Jak ja dawno nnie zaglądałem na forum
Wyjdę teraz z kontrowersyjną tezą, NIE KIERUJĄC SIĘ TYLKO OSTATNIMI MECZAMI, mówiąc, że przedsezonowy płacz co poniektórych co do zatrudniania Maxa, był słuszny. Byłem w tym gronie.
Wiem, gramy w CL, z Pucharu Włoch teoretycznie jeszcze nie odpadliśmy, prowadzimy w tabeli.
Kontr-argumenty? Przesłaba Borussia, z tej porażki z Violą ciężko będzie się podnieść, a o poziomie Serie A mówić wiele nie trzeba.
Gdy emocje pomeczowe opadają, Oglądając analitycznie mecze w wykonaniu Juventusu, można dojść do wniosku, że Max nie ma ŻADNEGO POMYSŁU na tę drużynę, prócz zmieniania cyferek taktyki.
Za Conte, mecze również były nudne, ale widać było pomysł, koncepcję i jakąs tam organizację, przede wszystkim konsekwencje w grze, natomiast tutaj odnoszę wrażenie, że wyniki trzymają nam indywidualności (Pogba, Tevez, Vidal), Maxiowi zaczyna brakować pomysłów, efekt poprzednika powoli odchodzi w zapomnienie...
Gramy na stojąco, tracimy coraz więcej goli, nie widzę jakiś wyćwiczonych schematów w trakcie spotkania, gramy niedokładnie, chaotycznie, coraz częściej filozofią na pałę do przodu - Jednym słowiem - jeden wielki burdel na boisku. Ani Markiz, ani Vidal, ani Pogba nie mają szans rozwijać skrzydeł (bo niee powiecie mi, że wszyscy mają nagle słabszy okres), Ll cierpi, bo gra w ataku oparta jest na Tevezie...
Jednym słowem, podtrzymuję swoją tezę sprzed sezonu, Max to ni jest odpowiednia osoba na to miejsce, póki co wyniki go bronią, oby go broniły jak najdłużej
