Strona 18 z 22

: 20 lutego 2011, 16:02
autor: Bartek(Juventino)
Bukol87 pisze:Juventus ma jedną zasadniczą słabość obecnie. Wszystko zaczyna się chrzanić w momencie, kiedy nasi drwale zaczynają myśleć o sobie w kategorii piłkarzy. Złudzenie, że potrafi się grać w piłkę wykańcza naszą drużynę. Dlatego wygrywamy z teoretycznie mocniejszymi, bo kolesie gryzą trawę i walczą, mając świadomość swojej słabości. Kiedy przychodzi do meczów ze słabszymi nasi zawodnicy:

a) po pierwsze myślą, że są Juventusem, co już u podstaw jest błędne
b) uważają się za lepszych

Kiedy zaczyna działać ten mechanizm to wiadomo jest, że mamy mecz w plecy.
Za tydzień wygramy z Milanem, bo nasi chłopcy widząc na rozgrzewce Robinho czy Ibrę po prostu spokornieją i zajmą się walką o każdy metr boiska.

Prawda okrutna jest taka, że piłkarsko jesteśmy gdzieś w środku tabeli. Bez walki, bez ambicji i z tym głupim przekonaniem, że mamy skład na LM nie zajdziemy daleko.
Masz 100% racji. Też już to dawno zauważyłem. Lepiej ocenić sytuacji się nie da niż to zrobiłeś. Z tym, że myślę iż piłkarsko jesteśmy jednak wyżej niz srodek, tylko te przekonanie powoduje jeszcze jedno, ze nie wiem czemu nie biegamy, a nawet Barcelona nie wygrywa na stojąco. Druga sprawa też, że do klasy piłkarza wlicza się nie tylko um. czysto piłkarskie, ale właśnie determinacje, pracowitość, ambicje. Dlatego niektórzy z mniejszym talentem robią większa karierę niż np taki Quaresma...
kaczy19FJ pisze: Tak, Panie Gotti. Tutaj masz rację. Chrzanię głupoty, ale po prostu wierzę w to, że Juve wyjdzie z tego dołka i nic więcej. Po co patrzeć na przeszłość. Lepiej patrzeć na to co będzie. A co będzie? Tego nie wiadomo. Dlatego wierzę dobrze, chociaż może nie być do tego podstaw.

A uwierz mi, że (JA) dobrze wiem, kiedy zaprzestać czegoś.
"tak chrzanie głupoty"... po czym? chrzani je dalej :rotfl:
tak wiesz, wiesz bardzo dobrze keidy :rotfl:

to mój ostatni komentarz do ciebie w odniesieniu do tego meczu.

: 20 lutego 2011, 16:03
autor: Pan Mietek
flying_birds pisze:Matri zagrał jeden "niezły" mecz - ze swoim byłym klubem, bardzo słabym klubem. Poza tym pokazuje przede wszystkim, jak marnować stuprocentowe sytuacje. Beznadziejny zawodnik, Amauri #2.
Nie widziałem dzisiejszego meczu ale jakoś tak się składa, że 3 gole w 4 meczach to bardzo dobry wynik. A z Interem zagrał bardzo dobrze.
Amauri #2? Rozumiem, że po prostu chcesz zabłysnąć kontrowersyjnym stwierdzeniem i stąd ta wypowiedź. Konsekwentnie powtarzasz jaki to Matri jest beznadziejny zamiast przyznać się, że się myliłeś. Do niego akurat pretensji za stan obecny mieć nie można.

Wszyscy tak się spuszczają jaki to świetny jest Pazzini a jak na razie to gra na podobnym poziomie.

: 20 lutego 2011, 16:06
autor: Gotti
Tak, Panie Gotti. Tutaj masz rację. Chrzanię głupoty, ale po prostu wierzę w to, że Juve wyjdzie z tego dołka i nic więcej. Po co patrzeć na przeszłość. Lepiej patrzeć na to co będzie. A co będzie? Tego nie wiadomo. Dlatego wierzę dobrze, chociaż może nie być do tego podstaw.
Wierzyć to i ja wierzę, ale jak widzę co się dzieję to zaczynam również wierzyć w to że za 10 lat będziemy kolejnym Lazio - zadłużonym, z przyblakniętą marką itd.

edit:

zresztą co ja piszę. My już jesteśmy jak Lazio.

: 20 lutego 2011, 16:08
autor: Pan Mietek
Gotti pisze:
flying_birds pisze:Matri zagrał jeden "niezły" mecz - ze swoim byłym klubem, bardzo słabym klubem. Poza tym pokazuje przede wszystkim, jak marnować stuprocentowe sytuacje. Beznadziejny zawodnik, Amauri #2.
Może nie beznadziejny, ale słaby bez perspektyw na przyszłość. Pisałem o tym przed transferem i tego się trzymam. Amauri też grał bardzo dobrze w swoim pierwszym sezonie w Juve.
Lubię to! Naprawdę świetna wypowiedź sfrustrowanego kibica. Amauri grał dobrze, Matri gra dobrze to w takim razie są słabi :) Co za bzdura. Strzelił 14 bramek ale jest beznadziejny (już wiem co napiszesz - Amauri też tyle strzelił :rotfl: ). Analogicznie, w przyszłym sezonie w takim razie zabłyśnie Martinez! Bo Nedved przecież miał przeciętny debiutancki rok w Juve :lol:

: 20 lutego 2011, 16:09
autor: kaczy19FJ
Gotti pisze:
Tak, Panie Gotti. Tutaj masz rację. Chrzanię głupoty, ale po prostu wierzę w to, że Juve wyjdzie z tego dołka i nic więcej. Po co patrzeć na przeszłość. Lepiej patrzeć na to co będzie. A co będzie? Tego nie wiadomo. Dlatego wierzę dobrze, chociaż może nie być do tego podstaw.
Wierzyć to i ja wierzę, ale jak widzę co się dzieję to zaczynam również wierzyć w to że za 10 lat będziemy kolejnym Lazio - zadłużonym, z przyblakniętą marką itd.

edit:

zresztą co ja piszę. My już jesteśmy jak Lazio.
Tak, to jest ten czarny scenariusz, ale na szczęście jest jeszcze ich dużo. Czy to dobrych, czy złych. Jak wcześniej wspominałem, nie ma zbytnich podstaw do wiary w to, że będziemy mieli 4 miejsce teraz i że w przyszłości coś osiągniemy. Ale JA :) twierdzę, wiem itp itd. że wrócimy na szczyt, no i tyle.
"tak chrzanie głupoty"... po czym? chrzani je dalej :rotfl:
tak wiesz, wiesz bardzo dobrze keidy :rotfl:


to mój ostatni komentarz do ciebie w odniesieniu do tego meczu.

No i cieszy mnie to.


Tak apropo :

To ciesz się dalej tym co się dzieje i swoją racją, o którą mi teraz nie chodzi, powtarzam ci to od kilku postów. pije do sposobu jej wyrażania. A jak już chcesz to odniosę się i do tego. Na co mam czekać? To nie telenowela, że wszystko wali się na łeb na szyje a na końcu i tak wszystko kończy się dobrze. Oczywiście wciąż z matematycznego punktu widzenia jest nawet nie mała szansa na 4 miejsce, ale patrząc na to jak frajersko tracimy punkty to raczej czarno to widzę, ponieważ Milan Inter i Napoli rozgrywają bardzo dobry sezon więc zostaje tylko jedno miejsce, co oznacza że żebyśmy je zajęli aktualną grą musielibyśmy wyprzedzić także dobrze spisujące się Lazio, Udine, czy Romę, do których mamy jednak kilku punktową stratę, a jest jeszcze najsłabsze z w/w Palermo, które z nami już dwa razy wygrało. Więc o czwarte miejsce jest trudno, a z takimi wtopami bardzo trudno. Po drugie oczywiście zgadzam się, że potrzeba czasu, tylko chłopie czy my mówimy o tym samym? Ja uważam, że potrzeba czasu na jakieś sukcesy, ty chyba, że potrzebujemy go żeby zając wreszcie czwarte miejsce.



A o czym ja cały czas mówię? Zaczęło się od tego że nawet nie mamy szans na to czwarte miejsce. Tak to wywnioskowałem z tego co pisałeś. Dlatego cały czas, mówię Ci że mamy i to nawet duże mimo takich wtop. Patrzeć na papier każdy potrafi. Po tym meczu to nie ma też podstaw czysto piłkarskich, ale czy to znaczy, że od razu mamy skreślać ten sezon? Chyba nie. Ja cały czas o tym mówię. A pisząc pierwszego posta, odnosiłem się do czasu, który potrzebujemy na sukcesy.

: 20 lutego 2011, 16:09
autor: Wojtek1207
flying_birds pisze:Zgadzam się z Gottim, nic dodać, nic ująć. Ktoś musi w końcu zrozumieć, że Miernotta i Del Neri nie nadają się do Juve - za wysokie progi.
Jak można do takiego klubu sprowadzać szrot pokroju Rinaudo, Matriego, czy Martineza?
Matri: niedawno przyszedł, raczej do niego nie można mieć pretensji.
Rinaudo: trochę pech z tą kontuzją zresztą on miał być na rezerwę.
Martinez: no może trochę za drogo.
Jak już to:
Motta, oddanie Giovinco, Diego...
Za plus to pozbycie się Amauriego.

: 20 lutego 2011, 16:11
autor: Gotti
Mietson przestań pajacować i lepiej powiedz ile meczów Matriego w tym sezonie widziałeś? Tylko te w Juve? Tak myślałem.

On się niczym nie wyróżnia na tle takich napastników jak Amauri, Pazzini(według mnie ten też jest słaby), Vucinic czy inni.
Co z tego, że strzelił 14 bramek z czego 11 w słabym Cagliari, które to grało pod niego? Pewnie nie oglądałeś pierwszego sezonu Amauriego w Juve, ale zagrał znakomicie i nawet Real wykładał za niego ponad 20 mln. I co z tego?

: 20 lutego 2011, 16:15
autor: Pan Mietek
Gotti pisze:Mietson przestań pajacować i lepiej powiedz ile meczów Matriego w tym sezonie widziałeś? Tylko te w Juve? Tak myślałem.

On się niczym nie wyróżnia na tle takich napastników jak Amauri, Pazzini(według mnie ten też jest słaby), Vucinic czy inni.
Co z tego, że strzelił 14 bramek z czego 11 w słabym Cagliari, które to grało pod niego? Pewnie nie oglądałeś pierwszego sezonu Amauriego w Juve, ale zagrał znakomicie i nawet Real wykładał za niego ponad 20 mln.
Skąd to założenie?
Wiem jak zagrał Amauri w pierwszym sezonie. Tylko nie wiem czemu zakładasz, że Matri zrobi się tak samo beznadziejny jak on. Nie masz ku temu podstaw bo póki co gra on właściwie bez zastrzeżeń.

A skoro uważasz, że Pazzini też jest słaby to ja nie mam pytań.

: 20 lutego 2011, 16:16
autor: Mateuszello
Ciekaw jestem kto będzie/był najlepszym zawodnikiem Juve w tym meczu...
Krasic? :wink:

: 20 lutego 2011, 16:22
autor: jakku1
Nie ogladalem tego "widowiska", bo akurat tak sie zlozylo, ze mam w cholere innych zajec, ale z tego, co wywnioskowalem po Waszych postach, to raczej niczego nie stracilem...

Wygrac z Interem i przegrac na luzie z Lecce tydzien pozniej, to tylko my potrafimy :D

: 20 lutego 2011, 16:35
autor: YaSq
Tak jak pisalem po meczu z Interem tak i teraz, pierwsze co MUSI zrobic zarzad to zwolnic Del Nerego. Ten trener jest beznadziejny ! Juventus nie ma zadnego stylu. Wszystkie mecze gramy z kontry, przez to przegrywamy z przecietniakami bo one nie chca atakowac i robi sie lipa. Juve kompletenie nie potrafi atakowac pozyjnie, gubi sie i graja po 150 wrzutek w pole karne, ktore niczego nie wnosza do naszej gry. Druga sprawa to koncetracja, oraz motywacja. Tu jest poprsotu fatalnie, pomijajac trenera ktory jest beznadziejny wynika to z doboru zawodnikow. Oni nie maja DNA zwyciezcow, jak idzie to idzie a jak nie idzie to "koncz wasc wstydu oszczedz".

Prawda jest przykra w tym roku napewno nie zagramy w CL, nie zagramy tez tam za rok. I nie zagramy tam tak dlugo, jak o naszej sile beda stanowic przecietni ludzie z przecietnych zespolo (Pepe, Aquilani, Matri, Martinez itp) Ludzie ktorzy nie sa gwiazdami w swoich zespolach, a ich zespoly nawet nie walcza o mistrza, wiec jak my nagle z nimi mamy zaczac o mistrza walczyc ?

: 20 lutego 2011, 16:44
autor: zahor
YaSq pisze:Tak jak pisalem po meczu z Interem tak i teraz, pierwsze co MUSI zrobic zarzad to zwolnic Del Nerego. Ten trener jest beznadziejny ! Juventus nie ma zadnego stylu. Wszystkie mecze gramy z kontry, przez to przegrywamy z przecietniakami bo one nie chca atakowac i robi sie lipa. Juve kompletenie nie potrafi atakowac pozyjnie, gubi sie i graja po 150 wrzutek w pole karne, ktore niczego nie wnosza do naszej gry. Druga sprawa to koncetracja, oraz motywacja. Tu jest poprsotu fatalnie, pomijajac trenera ktory jest beznadziejny wynika to z doboru zawodnikow. Oni nie maja DNA zwyciezcow, jak idzie to idzie a jak nie idzie to "koncz wasc wstydu oszczedz".

Prawda jest przykra w tym roku napewno nie zagramy w CL, nie zagramy tez tam za rok. I nie zagramy tam tak dlugo, jak o naszej sile beda stanowic przecietni ludzie z przecietnych zespolo (Pepe, Aquilani, Matri, Martinez itp) Ludzie ktorzy nie sa gwiazdami w swoich zespolach, a ich zespoly nawet nie walcza o mistrza, wiec jak my nagle z nimi mamy zaczac o mistrza walczyc ?
Ja bym tam nie miał nic przeciwko grze z kontry, gdyby to była taka gra jak np. Szwajcarzy pokazali przeciwko Hiszpanom na mundialu. Problem jest taki, że do tego potrzeba:
1) obrony, która będzie bronić bramki tak pieczołowicie, że przeciwnik będzie podchodził pod pole karne coraz większą liczbą graczy
2) wypracowanego schematu wychodzenia z kontrą, żeby każdy wiedział gdzie ma się ustawić, gdzie biec, czekać na piłkę itp.

Tymczasem obrona jest fatalna, a kontry wyprowadzane są albo na zasadzie wybicia piłki na chama w przód do nikogo, albo na zasadzie "jeździec bez głowy Krasic/Pepe/ktokolwiek biegnie w przód, po czym okazuje się że nie ma co zrobić z piłką i traci ją".

: 20 lutego 2011, 16:51
autor: jsduga
Szkoda słów. Jestem pełen podziwu dla Was wszystkich, którzy opisali cały mecz dosyć skrupulatnie.
Tyle pytań nasuwa się na język. Zwolnić Del Neriego, czy nie, a jeśli tak, to kogo zatrudnić? Kolejnego marnego antytaktyka? Kogo sprzedać, kogo kupić, kto w ogóle będzie chciał u nas grać? Co zmienić, taktykę, ośrodek treningowy, zarząd, WSZYSTKO? :angry:
Brak słów. Przegraliśmy, nikogo z rywali już to nie rusza, bo póki co to nie jesteśmy JUVENTUSEM, a juventusem, bez charyzmy, bez jaj, bez niczego, jesteśmy zerem :(
PS: Jeśli dalej winicie Buffona za to co zrobił, to trzeba najpierw pomyśleć, co by się stało, gdyby nie wyszedł do tej piłki. Krytyka by na niego spłynęła jeszcze większa niż teraz, a konsekwencje byłyby podobne, bądź nawet gorsze. Podjął ryzyko i chwała mu za to :ok:
Tyle :płaczę:

: 20 lutego 2011, 16:55
autor: YaSq
zahor pisze:
YaSq pisze:Tak jak pisalem po meczu z Interem tak i teraz, pierwsze co MUSI zrobic zarzad to zwolnic Del Nerego. Ten trener jest beznadziejny ! Juventus nie ma zadnego stylu. Wszystkie mecze gramy z kontry, przez to przegrywamy z przecietniakami bo one nie chca atakowac i robi sie lipa. Juve kompletenie nie potrafi atakowac pozyjnie, gubi sie i graja po 150 wrzutek w pole karne, ktore niczego nie wnosza do naszej gry. Druga sprawa to koncetracja, oraz motywacja. Tu jest poprsotu fatalnie, pomijajac trenera ktory jest beznadziejny wynika to z doboru zawodnikow. Oni nie maja DNA zwyciezcow, jak idzie to idzie a jak nie idzie to "koncz wasc wstydu oszczedz".

Prawda jest przykra w tym roku napewno nie zagramy w CL, nie zagramy tez tam za rok. I nie zagramy tam tak dlugo, jak o naszej sile beda stanowic przecietni ludzie z przecietnych zespolo (Pepe, Aquilani, Matri, Martinez itp) Ludzie ktorzy nie sa gwiazdami w swoich zespolach, a ich zespoly nawet nie walcza o mistrza, wiec jak my nagle z nimi mamy zaczac o mistrza walczyc ?
Ja bym tam nie miał nic przeciwko grze z kontry, gdyby to była taka gra jak np. Szwajcarzy pokazali przeciwko Hiszpanom na mundialu. Problem jest taki, że do tego potrzeba:
1) obrony, która będzie bronić bramki tak pieczołowicie, że przeciwnik będzie podchodził pod pole karne coraz większą liczbą graczy
2) wypracowanego schematu wychodzenia z kontrą, żeby każdy wiedział gdzie ma się ustawić, gdzie biec, czekać na piłkę itp.

Tymczasem obrona jest fatalna, a kontry wyprowadzane są albo na zasadzie wybicia piłki na chama w przód do nikogo, albo na zasadzie "jeździec bez głowy Krasic/Pepe/ktokolwiek biegnie w przód, po czym okazuje się że nie ma co zrobić z piłką i traci ją".
Tylko zobacz co osiagnela Hiszpania na MS, a co Szwajcaria. Jak naszym celem jest granie o miejsca 8-4 to kontra jest ok, ale chyba nie o to nam wszystkim chodzi ?

: 20 lutego 2011, 16:57
autor: KamilDeath
7 pkt do Lazio, do tego mecz z nimi na wyjeździe, w tej chwili to my potrzebujemy cudu na LM :rotfl: (śmiech przez łzy, albo szyderczy śmiech) :prochno: