: 04 grudnia 2009, 14:03
z reservoir wyszło rezerwowe
ach, nie wiem co z sobą zrobię, może małe biczowanko w ramach pokuty?
Nie wiem co mi się ubzdurało, ale wyszło nieźle :C

Nie wiem co mi się ubzdurało, ale wyszło nieźle :C
Ja także po wyjściu z kina byłem zafascynowany. Co do przesłania masz rację jest ono i po oglądnięciu tego filmu można stwierdzić jacy jesteśmy naprawdę...Myzarel pisze:film urzekł mnie niesamowitym klimatem który czułem jeszcze długo po wyjściu z kina, odczułem tez pewne przesłanie. :
Powstało już takich filmów przynajmniej kilka.FalsoVero pisze: Co do przesłania masz rację jest ono i po oglądnięciu tego filmu można stwierdzić jacy jesteśmy naprawdę...
Eeee?Myzarel pisze:Mam podobne zdanie co do "Avatara" (co widać na avatarze) film urzekł mnie niesamowitym klimatem który czułem jeszcze długo po wyjściu z kina, odczułem tez pewne przesłanie
. Więc ja również polecam a sam wybieram się jeszcze raz
Ale nie wszyscy jesteśmy "tacy". Pan bohater brunet podążył za głosem serca narażając życie swoje i nie tylkoFalsoVero pisze:Ja także po wyjściu z kina byłem zafascynowany. Co do przesłania masz rację jest ono i po oglądnięciu tego filmu można stwierdzić jacy jesteśmy naprawdę...
Aktor(zy) akurat byli dobrzy :-Dkyle666 pisze: Szczerze mówiąc wolałbym dobry scenariusz i dobrych aktorów zamiast fajnych animacji.
W którym miejscu? Bo te smerfy to akurat były animacje.makoto pisze:Aktor(zy) akurat byli dobrzy :-Dkyle666 pisze: Szczerze mówiąc wolałbym dobry scenariusz i dobrych aktorów zamiast fajnych animacji.
kyle666 pisze:W którym miejscu? Bo te smerfy to akurat były animacje.makoto pisze:Aktor(zy) akurat byli dobrzy :-Dkyle666 pisze: Szczerze mówiąc wolałbym dobry scenariusz i dobrych aktorów zamiast fajnych animacji.
Makoto pisze: Pan bohater brunet podążył za głosem serca narażając życie swoje i nie tylko
Oczywiście, że powstało już parę jak nie paręnaście takich produkcji. Ale jakoś ta mi przypadła do gustu.kyle666 pisze: Powstało już takich filmów przynajmniej kilka.
Teraz większość filmów akcji,Si-Fi opiera się na takich historiachkyle666 pisze:Animacje ładne. Ale ten film jest tak patetyczno-banalno-przewidywalny, że aż boli. Historia z Pocahontas, wybuchy z Rambo i niebieskie ludki jak ze Smerfów. Szczerze mówiąc wolałbym dobry scenariusz i dobrych aktorów zamiast fajnych animacji. Ale cóż. Takie jest dzisiejsze kino i trzeba się z tym pogodzić. :płaczę:
"Knowing". Fajny scenariusz. Fajna gra aktorska. Fajne efekty. Dialogi może przeciętne, jednak nie wymagajmy zbyt wiele.FalsoVero pisze:Teraz większość filmów akcji,Si-Fi opiera się na takich historiach.
Już lepiej wyglądały jego animacje jako smerfa, niż ta jego gra aktorska.Makoto pisze:Pan bohater brunet
Animacje ładne, gra aktorska na poziomie "M jak Miłość". Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.Makoto pisze: poza tym sam stwierdziles, ze animacje ładne.
To prawda. Czasami przydaje się oryginalny scenariusz którego tu nie ma. Zaskakujące zwroty akcji których tu nie ma. Ciekawe dialogi których tu nie ma, etc. Z całym szacunkiem mnie ten film "nie nasycił".Makoto pisze:Nie zawsze dla nasycenia się filmem trzeba od razu "dobrych" aktorów btw.
Chcesz ambitnego kina, to przerzuć się na festiwale filmowe. Mieszkasz we Wrocławiu, ciekawe czy chodzisz na Era Nowe Horyzonty w każde lato, czy też może marudzisz.kyle666 o Avatarze pisze: Animacje ładne. Ale ten film jest tak patetyczno-banalno-przewidywalny, że aż boli. Historia z Pocahontas, wybuchy z Rambo i niebieskie ludki jak ze Smerfów. Szczerze mówiąc wolałbym dobry scenariusz i dobrych aktorów zamiast fajnych animacji. Ale cóż. Takie jest dzisiejsze kino i trzeba się z tym pogodzić. :płaczę:
[']kyle666 pisze:"Knowing". Fajny scenariusz. Fajna gra aktorska.FalsoVero pisze:Teraz większość filmów akcji,Si-Fi opiera się na takich historiach.
Nigdy nie zgadzał się wcześniej z Panem Zamrottą tak jak teraz. Wróciłem pół godizny temu i jestem szczęśliwy. Fabuła trochę przewidywalna, co nie oznacza, że mnie nie trzymało w napięciu. Trzymało. Może nie ejstem wybredny i na krytyka filmowego sie nie nadaję, ale ten film był <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. A jak komus nie pasuje fabuła, to niech idzie dla efektów. Chociaż ja na efekty uwagi nie zwracałempan Zambrotta pisze: Ludzie, idźcie na Avatar, bo to jest uczta dla oka. Scenariusz zwalony, fabuła niezbyt skomplikowana, aktorzy dość przeciętni, ale kogo to obchodzi ? Cameron ma manię wielkości, ale 12 lat warto było czekać, aż ten zgred coś wymyśli.
Nie bardzo wiem co ma ENH do oceny 'Avatara' jako filmu. Jak zwykle na temat.pan Zambrotta pisze:Chcesz ambitnego kina, to przerzuć się na festiwale filmowe. Mieszkasz we Wrocławiu, ciekawe czy chodzisz na Era Nowe Horyzonty w każde lato, czy też może marudzisz.