JuvePoland

Lypsky pisze:Bonucci jesteś najlepszy!!!

Trochę szkoda, że Conte nie jest w jednej rzeczy podobny do Capello...
Pamiętacie jak ładnych parę lat temu Appiah stracił piłkę w środku pola w meczu z Cagliari po czym poszła kontra i tamci wyrównali? Ile wtedy murzynek za karę nie grał? Miesiąc? Dwa??
Coś takiego w przypadku Bonucciego byłoby zbawienne bo nie wierzę, że nie mieliśmy z kadrze żadnego młodzika na stoperze, który nie mógłby go zastąpić. Teraz jest Caceres więc może Leoś sobie odpocznie i to na dłużej.

nynek pisze:Śmieszne, że komentatorzy mają już potwierdzone info, że Toni wybrał katarodolary. Pewnie Castiel im doniósł.

Nie...to nie ja. Ja mam wiedzę tylko o tych, którzy się liczą.

Niesamowicie toporny ten mecz. Mało dobrych sytuacji z obu stron. Cieszy, że pomimo tego potrafiliśmy wcisnąć te dwie bramki. Zmiany zdecydowanie na plus. Wejście Marchisio i Pepe poukładało drużynę... od razu można było zauważyć różnicę w naszej grze, choć nie ukrywam, że wpływ na to miały także inne czynniki.
Zastanawiam się czy na poprawę gry Vidala w drugiej połowie wpływ miała stracona bramka, czy może właśnie te zmiany podziałały na niego tak mobilizująco. Być może i jedno i drugie.
Lichtsteinerowi dały się we znaki mecze w pełnym wymiarze o takim natężeniu jak ostatnio, a mecz z Parmą już niedługo.

Najważniejsze 3 pkt. i to cieszy, nawet przy tak mizernym dorobku stworzonych akcji bramkowych... Wina pogody czy brak Vucinica dał ponownie o sobie znać ?

Uf, 3 punkty zostaja w Turynie i to cieszy najbardziej. Pierwszej polowy nie ogladalem bo musialem byc w szkole ale w 2 polowie Udinese duzo sobie nie pogralo. Gdyby po tym bledzie Bonnuciego padla bramka to nie wiem co bym mu zrobil, zamiast wybic pilke to ten mimo iz byl ostatnim obronca wdaje sie w kiwke Wczesniej jeszcze zamiast wyjsc i zlapac na spalonego Domizziego to podziwia trybuny

mnowo pisze:Mnie generalnie też wkurzał komentarz kolegi siedzącego obok Lipińskiego - a jak już któryś raz mówił o strzelaniu we wróble...

Najpierw oberwało się też gołębiom. Były też okolice 7-10 piętra.

Bardzo przyjemny mecz. Udinese nastawione na kontrataki, jeden się udał i zrobiło się nieprzyjemnie przez moment. Trochę bezmyślna strata Vidala. W samej końcówce popis swoich umiejętności dał też Bonucci, na szczęście Di Natale nie wykorzystał okazji. Nie wiem czy nie lepiej wrócić do grania z De Ceglie na lewej obronie i Chiellinim z Barzaglim (jestem pod wrażeniem jego gry) na środku. Jednak dopóki wygrywają to nie mam do Conte najmniejszych pretensji.

Cieszę się, że przełamał się Matri i w końcu to on dał nam 3 punkty. Brawo!

pablo1503 pisze:A nawet lepiej, bo we wtoek, a nie w środę.

Faktycznie, nie zauważyłem. Dla rekompensaty dodam, że w tej samej kolejce Milan jedzie na Lazio, także będzie ciekawie.

Co do topornego meczu to macie racje, ale murawa i pogoda też były dziś wieczorem toporne.

Czy wspominałem, że Barza jest obecnie w świetnej formie?

O Bonuccim zapomniałem, obok Estiego do rezerwy. Jak on piłkę przyjmuje to zawsze jest groźnie. Jest Caseres, Bonu na ławe.

Caceres jest zdecydowanie lepszy na prawej obronie.

Nie wiem czy zauważyliście, ale De Ceglie raz podał piłkę z prawej nogi, dość ważny moment. Sporo się przy Conte nauczył.

A tak bez złośliwości - mógłby spokojnie grać w pierwszym, naprawdę podobała mi się jego gra w ostatnich meczach i myślę, że nie tylko ja byłem pod wrażeniem

1. A więc i mi przyszło to napisać: Bonucci Jednym zagraniem zniweczył dobry mecz w swoim wykonaniu
2. Marchisio jak Vucinić - bez niego cała formacja gra słabiej
3. Giaccherini dziś zarąbiście zagrał. Bodaj 3 żółtek kartki po faulach na nim (że się trochę za pewnie czuje to inna sprawa...).

Po dzisiejszym meczu trzeba przyznać że Caceres to odpowiedni transfer. Może posadzi na ławce boskiego Leo, bo serce stanęło mi przez niego dziś 2 razy. No i Lichtsteiner nie jest robotem, dziś już potrzebował zmiany.
Nie będę narzekał też na trochę przepłacony transfer Nainggolana jeśli dojdzie do skutku, bo Vidalowi też przyda się chwila odpoczynku.

Barzagli, Giaccherini i Pirlo byli dziś świetni. I pomyśleć że razem z Estigarribią który też zagrał dobrze kosztowali razem 3,8 mln...

Teraz trzeba miec nadzieje ze Giorgio nie zostanie zawieszony i ze kontuzja Lichego to tylko przemeczenie i od jutra zaczac przygotowania do meczu z Parma !! Forza Juve !! i juz 22 mecz bez porazki !!

Teraz trzeba miec nadzieje ze Giorgio nie zostanie zawieszony....

Za to uderzenie lokciem ??. Nie sadze zeby go za to zawiesili.

Heh, znów ponad 60% posiadania piłki i dwukrotnie więcej sytuacji pod bramką niż rywale. Z taką grą (kontuzje tfu, spadek formy tfu!) można zacząć myśleć o LM, a jeśli będziemy grali do bólu wyrachowany futbol to...

Nanana, jeszcze połowa sezonu zostala zobaczymy co będzie dalej to apropo Matriego, że 'jedna jaskółka wiosny nie czyni".
Tak poza tym nie mam zamiaru niczego ani nikogo prowokować, poprostu skoro będąc jednym z może 2-3 osób które wierzyły w Matriego przed tym meczem, mam prawo być teraz zadowolonym, że okazalo sie, że hejterzy sie srogo rozczarowali. Tyle kropka temat kończe, bo jałowo sie robi jak dalej kazdy ciąnie rzepke w swoją strone.

Materxx pisze:

O Bonuccim zapomniałem, obok Estiego do rezerwy. Jak on piłkę przyjmuje to zawsze jest groźnie. Jest Caseres, Bonu na ławe.

Caceres jest zdecydowanie lepszy na prawej obronie.

O ile się nie mylę, to w reprezentacji gra na lewej. Chielini i Barzagli w środku, Lichy na prawej. Chyba tak to może wyglądać.

A propos tego, że znów gramy w różowych koszulkach to gdzieś rok temu czytałem( nie chce mi się szukać linka, powinien być na juventus.it), że Balocco ma zagwarantowane w kontrakcie, że minimum 12 razy w sezonie będziemy ich reklamować więc z tego wynika tak częsta gra w rezerwowych koszulkach.

Co do meczu to nie był on jakiś wyjątkowo dobry w naszym wykonaniu, ale 3 punkty bezcenne. Conte w końcu robi wcześniejsze zmiany. Ciekawie wyglądał Pepe na lewej obronie czy też (po zejściu Lichsteinera) Vidal grający na prawej obronie (RWB właściwie). Marchisio grający przed Matrim już po chwili miał asystę. Błędów niestety nie ustrzegli się Vidal i Bonucci ( w końcówce). Giaccherini jeden z lepszych meczów w tym sezonie i to nie na swojej nominalnej pozycji. Cóż, the dream is still on a jutro kibicować trzeba Lecce i Cagliari.