JuvePoland

@slay_mac Zgadzam się. Dlaczego ciągle gramy 3-5-2 jak wyraźnie nam nie idzie taką formacją? Wcześniej jakoś umieliśmy przejść z 3-5-2 na 4-3-3 podczas meczu i jakoś dawaliśmy radę.
Gio niech się schowa na kilka meczy, bo coś mu ostatnio nie idzie, Miras - to samo, a Fabio... lubię chłopa, ale ostatnio mnie strasznie denerwuje. Co piłkę dostanie to strzela Nieważne, że ma przed sobą 3 przeciwników, nie ważne, że ktoś wybiega na czyste pole - musi oddać strzał
Dzisiaj na plus to chyba tylko Barzagli i Vidal.

mrozzi pisze:BARDZO nie podoba mi się postawa Conte po meczu.

Pomijam już fakt, że ma czelność mówić, że Juventus zasłużył w przeciągu tych 180 minut na coś więcej. Prawdziwa wisienka na torcie to słowa dotyczące karnego Vucinicia i rzekomej "11" dotyczącej Klose. Zaczął ironizować (ma jeszcze na to ochotę po takim blamażu?), że karnego na Czarnogórcu nie było i ten chciał oszukać sędziego. W podobnym tonie odniósł się do drugiej z wymienionych sytuacji twierdząc, że Isla brutalnie zaatakował Niemca i powinien być karny... Szopka. Brak słów. Ten człowiek zaczyna tracić kontrolę nad wszystkim i zamiast skupić się na własnych błędach zaczyna coś majaczyć o pracy sędziów. Zaraz dostanie bana na kilka kolejnych spotkań...

Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.

Jakby ktoś miał masterskie statsy: styczeń 2013 ilość strzałów na bramkę Juventusu/ ilość goli. Ile wyjdzie? 30%? 40%?

Jakkolwiek dalej uważam, że jest w tym wszystkim duża doza pecha - dwumecz z Lazio to jak kampania Chelsea - Barca, jedni grają w piłkę, drudzy strzelają gole, musi wydarzyć się wszystkie x niefortunnych wydarzeń żeby lepsi odpadli i wydarzyły się konkretnie wszystkie - tak:

Conte robi błąd "lepsze jest wrogiem dobrego". Za dużo tych zmian, tej rotacji, tego wszystkiego. Półfinal CI, dwa mecze do trofeum, naprawdę trzeba wystawiać Atalantę i całą tą "szeroką kadrę", która oprócz tego, że od święta dzielnie przyasystuje naszym gwiazdom, co zaciemnie obraz, jest po prostu słaba piłkarsko. Jest dla mnie taka szara włoska masa w Juve: Padoin,Peluso,Marrone,Giach, która jest na ten klub za słaba.

Moja niechęć do Mirko V. przebiła już wszystko co było w Juve grane: i do Salasa i Kovaca, i Knezevicia i cygana.. nie mogę już tego zjeść. Widzę tego człowieka, ma na sobie koszulkę którą kocham, a mam ochotę mu obsikać samochód jak się to w Manchesterze robi. Nie mogę, nie chcę go już oglądać, ile jeszcze?!

fajny karny z 3min. Sędzia się wybroni. :roll:

Hoffman pisze: Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.

Po co takie głupie gadanie? Gdyby sędzia chciał podyktowałby jedenastkę dla Lazio - Isla zahaczył Klose i sędzia miał prawo gwizdnąć.

Patrząc na dzisiejszą grę naszych "napadziorów" stwierdzam, że sprowadzenie Anelki nie jest takim złym ruchem. Gorzej juz chyba być nie może...

Hoffman pisze:

mrozzi pisze:BARDZO nie podoba mi się postawa Conte po meczu.

Pomijam już fakt, że ma czelność mówić, że Juventus zasłużył w przeciągu tych 180 minut na coś więcej. Prawdziwa wisienka na torcie to słowa dotyczące karnego Vucinicia i rzekomej "11" dotyczącej Klose. Zaczął ironizować (ma jeszcze na to ochotę po takim blamażu?), że karnego na Czarnogórcu nie było i ten chciał oszukać sędziego. W podobnym tonie odniósł się do drugiej z wymienionych sytuacji twierdząc, że Isla brutalnie zaatakował Niemca i powinien być karny... Szopka. Brak słów. Ten człowiek zaczyna tracić kontrolę nad wszystkim i zamiast skupić się na własnych błędach zaczyna coś majaczyć o pracy sędziów. Zaraz dostanie bana na kilka kolejnych spotkań...

Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.

To lepiej usiądź jutro spokojnie jeszcze raz przed TV i włącz sobie w HD ten mecz żeby zobaczyć gdzie tu bezczelność. Conte takim zachowaniem zaczyna tracić w oczach kibiców i innych trenerów. Możemy się wkurzać na sędziowanie ale Conte nie jest od tego żeby popisywać się głupimi gadkami przed mikrofonem tylko podciągnąć spodnie i pokazać jaja w szatni. O to chodzi.

Nie bardzo rozumiem, jaki Conte ma problem w tym, aby powiedzieć, że coś nie zagrało? Wszak przez 95 minut stworzyliśmy 1 (!) klarowną sytuację. Pierwsze, co Conte powinien zrobić, to "przemalować" "ścianę", jeśli jej całkiem nie wyburzyć. Bo nasze skrzydła nie istnieją a jedyne próby stworzenia jakiejkolwiek sytuacji wyglądają identycznie za każdym razem: podanie do odwróconej tyłem do bramki przeciwnika "ściany" i odegranie przez nią w ciemno, jeśli tylko wcześniej nikt jej nie skasuje, ewentualnie przepuszczenie piłki wprost do przeciwnika.

pumex pisze:Bramka nie miała znaczenia, ok. I co z tego? Padła? Padła. Głównym winowajcą był Peluso? Był. Obrońcę rozlicza się ze skutecznego uniemożliwiania strzelenia gola przeciwnikowi właśnie w takich sytuacjach? Tak. 3 bramki zawalone w 3 meczach mówi coś o klasie zawodnika? Mówi.

Mówi tylko tyle, że masz do niego uprzedzenie jakie i ja miałem do Bonucciego, gdy dyskutowałem z aliną dawno temu. Prędzej czy później zrozumiesz swój błąd.

krop pisze:Patrząc na dzisiejszą grę naszych "napadziorów" stwierdzam, że sprowadzenie Anelki nie jest takim złym ruchem. Gorzej juz chyba być nie może...

Nie raz musi byc gorzej zeby przestalo byc zle
Zobaczymy co pokaze Anelka

Lypsky pisze:

Hoffman pisze: Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.

Po co takie głupie gadanie? Gdyby sędzia chciał podyktowałby jedenastkę dla Lazio - Isla zahaczył Klose i sędzia miał prawo gwizdnąć.

Jeżeli to był faul na karnego, to dla nas było kilka w drugiej połowie, nie rozumiem dlaczego to dotknięcie Klose, który sam się głupio poczuł po tym upadku i od razu wstał bez jakichkolwiek protestów jest jakimś argumentem, Vucinic może i nic by z piłką już nie zrobił ale został wycięty przez bramkarza, jak as serwisowy obrońcy Genui był "zgodny z przepisami" to na takie coś chyba już nie ma wytłumaczenia w przepisach (głowy nie dam, bo nie siedzę w tym, z chęcią przeczytam jak ktoś wyprowadza mnie z błędu).

pumex pisze:Nie bardzo rozumiem, jaki Conte ma problem w tym, aby powiedzieć, że coś nie zagrało? Wszak przez 95 minut stworzyliśmy 1 (!) klarowną sytuację. Pierwsze, co Conte powinien zrobić, to "przemalować" "ścianę", jeśli jej całkiem nie wyburzyć. Bo nasze skrzydła nie istnieją a jedyne próby stworzenia jakiejkolwiek sytuacji wyglądają identycznie za każdym razem: podanie do odwróconej tyłem do bramki przeciwnika "ściany" i odegranie przez nią w ciemno, jeśli tylko wcześniej nikt jej nie skasuje, ewentualnie przepuszczenie piłki wprost do przeciwnika.

Myślę, że Conte nie ma z tym problemu i w szatni powie piłkarzom takie słowa, które przemówią im do rozsądku, a to co się dzieje na zewnątrz, to druga sprawa.
A to, że Conte równie dobrze może manekiny z wystawy z galerii handlowej wystawić do ataku, no to przykro mi, po prostu mu współczuję.

Dobra, pierwsza fala płaczu już przeszła, dzieci poszły spać no i możemy zacząć trochę poważniejszą rozmowę, a nie tworzyć listy piłkarzy których powinniśmy się pozbyć. Jasne, pozbądźmy się wszystkich i kupmy samych topów. Kiedyś tak się robiło w Fifa ('98 , '99 , pamiętacie ;) ) i był spokój!
Mamy skład jaki mamy i póki co nic na to nie poradzimy, więc wszystkie płaczki albo zmieniają barwy na niebiesko-czerwone, albo akceptują ten fakt.
Trzeba kogoś z jajami, który dopatrzyłby się w czym problem i jakoś to poukładał.

mrozzi pisze:BARDZO nie podoba mi się postawa Conte po meczu.

Pomijam już fakt, że ma czelność mówić, że Juventus zasłużył w przeciągu tych 180 minut na coś więcej. Prawdziwa wisienka na torcie to słowa dotyczące karnego Vucinicia i rzekomej "11" dotyczącej Klose. Zaczął ironizować (ma jeszcze na to ochotę po takim blamażu?), że karnego na Czarnogórcu nie było i ten chciał oszukać sędziego. W podobnym tonie odniósł się do drugiej z wymienionych sytuacji twierdząc, że Isla brutalnie zaatakował Niemca i powinien być karny... Szopka. Brak słów. Ten człowiek zaczyna tracić kontrolę nad wszystkim i zamiast skupić się na własnych błędach zaczyna coś majaczyć o pracy sędziów. Zaraz dostanie bana na kilka kolejnych spotkań...

Conte zaczyna zachowywać się jakby był bezradny, a to bardzo zły znak. On już nie potrafi racjonalnie ocenić sytuacji na boisku, dlatego tak krzyczy o tych karnych bo chce zrzucić winę w swojej świadomości z siebie na sędziego. Przecież Isla czysto wjechał w nogi Klosego, a z naszej strony to Vucinić zaciągał tą nogą jak się tylko dało żeby zostać zahaczonym. Zresztą, wypuścił sobie tak tą piłkę, że nawet jakby nikt mu rąk pod nogę nie postawił to by jej nie dopadał a na takie rzeczy niestety też sędziowie patrzą przy dyktowaniu karniaków. Żeby nie było, uważam, że karny dla nas być powinien ale ten dla Lazio był 2 razy bardziej ewidentny niż nasz.

Paulo pisze:

Hoffman pisze:

mrozzi pisze:BARDZO nie podoba mi się postawa Conte po meczu.

Pomijam już fakt, że ma czelność mówić, że Juventus zasłużył w przeciągu tych 180 minut na coś więcej. Prawdziwa wisienka na torcie to słowa dotyczące karnego Vucinicia i rzekomej "11" dotyczącej Klose. Zaczął ironizować (ma jeszcze na to ochotę po takim blamażu?), że karnego na Czarnogórcu nie było i ten chciał oszukać sędziego. W podobnym tonie odniósł się do drugiej z wymienionych sytuacji twierdząc, że Isla brutalnie zaatakował Niemca i powinien być karny... Szopka. Brak słów. Ten człowiek zaczyna tracić kontrolę nad wszystkim i zamiast skupić się na własnych błędach zaczyna coś majaczyć o pracy sędziów. Zaraz dostanie bana na kilka kolejnych spotkań...

Nie rozumiem gdzie tu bezczelność? ironia pełną gębą, moim zdaniem uzasadniona.

To lepiej usiądź jutro spokojnie jeszcze raz przed TV i włącz sobie w HD ten mecz żeby zobaczyć gdzie tu bezczelność. Conte takim zachowaniem zaczyna tracić w oczach kibiców i innych trenerów. Możemy się wkurzać na sędziowanie ale Conte nie jest od tego żeby popisywać się głupimi gadkami przed mikrofonem tylko podciągnąć spodnie i pokazać jaja w szatni. O to chodzi.

A mnie sie to podoba. Żoze Mourinho w najlepszym wydaniu w wykonaniu Conte

trener musi byc charakterny, i stac murem za zawodnikami, i tak wlasnie czyni Antoś. Szkoda tylko, ze ostatnimi czasy tylko w gębie przypomina boskiego Jose, a jesli chodzi o fach/nos trenerski to sie kapke pogubił. :doh:

PS: Znajdzcie innego kozla ofiarnego, a nie Peluso. 2, z 3 wypominanych bramek jesli zawalil, to do spolki z innymi. Tak samo jak dzisiaj.
Poza ta jedna bramka (ktora moim zdaniem obarcza bardziej innych zawodnikow) gral DOBRZE. Haniebnie gral atak, i marniutko kreatywna inaczej pomoc. Gdyby zagrali na poziomie, Peluso moglby i 2 bramki zawalic, i wygralibysmy 2:4, 2:5. Ale musieli odwalic kaszanke -kolejny mecz z rzedu.

Anelka, ratuj.

szczypek pisze:Mówi tylko tyle, że masz do niego uprzedzenie jakie i ja miałem do Bonucciego, gdy dyskutowałem z aliną dawno temu. Prędzej czy później zrozumiesz swój błąd.

Jeśli jestem uprzedzony, bo uważam go za piłkarza zbyt słabego nawet na drużynę walczącą o top3, nie mówiąc już o Juve, to tak, jestem uprzedzony i masz rację. Natomiast wiem, że potrafię pochwalić każdego, nawet tego, którego nie lubię, więc pod tym względem na pewno u mnie jest wszystko ok.

Hoffman pisze:Myślę, że Conte nie ma z tym problemu i w szatni powie piłkarzom takie słowa, które przemówią im do rozsądku, a to co się dzieje na zewnątrz, to druga sprawa.

Być może

szczypek pisze:

pumex pisze:Bramka nie miała znaczenia, ok. I co z tego? Padła? Padła. Głównym winowajcą był Peluso? Był. Obrońcę rozlicza się ze skutecznego uniemożliwiania strzelenia gola przeciwnikowi właśnie w takich sytuacjach? Tak. 3 bramki zawalone w 3 meczach mówi coś o klasie zawodnika? Mówi.

Mówi tylko tyle, że masz do niego uprzedzenie jakie i ja miałem do Bonucciego, gdy dyskutowałem z aliną dawno temu. Prędzej czy później zrozumiesz swój błąd.

Ja to mam nadzieję, że PeLooser, PRĘDZEJ, niż później, opuści szeregi Juventusu i zabierze ze sobą resztę tej przeciętności. Najlepiej już po sezonie.

Naprawdę, obyśmy nigdy nie mieli tyle czasu by zrozumieć czy to błąd czy nie.