JuvePoland

Ale po co te spekulacje, czy wy nie rozumiecie, że zapewne wszystkie obliczenia będą się nam zgadzały ? Nikt nie porywałby się u nas z motyka na słońce tym bardziej po tym co spotkało Milan. Zresztą porównanie Milanu do Juve w tym momencie to jest jakiś żart. Milan zaniedbany jest od dawna w dziedzinie finansów i teraz ponoszą tego skutki. Pomiędzy nami a Milanem jest finansowa przepaść.

Dokładnie. Zreszta ffp to żart. PSG po zwiększa kontrakty sponsorskie wiec nie musimy mieć dokapitalizowania przez Exorr a wystarczy nowy kontrakt od FIATA.

Potencjalne sprzedaże wg danych z gazet:

- Igła 60
- Sturaro 20
- Mandragora 20
- Pjaca 25
- Kean 15
- Cerri 15
- Favilli 15
- Benatia/Rugani 25/45

także przy tych potencjalnych transakcjach i zakupie CR7 bilans transferowy wyszedłby na zero, a nawet może na lekkim plusie. Zatem zakup CR7 ma szanse na realizację, ale o kolejnych transferach w tym roku musimy już zapomnieć, zaś za rok zastępstwem dla Barzaliego będzue co najwyżej jakiś Romagna. No chyba, że zyski ze sponsoringu poszukują ostro w górę, co przy Krystynie nie jest takie niemożliwe. Sam zastanawiam się nad ewentualnym zakupem historycznego tykotu z Ronaldo

Wątpię, że po ewentualnym transferze Ronaldo zamkniemy temat zakupów do nas. Tutaj trzeba się zgodzić z tym co napisał Maly w innym wątku, sam Ronaldo nie da nam nic więcej niż mamy aktualnie. Takie zawodnika nie kupuje się jako diament w koronie, a nie jako koronę. Pomoc wymaga jeszcze jednego solidnego wzmocnienia. Wtedy (jeśli nie sprzedamy Dybali, Sandro czy Pjanicia) obojętnie od następnych ruchów wystawiam 10/10.

Choć z drugiej strony pogłoski o Bernie jako mezzali i aktualna kadra, mogą wskazywać na brak wzmocnień w tym zakresie. Plus fakt, że już wydaliśmy niemalże 100 mln na transfery, które należy zaliczyć do tego okienka (Costa, Cancelo i Perin). O finanse jestem jednak tak jakoś dziwnie spokojny, bo to co "zamierzamy" (wg mediów") zarobić na sprzedażach w dużej części rekompensuje poniesione wydatki.

Tak się zastanawiam odnośnie Ronaldo i naszych potencjalnych sprzedaży w kontekście naszego zainteresowania SMS.

Wychodzi na to, że skoro Juve może sobie pozwolić na transfer CR7 i udźwignąć jego wynagrodzenie, to co stało na przeszkodzie zrobienia dealu z Lazio względem SMS? Gamoń Lotito? O ile nawet koszt zakupu byłby większy niż Ronaldo, to wynagrodzenie byłoby sporo niższe, a przy całym hypie na CR chyba każdy uznałby za słuszne nieruszanie/pozostawienie Igły i wzmocnienie środka o gracza Lazio. Chyba, że nasi wierzą, że przyszły środek - Benta-Pjanic-Can i w odwodzie Matuidi-Markiz-Khedira da radę?

Nie mniej zakontraktowanie Ronaldo przez nas to jasna demonstracja siły wobec innych klubów, ale sądzę że - zachowując proporcje - taką byłoby też nabycie SMS.

jeżeli chodzi o mnie to jestem za tym aby odpuścić SMSa, którego byłem wielkim zwolennikiem i szlifować naszego Bentancura gdyż chłopak pokazuje, że papiery na granie ma. Co do SMSa to wiadomo, że stać byłoby nas na sprowadzenie go ale raz, że dyskusje z Lotito są niemożliwe to jednak SMS to nie CR7, którego wartość marketingowa zrekompensuje nam koszty.

Patrząc na to jak akcje idą do góry - Ronaldo musi się pojawić w Juventusie. Gdyby tak się nie stało ktoś pójdzie siedzieć za machlojki.

Osgiliath pisze:Wychodzi na to, że skoro Juve może sobie pozwolić na transfer CR7 i udźwignąć jego wynagrodzenie, to co stało na przeszkodzie zrobienia dealu z Lazio względem SMS?

Pozwolić sobie na wydanie za Serba 120 mln euro można, ale kwestią sporną jest to czy ten piłkarz jest aktualnie wart takich pieniędzy. 100 mln euro za Cristiano (obecnie najlepszy piłkarz świata) to cena uczciwa zważywszy na jego wiek, a Sergej to zupełnie inna półka.

Uważam, że po Serba można spróbować uderzyć spokojnie za rok, zobaczymy jakie postępy zrobi - jeśli faktycznie utrzyma poziom z minionego sezonu, to można rozważyć konkretniejszą ofertę, ale obecnie to więcej niż 80 mln euro nie ma sensu za niego wydawać. Zwłaszcza, że mamy będącego mundialowym objawieniem Bentancura i świeżo ściągniętego Cana.

Osgiliath pisze:Tak się zastanawiam odnośnie Ronaldo i naszych potencjalnych sprzedaży w kontekście naszego zainteresowania SMS.

Wychodzi na to, że skoro Juve może sobie pozwolić na transfer CR7 i udźwignąć jego wynagrodzenie, to co stało na przeszkodzie zrobienia dealu z Lazio względem SMS? Gamoń Lotito? O ile nawet koszt zakupu byłby większy niż Ronaldo, to wynagrodzenie byłoby sporo niższe, a przy całym hypie na CR chyba każdy uznałby za słuszne nieruszanie/pozostawienie Igły i wzmocnienie środka o gracza Lazio. Chyba, że nasi wierzą, że przyszły środek - Benta-Pjanic-Can i w odwodzie Matuidi-Markiz-Khedira da radę?

Nie mniej zakontraktowanie Ronaldo przez nas to jasna demonstracja siły wobec innych klubów, ale sądzę że - zachowując proporcje - taką byłoby też nabycie SMS.

Przy całej sympatii do Serba i ogromnej chęci zobaczenia go w naszej koszulce to te dwa transfery byłyby nie porównywalne. Ani marketingowo ani sportowo. Z jednej strony jeden z najlepszych piłkarzy w historii, który dalej jest w wybitnej formie, z drugiej chłopak z europejskiego średniaka z dwoma dobrymi sezonami (no może uzbierałby się jeden bardzo dobry/wybitny).

Zakontraktowanie SMSa byłoby sygnałem tylko dla Serie A (tak jak zakup Pjanicia czy Higuaina), ale raczej nie dla świata. Jasne poszłaby ładna informacja, że mamy hajs i stać nas na bardzo drogi transfer, ale zainteresowanie Juventusem nie wzrosłoby nawet w dniu ogłoszenia transferu tak jak rośnie przy samych plotkach o Ronaldo. To dwa odrębne światy, ziemia a kosmos.

niby człowiek coraz starszy, latka lecą i do kolejnych mercato podchodzi bez zbędnych emocji, tak sprawa CR elektryzuje, nawet jeżeli miałaby nie dojść po tym całym zamieszaniu do skutku. Jestem gorącym zwolennikiem takich transferów o czym już wielokrotnie pisałem. Ba, warto iść za ciosem i po CR uderzyć jeszcze po kogoś

Dotychczasowe ruchy - przyjscie Cancelo to chyba najlepsze, co mogliśmy wymyśleć, na rynku trwa posucha na tej pozycji, a wynalazki pokroju Bellerina aż żal komentować. Obiecujący, ograny w lidze, zadatki na top za 2 lata. Taki lustrzany Alex Sandro.

Przyjscie Spinazzoli i odejście Asamoaha to poważna rysa na tegorocznym mercato. Nie dzisię się Kwadwo, że wolał isc do Interu, skoro dostał jasny sygnał od Juve, że przychodzi jakiś średniak z ligi. Kwadwo to był idealny rezerwowy - nie marudził, że grzał ławe, a jak wchodził to poziomu nie zaniżał.

Perin ok, przyda się Wojtkowi straszak na złą formę.

Analiza DiMarzio odnośnie finansów Juve: https://gianlucadimarzio.com/it/cr7-all ... bianconero

Właśnie kolega wyjął mi z ust to co myśle. Koszt Ronaldo przekracza koszt pozyskania SMS.

Było nas stać ale tak jak mówiłem, wiedzieliśmy ze go nie kupimy.

Uważam ze Ronaldo da nam coś czego nie da żaden prócz Messiego. Możliwe ze wygra złota pilke i będziemy mieli najlepszego na świecie u Siebie.

Akcje szybują jak głupie.

Na chwilę obecną już 0,80 EUR, 5 dni temu - 0,65. 20% od 2 lipca.

towalski pisze:Patrząc na to jak akcje idą do góry - Ronaldo musi się pojawić w Juventusie. Gdyby tak się nie stało ktoś pójdzie siedzieć za machlojki.

A niby dlaczego?

gregor_g4 pisze:

towalski pisze:Patrząc na to jak akcje idą do góry - Ronaldo musi się pojawić w Juventusie. Gdyby tak się nie stało ktoś pójdzie siedzieć za machlojki.

A niby dlaczego?

Dokładnie, jedno wielkie XD Takie ludzie mają pojęcie o działaniu giełdy i ekonomii.