Ivory pisze:Odpowiadasz jak polityk, czyli nie na temat. Sytuacja została przeze mnie zacieśniona wyłącznie do linii ataku, po co cytujesz mi cały skład? Co mnie bramkarze interesują? Odłóż pistolet na stół.
Do Włochów na obronę i pomoc nic nie mam, wprost przeciwnie, powinno być ich tam najwięcej, są do tego stworzeni.
Może jestem lekko przerważliwiony, bo z rok temu królował tu pogląda by ograniczać liczbę Włochów, bo są słąbi i brać zza granicy. Niemniej sam napisałeś jako argument kryzys calcio, rozumiem że całego a tu jednak bazując głównie na Italiano idziemy po mistrza.
Ogólnie mam pogląd taki, że jak brac obcokrajowców to tylko takich którzy są lepsi od Włochów na podobnej pozycji (oczywiście na ile to możliwe, także finansowo, no i też to sprawa indywidualna, np. nie chcę takiego Balotolliego mimo że reprezentuj Azzurrich itp.)
Dobra, zanim sie dokopałem do tego posta, musiałem przebić przez jałową dyskusję o Marotcie. Niektórzy dalej uważają go za słabiznę, ich prawo. Czy jestem Marotto-fanem? No zapewne bliżej mi do fana niż antyfana. Powiem tak, sukces tego sezonu (do którego jest coraz bliżej) jest skutkiem wielu czynników i po prostu moim zdaniem wszystkie zagrały jeśli nie znakomicie to bardzo dobrze:
a) więcej pieniedzy na transfery niż normalnie, myślę, że nie tylko zasługa w tym Elkanna ale i Agnelliego, poza tym nawet jeśli miał w tym małym udział, to on zatudnił Conte
b) Beppe zrobił (w większości) jeśli nie znakomite to donbre transfery. Jesli ktoś ma wątpliwości czy to przypadkiem nie tylko zasługa Antonio, przypominam, że Pirlo był zaklepanym zanim Conte przybył, Lichtsteiner praktycznie też (przynajmniej sporo się o nim mówiło), do tego doszli Pazienza i Ziegler, którzy może wielkiej roli nie odegrali, ale przynajmniej z ekonomicznego punktu widzenia były to dobre ruchy. Potem już przy zgodzie mniejszej lub większej przybyli inni. Oczywiście i wpadki się zdarzały jak Elia (ale o nim później).
c) oczywiście Conte, który przywrócił (to chyba mozna już stwierdzić) dawne Juve. Styl, pasja, walka - oby nie myślał odejść w najbliższych latach.
d) kontuzje, których w końcu nie było, przynajmniej nie w takiej ilości jak w zeszłych latach. Tu też pewnie niemały wkład Conte.
I właśnie te punkty do kupy powodują że Juventus jest gdzie jest. A więc i Marotta miał swój wkład, bo czy bez Pirlo byśmy ugrali to co ugrac się dało? No można polemizować.
Co do Elii, faktycznie w prasie mocno sugerowano że to był pomysł Conte. Ja myślę, że prawda jest po środku. Nie wiadomo czy był to wymarzony zawodnik (jak widać, chyba nie), ale też Conte wolał go niż Bastosa czy Vargasa. Nawet jeśli nie chciał Brayzlijczyka to myślę, że Peruwiańczyk by się przydał, nawet do obecnego (o którym w sumie nikt nawet nie myślał wtedy) systemu 3-5-2. Ale cóż, stało się jak stało, nie ma co narzekać. Wypożyczenie i potem może gdzieś się uda go sprzedać. A Beppe liczę że zostanie, nie widzę jakiegoś dyrektora od transferów który by zdecydowanie podniósł jakość (inna rzecz, ze też w temacie DS dobrz eobeznany nie jestem). Swoje robi, a że nie ma gorącej głowy i nie rzuca z miejsca 40 mln za jakiegoś gościa co ma sezon konia, to akurat uważam za plus. Jak widac wbrew temu co pisaliście, bez "gwiazdy za 20 mln+" można mistrza zdobyć.
Jeśli faktycznie skończy się dubletem (tfu, żeby nie zapeszyć), to nawet nie mam zamiaru krytykowac jakielkolwiek decyzji latem, ufam im, no chyba że Balotelli to będzie, ale właśnie znając Marotte, to pewnych graczy po prostu nie będzie chciał kupić i za to też go cenię.
@alina - Wczoraj Lipiński na Canalu zdaje się podzielał twój pogląd na temat De Ceglie w kadrze.
Aha, żeby nie było, rok temu też taki mądry nie byłem, może nie krytykowałem zatrudnienia Conte, ale pamiętając przygodę z Ciro, też tak z rezerwą patrzyłem na pomysł zatrudnienia Conte, mimo tego, że jednak miał większe doświadczenie niż Ferrara.