JuvePoland

Dla wszystkich "lekarzy" z góry, zwłaszcza tych małych z wielkim ego, info od Allegriego z konferencji. Marchisio jest dostępny na jutro, być może wystąpi w pierwszym składzie.

"Claudio Marchisio is in good shape too. He trained on Thursday and I’ll decide whether to play him or not and the system we’ll be using after our two remaining sessions today and tomorrow morning at the stadium."

http://www.juventus.com/en/news/news/20 ... villa-.php

Dobre wieści, ale niech go lepiej oszczędza na Sevillę.

czy dobre to nie wiadomo... że sztab Allegriego mówi, że ktoś zdrowy i gotowy wcale nie oznacza, że tak jest ;]

Ja pierdziele, 31 lat. Szybko zleciało, czas zapieprza.

Swoją drogą mija mniej więcej dekada od jego debiutu, a my nadal nie doczekaliśmy się innego wychowanka będącego przynajmniej porządnym zmiennikiem. Nie mam tu na myśli chłopaków kupionych w wieku 17 lat, którzy po pewnym okresie otrzymują status wychowanka. Chodzi o kogoś, kto byłby Turyńczykiem z krwi i kości.

A w Rzymie mieli i mają. Ba, nawet sobie ich sprzedają do głównych rywali.

Oj leci leci... pamiętam mój pierwszy wyjazd na Juventus. Marzec 2006, pojechaliśmy też na mecz Primavery. Wygrali 3-0 z Livorno. W składzie młody Bettega, Spinazzola, De Ceglie, Giovinco, Paolucci (2 gole wtedy) i właśnie Marchisio... nie wiedzieliśmy nawet z kim sobie zdjęcie zrobić Mam nawet program meczowy, trenerem Chiarenza.

I co? Dziś jeden w Toronto, drugi gra na gitarze, reszta kopie po 2, 3 ligach, tylko ten Claudio
Wracając do rzeczywistości. Wyhamowała go ta kontuzja. Na siłę próbujemy go chwalić, bo nie zawalił nic, ale to nie jest jeszcze ten Marchisio. W pomocy mamy taki zjazd jakościowy, że to niedopuszczalne. Mam nadzieję, że się podniesie. Gra przyzwoicie, ale bez fajerwerków. Brakuje mi jego goli, asyst.

Dragon pisze:Oj leci leci... pamiętam mój pierwszy wyjazd na Juventus. Marzec 2006, pojechaliśmy też na mecz Primavery. Wygrali 3-0 z Livorno. W składzie młody Bettega, Spinazzola, De Ceglie, Giovinco, Paolucci (2 gole wtedy) i właśnie Marchisio...

Spinazzola w 2006 roku miał 13 lat, chłopak jest93 rocznik

19 pisze:

Dragon pisze:Oj leci leci... pamiętam mój pierwszy wyjazd na Juventus. Marzec 2006, pojechaliśmy też na mecz Primavery. Wygrali 3-0 z Livorno. W składzie młody Bettega, Spinazzola, De Ceglie, Giovinco, Paolucci (2 gole wtedy) i właśnie Marchisio...

Spinazzola w 2006 roku miał 13 lat, chłopak jest93 rocznik

Racja, nie wiem co mi się uwaliło. Zapewne chodziło o Claudio Scarzanelle, ale przy okazji zweryfikuję to z programem, bo w necie ciężko coś odszukać.

ktoś oglądał wczorajszy mecz Włochów z Urugwajem? Markiz zszedł w pierwszej połowie, chyba jakaś kontuzja gdyż w jego miejce na mecz eliminacyjny został powołany Gagliardini.... ktoś wie coś na ten temat?

ozi(Forza_Juve) pisze:ktoś oglądał wczorajszy mecz Włochów z Urugwajem? Markiz zszedł w pierwszej połowie, chyba jakaś kontuzja gdyż w jego miejce na mecz eliminacyjny został powołany Gagliardini.... ktoś wie coś na ten temat?

Lekkie naderwanie pachwiny w prawej nodze.

Marchisio kiedy konrtakt konczy?

Książę nie próżnuje, on już zaczął swoj osobisty obóz przygotowawczy



Mam nadzieje że obędzie się bez kontuzji i w przyszłym sezonie nawiąże do swoich lat świetności, jeszcze ma coś do udowodnienia. Forza Il Principino! :juve:

Marchisio out na miesiąc.

No to właśnie chyba po to nam Strootman, Gomes czy inne Sturaro.

Teraz to się dopiero zacznie panic buy. Jak nie ściągniemy Strootmana to pewnie Marotta przejdzie na opcje e, f, g... Dobrze chociaż, że Barca nam odmówiła w sprawie Gomesam o którego rzekomo pytaliśmy w trakcie wczorajszego losowania grup LM choć oczywiście wg Beppe nie było w ogóle tematu. :lol: