JuvePoland

@up
z tym celem bym tak nie przesadzał Juventus walczy o mistrzostwo , a Inter o LM

it doesn't matter pisze:http://fcinter.pl/news/17946-skandal-w- ... -pieniadze

http://intermediolan.com/news/9098/skan ... -juventusu

Czasem mam wrazenie, ze te czarno-niebieskie zakompleksione głaby bardziej zyja meczami Juventusu niz swojej zawszonej pseudo druzynki. Dobrze, ze w weekend bedziemy mogli ich ustawić do pionu. Wyczuwam powtorke z meczu z romą.

Dziekuje, ze sie tak nami przejmujcie :* :*

Z tymi wątpliwymi kartkami dla zawodnika Catanii to już pojechali całkowicie...

No ja rozumiem jak drużyny za sobą nie przepadają, ale takie rzeczy są trochę niesmaczne. Rywalizacja...ok, ale to powinno się odbywać w jakiś honorowy sposób a nie takie...ahhh aż szkoda gadać.

Ja natomiast nie rozumiem czemu wszyscy wokoło uważają, że gdyby ta bramka została uznana to rozstrzygnięcie również musiałoby być inne. Podobnie było z bramką Muntariego, to nawet nie połowa meczu, litości. W meczu z Chelsea przegrywaliśmy 2:0 (z Chelsea! na ich stadionie) i ostatecznie mieliśmy nawet szansę w samej końcówce, aby wygrać. Ja rozumiem błąd, natomiast co innego niepodyktowany karny w ostatnich minutach przy wyniku 0-0, a co innego nieuznana bramka w pierwszej połowie. Miało to jakiś wpływ na dalsze losy meczu, no ale wyolbrzymia się to aż za bardzo.

Moggi dobrze powiedział, wszystko to ma służyć podgrzaniu atmosfery przed sobotą. Interiści się na ten mecz napalają od początku sezonu, na początku sezonu byliśmy nieosiągalni, teraz - gdy wyniki mają nadspodziewanie dobre - nagle walczymy o te same cele. Pożyjemy, zobaczymy.

Nie powiedziałem nic, że Catania na pewno by wygrała, po prostu takie rzeczy zdarzają się również na Waszym serwisie, więc chciałem tylko powiedzieć, żeby się chwilę zastanowić zanim nazwie się osoby, z którymi nigdy się nie miało styczności "zakompleksionymi głąbami".

MarcineR pisze:Nie powiedziałem nic, że Catania na pewno by wygrała, po prostu takie rzeczy zdarzają się również na Waszym serwisie, więc chciałem tylko powiedzieć, żeby się chwilę zastanowić zanim nazwie się osoby, z którymi nigdy się nie miało styczności "zakompleksionymi głąbami".

Co prawda do poziomu przeżywania Milanu przez gola Muntariego wam jeszcze dużo brakuje, ale są duże szanse że to nadrobicie. W SerieA jest taki jakby trend, że sędziowie sprzyjają aktualnym mistrzom. Ileż to sytuacji było w minionym sezonie z Milanem...
A że Juventus najczęściej był mistrzem w ciągu ostatnich iluś lat to jest wystawiony na największą krytykę.

O jezu, za pojawienie się takiego newsa na stronie odpowiadają jakieś dwie osoby, podobnie zapewne na JP więc nie ma to aż tak wiele wspólnego z ogólnym zdaniem środowiska kibiców i nie powinno się generalizować w ten sposób.

Trzeba spuścić po prostu łomot merdaczom.

Jak im sędziowie pomagali to siedzieli cichutko, a najzabawniejsze są komentarze na ich stronie

Kompleksy widać gołym okiem !

Widac ze Inter bedzie najgrozniejsza druzyna dla nas w tym sezonie.
Musiimy w sobote ich pokonac choc z taka gra jak dzis z Bologna to obawiam ze moze byc koniec serii bez porazek.

Sila Spokoju pisze:Trzeba spuścić po prostu łomot merdaczom.

Jak im sędziowie pomagali to siedzieli cichutko, a najzabawniejsze są komentarze na ich stronie

Kompleksy widać gołym okiem !

Ekhm... No właśnie :lol: :lol:

To źle zagraliśmy z Bologna? Nie wydaje mi się.
A Inter z tego co widzę, to dopiero od czerwa i karnego zaczął grać ( patrząc na suche statystyki ). Trochę ich meczy widziałem w tym sezonie i nie ma mowy o jakimś strachu z naszej strony, choć na pewno trzeba do tego podejść z pokorą i pełną koncentracją.

Z pokorą i koncentracją tak naprawdę zawsze trzeba podchodzić w oficjalnych spotkaniach. Inter na pewno może napsuć nam krwi, bo to jest obecnie zwyczajnie dobra drużyna - szczególnie na warunki włoskie. Ale to my dysponujemy szczelniejszą defensywą, kreatywniejszą pomocą i niewiele gorszym atakiem. Do tego dochodzi, zawsze towarzysząca spotkaniom z zespołami mediolańskimi, mobilizacja.

Obrona Interu traci mało bramek, mimo ciągłych roszad, nasza pomoc o wiele bardziej kreatywna jako całość.
Cassano jednak nakrywa naszych napastników tyłkiem i taka jest prawda, nie grał przecież od początku sezonu, a stat to tylko pogratulować. Milito dużo strzela z karnych. Odobiście sądzę, że to może być konfrontacja podobna do tej z Napoli. Mecz walki i taktyki, zwłaszcza, że Strama wyjdzie raczej ponownie 6-7 obrońcami na spotkanie z Juve. Ale jak wyłączymy Cassano powinno być dobrze.

Zwycięska seria Interu może owszem budzić pewne obawy przed bezpośrednim starciem, niemniej jednak ja bym zwrócił uwagę na jeden aspekt. Spośród dziesięciu spotkań które Inter rozegrał jedynie dwa były przeciwko drużynom które obecnie plasują się w górnej połowie tabeli. To oczywiście nie musi o niczym świadczyć, być może tak samo będą punktować z Lazio czy Napoli, niemniej jednak spora szansa że ich obecna pozycja w tabeli jest nieco zakłamana tym terminarzem. Ja duże nadzieje pokładałbym w dziurawej obronie. Ranocchia zbiera ostatnio lepsze recenzje (chociaż dzisiaj ponoć gol z jego winy), pytanie tylko na ile jest to zasługa jego lepszej formy, a na ile tego że grał przeciwko zespołom murującym bramkę. Roma swego czasu wykazała braki w ichniej defensywie, mam nadzieję że sytuacja nie uległa znacznie poprawie, a jedynie została nieco zakamuflowana. Inna sprawa - można żałować że przychodzi nam grać z nimi teraz, a nie po jakiejś ichniej serii trudniejszych meczów.

MarcineR pisze:Nie powiedziałem nic, że Catania na pewno by wygrała, po prostu takie rzeczy zdarzają się również na Waszym serwisie, więc chciałem tylko powiedzieć, żeby się chwilę zastanowić zanim nazwie się osoby, z którymi nigdy się nie miało styczności "zakompleksionymi głąbami".

Dokładnie, jeszcze ktoś tu mówi o kompleksach czytając komentarze gdzie praktycznie na każdej stronie pod newsami roi się od gimbusów itd. radzę czasem poczytać komentarze pod newsami na jp dla kontrastu jak już taki macie wyznacznik.


Co do soboty, cudów nie oczekuję i wiem że będzie cholernie ciężko ale nie jesteśmy bez szans chociaż gdyby Sneijder zagrał to czułbym się pewniejszy.