: 15 listopada 2017, 08:52
Jeśli dalej będzie grał w tej reprezentacji co dla mnie takie pewne nie jest.
Nie wiem tylko, o jakich schematach i założeniach taktycznych mówisz. Ja nic takiego w grze Włochów (zwłaszcza tej ofensywnej) nie widziałemRICTOR pisze:Ale mnie tam nie w smak bronić Ventury. To był ironiczny atak jak słusznie zauważyłeś, ale w całą włoską myśl piłkarską. Póki reprezentację trenowały wybitniejsze jednostki wywodzące się z włoskiej szkoły to jakoś to jeszcze wyglądało choć spektakularnych sukcesów już od kilku lat nie było. Przyszedł zwyczajny solidny ligowy trener i jest brak awansu na mundial. Problem tam się zaczyna od przestarzałego podejścia i myślenia i póki Włosi tego nie ogarną to imo koniec przygody z mistrzostwami na kwalifikacjach stanie się normą a nie wypadkiem przy pracy.
Tak tak. Jak to mówią, marnej baletnicy... Wystarczyłoby ograć zdecydowanie tych "słabych" Szwedów i nawet sędzia by Włochów przekręcić nie mógł. No, ale. Jakby na wyjeździe zrobili ten bezbramkowy remis to nawet u siebie nie strzelając nic mieliby jeszcze szansę awansować po dogrywce i karnych. Kto wie, może by i pykło. Faktycznie, tędy drogaMaly pisze:o Italii też szkoda strzępić tu jęzora bo każdy tu patrzy tylko na wynik a nie na okoliczności tych wyników, Szwecja powinna grać w 10 przed golem na 1-0 więc na 99% by go nie strzeliła, w poniedziałek mecz powinien zacząć się od karnego dla Italii i także byłoby pewnie pozamiatane bo mecz ułożyłby się mentalnie zupełnie inaczej... w 2016 Włosi odpadli po karnych, w 2014 odpadłi z MŚ bo Suarez był na boisku kilka minut za długo, jakby nie ślepy sędzia to po prostu wyszliby z grupy a tam już wszystko mogłoby się zdarzyć (o wyimaginowanej czerwonej dla Marchisio nie wspominam), w 2008 odpadli w karnych, w 2004 na Euro nie wyszli z grupy przez terminarz i dogadany mecz Szwedów z Duńczykami, w 2002 zostali okradzeni przez sędziego i tak z całej tej listy jaką tu przedstawił ktoś kilka postów wcześniej zostaje tylko 2010 rok gdzie na prawdę Italia zagrała kaszanę i nie zasłużyła na więcej niż jej przypadło ;] oczywiście pewnie zaraz ktoś wyskoczy, że błędy sędziów to sól futbolu i inne głupoty ale jak się człowiek zastanowi to nie ma drugiej tak okradanej reprezentacji w tak ewidentny sposób, nawet zawieszenie Materaca po finale w 2006 roku pokazuje jakie podejście do Włochów ma FIFA i UEFA (jedyne zawieszenie za słowne prowokacje w historii piłki nożnej), także gadanie o złym systemie jest bezsensowne, system nie jest zły, co najwyżej jest niedoskonały ale niejednokrotnie pozwalał Włochom wygrywać z lepszymi od siebie zespołami bo tak na prawdę ile razy Włosi mieli na prawdę najlepszą na papierze reprezentację na Świecie? albo w czubie? jeśli są wymieniani w roli faworytów na jakimś turnieju to tylko dlatego, że na poprzednim wygrali go lub doszli do finału a nie dlatego, że wg nie-kibiców Calcio mają mocny skład
Chętnych na podjęcie się wyzwania pewnie niewielu :lol:Wojtek pisze:Ventura zwolniony.
Wojtek pisze:Ventura zwolniony.
Pada jako pierwsze nazwisko, ale chyba tylko dlatego, że obecnie pozostaje bez pracy. Wątpie by Carlo zdecydował się na mozolne odbudowywanie reprezentacji.Piotr Juvefan pisze:Ancellotti ?
Jest trenerem reprezentacji Chin. Poza tym... nierealne.Piotr Juvefan pisze:Lippi?
jakby Juventus remisował lub przegrywał po takich meczach jak w poniedziałek to na pewno nic bym nie mówił bo co można zrobić? różnica jest taka, że my w wielu przypadkach gramy jak Italia w piątek a wygrywamy bo Igła strzela z ćwierć-sytuacji lub Dybala wali z wolnego a do tego nie przekręca nas sędzia... a jak przekręca to też nie mam pretensji do zawodników czy trenera i nie pisze głupio, że trzeba było zagrać tak żeby sędzia nie mógł przekręcić bo to wasze durne gadanie zazwyczaj tak wyglądaRICTOR pisze:Ty to Maly jednak jesteś niezły agent. Przy Juventusie włoskie kunktatorstwo Ci przeszkadza, ale już przy reprezentacji Włoch ten system jest dobry
Beka to jest w pomyleńców co jarają się reprezentacją kraju, gdzie zawodnicy na reprezentacje jadą jak na spotkanie integracyjne z piciem itd, a jak sie im zada trudne pytanie to reagują agresją. reprezentacji Włoch kibicuje jedynie w piłce nożnej, traktuje to jak kluby. W każdym innym sporcie są mi obojętni.Dla odmiany w MMA szkoda mi było Joanny Jędrzejczyk ze przegrała, jej kibicowałem. W boksie natomiast jak wychodzi idiota typu szpilka i gada głupoty to jestem za murzynem i ciesze się jak wygra z nim czy Wilder czy Jenings. Reszta sportów mnie nie interesuje i jak tam Polacy radzą sobie dobrze to spox, jak źle to jest mi to obojętne, nikt mnie nie reprezentuje, sam siebie reprezentuje. Taki lekki przekaz bekowiczu. U Włochów od zawsze podobało mi się kunktatorstwo, mając słabsze składy dobrze radzili sobie nadrabiając taktycznie, z ta różnica że wtedy była taktyka i trenerzy na poziomie. Prawda jest taka ze gdy mieli najlepszą pakę Euro 2004 i Mundial 2002 to nic z tego nie wyszło, wiadomo że Korea, że Szwedzi się umówili itd, ale mundial zrobili w 2006 z Vickami Jaquintami, Grossami i kilkoma innymi słabszymi graczami (wiadomo byli też spoko piłkarze). Lubie ich i będę im kibicował. Polskę będę oglądał na mistrzostwach mając bekę jak ty, tylko że ja z Januszostwa.Tassano pisze: Btw. Beka z ludzi, którzy reprezentację obcego kraju przekładają ponad własną :lol: Niektórzy pewnie po włosku potrafią wypowiedzieć zaledwie nazwy kilku potraw, a wypowiadają się jakby mieszkali na Półwyspie Apenińskim od co najmniej 30 lat. Ja nie mam wątpliwości komu kibicowałbym w meczu Polski z Italią, ale jak widać co niektórzy mają jakiś dziwny system wartości. Przypomina mi to akcje z flagami Niemiec na Euro na samochodach Polaków :confused2: .