Strona 18 z 19
: 29 października 2015, 19:31
autor: Alex96
lenor pisze:
W tym sezonie Max został rzucony na głębokie wody...plaga kontuzji okrosszona słabymi wynikami...przypadek?
Milan update 2.0 version
Strata do lidera na tym etapie to nie strata. Z takimi opiniami to bym sie wstrzymal do polowy sezonu bo mozliwe, ze wtedy bedziemy juz spokojnie top3.
: 29 października 2015, 19:33
autor: jakku1
vitoo pisze:annihilator1988 pisze:Jest trójka ciekawych trenerów: Montella, Spalletti, Prandelli.
Capello ;-).
Niemniej jednak, trenera w srodku sezonu nie zmienimy. Stoje na takim stanowisku i bardzo sie zdziwie jak faktycznie okaze sie, ze nie mialem racji.
: 29 października 2015, 19:35
autor: Ivory
Tak wyglądała nocna rozmowa Paratici-Allegri: :doh:

: 29 października 2015, 19:54
autor: bajbek17
TottiGol pisze: Allegri doprowadził Juventus do miejsca, o którym Conte mógł tylko marzyć. Po sezonie sprzedano mu mózg, płuca i serce, a wy jesteście niepocieszeni, że w ciągu 2 miesięcy nie zbudował drużyny na nowo? Powariowaliście? Jeszcze żeby ekipa grała przeraźliwie źle... Ale nie. Grają przyzwoicie, momentami nawet bardzo dobrze, mają jednak sporo pecha, w LM awans z grupy na wyciągnięcie ręki, a w lidze strata do czołówki to ledwie 6 pkt...
Nie obraź się, ale właśnie taka jest różnica pomiędzy naszymi klubami jak i kibicami. Dla was czołówka zaczyna się od 5 miejsca, a dla nas to minimum zaczyna się od trzeciego. Gdybyśmy teraz byli w okolicach 5 miejsca z taką stratą 5 czy 6 pkt do lidera to wówczas Max cieszyłby się zaufaniem z przymrożeniem oka. Mając taki skład i będąc już rok w klubie obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania. Zapewne nie oglądasz wszystkich meczy w wykonaniu Juve więc nie mów, że gramy przyzwoicie itp. Juve na 12 miejscu z jedenastoma punktami straty do lider to katastrofa.
Co do fotki z autokaru widać jak leje na wszystko i sam chyba nie zdaje sobie sprawy w jakiej sytuacji znajduje się teraz Juve. Za wysokie progi dla tego pana. Wieś tańczy i śpiewa.
: 29 października 2015, 20:08
autor: mnowo
Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
: 29 października 2015, 20:14
autor: Poprostu
Ci co się cieszyli, że po czerwo dla Kielona pogra Rugani zdeczka się rozczarują. Najnowsze info wskazuje na to, że za Gorgio zagra Sturaro bądź Padoin.
: 29 października 2015, 20:23
autor: bajbek17
mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
Wiesz czy Paratici nie jest jakby zwierzchnikiem Allegriego? Może to też świadczyć tylko o wychowaniu osobistym. Z jednej i z drugiej strony dla mnie brak profeski.
: 29 października 2015, 20:30
autor: Alex96
"brak profeski"
To relacje z przelozonym nie moga byc luzne? Naprawde przerazajace jakie niektorzy moga wyciagac wnioski z jednego zdjecia... Tylko zeby pasowala do wlasnej teorii.

: 29 października 2015, 20:34
autor: pumex
mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
Uśmiechanie się przed meczem to jedno, zaś otwarte żarty, śmiechy, obściskiwanie się z rywalami to drugie. Nikt mi nie wmówi, że takie obrazki towarzyszą atmosferze skupienia, nakręcania się przed meczem i poszukiwania bojowego nastawienia.
: 29 października 2015, 20:35
autor: mnowo
bajbek17 pisze:mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
Wiesz czy Paratici nie jest jakby zwierzchnikiem Allegriego? Może to też świadczyć tylko o wychowaniu osobistym. Z jednej i z drugiej strony dla mnie brak profeski.
To zależy, jak postrzegasz relacje ze zwierzchnikiem. Jeśli masz zwierzchnika, przed którym musisz pochylać głowę, jak mówi, to współczuję, bo wg mnie relacje pokazane na zdjęciu z autobusu zupełnie nie świadczą o braku szacunku i mogą być jak najbardziej normalne, co więcej, może i zdrowsze od takich, jakich wielu tutaj by oczekiwało. Szacunku lub jego braku nie definiuje się moim zdaniem w taki sposób. Równie dobrze mógłby siedzieć z rękami na kolanach i spuszczonym wzrokiem i jednocześnie mieć gdzieś Paraticiego i to, co ma do powiedzenia.
pumex pisze:mnowo pisze:Nie bardzo rozumiem, dlaczego w opinii tak wielu to, jeśli ktoś się uśmiecha przed meczem albo założy nogi na siedzenie (po meczu przestanym przy linii bocznej) jest równoznaczne z olewaniem/lekceważeniem tematu?
Uśmiechanie się przed meczem to jedno, zaś otwarte żarty, śmiechy, obściskiwanie się z rywalami to drugie. Nikt mi nie wmówi, że takie obrazki towarzyszą atmosferze skupienia, nakręcania się przed meczem i poszukiwania bojowego nastawienia.
Mam nieodparte wrażenie, że z powodu nieciekawej sytuacji zaczynamy doszukiwać się dziury tam, gdzie jej nie ma, naprawdę. Dodatkowo - to są Włosi, nie Polacy...
: 29 października 2015, 20:36
autor: wagner
Dokładnie, niepotrzebne prowokacje. Chcecie się doczepiać to rozmawiajmy o aspektach sportowych, a nie kto jak siedzi w autobusie i czy chodzi do kibla w garniturze czy też nie. :facepalm2:
: 29 października 2015, 20:45
autor: bajbek17
Jak uważacie. Mnie ten gość odpycha za każdym razem, czy to w przedmeczowych wypowiedziach, czy to przy linii, czy to w pomeczowych wypowiedziach i w końcu na luzaka w autokarze po przegranym czwartym meczu w tym sezonie.
: 29 października 2015, 20:56
autor: vitoo
jakku1 pisze:vitoo pisze:annihilator1988 pisze:Jest trójka ciekawych trenerów: Montella, Spalletti, Prandelli.
Capello ;-).
Niemniej jednak, trenera w srodku sezonu nie zmienimy. Stoje na takim stanowisku i bardzo sie zdziwie jak faktycznie okaze sie, ze nie mialem racji.
Też jestem zdania, że trenera teraz nie zmienimy, a szkoda, bo chyba nie ma co dalej brnąć w to z Allegrim, wydaje mi się, że już wszystkie argumenty za nim i na jego obronę się wyczerpały. Ok, tylko LM go broni.
Obawiam się jednak, że o ile większość z kibiców widzi to tak, że Allegri nie jest już w stanie nic zrobić, więc warto spróbować z kimś innym i dać mu czas na zbudowanie drużyny do końca sezonu (bo umówmy się, jeszcze dwie porażki i będzie można ten sezon spisać na straty i zacząć budować drużynę na przyszłoroczne rozgrywki), to Marotta widzi to odwrotnie: do ostatniej chwili będzie się łudził, że to, co nazywamy drużyną, odpali i póki będziemy mieli choćby iluzoryczne szanse na jakiś sukces w tym sezonie, nie będzie miał jaj, żeby Maxowi podziękować.
: 29 października 2015, 22:10
autor: lenor
Dajcie spokój, ja ze swoim szefem żyje jak Antek z Krystyną po 20 latach małżeństwa. Nieraz go wyzywałem, ale wie, że swoją robotę robie jak należy...i nikt do nikogo otem pretensji nie ma.
: 29 października 2015, 23:49
autor: zahor
pumex pisze:Uśmiechanie się przed meczem to jedno, zaś otwarte żarty, śmiechy, obściskiwanie się z rywalami to drugie. Nikt mi nie wmówi, że takie obrazki towarzyszą atmosferze skupienia, nakręcania się przed meczem i poszukiwania bojowego nastawienia.
Skoro nasi piłkarze obściskiwali się z rywalami, to siłą rzeczy rywale obściskiwali się z naszymi. Czyli byli tak samo mało skupieni i nienaładowani wolą walki, a mimo tego wygrali. Można? Można.
Zgadzam się z mnowo w tej kwestii - Juventus ma obecnie pierdyliard realnych problemów, nie dorabiajmy kolejnego pierdyliarda urojonych.