Strona 173 z 459

: 12 czerwca 2009, 13:54
autor: leniup
Slim pisze:Sa tacy co sie czepiaja ze D'Agositno to kot w worku - a ja wam mowie ze okaze sie ze bedzie tak jak z Sissoko - jesli tak sie nie stanie przeprosze za swoja wypowiedz... Wole D'Agostino ktory ma wole walki i chce cos wygrac - niz gwiazdorow ktorzy maja juz po dziurki w nosie trofeow i beda grac az zdziadzieja...
Nie ma co porównywać tych dwóch zawodników. Gaetano grał całe życie w Bari czy Messynie. Mało co w Romie. Dopiero w Udinese się odnalazł. Choć może to za dużo powiedziane bo przez dwa lata nie grał zbyt dobrze. Dopiero ten sezon był naprawdę udany i od razu chcemy po niego sięgnąć... Mam mieszane uczucia, jeśli mamy go ściągnąć to mam nadzieję, że nie przepłacimy. Ma 27 lat. Sissoko mając 23 lata rozegrał już ponad 100 spotkań w Valencii i Liverpoolu. Robi wrażenie... Według mnie lepiej rozglądać się właśnie za kimś takim niż przepłacać za 27latka który jest pewną zagadką.

Co do Realu i transferów. Nie robią na mnie żadnego wrażenia. Za dużo gwiazdorów, za dużo zawodników ofensywnych. Wszyscy będą chcieli mieć piłkę przy nodze i skończy się tragicznie. Takie są moje przewidywania. Real to dla mnie bardziej firma niż klub. Poza tym Juventus zawsze gra dobrze przeciwko Królewskim :)

Juventus kupił już Diego. Jeszcze parę transferów pewnie przeprowadzimy ale najważniejszy już za nami. W tym okienku transferowym czekam przede wszystkim na jedną wiadomość: zlatan wyjeżdża z Italii. Gdziekolwiek. inter traci połowę swojej jakości i jesteśmy w stanie z nim rywalizować.

: 12 czerwca 2009, 14:21
autor: Monte Cristo
leniup pisze:
Slim pisze:Sa tacy co sie czepiaja ze D'Agositno to kot w worku - a ja wam mowie ze okaze sie ze bedzie tak jak z Sissoko - jesli tak sie nie stanie przeprosze za swoja wypowiedz... Wole D'Agostino ktory ma wole walki i chce cos wygrac - niz gwiazdorow ktorzy maja juz po dziurki w nosie trofeow i beda grac az zdziadzieja...
Nie ma co porównywać tych dwóch zawodników. Gaetano grał całe życie w Bari czy Messynie. Mało co w Romie. Dopiero w Udinese się odnalazł. Choć może to za dużo powiedziane bo przez dwa lata nie grał zbyt dobrze. Dopiero ten sezon był naprawdę udany i od razu chcemy po niego sięgnąć... Mam mieszane uczucia, jeśli mamy go ściągnąć to mam nadzieję, że nie przepłacimy. Ma 27 lat. Sissoko mając 23 lata rozegrał już ponad 100 spotkań w Valencii i Liverpoolu. Robi wrażenie... Według mnie lepiej rozglądać się właśnie za kimś takim niż przepłacać za 27latka który jest pewną zagadką.

Co do Realu i transferów. Nie robią na mnie żadnego wrażenia. Za dużo gwiazdorów, za dużo zawodników ofensywnych. Wszyscy będą chcieli mieć piłkę przy nodze i skończy się tragicznie. Takie są moje przewidywania. Real to dla mnie bardziej firma niż klub. Poza tym Juventus zawsze gra dobrze przeciwko Królewskim :)

Juventus kupił już Diego. Jeszcze parę transferów pewnie przeprowadzimy ale najważniejszy już za nami. W tym okienku transferowym czekam przede wszystkim na jedną wiadomość: zlatan wyjeżdża z Italii. Gdziekolwiek. inter traci połowę swojej jakości i jesteśmy w stanie z nim rywalizować.
Zgadzam sie w 100%. D'Agostino to moze sie okazac drugim Almironem w Juve i znowu wszyscy beda na Secco najezdzac. Jesli juz mamy zrealizowac ten transfer to moim zdaniem nie kosztem duzych pieniedzy ktore mogilbysmy wydac na solidnego, sprawdzonego zawodnika.

Co do Realu to tak naprawde nie rozumiem skad oni biora ta cala kase na transfery. Oni wydaja na C.Ronaldo i Kake ponad 150 mln i jeszcze gadaja o kolejnych wielkich transferach, a my po kupnu Diego za 25 mln mowimy o jakis mniej znaczacych wzmocnieniach. Widac tutaj ile kasa wplywa na futbol (pozytywnie i negatywnie ;) ).

: 12 czerwca 2009, 15:20
autor: Zdun
Mnie tam sie jednak wydaje ze oni robią to pod publiczkę, zobaczymy czy za parę lat Real nie zbankrutuje....bo chyba juz ma długi....

: 12 czerwca 2009, 17:14
autor: Don Mateo
szczypek pisze:
G.O.R.O.L pisze:Zawód piłkarza ma w sobie to wpisane, że traktowany jest jak "towar".
Tylko że ten "towar" ma także możliwość decydowania o swoim losie.
Czy C. Ronaldo chciał zostać na Old Trafold?
Zdun pisze:Mnie tam sie jednak wydaje ze oni robią to pod publiczkę, zobaczymy czy za parę lat Real nie zbankrutuje....bo chyba juz ma długi....
Real, by załatać dziurę w budżecie kilka lat temu sprzedał miastu tereny wokół stadionu. Żeby było zabawniej miasto oddało im te tereny. Właściciel pozostał ten sam, ale Real ma dodatkowo forsę w kieszeni.

Nie ma szans by Real zbankrutował. Dla przykładu - Beckham w ciągu czterech lat pobytu w Madrycie zarobił dla nich grubo ponad 200 milionów (prawa do wizerunku piłkarza, koszulki, gadżety, i tym podobne).

: 12 czerwca 2009, 17:29
autor: Monte Cristo
G.O.R.O.L pisze: Nie ma szans by Real zbankrutował. Dla przykładu - Beckham w ciągu czterech lat pobytu w Madrycie zarobił dla nich grubo ponad 200 milionów (prawa do wizerunku piłkarza, koszulki, gadżety, i tym podobne).
Dokladnie, a pomyslec teraz co bedzie gdy w sklepach beda wiszec koszulki Kaki i Ronaldo...

: 12 czerwca 2009, 17:45
autor: Don Mateo
Andersson pisze:
G.O.R.O.L pisze: Nie ma szans by Real zbankrutował. Dla przykładu - Beckham w ciągu czterech lat pobytu w Madrycie zarobił dla nich grubo ponad 200 milionów (prawa do wizerunku piłkarza, koszulki, gadżety, i tym podobne).
Dokladnie, a pomyslec teraz co bedzie gdy w sklepach beda wiszec koszulki Kaki i Ronaldo...
"Jak podaje firma konsultingowa Weber Shandwick Sport, transfer Kaki, za który Real Madryt musiał wyłożyć w sumie 67,2 miliona euro, może zapewnić teraz Królewskim dochody w wysokości 75 milionów euro rocznie. Członek oraz jeden z doradców tejże firmy, Simon Chadwick, w naprawdę prosty sposób przedstawił cały mechanizm. "Kaká, w kwestii czysto marketingowej, znajduje się w tej samej grupie co Beckham. Jeśli Real Madryt będzie bardzo dobrze kontrolował prawa do wizerunku zawodnika, a także poprawi swoje osiągi w Lidze Mistrzów oraz w La Liga, to może liczyć na to, że Brazylijczyk będzie generował dla klubu aż 75 milionów euro rocznie".

źródło - internet.

Do tego dojdzie zapewne letnie tourne po Azji (Chiny, Japonia), a jacy są tam "zapaleńcy" nikomu tłumaczyć nie trzeba. Z resztą o ile dobrze pamiętam, to właśnie Real (albo United) byli pionierami letnich wyjazdów w tamten rejon świata, po nich poszło to lawinowo. Miejsce tegorocznego Superpucharu Włoch też nie wzieło się znikąd.

: 13 czerwca 2009, 23:28
autor: wojnal
To co robi Real wcale nie jest takie głupie... Oczywiście większa przyjemność gdy drużynę buduje się w sposób mniej medialny. Na pewno każdy trener/dyrektor sportowy chodzi dumny sprowadzając piłkarza za małe pieniądze, a później zawodnik staje się gwiazdą i odchodzi za 10 razy więcej.

Kaka, C. Ronaldo i pewnie Villa z Silvą to bardzo dobre transfery, a z tego co wyczytałem na polskiej stronie Realu, to madrycki klub posiada jeszcze 140 mln E na transfery.

Królewscy posiadają świetnego bramkarza: Casillas.
Obrońcy: Ramos, Pepe... Dokupią środkowego i lewego - obrona kompletna, ławka bardzo dobra.
Pomocnicy: C. Ronaldo, Kaka, Silva, Diarra, Gago - pomoc marzenie, może gorsza tylko od Katalońskiej. Ławka świetka.
Atak: Villa, na ławce Raul z Higuainem.

Jeśli taka maszyna zaczęłaby szybko i dobrze funkcjonować... klękajcie narody!

: 13 czerwca 2009, 23:45
autor: marcinek
G.O.R.O.L pisze: "Jak podaje firma konsultingowa Weber Shandwick Sport, transfer Kaki, za który Real Madryt musiał wyłożyć w sumie 67,2 miliona euro, może zapewnić teraz Królewskim dochody w wysokości 75 milionów euro rocznie. Członek oraz jeden z doradców tejże firmy, Simon Chadwick, w naprawdę prosty sposób przedstawił cały mechanizm. "Kaká, w kwestii czysto marketingowej, znajduje się w tej samej grupie co Beckham. Jeśli Real Madryt będzie bardzo dobrze kontrolował prawa do wizerunku zawodnika, a także poprawi swoje osiągi w Lidze Mistrzów oraz w La Liga, to może liczyć na to, że Brazylijczyk będzie generował dla klubu aż 75 milionów euro rocznie".
farmazony nielogiczne. jezeli Real zarabial by takie krocie na takich zakupach to by chyba non stop je robil nie? Nic prostszego kupic i jeszcze zarobic na tym. Czemu wszyscy mowia o przykladzie Beckhama a nie o Zidane czy Figo? bo Beckham byl jest i bedzie jedyny jezeli chodzi o marketing i nikogo nie mozna wrzucic do worka razem z nim. Czemu nie pisza ile zarobili na transferze Zidane i Figo?
Niech ludzie tez nie zapominaja ze sprzedaz 10mln koszulek po 10 $ to nie jest zysk 100mln heh (z reszta jakoby Realowi mialo sie zwrocic "za koszulki" transfer CR czy Kaki zostal wysmiany juz chociazby przez dyrektora Barcy).

: 14 czerwca 2009, 00:03
autor: sisman
Myśle, że Real w przyszłym sezonie będzie grał wielką "kaszanę", ponieważ drużyna nie będzie zgrana, w okresie przygotowawczym będą ciągle dochodzić nowi piłkarze, nie będzie wiadomo kto przyjdzie, kto zostanie, dopiero w trakcie sezonu zawodnicy będą uczyć się grać z sobą. Pojedyncze umiejentości zawodników Realu będą przesądzać o losach pojedynków. Tacy piłkarze jak: Kaka, C.Ronaldo, Villa czy Robben tworzą bardzo dużą przewagę. Wielkim wyzwaniem dla Pelegriniego będzie utrzymanie dobrych relacji w szatni, bo jak każdy wie bez tego ani rusz. Real "zawsze" przegrywa z Juventusem więc o LM się nie marwie, a La liga dla mnie może wygrać Osasuna.

: 14 czerwca 2009, 00:24
autor: belial
marcinek pisze:Niech ludzie tez nie zapominaja ze sprzedaz 10mln koszulek po 10 $ to nie jest zysk 100mln heh (z reszta jakoby Realowi mialo sie zwrocic "za koszulki" transfer CR czy Kaki zostal wysmiany juz chociazby przez dyrektora Barcy).
a sprzedaz 10mln koszulek (rozlozonych na wszystkie lata gry Kaki/Ronaldo) po 77E (cena koszulki Kaki w oficjalnym sklepie Realu) tez nie wygeneruje 100mln E zysku? :) Do tego prawa do wizerunku pilkarza (czyli procentowy zysk z honorarium kontraktowych) przez caly okres trwania kontraktu? W najgorszym przypadku finansowo transfer "zaledwie" sie zwroci, co oznacza tyle, ze gracz z najwyzszej swiatowej polki w pelnym rozliczeniu gral u nich za darmo. Zreszta calkiem niezly chwyt marketingowy - napewno zwiekszy sie zainteresowanie klubem ze strony kibicow (niech nawet beda sezonowcy, i tak kasa za gadzety bedzie).

Co do drwin dyrektora Barcy... A co niby ma robic? Gratulowac? Najwiekszy rywal wzmacnia sie niesamowicie, a troche traci hipokryzja w slowach dyrektora - nie jest zadna tajemnica, ze Ronaldinho wyraznie pociagnal druzyne w dobrym kierunku, wyprowadzajac zarowno zespol jak i finanse na dobra droge (nie pamietasz okresu, kiedy to Dinho zza kazdego rogu wygladal z plakatu, okladki gazety, billboardu itd?)

: 14 czerwca 2009, 09:41
autor: Łyko
Widze ze sytuacja identyczna jak 154 strony temu w tym temacie :P Wszyscy zaczynają liczyc kase, co niektorzy zaczynaja sie bac galaretos. Prawda jest taka ze zespół nie bedzie grał perfekcyjnie jezeli gracze mu na to niepozwolą, juz widze Robbena współpracującego z Kaką albo Robaldo i jego genialne rajdy do wlasnej bramki. Jezeli zespol bedzie prowdzony twrda reka, to jest szansa ze sie zgra jezeli nowy trener bedzie pozwalał na grę efektowną, a nie efektywną to kasa w błoto poszła... :C

: 14 czerwca 2009, 09:59
autor: JuveR
marcinek pisze:
G.O.R.O.L pisze: "Jak podaje firma konsultingowa Weber Shandwick Sport, transfer Kaki, za który Real Madryt musiał wyłożyć w sumie 67,2 miliona euro, może zapewnić teraz Królewskim dochody w wysokości 75 milionów euro rocznie. Członek oraz jeden z doradców tejże firmy, Simon Chadwick, w naprawdę prosty sposób przedstawił cały mechanizm. "Kaká, w kwestii czysto marketingowej, znajduje się w tej samej grupie co Beckham. Jeśli Real Madryt będzie bardzo dobrze kontrolował prawa do wizerunku zawodnika, a także poprawi swoje osiągi w Lidze Mistrzów oraz w La Liga, to może liczyć na to, że Brazylijczyk będzie generował dla klubu aż 75 milionów euro rocznie".
farmazony nielogiczne. jezeli Real zarabial by takie krocie na takich zakupach to by chyba non stop je robil nie? Nic prostszego kupic i jeszcze zarobic na tym. Czemu wszyscy mowia o przykladzie Beckhama a nie o Zidane czy Figo? bo Beckham byl jest i bedzie jedyny jezeli chodzi o marketing i nikogo nie mozna wrzucic do worka razem z nim. Czemu nie pisza ile zarobili na transferze Zidane i Figo?
Niech ludzie tez nie zapominaja ze sprzedaz 10mln koszulek po 10 $ to nie jest zysk 100mln heh (z reszta jakoby Realowi mialo sie zwrocic "za koszulki" transfer CR czy Kaki zostal wysmiany juz chociazby przez dyrektora Barcy).
Nie chcę Cię martwić ale 10 000 000 * 10 = 100 000 000 :P Więc jak widzisz nawet gdyby sprzedawali koszulki za marne 10 dolarów, euro czy jeszcze czegoś innego to i tak przy sprzedaży 10mln. im się zwróci :whistle: Przy cenie koszulki 77E wystarczy sprzedać ich milion...

: 14 czerwca 2009, 10:07
autor: stahoo
Chodziło pewnie o to, że Real nie dostaje 100% zysków. Lwią częśc zabiera pewnie adidas, troche piłkarz, a reszta trafia do kasy Realu.

---------

Podobno prezes Valencii zerwał negocjacje w sprawie Villi. Real oferował 25 mln euro i Negredo (wycenianego podobno na 15 mln). Nietoperze oczekuja oferty oscylującej w wysokości 50 milionów ojro. Nic dziwnego- Real jets sam sobie winien. Wydajac potężne pieniadze na Kakę i Ronaldo ustawił sobie wyżej poprzeczkę w negocjacjach. Zawsze ceny przedstawiane prezesom klubu z Santiago bernabeu były zawyżane, ale tego lata będzie to bardzo nasilone.

Najlepsze sa komentarze kibiców Realu w stylu "25 mln? No niech Perez nie będzie sknera i da 50." ;)

: 14 czerwca 2009, 10:26
autor: szczypek
Mnie bardziej interesowałyby od kwot, które przeznaczają na transfery, kwoty, które chcą otrzymać za swoich piłkarzy, bo zapewne wiele jeszcze zakupów zrobią, a co za tym idzie... Kilku zawodników pójdzie na sprzedaż.

I gdyby tak na ten przykład nie chcieli Huntelaara? ;] Przy ewentualnym odejściu Trezegueta (do którego (odejścia) mam mieszane uczucia) to byłaby ciekawa sprawa. Na polskiej stronie o Realu czytamy o kwotach 10 czy 12 mln. Nie chce mi się w to wierzyć... Ale to jest Real Madryt ^^ Tu nie wszystko da się logicznie wytłumaczyć. Trezeguet jeśli zostanie sprzedany to, wydaje mi się, w podobnych przedziałach cenowych.

: 14 czerwca 2009, 10:39
autor: LordJuve
Nie radzę nie doceniać potęgi marketingu, szczególnie tej, połączonej z wypracowaną marką i sukcesami sportowymi.

Tak się zastanawiam. Przy okazji tych koszulek. Pamiętam, że w latach 90' ubiegłego wieku masa ludzi biegała w koszulkach Zidane, Del Piero itp.

Wszyscy pamiętamy jakimi gwiazdami byli wtedy Zizou i Alex. Pamiętamy jaką drużyną był wtedy Juventus i jakie sukcesy odnosił.

Oczywiście, nie ma co porównywać, nawet obecnego Realu do tamtego Juve w kwestiach poruszanych wyżej, jednak, prosta analogia jest.

Po co to piszę? A no po to, żeby pokazać, czym różni się firma o nazwie Real Madryt od zespołu piłkarskiego Juventus. Mają gwiazdy, mają do nich prawa i je wykorzystują. Biznes się kręci.

Szkoda, że Juve chyba o takich możliwościach zapomina. Noo...ale żeby zarabiać to trzeba jeszcze mieć na kim.