jego karierę, a szkoda, bo jak Realu nie znoszę, tak Jese zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Być może na nim skupi się marketing Realu a Alvaro odejdzie w zapomnienie. Ze szkółki Realu dużo znakomitości wyszło (np. Negredo, Mata), którzy w ogóle, albo prawie w ogóle nie dostali szansy w pierwszej drużynie.zahor pisze:Możliwe że będzie tak jak piszesz, ale ręki bym sobie uciąć nie dał. Nie wiadomo czy za rok albo dwa Realowi marketingowo nie opłaci się zmienić strategii i zacząć budować wizerunek klubu, w którym dba się o "swoich", tak jak to robi (czy przynajmniej do niedawna robiła) Barcelona. Przecież nawet takie PSG zabiega (czy też zabiegało) o Pogbę w sporej mierze z powodów wizerunkowych - bo to Francuz, w dodatku z Paryża. Wydaje mi się że jakieś mądre głowy siedzą i dywagują co koniec końców z ekonomicznego punktu widzenia bardziej się opłaci - spośród dwójki piłkarzy o podobnych umiejętnościach postawienie na zagraniczną gwiazdę za grube pieniądze czy chłopaka hodowanego od szczawia we własnej szkółce.fazzi pisze: Niekoniecznie, chyba że będzie mu odpowiadała rola rezerwowego. Nie oszukujmy się, tam w przodzie zawsze będą grały mega gwiazdy, głośne nazwiska, a nie jakieś młokosy.
Chyba, że coś przeoczyłem;)