JuvePoland

zoff pisze:

hellspawn pisze:Już posyła serduszka dla nowych kibiców. Zarobku łakomy psia menda..

Dajcie spokój. To nie te czasy, gdzie piłkarz jest wierny swojemu klubowi. Del Piero był wierny i popatrzcie jak Go potraktowali :lol:

Jak? Był już z dwa sezony nieprzydatny i tak na prawdę trzymaliśmy go z litości. Gdy odchodził mógł postawić na koniec kariery, a tymczasem zrobił z siebie pośmiewsiko graniem po pustyniach piłkarskich. Zawsze przychodzi czas by kogoś pożegnać, nie róbmy z odejścia Alexa nie wiadomo czego. Odszedł z słusznym wieku, a przede wszystkim był słabo przydatny. Oczywiście mówię tu o boisku, bo poza nim to całkiem inna sprawa.

To temat o Vidalu. Vidal to świetny najemnik, robi wszystko co powinien robić zawodowy piłkarz: poświęca się na boisku, chce się podobać kibicom. Normalna sprawa.

Natomiast ciężko powiedzieć, że w chwili gdy Del Piero odchodził był nieprzydatny drużynie. Wystarczy popatrzeć komu w tamtym sezonie strzelał gole - Milan, Inter, Roma, Lazio. Co więcej, nie było to tak, że przyszedł ktoś, kto go pełnoprawnie ze składu wyrzucił. Przyszedł Conte i leczył tak swój kompleks niższości, znalazłszy poplecznika w prezesie i tyle.

wloski pisze:Zawsze przychodzi czas by kogoś pożegnać, nie róbmy z odejścia Alexa nie wiadomo czego. Odszedł z słusznym wieku, a przede wszystkim był słabo przydatny. Oczywiście mówię tu o boisku, bo poza nim to całkiem inna sprawa.

No właśnie. Ja na kwestię przydatności patrzę poprzez oba bieguny. Nie tylko ten piłkarski. Nie chcę mi się znowu dyskutować o Del Piero... Wiadomo, że to forum jest podzielone na dwa obozy.

Nie róbmy z tego Del Piero kogoś wielkiego? Hmm... no właśnie to jest chyba ten problem. Dla ludzi, którzy urodzili się mniej więcej w 1990 Del Piero to ktoś kto ich przyciągnął i zainteresował. Sobą i Juventusem właśnie. Ludzi w wieku 25 lat (+/-5) jest tutaj ile? 70%, 80%?

Vidal odszedł w idealnym momencie. Przede wszystkim idealnym dla Juve.

choćbym nie chciał, to muszę to napisać - zgadzam się z Makiavelem :D

Co więcej - nie rozumiem porównania Vidal - Del Piero.
Gdzie Rzym, a gdzie Krym.

Nawet porównując osiągnięcia obu tych piłkarzy do momentu gdy mieli 28 lat, to Vidal nie dorasta Alexowi do pięt. Przed nim jeszcze sporo grania i być może piłkarsko przebije osiągniecia Del Piero (przynajmniej w piłce klubowej), ale jeśli chodzi o dokonania dla Juventusu to nie ma takiej możliwości.

zoff pisze:

wloski pisze:Zawsze przychodzi czas by kogoś pożegnać, nie róbmy z odejścia Alexa nie wiadomo czego. Odszedł z słusznym wieku, a przede wszystkim był słabo przydatny. Oczywiście mówię tu o boisku, bo poza nim to całkiem inna sprawa.

No właśnie. Ja na kwestię przydatności patrzę poprzez oba bieguny. Nie tylko ten piłkarski. Nie chcę mi się znowu dyskutować o Del Piero... Wiadomo, że to forum jest podzielone na dwa obozy.

Nie róbmy z tego Del Piero kogoś wielkiego? Hmm... no właśnie to jest chyba ten problem. Dla ludzi, którzy urodzili się mniej więcej w 1990 Del Piero to ktoś kto ich przyciągnął i zainteresował. Sobą i Juventusem właśnie. Ludzi w wieku 25 lat (+/-5) jest tutaj ile? 70%, 80%?

Czy Ty przeczytałeś co napisałem? Nie róbmy z odejścia czegoś wielkiego, a nie umniejszam Alexa, bo to zawodnik legenda, ogromny talent przez całą karierę. Piłkarze muszą kiedyś odejść. Ale ja nie jestem fanem Alexa i nigdy nie byłem, mnie do zainteresowania Starą Damą zainteresowało samo Juve, przez pewien okres jaranko Nedvedem, ale gdy już odszedł to nie mam swojego mega ulubionego piłkarza, nie mam idola, bo raczej już z idolów wyrosłem, nie jestem już młodym zapatrzonym dzieciakiem w piłkarza gwiazdę.

Vidal odszedł może nieco za wcześnie, bo bardzo go lubiłem, ale miał do tego pełne prawo. Od Marchisio możemy oczekiwać poświęcenia i gry do końca kariery, a od Vidala poświęcenia i odejścia w momencie, kiedy straci ambicje. Tak to się różni, dlatego podoba mi się w obecnym Juve, że co by się nie działo, mamy stały trzon tych, którzy pilnują tradycji barw jak Buffon, Marchisio, Chiellini, ale również tych, którzy przychodzą do nas odrobić pańszczyznę, zrobił to również Tevez i Pirlo. Do grona prawdziwych Bianconero niedługo będzie można dodać Bonucciego, który widać, że żyje tym klubem, nie tylko po przez wypowiedzi, ale zachowanie dookoła. Vidal też żył barwami, ale miał też alkoholowe wyboje, które mocno wpłynęły na postrzeganie jego osoby. Ciągle uważam, że ten wypadek z Ferrari, ta wypowiedź do Policjantów i unikanie deklaracji pozostania (otwarta furtka) spowodowały chęć odejścia. Nie jestem mu nic za złe, dalej będę jarał się jego stylem gry. Bo jest fantastyczny.

jarmel pisze:Nie mogę nawet patrzeć na te jego mecze w trykocie Bayernu, bo ciągle mi gul skacze, jak można było go sprzedać :doh:

Jak można było go sprzedać? Zazwyczaj gdy jakiś piłkarz chce odejść z jakiegoś klubu to... odchodzi. Poza tym pozaboiskowe wybryki Arturo też odegrały swoją rolę. Trzeci aspekt to specyfika Bayernu i reguła tycząca się piłkarzy "Bayern chce, Bayern ma".
Co nie zmienia Twojej opinii którą podzielam, że ciężko i dziwnie się ogląda mecze Bawarczyków z Vidalem wśród nich. Ale to minie.

Jeszcze małe sprostowanie, bo w ostatnich gorących tygodniach i newsach, tematach związanych ze sprzedażą pozaboiskowego idioty, pojawiały się teksty mówiące, że to Vidal odchodząc z Bayeru wybrał Juventus kosztem Bayernu. Wierutna bzdura. Owszem ktoś wtedy wybierał kolejny klub dla niego, ale byli to włodarze klubu z Leverkusen nie chcący wzmacniać monachijskiego rywala.

Ale Was kupił tym pokazywaniem serduszek po bramkach :lol: Teraz przez własną naiwnośc boli Was jeszcze bardziej jego gra w Bayernie i te same puste gesty dla monachijskich kibiców.

Z całym szacunkiem i wdzięcznością za jego grę w Juve to nawiązując do "piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" akurat Vidal zawsze wyglądał mi na... piłkarza

Makiavel pisze:To temat o Vidalu. Vidal to świetny najemnik, robi wszystko co powinien robić zawodowy piłkarz: poświęca się na boisku, chce się podobać kibicom. Normalna sprawa.

Natomiast ciężko powiedzieć, że w chwili gdy Del Piero odchodził był nieprzydatny drużynie. Wystarczy popatrzeć komu w tamtym sezonie strzelał gole - Milan, Inter, Roma, Lazio. Co więcej, nie było to tak, że przyszedł ktoś, kto go pełnoprawnie ze składu wyrzucił. Przyszedł Conte i leczył tak swój kompleks niższości, znalazłszy poplecznika w prezesie i tyle.

Widzę same nowości na forum :shock: Otóż @Makiavel pisze z sensem i słusznością, co do joty.
Kto się włamał na forumowe konto Makiavela?

alessandro1977 pisze:

Giovani pisze:No i dobrze, niech chłopak gra i strzela. Boże, co za zawiść. Nie każdy musi kochać Juventus...

Gdzie tutaj jest mowa o zawiści ? Zastanów się nim coś napiszesz...

Nie musisz użyć słowa "zawiść", żeby to co piszesz nie wyglądało jak... zawiść właśnie. Do Bayernu, do Vidala. Do prawdy, te płacze są żenujące. Ja na miejscu Vidala też bym odszedł, bo chciałbym zdobywać nowe doświadczenia, grać z innymi piłkarzami, doświadczyć więcej przygód. Nie chodziłoby to u żadną miłość do klubu.

Chłopie, jak masz pisać pierdoły to nie pisz niczego lepiej...płacz, żal...za dużo słów forumowych zapożyczasz i klepiesz jak potłuczony...nie mam żalu bo Bayernu bo nie mam o co, do Vidala trochę mam ale przede wszystkim mam żal do zarządu, proste ? Dla mnie to był zawodnik odrodzonego Juve, który wiele nam dał dlatego mi żal...żal potęguje fakt, że na jego miejsce ne sprowadzono kogoś jego pokroju...dla przykładu, fani Bayernu płakali po Bastianie, przyszedł Vidal i zamilkli...czy tak trudno to pojąć ? Czy mam się cieszyć, że sprowadzili Khedirę, który od razu poległ ? Oczywiście cieszyłem się z przyjścia Niemca gdyż myślałem, że będzie zwiększał konkurencję...teraz już inaczej myślę...

Wszystko kiedyś się kończy. Nie można mieć do Vidala pretensji, że odszedł tym bardziej, że nie deklarował pozostania w Juve do końca kariery. Tylko nie rozumiem naszego zarządu, który twierdził, że zawodnicy chcący pozostać w klubie nie zostaną sprzedani. Parę dni temu Pan M mówił, że Vidal czuł się u nas super, ale odszedł, bo nadarzyła się okazja. Ja się pytam okazja dla kogo?? Dla Vidala czy dla zarządu?? Bądźmy konsekwentni!!! Jeśli już ma to tak wyglądać to niech mówią otwarcie, że sprzedajemy tych co chcą odejść lub wtedy, kiedy nadarzy się okazja. I nikt do nikogo nie będzie miał pretensji, a i zarząd w stosunku do kibiców będzie miał czyste sumienie.

Ja tam za Vidalem nie płaczę mimo tego, że bardzo go lubiłem. Był Vidal będzie inny Kowalski, który sprawi, że będziemy go wielbić. Z odejściem Pogby też trzeba się pogodzić, bo nie ma takich funduszy by przebić Barce, Real, Manchestery czy inne wynalazki.

Ps. Co do serduszka, które pokazuje Vidal po strzeleniu bramki to obiło mi się o uszy, że to dla dziewczyny, a nie dla kibiców więc nie płakać tam mazgaje

alessandro1977 pisze:Chłopie, jak masz pisać pierdoły to nie pisz niczego lepiej...płacz, żal...za dużo słów forumowych zapożyczasz i klepiesz jak potłuczony...nie mam żalu bo Bayernu bo nie mam o co, do Vidala trochę mam ale przede wszystkim mam żal do zarządu, proste ? Dla mnie to był zawodnik odrodzonego Juve, który wiele nam dał dlatego mi żal...żal potęguje fakt, że na jego miejsce ne sprowadzono kogoś jego pokroju...dla przykładu, fani Bayernu płakali po Bastianie, przyszedł Vidal i zamilkli...czy tak trudno to pojąć ? Czy mam się cieszyć, że sprowadzili Khedirę, który od razu poległ ? Oczywiście cieszyłem się z przyjścia Niemca gdyż myślałem, że będzie zwiększał konkurencję...teraz już inaczej myślę...

"Vidal dzisiaj brama z karnego i asysta...niezły początek... Sad
Zniknęły tatuaże Juventusove, pojawiły się serduszka dla nowych kibiców...ech, żal doopę ściska, nawet tego nie ukrywam..."

no rzeczywiście, trochę. Mądry po fakcie, to jesteś jak Khedira dostał kontuzji, a takie ryzyko zawsze istnieje, więc nie wiem skąd pretensje do zarządu. Pewnie mieli widzieć, że się połamie jak go kupowali...

No i co ? Żal czy zawiść ? Zastanów się...chyba, że dla Ciebie to jedno i to samo...

Prawda jest taka, że Vidal dla Alexa mógłby torbe na treningi nosić a te jego serduszka to już nawet śmieszne nie są.

Kilka tygodni przed Oktoberfest, w Bawarii czuć już atmosferę bawarskiego festynu i folkloru. Również w Bayernie, który ubrał, ustawił i sfotografował nowe nabytki w tradycyjnych bawarskich strojach, składających się między innymi ze skórzanych spodni.

Zdjęcie z Instagramu
trochę inne zdjęcie


#VidalWsosieBawarskim, #szkodaŻeSerdusiaNieZrobił, #aleMuSięMichaCieszyNaOktoberfest, #soGay, #aleMuBrzydko, #MarottaOut, #ArturoCiągleMaJuveWsercu, #ktoNieMaJajTegoSkórzaneSpodnieNieCisną#piłkarzeOdchodzą, #muzeumFigurW(i)oskowych, #wTymBędęChlał



(Tylko się nie rzucajcie o jakieś słowo, no)

Jest taki temat jak "jak radzą sobie byli juventini" bardziej te żale tam pasują.
Vidal nie urodzil sie Juventino, nie kochal tak juve jak my fani ktorzy pewnie grajac chcieliby zostac tam do konca kariery. I tyle. Profesjonalista to najlepsze jego okreslenie, wykonuje prace - dąży do nowych wyzwan a do tego wiaze się to z większą gażą - nic nie zrobisz - SAMO ŻYCIE.
Na prawde wystarczy troche z ludźmi pobyć zeby to zrozumieć a nie siedzieć i pierdzieć w krzesło przed kompem lub playstation

http://impresa.elmercurio.com/Pages/New ... 3&bodyid=4

Vidal podobno znowu zachlał

Coraz klarowniej wygląda sytuacja jego odejścia z Juve. Pamiętajmy, że to może być jednak plotka