JuvePoland

PlanetJuve pisze:

AdiJuve pisze:

juventussek pisze:Tymczasem Vardy'emu przedłużają zawieszenie i nie zagra z United, ciekawie.

Za tą czerwoną z niby symulką? Jawna kpina i pokaz angielskiej federacji kto jest ważny a kogo można gnoić.

Krytykuje bo nie wiem co się dzieje...

Dostał mecz zawieszenia za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną jeden mecz, a drugi jak większość wie, za to że miał spore pretensję do decyzji sędziego- co dzisiaj udokumentowano. A ty dalej twórz teorie spiskowe.

Pretensje miał wg mnie słuszne i dlatego twierdzę,że to zawieszenie jest krzywdzące.
To jest jeden z problemów dzisiejszej piłki,że sędzia może praktycznie wszystko bez większych konsekwencji, ba niektórzy za swoje wybryki dostają nawet nagrody jak ten od bramki widmo w Bundeslidze potem dostał możliwość sędziowania meczu w LM. To jest zakała futbolu, piłkarze zawsze są karani za pyskówki do sędziego a w drugą stronę gdy sędzia wypacza wynik meczu nie ma praktycznie żadnej reakcji.
Chociażby Tagliavento,który nie raz odwalał cyrki w meczu Juve dostaje do sędziowania wyjazd do Florencji i co robi, a no oczywiście odwala cyrki.

Poradzili sobie super, w ostatnim meczu - bez udziału Vardiego...Jeśli nie nastąpi jakiś kataklizm, to Leicester zdobędą majstra i bydło z angielskiej federacji tego nie zmieni.

Może nie kataklizm, ale o mało co nie doszłoby do olbrzymiej tragedii z udziałem właśnie zawodnika Leicester. Uff na szczęście wszystko dobrze się skończyło i zawodnik jest cały i zdrowy.
http://www.msn.com/pl-pl/sport/pilka-no ... id=UE07DHP

Co do triumfatora Premier league to jak tu większość nie miałbym tez nic przeciwko mistrzostwie dla ekipy Leicester. Nie ma to jak taki mały pstryczek w kierunku tych wszystkich tych możnych drużyn angielskich.

Istnieje jakiś sensowny powód, dla którego mecz Leicester City - Manchester United jest rozgrywany o godzinie 15:05?

@up Pewnie nigdy się tego nie dowiemy

jackop pisze:Klopp idzie na skróty. Pozycja w lidze może nie dać The Reds nawet kwalifikacji do LE, za to zwycięstwo w tych rozgrywkach zapewni Ligę Mistrzów.

Nie pomyliłem się. Spójrzcie na skład Liverpoolu, który właśnie dostaje 1-0 (a powinno być 2 lub 3) od Swansea Włączyłem akurat by zobaczyć bramkę Ayew. Gość ma niezłe pokrętło.

Edit: Jest i 2-0

Czekam na pojedynek United vs Leicester bardziej niż na finał tegorocznej CL.

jackop pisze:

jackop pisze:Klopp idzie na skróty. Pozycja w lidze może nie dać The Reds nawet kwalifikacji do LE, za to zwycięstwo w tych rozgrywkach zapewni Ligę Mistrzów.

Nie pomyliłem się. Spójrzcie na skład Liverpoolu, który właśnie dostaje 1-0 (a powinno być 2 lub 3) od Swansea

Pamiętam Twoją wypowiedź i rzeczywiście jest tak jak mówisz, jest jednak i druga strona. Pewnie oglądałeś mecz Liverpoolu z Villareal. Tam gracze pierwszego składu wyglądali źle pod względem fizycznym. Sturridge po kontuzji usiadł na ławce, Allena łapały skurcze po godzinie gry, Coutinho człapał. Klopp zdaje sobie sprawę, że granie na dwóch frontach podstawową 11 jest niewykonalne przez jego graczy. Wybrał drogę wygrania LE. Dosć logicznie, fejm większy, sukces wpisany i na LM szansa.

wagner pisze:Pewnie oglądałeś mecz Liverpoolu z Villareal.

Tylko skrót.

Był taki moment kilka kolejek wstecz, kiedy LFC miał 2 mecze mniej niż reszta stawki. Gdyby zdobył w nich komplet punktów mógł przeskoczyć West Ham i zmniejszyć stratę do United do 1 oczka, jeśli dobrze pamiętam. Przy nierówno punktującej czołówce była szansa by włączyć się o walkę o 4 lokatę. Klopp postanowił inaczej, zaczynając oszczędzać ważnych zawodników kosztem ligi.

Jeżeli faktycznie prezentowali się mizernie pod względem kondycji, to wyjaśnia dlaczego postanowił kalkulować i rzucić wszystkie siły na LE, gdzie do rozegrania pozostał tylko jeden dwumecz + ewentualny finał. Z tej perspektywy dokonał logicznego, jak napisałeś, wyboru.

Kadrowo The Reds nigdy nie powalali na kolana, ale widząc podstawową 11stkę skleconą z takich nazwisk: Danny Ward, Brad Smith, Kevin Stewart, Sheyi Ojo i Pedro Chirivella nie mogłem się nie uśmiechnąć

jackop pisze:Czekam na pojedynek United vs Leicester bardziej niż na finał tegorocznej CL.

Mam identycznie. W dodatku zwycięstwo Leicester ucieszy mnie niczym mistrzostwo dla Juve. Swoją drogą po kilkunastu latach od czasów Leeds jest w pierwszej lidze angielskiej jakiś zespół któremu zacząłem "kibicować".

Jeszcze ten oszołom - Van Gaal, podobno zaczął bredzić, że małe kluby jak Leicester, mogą łatwiej kupować dobrych zawodników(!) i chwalił się postępem Utd, w stosunku do poprzedniego sezonu...czyli mniejszą stratą pkt. do lidera ;]

Do przerwy 1-1. Nie jest to futbol na najwyższym poziomie, ale są emocje :hellyes:

Fellaini zdecydowanie najlepszy w United. Wykonuje niesamowitą pracę, walczy o każdą piłkę, wygrywa pojedynki w powietrzu. Nie jestem wielkim fanem, ale zawsze broniłem jego umiejętności, w konfrontacji z ludźmi którzy uważają go jedynie za drewno. To tak a propos komentarzy pod newsem, które przeczytałem. http://asroma.pl/news/Agent-Fellainiego ... wagi-13861

Robaku pisze:to co zrobił Fellaini na Huncie... chamsto niesamowite i Belga nie powinno być już na boisku.

Zobaczyłem to dopiero na powtórce i wyleciało mi z głowy. Nooo, pacnął go konkretnie

to co zrobił Fellaini na Huncie... chamsto niesamowite i Belga nie powinno być już na boisku.

Szczęśliwy, patrząc przez pryzmat czerwonej kartki, remis Leicester. Z kolei United mogą stracić dystans do 4rki i eliminacji CL, jeśli City wywalczy punkty w starciu z So'ton.

Tytuł tuż, tuż. Wszyscy kibice Lisów będą zapewne trzymać jutro kciuki za Chelsea.

Leicester Dziwi mnie od kilku spotkanie. Za kazdym razem jak grali z wymagajacym rywalem i byli skazani na pozarcie, to pilkarze Ranieri zagrali Bez kompleksu i wywalczyli punktow.

Co City zbiera oklep od Świętych - głowa mała. Kolejny klub, który wystawia rezerwy, w oczekiwaniu na mecz w europejskich pucharach. Mimo władowanych w zawodników $zejkowych petrodolarów straszna dziś bieda w składzie Obywateli Boki obrony bez formy, trio od kreowania Fernandinho-Nasri-Sterling beznadziejne, nieporozumienie jakim jest Delph i na deser Bony; napastnik który nie strzelił jeszcze gola w 2016 roku.

Iheanacho, jedyny jasny punkt, znów trafia. Oglądam transmisje z C+ i właśnie się dowiedziałem, że chłopak ma oddanych 8 celnych strzałów, po których zdobył 6 goli w samej lidze :jaw: Do tego 4 gole w FA Cup i 2 w Pucharze Ligi. 19 lat. Nawet Zaza wymięka.


Hattrick Mane :shock: 7 goli w 6 ostatnich spotkaniach. Chłop po sezonie pójdzie za grube hajsy. Nigeryjczyk Iheanacho kompletuje dublet i ustala wynik spotkania na 4-2 dla Southampton.

70 milionów za Sterlinga

Po pierwszej połowie Totki wygrywają na Stamford Bridge z Chelsea. Swoją drogą, dramatycznie słabi są The Blues. Conte będzie miał duuuużo roboty. I duże wietrzenie składu przed nim.

Wygląda na to, że Leicester nie będzie dzisiaj świętowało...