JuvePoland

Ja jestem w szoku. Dlatego właśnie kocham boks. Przyznam się bez bicia że po czwartej rundzie już nie wierzyłem w Rudego, a tu powtórka z walki z Greenem. Udowodnił że ma kowadło w łapie. Pięknie zrewanżował się na ruskich za porażkę Wawrzyka. No to teraz walka z Huckiem a później... niech próbuje w ciężkiej.

Ja tam w szoku nie jestem, ale również boks kocham właśnie z takich powodów.

Diablo wygrał walkę błyskawicznym i potwornie mocnym lewym sierpem. Polecam wywiad ze Snarskim sprzed kilku dni, w którym mówi, że Krzysiek jeśli będzie bił lewy sierp, to wygra...

Bardzo mi się walka podobała. W pierwszej rundzie już ruscy świętowali, a tu się okazało, że dobra taktyka potrafi zniwelować technikę i szybkość...

Czakijew walczył jak amator. Prawdopodobnie przyjął najmocniejsze ciosy w swojej karierze. Do tej pory w zawodowstwie bił się raczej z przeciętnymi bokserami. Obstawiałem, pewnie jak większośc dwa scenariusze, Rusek na punkty lub Diablo przez KO, innej opcji raczej nie było. Możliwe, że dojdzie do rewanżu - ale mam nadzieję, bez zasranego PPV. Przykładowo ruscy oglądali z free w publicznej stacji, a tu jacyś nieudacznicy postanowili zrobic amerykę...

Bruce Badura pisze:Możliwe, że dojdzie do rewanżu - ale mam nadzieję, bez zasranego PPV. Przykładowo ruscy oglądali z free w publicznej stacji, a tu jacyś nieudacznicy postanowili zrobic amerykę...

To przykre że wiele osób nie mogło obejrzeć takiej walki bo Polsat wymyślił sobie PPV. Nigdzie w Europie poza Wielką Brytanią tego gówna nie ma, a u nas niby się przyjęło. Nie można dawać tym złodziejom zarabiać. Ja nie po to płace za cyfrowy polsat żeby dopłacać 40 zł za walki bokserskie z udziałem Polaków. Fajnie że Orange sport zaczęło inwestować w boks i najbliższa walka Proksy z Mora będzie właśnie tam transmitowana.

A co do Włodarczyka to ja go nie specjalnie uważam jako człowieka i jako boksera. Nie sposób zapomnieć o wcześniejszych wojnach ringowych z Robinsonem czy pierwszej z Palaciosem, jego nudnym stylu schowanego za podwójną gardą żółwia zadającego dwa ciosy na rundę. Mimo to z racji tego że jest Polakiem to jemu kibicowałem i liczę że da nam jeszcze dużo emocji. A Czakijewowi zabrakło doświadczenia. Teraz zobaczył bym Diablo z którymś z mistrzów albo Masternakiem.

Z Masternakiem byłaby ciekawa walka, tym bardziej, że obaj panowie ,delikatnie mówiąc ,nie przepadają za sobą. Master spokojnie może wyboksować Krzycha, tylko Diabeł może wsadzić jakąś petardę i może być po walce:whistle:
Myślę, że Diablo 'ustrzeliłby' Hucka( którego swoją drogą bardzo nie trawię), Jones na pewno nie pasowałby mu stylowo, a Hernandez strasznie rzadko walczy...

Moim zdaniem walka Master-Diablo nie byłaby dobra dla polskiego boksu. Można z tego zrobić mega wydarzenie, ale jak Master coś większego osiągnie, a Krzysiek zawalczy ze dwie walki jeszcze za sporą kasę. Chodzi o to, że porażka w takim starciu właściwie zniszczy/zakończy/drastycznie spowolni karierę każdego z nich...

Teraz Diablo powinien oklepać jakieś zasłużone wspaniałe (czy jak kto woli stare i wypalone) nazwisko, a Mateusz nabić Hucka za te teksty o sznurówkach...
Wtedy zbieramy mocną pakę na jakimś stadionie w Polsce, dobieramy Adamka, Proksę oraz Saletę z Najmanem i można brać 40 dyszki za PPV

PS. Broner wiadomo, ale zobaczta, że na tej samej gali będzie fajny rewanż Banks-Mitchell. Pierwsza walka mnie zszokowała. Tym razem (podobnie zresztą jak wtedy) szanse Banksa są minimalne... Stawiamy? :twisted:

Mitchell wygrał z Banksem na punkty. Mało kto chyba spodziewał się takiego zakończenia walki
Ciekawe czy dojdzie do planowanej na jesień walki z Adamkiem na HBO

Mówiło się, że Diablo miał walczyc z Tarverem/Jonsem Jr. Myślę, że to dobry moment, aby obic jakiegoś starego mistrza, później może unifikacja?
Podobno WBC nie za bardzo chce sie bawic w unifikacje...zobaczymy jak to będzie..
Diablo ma 31 lat, powalczy w cw jeszcze ze 2 lata, czyli jakieś 2 walki , a później tak jak się mówi-skok do hw...
Tylko tam też nie jest zbyt ciekawie. Dobre pieniądze gwarantują właściwie pojedynki z Kliczkami, z którymi, de facto, nikt się pod względem sportowym nie zrówna. W ameryce jak dobry murzyn się urodzi, taki ze 2 metry wzrostu z siłą konia to idzie do nba lub nfl. Tam dostanie wielkie pieniądze, boks dla porównania jest trudniejszy i trzeba walczy za grosze...
Do boksu trafiają, ci którym sie tam nie powiodło, np. mitchell
Własciwie bez szans na wiekszy sukces-max sily i zero techniki+szklanka
Nie doczekamy się się zawodnika, który ich pokona...
Dobra walka dla Diablo i polskiego kibica to pojedynek z Adamkiem, tylko, że polsat nie odpuści takiej okazji i PPV, za 40 zeta bedzie!

Bruce Badura pisze:Mówiło się, że Diablo miał walczyc z Tarverem/Jonsem Jr. Myślę, że to dobry moment, aby obic jakiegoś starego mistrza, później może unifikacja?
Podobno WBC nie za bardzo chce sie bawic w unifikacje...zobaczymy jak to będzie..
Diablo ma 31 lat, powalczy w cw jeszcze ze 2 lata, czyli jakieś 2 walki , a później tak jak się mówi-skok do hw...
Tylko tam też nie jest zbyt ciekawie. Dobre pieniądze gwarantują właściwie pojedynki z Kliczkami, z którymi, de facto, nikt się pod względem sportowym nie zrówna. W ameryce jak dobry murzyn się urodzi, taki ze 2 metry wzrostu z siłą konia to idzie do nba lub nfl. Tam dostanie wielkie pieniądze, boks dla porównania jest trudniejszy i trzeba walczy za grosze...
Do boksu trafiają, ci którym sie tam nie powiodło, np. mitchell
Własciwie bez szans na wiekszy sukces-max sily i zero techniki+szklanka
Nie doczekamy się się zawodnika, który ich pokona...
Dobra walka dla Diablo i polskiego kibica to pojedynek z Adamkiem, tylko, że polsat nie odpuści takiej okazji i PPV, za 40 zeta bedzie!

od razuu przyszedł mi na myśl Deontay Wilder, który jest lepiej holowany ze swoim rekordem niż Wawrzyk ,Jonak i Kołodziej razem wzięci

Wilder to medalista olimpijski;]
A taki cycu?
Jest znany z tego, że został poskładany w 3 rundy przez Povetkina nie zadając ciosu;p

ale GBP i tak za bardzo trzyma Wildera pod kloszem Nie dojdzie do walki Haye-Fury oszołom zażądał podziału 80/20 ! :shock: Czekam niecierpliwie, aż ktoś w końcu zafunduje mu ciężkie KO i wybije boks z głowy,albo uciszy chociaż na jakiś czas. Bo pięściarzem jest on przeciętnym. Walka z Cunnem pokazała ,że wcale nie musi być to zawodnik ścisłej czołówki HW.

dav3d pisze:ale GBP i tak za bardzo trzyma Wildera pod kloszem

Napuśc Wildera na Cyca, Szpilę, Sosnę....nie chciałbym tego oglądac :naughty:
Prawda jest taka, że z Wilderem, przy obecnym poziomie HW, nikt nie chce boksowac, a na Kliczków jest jeszcze za wcześnie...dostałby manto jak każdy...
Nikt z obecnej, powiedzmy, czołówki (adamek, fury, pulew, haye, nawet povetkin) nie będzie ryzykował starcia z potężnie bijącym, w sumie mało popularnym rywalem, bo:
1) mało na tym zarobi
2) jest duże prawdopodobieństwo dostania w papeczkę 8)

dav3d pisze: Nie dojdzie do walki Haye-Fury oszołom zażądał podziału 80/20 ! :shock: Czekam niecierpliwie, aż ktoś w końcu zafunduje mu ciężkie KO

To było jasne od początku. Pewnie promotorzy pajacyka już dopinają na rywala jakiegoś emeryta, jakiś rewanż z Johnsonem, coś w tym stylu...
A ko na furym zobaczysz dopiero w walce o pas, czyli 2-3 lata, tak sądzę...

Dla mnie Wilder ma niesprawdzoną szczękę, nienajlepszą obronę i macha cepami niczym wiatrak (ostatnia walka z Harrisonem). Jego balonik może pęknąć jak było to w przypadku Fury'ego i Price'a. Tylko niech dostanie w końcu kogoś z nazwiskiem i jako takimi bokserskimi umiejętnościami. Ze Szpilki moim zdaniem nic nie będzie (EBU to moim zdaniem szczyt jego umiejętności), ale nie można mu zarzucić ,że obija ogórków. Inna sprawa to ,to że na tle tych lepszych rywali wypada przeciętnie.

Chisora-Scott
Żenada. Zarówno poziom pojedynku jak i werdykt.

Czekam tylko na Fury-Haye. Tam na pewno emocji nie zabraknie. Choć wszyscy wieszczą nokaut na irlandczyku, ja jestem pewnien, że sam nie położy się na ringu i będzie walczył do końca. To jest czubek i wszystko może się zdarzyć, nigdy nie wiadomo co zrobi.

W wygraną Haye'a chyba nikt nie wątpi. Jednak nie spodziewam się szybkiego i ciężkiego KO, jak widzi to wielu kibicow. Haye nie za bardzo radzi sobie z wyższymi rywalami (Wałujew, Władimir Kliczko). Minie trochę rund zanim trafi jakimś czyściochem na szczękę Fury'ego. Skoro 'waciany' Cunningham jednym strzałem zafundował Tysonowi knockdown, to David ze swoim kowadłem w ręce powinien go ładnie położyć do snu ale moim zdaniem nie nastąpi to wcześniej niż 6-8 rundzie.