Rozbawiło mnie tłumaczenie Romanistow, Haha sędzia zna całe drzewo genealogiczne zawodników Romy, ten to kolega tego, a jest wypożyczony od tych a jego babcia to prezes, dlatego za konieczne w głowę uznaje, chęć aby Andrzej wstał, jak na tottiego to w sumie gest honorowy z jego kodeksem sportowym.
Co do Tottiego, imponują mi jego umiejętności piłkarskie, ale prędzej bym się z nim wódki napil i pozartowal, niż pogral w piłkę.
: 15 grudnia 2014, 00:00
autor: kacopys
Czepiacie się Tottiego. Kiedyś przecież przebiegł pół boiska żeby szturchnąć po znajomości Balotelliego "nie biegaj przy chorągiewce mordo".
: 15 grudnia 2014, 00:42
autor: Smok-u
kacopys pisze:Czepiacie się Tottiego. Kiedyś przecież przebiegł pół boiska żeby szturchnąć po znajomości Balotelliego "nie biegaj przy chorągiewce mordo".
Hahaha . Co do Romy to nie wygrają ligi bo nie posiadają DNA zwycięzców.
: 15 grudnia 2014, 08:50
autor: Maly
mi się wydaje, że po prostu LM obnażyła braki w tej drużynie i teraz korzystają na tym kluby Seria A grając z nimi - gdy grasz jedną taktyką cały czas prędzej czy później ktoś wynajdzie anty-taktykę na ciebie, nawet jeśli wygrywasz wszystko przez 3 lata i masz najlepszych zawodników na świecie ;]
: 15 grudnia 2014, 18:26
autor: AdiJuve
Preziosi pojechał po całości sugerując,że mafia macza swoje łapy w meczach Romy :shock:
: 15 grudnia 2014, 22:15
autor: wloski
Albo czarownice.
: 15 grudnia 2014, 23:39
autor: Don Paolo
mrozzi pisze:
Knursen pisze:Sprawa Tottiego - tutaj liczy się podejście, dla Romanistów było to takie szturchnięcie po znajomości, typu ,,wstawaj nie udawaj mordo", dla kibiców Juve było to na czerwo. Ciężko mi to ocenić, czerwona na pewno nie byłaby kontrowersja
Co by nie mowic, bylo to skierowane do zawodnika druzyny przeciwnej, a sedzia raczej nie wiedzial o panujacych miedzy graczami zazylosciach. Nie widzialem tez, by gracz Cagliari okazywal jakas sympatie.
Ewidentna czerwona kartka dla Tottiego.
Na poziomie Champions League Roma byłaby bezlitośnie skarcona tak jak na powyższym filmiku. Sędziowie mają gdzieś, że żony Deco i Andrade chodzą ze sobą na zakupy.
: 16 grudnia 2014, 00:06
autor: Lambi120
Rzymianie poczuli krew więc można się spodziewać zwiększonej napinki z ich strony w najbliższych tygodniach, ale ostatecznie jak zwykle zresztą skończą na drugim miejscu.
: 16 grudnia 2014, 00:14
autor: Kozak92
Nie wiem jak to oceniać, są różne możliwości, ale widać że akurat sędzie uciekł wzrokiem od leżącego i gadał z rzymianami.
: 16 grudnia 2014, 07:33
autor: Maly
Don Paolo pisze:Ewidentna czerwona kartka dla Tottiego.
Na poziomie Champions League Roma byłaby bezlitośnie skarcona tak jak na powyższym filmiku. Sędziowie mają gdzieś, że żony Deco i Andrade chodzą ze sobą na zakupy.
o ile założyć, że w podanym przykładzie sędzia się nie pomylił
"Pojedynek" Genua - Roma trwa. Tym razem na zawieszenia. Tak jak jestem już przyzwyczajony do zawieszeń piłkarzy, tak zachowanie Garcii jest co najmniej niesmaczne. Gdy Francuz obejmował Rome miałem go za trenera z określoną klasą i liczyłem na brak pieniactwa z jego strony.
"Pojedynek" Genua - Roma trwa. Tym razem na zawieszenia. Tak jak jestem już przyzwyczajony do zawieszeń piłkarzy, tak zachowanie Garcii jest co najmniej niesmaczne. Gdy Francuz obejmował Rome miałem go za trenera z określoną klasą i liczyłem na brak pieniactwa z jego strony.
No z calym szacunkiem ale takich komedii to sie nie spodziewalem, brak klasy i słoooma mocno wystaje z butow.
: 16 grudnia 2014, 16:22
autor: Makiavel
Niestety Roma staje się klubem groteskowym. Idiotyczne wypowiedzi trenera i zawodników, kopanie i bicie... Takie ładne miasto, taka brzydka drużyna.
: 16 grudnia 2014, 16:45
autor: Push3k
Makiavel pisze:Niestety Roma staje się klubem groteskowym. Idiotyczne wypowiedzi trenera i zawodników, kopanie i bicie... Takie ładne miasto, taka brzydka drużyna.
Przecież oni byli tacy od zawsze.
: 16 grudnia 2014, 16:50
autor: mrozzi
Przeczytałem dziś wypowiedź Garcii, w której raz kolejny wraca pamięcią do 3-2 z Turynu... Tego się nie da pojąć. Hipokryzją jest wspominanie o błędach innych, a zapominanie o własnych (choć po przeanalizowaniu sytuacji kontrowersyjnych z meczu w Turynie doszliśmy przecież do wniosku, że arbiter mógł podjąć takie decyzje, jakie podjął).
Żeby była jasność - jestem świadomy ułomności naszego klubu, ale w pewnych aspektach inni są lata świetlne z tyłu. Mam tu na myśli podejście do rywala i skupianie się na aspektach czysto sportowych. Do dziś mamy w głowie gola Muntariego (choć kibice Milanu zapominają, że w rzeczonym spotkaniu także Matri trafił prawidłowo, a bramki nie uznano) czy też obrażonych piłkarzy Napoli, którzy po SW nie byli w stanie pogodzić się, że na boisku byli stroną gorszą.
Brakuje mi rywalizacji o mistrza z Milanem, bo choć dochodziło czasem do dziwnych sytuacji (np. Fester i jego gol Muntariego), była to raczej zdrowa walka, z poszanowaniem rywala.