JuvePoland

Pogromu 4-1 z poprzedniego meczu raczej się nie spodziewam,ale liczę na coś więcej niż wymęczone 1-0 i drżenie o frajerską stratę punktów do ostatniej minuty Mamy 'wirtualne' 6 pkt w zapasie nad Milanem, które trzeba obowiązkowo zdobyć ,bo z takimi drużynami jak Parma czy Bolonia musimy wygrywać ,niezależnie od tego czy gramy u siebie czy na wyjeździe i jakimi seriami zwycięstw/bez porażki/bilansem u siebie./kogo silnego pokonał dysponuje nasz przeciwnik.

Nie spodziewam się łatwej przeprawy. Ta dłuższa przerwa może różnie na nas wpłynąć. Niemniej jednak mecz ten musimy wygrać, lada chwila zaczyna nam się bardzo ciężki maraton z samą czołówką. Musimy zatem wygrać oba zaległe mecze, wrócić na lidera i powiększać przewagę.

W składzie pewnie wielkich zmian nie bedzie. Na 0 z tyłu i aby była chociażby 50% skuteczność a będę spokojny. Te 3 pkt. są obowiązkowe!

Spodziewam się ciężkiego meczu. Każdy, dający nam 3 punkty wynik biorę w ciemno. Mam nadzieję, że szybko strzelimy gola i będziemy "prowadzić" grę cały mecz. Ponownie chciałbym zobaczyć Caceresa. Fajnie jakby Matri coś strzelił. 3-5-2 czy 4-3-3? Nieważne, ważne są tylko i wyłącznie 3 punkty.

FORZA!

3 pkt MUSZĄ wrócić do Turynu. Nie ma innej opcji. Jeżeli myślimy o Scudetto to takie mecze trzeba wygrywać. Szkoda, że nie potrafimy ogrywać ogórków jak Milan, tylko zawsze się męczymy. Konieczne będzie strzelenie pierwszej bramki w pierwszych 20min, potem ponowne ukłucie i kontrola spotkania. Inaczej będziemy znowu się męczyć, cisnąc, panikować i możemy pogubić punkty. Mam nadzieję, że nie będę znowu siedział i się denerwował przez cały mecz, tylko obejrzę go w spokoju, bez stresu.

Jeżeli chodzi o skład, to nie mam swojego typu. Mnie tylko obchodzi komplet punków. Fajnie byłoby zobaczyć Caceresa i Elie.

Do ROBOTY Juve. Zlejcie ich :-D

Jak dla mnie to mogą i wystąpić w ustawieniu 1-9-1-1 byle by to były 3 punkty.
Takie mecze trzeba wygrywać, nie ma innej opcji.
Każdy inny wynik niż wygrana będę traktował jako porażkę.

Kubba pisze:

kosciu88 pisze:Juventus (3-5-2): Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner, Vidal, Pirlo, Marchisio, De Ceglie - Matri, Vucinić.
Jak dla mnie taktyka troche zbyt defensywna ale mam nadzieje ze Conte wie co robi i przywiezie 3 punkty.

Jak gra z 3 obrońcami może być dla Ciebie "zbyt defensywna"?
Bardzo dobra taktyka, aby zneutralizować pomoc Parmy. Z tyłu są dość słabi więc jak wykonamy powyższe zadania powinni być dobrze.

Lichtsteiner i De Ceglie dla mnie sa bardziej obroncami niz pomocnikami, dlatego uwazam ze zbyt defensywnie. Wolalbym 4 3 3 np z Lichtsteinerem i Caceresem lub DC na bokach obrony ale mam nadzieje ze Conte wie co robi.

Juve nie przegrało od 22 spotkań w serie a a ostatni raz przegrali 0-1 z... Parmą, więc jak to mówił Capello bodajże "najpierw tego nie przegrajmy a potem pomyślmy o zwycięstwie". Parma to nie ogórki ale sposób na ich zatrzymanie jest banalnie prosty: wystarczy wyłączyć z gry Sebastiana Giovinco, bez motoru napedowego w postaci młodego Juventino Parmie zdobycz punktowa nie grozi

Na koniec apel do Sebastiana:
Giovinco jak chcesz grac w przyszłym sezonie w zespole mistrza Włoch to nie rób dziś niczego czego potem będziemy wszyscy żałować

mrozzi pisze: Parma gra raczej otwartą piłkę, mam nadzieję, że nie zaprezentuje takiego antyfutbolu jak choćby Siena w ostatnim meczu u nas w Turynie.

Mrozzi, mundry z Ciebie chłopak, mówisz merytorycznie, więc błagam nie powtarzaj bzdur po Darku Szpakowskim. Nie ma czegoś takiego jak "antyfutbol".
Takie słówko sugeruje, że jeśli ktoś stawia w meczu na defensywę i nie wpuszcza Naszej Ukochanej Drużyny do swojej bramki, to robi coś złego(dlatego jest tak popularne wśród kibiców Barcelonki ).

Składy:
JUVENTUS (3-5-2): Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner, Vidal, Pirlo, Marchisio, Estigarribia - Matri, Vucinic
Ławka: Storari, Caceres, Padoin, Giaccherini, Del Piero, Borriello, Quagliarella

trochę dziwi mnie Esti w pierwszym ale widać zasługuje na kolejne szanse.

PARMA (3-4-3): Pavarini - Zaccardo, Ferrario, Lucarelli - Valiani, Morrone, Mariga, Modesto - Floccari, Giovinco, Biabiany
ławka: Mirante, Jonathan, Sabtacroce, Gobbi, Musacci, Palladino, Okaka.

Tak jak pisałem przy okazji meczu z Bologną, Parma to typowy słabiak i z takimi po prostu musimy wygrywać. I dziwią mnie głosy osób obawiających się tego spotkania... Jedyne czego tak naprawdę możemy się obawiać, to że Parma zamuruje się pod własną bramką i skończy się na 0-0.

Będzie dobrze!

Esti w pierwszym składzie? Hmmm, walczak z niego, nie ma co. No i chyba lepszy technicznie od Kuczera.

@mrozzi: nie mówi się antyfutbol, tylko catenaccio

Będzie okazja żeby porównac wyczyny Estigarribii i Giovinco. Miejmy nadzieję że dziś Paragwajczyk stanie na wysokości zadania.

Jak długo jeszcze tacy piłkarze jak Bonucci, Estigarriba czy Matri będą ciągnięci za uszy? Rozumiem, że Conte bronią wyniki ale korona z głowy by mu nie spadła a i gra nie wyglądała by gorzej gdyby zagrał Caceres, De Ceglie i Quagliarella.

Rasista (conte) już zaczyna mnie irytować z tym Elia. Co mu szkodzi dać go na 20 min i zamknąć usta wszystkim hejterom ? Znowu kapitalny skład, który od września się nie zmienia. Dzisiaj porażka albo kolejny remis i niektórzy już może, zdejmę klapki z oczu. Setny remis w tym sezonie ? Czy może następca Cannavaro (Bonucci) sprezentuję pierwszą porażkę w sezonie. Ile setek dzisiaj Matri zepsuje ?

kogut pisze:Jak długo jeszcze tacy piłkarze jak Bonucci, Estigarriba czy Matri będą ciągnięci za uszy? Rozumiem, że Conte bronią wyniki ale korona z głowy by mu nie spadła a i gra nie wyglądała by gorzej gdyby zagrał Caceres, De Ceglie i Quagliarella.

Po co rotować składem??? Zwycięskiego składu się nie zmienia jak to mówią a póki co wyniki Conte sa conajmniej dobre więc niech robi swoje. Quagliarella swoją drogą szału na boisku nie robi a Caceres potrafi strzelac ale póki co gubi sie w innych aspektach gry, a nie kazdy bedzie mu piłki wystawiał jak piłkarze milanu więc cierpliwości.

Zobaczycie, dzisiaj będziemy znowu cierpieć przez bezpłodność Estiego, zagrania na styku Bonucciego i zero ciągu na bramkę Matriego. Ehh, znowu to samo.