: 04 sierpnia 2009, 20:35
Kiedy zadałeś to pytanie, to przez chwile sam się zacząłem zastanawiać, po co ja ci je zadałem? To że tobie, to pewnie dlatego, bo to ty dałeś mi możliwość zacytowania go. Po dłuższym namyśle stwierdzam, że zapytałem z prostego powodu, chciałem się odnieść do naszego Juventusu i tego, że w naszym wypadku budowanie nowej drużyny, owszem, zaczynano od trenerów i to aż 3 razy - najpierw Deschamps, który wielkim trenerem jak nie był, tak nie jest, potem odżałowany Siwy, którego historii nie muszę przytaczać a za jego kandydaturą przemawiały tylko jakieś mgliste, małe sukcesy z przeszłości no i teraz sytuacja podobna jak z Didierem, czyli Ferrara, który jest dla wielu zbawieniem i obietnicą powrotu na piłkarskie salony a jego portofilo trenerskie bogate nie jest.pan Zambrotta pisze:Czemu do mnie kierujesz to pytanie? Hę?LordJuve pisze:Zupełnie w drugą stronę, to co my mamy Europie pokazać z naszym Ferrarą i tylko solidną drużyną? Hę?pan Zambrotta pisze:Co innego, gdyby na ławce siedział ktoś z grona Del Bosque/Hiddink/Mourinho/Benitez. Wtedy zacząłbym się bać i to bardzo.
Dla mnie budowanie takiej drużyny powinno było się zacząć od trenera.
I teraz pytanie, czym ci 3 trenerzy różnią się od Pellegriniego?
Może będzie miał wreszcie facet szczęście i ten "galaktyczny" team siłą rzeczy coś ugra w tym sezonie, bo jak się ma taki dobrobyt w drużynie to i szansę na sukces, nawet z kiepskim trenerem, jakoś mi się wydaje, rosną.