JuvePoland

Elia i Krasic to ogórki.
Giaccherini wczoraj jak mało kto na bramkę zasłużył, w drugiej połowie grał jak w transie.
A MArchisio....hmmm new legend is born Taki nasz Gerrard z dawnych lat troche ( uniwersalny, bramkostrzelny, z charakterem, decydujący )

pan Zambrotta pisze: :puck: Elia > nasz Sokół Millenium, czy jak go tam Łukasz nazywał

Wreszcie widziałeś go w akcji, to może nie będziesz już pisał, że jest lewonożny.

pan Zambrotta pisze:

deszczowy pisze:

pan Zambrotta pisze: :puck: Elia > nasz Sokół Millenium, czy jak go tam Łukasz nazywał

Od Krasicia w takiej formie - bez wątpienia. Poza tym: straciliśmy tylny deflektor, Chewie.

RRGGHHHHHHH!

Miśku, opanuj, się do Wigilii jeszcze parę dni zostało. Ale dobrze, ze ćwiczysz

pan Zambrotta pisze:

deszczowy pisze:

pan Zambrotta pisze: :puck: Pazienza to całkiem przyzwoity zastępca Pirlo

Fakt, dawał radę wczoraj. Cudów od niego nie ma co oczekiwać, ale na ławkogrzeja nadaje się świetnie.

żaden ławkogrzej. Pazienza ma potencjał być wartościowym graczem nawet pierwszej '11' w przypadku kontuzji - tfu tfu - Pirlo.

Troszkę się zagalopowałeś chyba. To fajny, okazały białas, ale pewnego progu raczej nie przeskoczy. Ano zobaczymy. Cesena i Bolonia to nie są jakieś tuzy Serie A.

pan Zambrotta pisze:Gość zaliczył w ciągu pół roku półtora(!) dobrego meczu i już jest ubóstwiany.

Pamiętam o jego początku u nas, nie martw się Ale uważam, że może w przyszłości być pierwszym skrzydłowym, wchodzącym z ławki.

pan Zambrotta pisze:

deszczowy pisze:

pan Zambrotta pisze: :puck: Winter is coming

Deszczowo ma być.

to ####### (penisowo). Ale Diesla mam, więc powinienem się cieszyć.

Bo ja wiem? ON drogi, jak nigdy

Spykee pisze:Elia imo zrobił więcej, a przynajmniej mniej zmarnował, w te kilkadziesiąt minut niż Krasić przez ponad połowę meczu. Taki ktoś jak on przydaje się przy pojedynkach jeden na jeden, ładnie raz minął kolesia. : )

Krasic to akurat tez przydaje się w pojedynkach "1 na 1", a Elia też swoje wczoraj pomaścił. Jak miłabym wybierać to ogólnie wolę Serba, ale może Holender się jescze rozwinie.

mp1897 pisze:Giaccherini. Czyżby to była ta właściwa atomowa mrówka

Ja jednak wolałbym Giovinco, ale jest pewne podobieństwo tych zawodników, no i niewątpliwie Giaccherini dobry mecz rozegrał,drybling ma niezły.

Arbuzini pisze:Giaccherini dobre zawody. Zasłużył na tego gola, jak mało kto.

Sorensen czasem flegmatycznie, ale fajnie gra.

Del Piero też zasłużył, szkoda, bo widać, że bardzo chciał te gola na nowym stadionie. Sorensen kilka razy dobrze zaasekurował środek obrony, nie wiem czy zawsze było to niezbędne, ale przypomina mi to rolę Chielliniego w niektórych spotkaniach.

Fonczek1947 pisze:Panowie, też uważacie, że dzisiaj nasz leonardo zagrał przyzwoicie? ;D

On zawsze radzi sobie przyzwoicie jak jest niewiele do robienia, gorzej jak tafią mu się pojedynki "1 na 1". W tym Sorensen jest lepszy.

adriano_pl pisze:DeC: Zgubił się gdzieś z formą w tamtym sezonie.

Z czym? On tak naprawdę nigdy takiej wielkiej formy nie miał. Fakt, miał pecha, że po dobrym meczu z Milanem się połamał.

szczypek pisze:Jakim składem graliśmy każdy widział, także nie ma co się nad tym rozwodzić.

Nawet takim powinniśmy sobie łatwiej poradzić, zwłaszcza że Bolognia też trochę okrojona. Ale fakt, trochę zgrania brakło.
@Paulo - pojechałeś ostro po zmiennikach ale masz trochę racji. Przede wszystkim w tym, że Conte faktycznie wystawia w lidze11 najlepszych.

Generalnie nie rozumiem tak skrajnych odczuć do występu Elii i Krasica. Jak dla mnie rozegrali podobny mecz. A tu słyszę że Holender świetnie a Serb tragicznie :roll: Że Elia miał asystę? Fajnie, ale zapominacie o rajdzie Milosa z ok. 30 minuty (jest w skrócie meczu), gdyby Alex nie podebrał piłki albo lepiej uderzył, byłaby piękna kacja bramkowa. Że Milos sety nie strzelił? Elia zmarnował niewiele trudniejszą sytuację. Zgadzam sie, że Krasicowi czasem brakuje głowy, ale to się tyczy obu panów. Ogólnie lepiej poradzili sobie ci "bez nazwiska" czyli Esti i Giacchierini, ale Milosa bym nie skreślał, póki co prędzej sprzedałbym Elię, póki jeszcze jest coś wart, ale kto wie, może się rozegra.

Kamil_on pisze:

Arcadio Morello pisze:Bardzo dobrze Estigaribia, Giaccherini, pod koniec Elia się rozkręcił.

Trzeba zauważyć, że wszyscy wymienieni przez Ciebie zawodnicy grają nominalnie na lewym skrzydle + Vucinić.

Giaccherini w zasadzie na obu skrzydłach może grac, a wczoraj dodatkowo trochę w środku był.

Dobra, reszty juz mi się nie chce czytać.

deszczowy pisze:uważam, że może w przyszłości być pierwszym skrzydłowym, wchodzącym z ławki.

Obecnie pełni taką rolę. Na więcej go nie stać, ale jako zapchajdziura jest przyzwoity.

@D@$ pisze:Giaccherini dobry mecz rozegrał, drybling ma niezły.

Drybling to on akurat ma słaby. Jest dość szybki, radzi sobie fajnie w fazie defensywnej, potrafi jako tako grać słabszą nogą... Taki gorszy Pepe, z nieco lepszą lewą nogą.

Do tych, którzy uważają, że Bonucci zagrał dobre spotkanie polecam bodajże 65 minutę wczorajszego spotkania. Standardowe spóźnienie się z kryciem, z którego gdyby nie Storari padłby gol. Dwie minuty później firmowe zagranie Leona czyli podanie prosto do przeciwnika.

Tak jak wspomniał @D@$ Bonucci gra wtedy dobrze gdy ma niewiele do zrobienia.

A nazywanie go etatowym reprezentantem Włoch to już w ogóle śmiech na sali.

Łukasz pisze:

@D@$ pisze:Giaccherini dobry mecz rozegrał, drybling ma niezły.

Drybling to on akurat ma słaby. Jest dość szybki, radzi sobie fajnie w fazie defensywnej, potrafi jako tako grać słabszą nogą... Taki gorszy Pepe, z nieco lepszą lewą nogą.

Potrafi minąć kilku zawodników jak tyczki, szybkość zapewne jest tu pomocna, ale technika też nie bez znaczenia.

Ta akcja Krasica o której wcześniej pisałem to oczywiście z 50 minuty.

Ja po tym meczu jestem bardzo zadowolony z postawy naszego Duńczyka - mimo, że pozycja nie do końca jego, pokazywał się z przodu, popisał się nawet bardzo ładnym zagraniem na wolne pole, z kryciem bywało różnie (ale tak to jest jak się wycieczki robi na drugą połowę).
Pazienza też bardzo mi się podoba, świetnie się ustawia, ma taki "instynktowny" odbiór - lubię zawodników jego pokroju. Marrone dla mnie też na plus w sumie - nie bał się wyjść zwodem, dobrze współpracował z Pazienza, gorzej z przodu, ale młody jest i na daleką rezerwę moim zdaniem w sam raz.
Esti ma duży wachlarz zwodów, nie zawsze wychodzi ale mi się bardzo patrzy na jego grę. Storari ładne obrony 2,3 piłek, po za tym praktycznie bezrobotny. Reszty nie ma co oceniać, bo zagrali na swoim żałosnym poziomie, albo tak bezproduktywnie, że nie warto o nich pisać...

Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:

Juventus - Bologna (skrót meczu)

Nie będę powielał postów innych, bo i po co. Dodam tylko, że u Giacchieriniego zauważyłem coś czego nie było widać we wcześniejszych spotkaniach. Pewność siebie i koncetracje. To już nie był typek, który miał pełne gacie na widok stadionu, koszulki w której gra i "powagi sytuacji". Grał do przodu, zwalniał kiedy trzeba było, doskakiwał bardzo szybko do przeciwnika z piłką, a nie ciągłe wycofywanie gały, asekuracyjna postawa i miotanie się w grze obronnej. Nie będę się bawił w jasnowidza i nie będę dociekał co spowodowało taką, a nie inną postawe we wczorajszym meczu ale tzreba mu to oddać - zarówno w trakcie grania jak i w przerwach gdy kamery pokazywały go to widać było, że ma wszystko pod kontrolą. Oby tak dalej.

Mam prośbę czy mógłby mi ktoś powiedziec obiektywnie co pokazał w meczu Elia ? Nie wiem ponieważ nie mogłem obejrzeć meczu .

Cieszy awans do ćwierćfinału. Cudna bramka Marchisio. Forza Juve

Qrczak pisze:Mam prośbę czy mógłby mi ktoś powiedziec obiektywnie co pokazał w meczu Elia ? Nie wiem ponieważ nie mogłem obejrzeć meczu .

Elia rozkręcił się dopiero w dogrywce. Zaliczył kilka fajnych odegrań z pierwszej piłki, ze dwa krótkie rajdy prawą stroną, ładnie złożył się do strzału w polu karnym, który jednak został wybroniony przez świetnie spisującego się bramkarza gości i spieprzył kapitalne podanie Alexa. Ogólnie szału nie było ale w pzreciwieństwie do Krasicia pokazał, że piłka nie musi odskakiwać od nogi, a biorąc pod uwagę ilośc rozegranych minut do tej pory można mieć jeszcze nadzieje, że coś tam z niego będzie.

SKAr7 pisze:Czyżbyś Pan miał taką antypatię, jak do Matriego?

Wręcz przeciwnie, bardzo ludzie Fabio, ale IMO wczoraj zagrał słaby, co najwyżej średni mecz. Oczywiście nie można go pisać na straty, bo gra za mało i powinien dostać więcej szans, żeby cokolwiek o nim powiedzieć. Chociaż porównując Quagliarelle do Del Piero, czy Giaccheriniego, którzy notabene również spędzili mało czasu na boisku(zwłaszcza ten pierwszy), zjadali Fabio na śniadanie. Liczę, że będzie pomału wracał do formy i jeszcze nie raz nas zaskoczy.

Dziwi mnie tylko czemu nikt na Estiego uwagi nie zwracał, zagral chłopak wczoraj wcale niezłe zawody No i pokazał, że ma DNA obecnego Juventusu we krwi (tzn walka o każdą piłke, pressing w każdej sytuacji etc) no i ma fajną technike użytkową jak już ktos z trójki Elia/Giach/Esti miałby zostać to własnie najchetnie Paragwajczyka bym zostawił Bedą z niego ludzie jeszcze.