Witajcie moi drodzy! Tytul mowi chyba wszystko sam za siebie! Zapraszam na pierwszy wpis i zachecam do pisania wlasnych! Ale oczywiscie w ramach regulaminu - nikt nie chce, aby wladze forum byly zmuszone do interwencji. Zaczynamy!
Czy żyjemy w Matriksie? Czy świat, który oglądamy w telewizji jest realny? Czy internet istnieje? Czy istnieje pan Zambrotta? Tak. Jednak nie jest on taki jak myślisz...
Za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma lasami, jeszcze zanim znany przez wszystkich Miś Zambrotta stał się "internetowym" postrachem gimnazjalistów był czymś na wzór
hybrydy Loremastera i JuventusPrzemka:
Pan Zambrotta (17 l.) w 2004, w latach beztroskiego liceum pisze:
Chyba Real będzie zmuszony grac tak:
----------------------------OWEN-------RONALDO--------------------------------
------------------------------------RAUL-------------------------------------------
--FIGO---------------------------ZIDANE---------------------BECKHAM---------
-------------------------------------------------------------------------------------
CARLSO--------SAMUEL-----------------PAVON---------------SALGADO-------
--------------------------------CASSILLAS----------------------------------------
Myśl przewodnia powyższego ustawienia jest jasna, cele sprecyzowane - futbol totalny, brak defensywnych pomocników świadczy o wieloletnim wpływie schematów taktycznych Fify na młodzieńczy umysł autora.
Pan Zambrotta, w temacie o ustawieniu Juventusu na sezon 2004/2005 pisze:
-----------------TREZEGUET-------IBRAHIMOVIC------------------------------
----------------------------DEL PIERO--------------------------------------------
-NEDVED------------------EMERSON----------OLIVERA-------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------
ZAMBROTTA-----------CANNAVARO-----THURAM------ZEBINA----------------
-------------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------BUFFON-------------------------------------------
Powyższe zestawienie jest już zdecydowanie bardziej defensywne - Mirosław Trzeciak złapałby się za głowę krzycząc: "catenaccio"! Wzór jednak został zaczerpnięty od najlepszych a na kluczowej pozycji niepokonanego tytana:
Emerson.
No dobrze, ale koniec tej dziecinady. Miał to być poważny wpis! Tak, kiedyś to były czasy. Mimo, ze Miś Zambrotta jak najbardziej w tej chwili tego unika, a co młodszym forumowiczom jego
nick kojarzy się z przejmującym, werterowskim cierpieniem, to... moi drodzy, swego czasu nasz bohater był wrażliwym romantykiem, nie "
był za hip hopem" a nawet uwielbiał Adama Małysza! Jedyne, co na przestrzeni lat się nie zmieniło, to jego nieuchwytny talent do typowań bukmacherskich:
Pan Zambrotta, przed sezonem 2004/2005 pisze:
Widze, ze tu nikt nie zna sie na pilce.. Wyobrazacie sobie srodek pomocy Veron-Davids ?? mozecie sobie mówic ile chcecie, ale ja wam mówie, ze Veron pokaze jak gral za najlepszych swoich czasów w Lazio. Pomoc Veron-Davids
wspomagana przez Kiliego Gonzaleza..boze oni naprawde moga zdobyc Scudetto.
Polecam przyjrzeć się dokładnie temu wpisowi głównie ze względu na
niepowtarzalny styl. Artystyczny nieład, konstrukcyjna swoboda, nadprzyrodzone umiejętności futbolowej antycypacji oraz przede wszystkim ta chopinowska wyobraźnia:
Wyobrazacie sobie srodek pomocy Veron-Davids ??
Cały powyższy cytat jest jeszcze ważny z innego powodu. W kluczowym momencie forumowego żywota, styl naszego bohatera bowiem zacznie szybko ewoluować, w ostatecznej fazie przeobrażenia stajać się niestety już mniej swobodny a bardziej "bezceremonialny" (czasy obecne). Zresztą "nowy styl" jest tez jednym z elementów "nowego" wizerunku naszego
nieprzejednanego drapieżcy. Mis Zambrotta z potulnego, aczkolwiek krzykliwego misia, wyewoluował na przestrzeni lat w prawdziwego internetowego łowcę.
W tym momencie należałoby się zastanowić skąd te zmiany, jaka była ich geneza? Dlaczego z osoby, która dawała rady w temacie o testach gimnazjalnych, chętnie wypowiadała się o maturze czy "
jak zrzucić zbędne kilogramy" nasz bohater zmienił się w bezlitosnego cynika? Niestety, wiele na ten temat nie wiadomo. Niektóre krążące hipotezy mówią o wstrząsie spowodowanym utratą niewinności:
Pan Zambrotta na forum pisze:
kiedys kumpel przyniósl do szkoly ruletke, taka jaka jest w kasynach tylko troche mniejsza. I ktos wpadl na genialny pomysl, zeby grac na pieniadze. Zebralismy ekipe i poszlismy do toalety, gdyz tam jest cisza i spokój. Po kilku minutach grania slyszymy glos wchodzacej nauczycielki. Nastala panika i wszyscy w piatke ucieklismy do 4 pisuarów stojacych pod sciana, zeby nauczycielka pomyslala, ze lejemy. Jak juz wczesniej wspominalem, jednego pisuara brakowalo, wiec mój kolega udawal, ze leje ze mna do jednego. Chyba nie musze wam tlumaczyc jak to wygladalo najgorsze bylo spojrzenie nauczycielki, ale ona na szczescie zrozumiala o co chodzi.
Inne zaś o załamaniu nerwowym spowodowanym wycofaniem z rynku kultowego magazynu "Bravo":
Pan Zambrotta na forum pisze:
Moja dziewczyna nazywa sie Magda. Poznalismy sie jakies 2 lata temu na osmiemnastce jej brata. Nigdy przedtem nie mialem dziewczyny, moze dlatego tak bardzo by mnie bolala Jej strata. Jednak gdyby mnie zdradzila (co sobie nie wyobrazam), nie wybaczylbym Jej czegos takiego. Wogole nie chce o tym pisac, bo juz mnie boli na sercu. Zreszta sami wiecie...
Jedno jest pewne: był to proces postępujący, chociaż nie jest wykluczone, ze jeden z powyższych wstrząsów wszystko przyspieszył. Aby Ci czytelniku było łatwo przyswoić te niezmiernie skomplikowana materię, posłużę się pewnym schematem:
Schemat ewolucyjny na podstawie cytatów:
Pan Zambrotta (17 l.), w 2004 roku, w temacie: Ideal kobiety napisal:

Oko prawdziwie bystre już tutaj, w 2004 roku, dostrzeże zalążki nietuzinkowego, politycznego dowcipu. Z pewnością niejeden koneser Familiady uśmiechnął się pod wąsem w trakcie lektury, jednak wraz z upływem lat nasz bohater wypracował jeszcze bardziej wstrząsające figury retoryczne, co uwidacznia kolejny cytat:
Pan Zambrotta (21 l.), w 2008 roku, w temacie: Ideal kobiety napisal:

Tutaj warto przede wszystkim podkreślić niezwykle wysublimowany gust matrymonialny naszego bohatera (zdanie kluczowe podkreslone na czerwono), a także kultowy już, nagradzany na wszystkich festiwalach sześcioma Karolami zwrot rusofilistyczny, podkreślający w sposób wymowny niezwykle umiejętności aerodynamiczne psa Lajki. I ostatni cytat w schemacie ewolucji:
Pan Zambrotta (24 l.), w 2011 roku, w ostatnim stadium przeobrazenia, w temacie Ideal kobiety napisal:

Trzeci post z tej serii ukazuje już pełne oblicze obecnego pana Zambrotty, który bezlitośnie ciska pancze w lewacka mniejszość homoseksualna. Jeśli jednak byśmy mieli na podstawie powyższych trzech cytatów określić moment, w którym nastąpiło ostateczne przeobrażenie naszego bohatera do formy obecnej, byłoby to trudne. Na pewno ten moment da się określić jednak nieprecyzyjnie - gdzieś pomiędzy 2006/2007 rokiem a 2009. Właśnie wówczas Miś ograniczył nadużywanie emotek tylko do tych, które wzbudzają respekt, przestał się uzewnętrzniać w tematach okołopiłkarskich, uciekając jedynie do ofensywnych i zaczepnych komentarzy, które sukcesywnie budowały jego "fejm"
w absolutnie wyjatkowo postrzeganym przez siebie swiecie JP. Pytanie jednak brzmi, który pan Zambrotta jest prawdziwy? Ten otwarty, sympatyczny, sikający do jednego pisuaru z kolegą, czy ten dzisiejszy? I jak to będzie wyglądało w przyszłości? Czy znów się coś zmieni? Jeśli wydaje Ci się, ze znasz odpowiedz to... się mylisz, bowiem rzeczywistość bywa zaskakująca!
Pan Zambrotta na forum pisze:
wtedy gdy Juve zdobywalo LM w latach 90, nie dopingowalem jeszcze ich (bylem fanem Interu).
