@Up,
Dziewczyna + cegła N900? No, no...nie spodziewałbym się, że jakakolwiek przedstawicielka płci pięknej przekona się do tego modelu.
Sam też mam Nokię N900...w tym momencie najbardziej wszechstronny sprzęt, obsłuży 3 systemy operacyjne (Maemo 5, Androida, MeGoo), ale wymaga "czułości i zainteresowania" jeżeli chce się rozwinąć skrzydła tego sprzętu.
Moto Milestone? Miałem kupić, ale wg mnie nie umywa się do N900 dlatego kilka miesięcy temu to właśnie Nokia zagościła w mojej kieszeni.
steru pisze:Miałem Samsunga Omnie - mój pierwszy i póki co ostatni telefon dotykowy. Komfort z korzystania z tego telefonu był zerowy. Zrobić coś jedną ręką, np. napisać eskę w autobusie - nierealne! Trochę czasu od tej pory upłynęło i ta technologia poszła do przodu, więc przypuszczam że tak źle być nie musi.
Wg mnie przesadzasz, problemem Omni było przede wszystkim to, że standardowy Win Mobile 6.1 Pro potrafił mulić, dobrze było zainstalować sobie jakiś gotowany ROM. Tak, technologia poszła sporo do przodu i dziś nie jest dobrze radzić innym przywołując, jako przykład, Samsunga Omnie.
Łukasz pisze:A jaka jest zaleta telefonów z dotykowym ekranem? Bo ja jakoś nie potrafię jej dostrzec (no, cyba że seryjny gps, z racji wielkości matrycy)?
Seryjny GPS to żadna zaleta. Chodzi przede wszystkim o to, że eliminacja klawiatury pozwala na zagospodarowanie dużej ilości miejsca na inne rozwiązania. Nie od dziś wiadomo, że produkcja telefonów typu dotyk+klawiatura jest droższa niż zwykłych dotyków. Dlatego też tego typu modeli jest stosunkowo niewiele, wpływa na to także fakt tego, że nowe modele mają stosunkowo duże wyświetlacze, które reagują na więcej niż 1 wciśnięty punkt co sprawia, że realna powierzchnia wirtualnej klawiatury może być większa niż potencjalnej, fizycznej.
Moto Milestone to już staroć. Lepiej kupić HTC Desire Z, ale tam trzeba uważać na ten nieszczęsny typ szyny pod ekranem.
Juras_Senat pisze:
Miałem okazje bawić się smartfonami od Nokii (moja dziewczna ma N8, miałem kontakt z N900) i z przykrością stwierdzam z Finowie są w tej chwili o krok za konkurencją.
Trzeba się z tym, niestety, zgodzić. Nokia ma poważne problemy ostatnio. Jednakże nigdy nie potrafiłem zrozumieć dlaczego ludzie przepłacają za jabuszko w momencie, gdy na rynku są LEPSZE i TAŃSZE sprzęty (przede wszystkim Galaxy S i niektóre HTC, które już w momencie premiery iPhone 4 biły go na głowę "bebechami")? Siłą iPhona jest nie sprzęt, ale zaplecze software...oczywiście jeśli wiesz jak go spiracić.