JuvePoland

jakku1 pisze: Jesli chodzi o nasze okienko transferowe to wydaje mi sie, ze jednak troche zawalilismy sprawe. Bylo wiadomo, ze potrzebujemy srodkowego pomocnika, bo nie mozemy grac tylko i wylacznie czwrotka Marchisio, Pirlo, Vidal, Pogba. Rozumiem, ze po meczu CI gdzie w ataku zagralismy doslownie koszmarnie Conte wyrazil chec sprowadzenia Osvaldo, zwlaszcza, ze ten pilkarz byl dostepny kompletnie za darmo. Jednak mimo wszystko, posiadanie w skladzie 6 napastnikow na 2 miejsca, przy jednoczesnych brakach w pomocy to jest niewypal.

Zgadzam się w stu procentach. Dodam od siebie, że to okno transferowe obnaża słabość systemu, jaki wiele osób tutaj wykorzystuje do oceny dyrektora sportowego i pracy, jaką wykonuje w poszczególnych mercati. Powszechne jest, że każdego zawodnika rozpatruje się z osobna, na zasadzie "kosztował tyle, grał tak i tak, stosunek jakości do ceny taki a taki, ogólnie transfer na plus/minus". Następnie patrzy się czy plusów było więcej niż minusów i na tej podstawie wydaje werdykt. Wydaje mi się że podobnymi zasadami musieli się kierować goście z LGDS skoro ocenili styczniowe zakupy i sprzedaże Marotty najlepiej w Italii. Ja niestety ich entuzjazmu nie podzielam.

Na moje wygląda to tak: nie mieliśmy (jak co roku w zimie) pieniędzy na poważny transfer. Marotta szukał więc swoich okazji. Znalazł Guarina, ale, z wiadomych przyczyn, się nie udało. Innej okazji na tą pozycję nie było (bo kto?). Pojawiła się natomiast szansa wzmocnienia ataku - czemu nie skorzystać? Nie sprowadzono Osvaldo zamiast kogoś do pomocy. Gdyby nie Argentyńczyk, nie przyszedł by nikt, więc ja sie tam cieszę, że nasza kadra została wzmocniona. Cieszył bym się jeszcze bardziej, gdyby wzmocniono także pomoc, ale od narzekania na Osvaldo (bo niektórzy tutaj ewidentnie na niego narzekają, nie na brak pomocnika) jestem daleki.

Też mnie dziwi najwyższa nota za mercato. Przecież Osvaldo nie jest nie wiadomo jakim napastnikiem to raz, a dwa to jak ktoś wcześniej wspomniał, nie potrzebowaliśmy na gwałt piłkarza do ataku ( pewnie Marotta liczył, że jednak do końca okna uda się pchnąć Mirko lub Fabio ).
Wynika z tego, że tak wysoka ocena naszego mercato wynika z pozbycia się De Ceglie i Motty

jakku1 pisze: Na minus:
- brak zakupu kogos do srodka pomocy.
- nieumiejetna "sprzedaz" Quagliarelli/Vucinicia.

WTF ? Nieumiejętna ? A co może zrobić jakiś dyrektor czy ktoś, kiedy wspomniani zawodnicy konsekwentnie odrzucają wszelkie oferty, widząc przecież swoją sytuację i pozycję w zespole ?

fazzi pisze: WTF ? Nieumiejętna ? A co może zrobić jakiś dyrektor czy ktoś, kiedy wspomniani zawodnicy konsekwentnie odrzucają wszelkie oferty, widząc przecież swoją sytuację i pozycję w zespole ?

A ja sadze, ze Marotta jest momentami po prostu za miekki. De Ceglie tez odrzucal wszystko oferty do momentu jak nie dostal jasnego sygnalu: "nie jestes w naszych planach, pakuj sie".

Trochę wyrozumiałości! Marotta ma znacznie cięższe zadanie od takiego Gallianiego, bo kogo ten by nie kupił, na pewno będzie to wzmocnienie Milanu. Typek z Gangnam Style też miał banalne zadanie, za 20 melonów kupić Interowi pomocnika lepszego od obecnych.

jakku1 pisze:

fazzi pisze: WTF ? Nieumiejętna ? A co może zrobić jakiś dyrektor czy ktoś, kiedy wspomniani zawodnicy konsekwentnie odrzucają wszelkie oferty, widząc przecież swoją sytuację i pozycję w zespole ?

A ja sadze, ze Marotta jest momentami po prostu za miekki. De Ceglie tez odrzucal wszystko oferty do momentu jak nie dostal jasnego sygnalu: "nie jestes w naszych planach, pakuj sie".

A czy permanentna ławka i gorączkowe szukanie dla nich innego klubu, do ostatnich minut mercato, nie jest takim sygnałem ?

jakku1 pisze:A ja sadze, ze Marotta jest momentami po prostu za miekki. De Ceglie tez odrzucal wszystko oferty do momentu jak nie dostal jasnego sygnalu: "nie jestes w naszych planach, pakuj sie".

A czy Quagliarella i Giovinco nie dostali takich sygnałów? Obaj w tym roku kalendarzowym zagrali w lidze po 15 na 360 możliwych minut, a było to przed sprowadzeniem Osvaldo i częściowo pod nieobecność Vucinicia. Marotta musi też postępować w takich przypadkach ostrożnie, szczególnie że agenci obu graczy lubią opowiadać w mediach głupoty i niewykluczone, że zaraz zaczęliby jęczeć o braku szacunku i tak dalej.

Trio Vucinić - Giovinco - Quagliarella odrzuciło w styczniu tak na oko ponad 10 ofert i to w większości nie od prowincjonalnych lub egzotycznych klubów. Ja osobiście Marotty za to nie winię i uważam, że zrobił tutaj co mógł.

Natomiast fakt, że przydałby nam się jakiś pomocnik i skoro prowadziliśmy bardzo zaawansowane negocjacje w sprawie Guarina, to widocznie w klubie też tak uważali. Szkoda, że w ostatnich dniach nikogo nie ściągnęliśmy i tutaj dla Marotty minus.

fazzi pisze: A czy permanentna ławka i gorączkowe szukanie dla nich innego klubu, do ostatnich minut mercato, nie jest takim sygnałem ?

Byc moze jest, ale niewystarczajaco mocnym. Przyklad De Cegle jest tutaj fantastyczny, bo on takze odrzucal wszystko jak leci.

Co do Giovinco to on mial tylko dwie powazne oferty. I to byly wypozczenia z Torino i Genui. Trudno bylo go wypchnac, zgoda. Sprawe Mirasa przemilczmy, wiadomo jaki mialo to wszystko przebieg. Ale przypadek Quagliarelli to jest przyklad podobny jak z De Ceglie. Przypuszczam, ze facet nie dotal jasnego i prostego przekazu: "nie chcemy Cie, pakuj sie, jest oferta Lazio za te 5-6m, wiec albo idziesz grac do Rzymu albo zgnijesz na lawce i potem skonczysz jak Iaquinta", tylko Marotta dzialal... wlasnie ostroznie.

Conte tez na bank nie uswiadomil pilkarza, ze nie bedzie dostawal szans gry, bo przeciez podzial rol jest w tej druzynie inny. To Marotta ma byc tym zlym glina, ale chyba za bardzo to sie nie sprawdza. Takie jest moje zdanie, kazdy moze miec inne

jakku1 pisze:Byc moze jest, ale niewystarczajaco mocnym. Przyklad De Cegle jest tutaj fantastyczny, bo on takze odrzucal wszystko jak leci.

Właśnie, odrzucał, mimo że wiedział że jest niechciany i klub nie ma planów co do niego. Nikt nic tu nie pomógł, do momentu aż sam zawodnik się zgodził. Quag czy Mirok też na bank już latem odejdą, bo sami zmiękną.

Ogólnie jestem zdziwiony ze kogoś sprowadziliśmy, do samego Osvaldo nie jestem przekonany a cena jego wykupu jest absurdalna. Co do sprzedaży to wydaje mi się że na przeszkodzie stanęli zawodnicy, poza tym nie sztuką jest sprzedać ale sprzedać i przy okazji zarobić.

Jeśli w lecie za Quaga i Vucinicia dostaniemy przeszło 10 baniek to raczej pewne jest wykupienie Osvaldo. To nie jest żaden drewniany bolek, który nie da rady ustrzelić przez te 4 miesiące kilku bramek. Jeśli na treningach będzie się starał i tym samym zaimponuje Conte to chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Ciekaw jestem co będzie z Sebą. Jego pozostanie upatruje w dwóch czynnikach. Pierwszy to jego wola - czy da radę być enty sezon tylko zmiennikiem. Drugi to pomysł Conte na grę drużyny w przyszłym sezonie -tylko w 4-3-3 będzie miał zdecydowanie więcej szans na występy.

Peluso, Padoin, Isla, Pepe, Vucinić, Giovinco, Quagliarella, Osvaldo - gdyby wszyscy wypychani gracze odeszli, to zostałoby nam tylko 16 graczy w kadrze

Na coraz słabszą Serie A to szrot godny pozazdroszczenia. W klubach ze środka tabeli byliby pewnie podstawowymi graczami (choć w przypadku Isli i Pepe po kontuzji jest to wątpliwe).

Ostatnio przejrzałem kadry najlepszych klubów w Anglii, Bayernu i Barcelony. Łączy je to, że mało w nich tego typu szrotu. Wszystkie kluby mają 16-18 dobrych graczy, liczących się w walce o pierwszy skład. U nas podobnie. Z tym że reszta to nie są zawodnicy koło 30-tki, którzy nic w karierze nie osiągnęli, ale młodzi, głodni sukcesów i chcący się rozwijać, nie bojący się rywalizacji o pierwszy skład. To mało prawdopodobne, aby taki Peluso czy Padoin nagle po 30-te stali się drugimi Zambrottami. Oprócz Pogby nie mamy w kadrze ani jednego gracza poniżej 24 lat! Wydaje się, że powinno być ich tyle samo, co tzw. szrotu, czyli oprócz tego 16-18-osobowego trzonu kadry, 3-4 młodych zdolnych i 3-4 typu Padoin, Peluso czy Giaccherini.

Leali, Masi, Gabriel, Bouy, Boakye i Zaza jeszcze na tych wypożyczeniach nic szczególnego nie pokazali, ale Sorensenowi, Berardiemu, Gabbiadiniemu czy Immobile zdarzają się już mecze, w których są kluczowymi postaciami swoich drużyn. Gdyby odszedł Caceres, to Sorensen powinien być jego naturalnym następcą. Podobnie z Quagliarellą i Giovinco, których powinni zastąpić Gabbiadini i Berardi. Pieniądze (o ile takowe będą w te wakacje) powinny zostać przeznaczone na boki i (jeśli Conte zamierza zostać przy 3-5-2) jakiegoś kreatywnego rozgrywającego, bo Pirlo nie będzie wieczny albo na jakiegoś ogranego (ale młodszego niż Vucinić i lepszego niż Giovinco) zmiennika dla Teveza lub Llorente (żeby dopełnić piątkę w ataku: Tevez, Llorente, Gabbiadini/Quagliarella, Giovinco/Berardi + ?, taki 28-letni Osvaldo z mózgiem byłby ok).

Mam nadzieję, że zachęceni przykładem Pogby, odchudzamy teraz tę kadrę właśnie po to, by w lato sprowadzić do nas kilku młodych z wypożyczeń + oczywiście jakiś 2-3 darmowe lub prawie darmowe transfery w stylu Marotty

fazzi pisze:

jakku1 pisze:Byc moze jest, ale niewystarczajaco mocnym. Przyklad De Cegle jest tutaj fantastyczny, bo on takze odrzucal wszystko jak leci.

Właśnie, odrzucał, mimo że wiedział że jest niechciany i klub nie ma planów co do niego. Nikt nic tu nie pomógł, do momentu aż sam zawodnik się zgodził. Quag czy Mirok też na bank już latem odejdą, bo sami zmiękną.

No wlasnie "pomogl"

Dopoki Marotta nie oznajmil agentowi De Ceglie, ze ten jest juz niepotrzebny i klub go nie widzi w planach, dopoty ten odrzucal wszystkie oferty. Kiedy w koncu Beppe sie wkurzyl i przetlumaczyl agentowi zawodnika jak sprawa wyglada, De Ceglie na dniach wyladowal w Genui.

meda11 pisze:Jeśli w lecie za Quaga i Vucinicia dostaniemy przeszło 10 baniek to raczej pewne jest wykupienie Osvaldo. To nie jest żaden drewniany bolek, który nie da rady ustrzelić przez te 4 miesiące kilku bramek.

Póki co cieszmy się z darmowego wypożyczenia. 19 mln E za rezerwowego napastnika to więcej niż łącznie kosztowali nas Tevez i Llorente. Swoją dobrą grą coraz bardziej przekonują Berardi oraz Gabbiadini, których wykup będzie kosztował nas mniej więcej połowę ustalonej kwoty za Pablo. Nawet jeśli będziemy mieli kupę kasy ze sprzedaży Pogby to znając Marotte dalej będzie on szukać ekonomicznie najbardziej korzystnych opcji.


@Crunny
Masz cholernie dużo racji w tym co piszesz. Może niekoniecznie wymienienie Caceresa na Soresnena jest jakimś szczególnie szczęśliwym pomysłem, ale powinniśmy właśnie patrzeć jak budowane są kadry obecnych europejskich potęg. Jednocześnie biorąc poprawkę na to, że we Włoszech ta średnia wieku zawsze była trochę wyższa i brak drużyn B wymaga pewnych modyfikacji tego modelu. Nie bez znaczenia pozostaje również aspekt ekonomiczny, ale należy Antkowi wybić z głowy pomysły robienia ze średniaków graczy dobrych i bardzo dobrych, bo jak widać to się nie do końca sprawdza, a kadra potrafi zestarzeć się bardzo szybko. Wystarczy spojrzeć na Milan, który obudził się z ręką w nocniku.

Póki co swoich kontraktów nie przedłużyli tacy zawodnicy jak Murru, Zieliński, czy Ziyech. Młodzi, za darmo i zdążyli już coś sobą pokazać. Wyłówmy ich i spróbujmy skierować ich karierę tak żeby niedługo mogli trafić do nas albo udało się ich sprzedać za dobre pieniądze.

meda11 pisze:Jeśli w lecie za Quaga i Vucinicia dostaniemy przeszło 10 baniek to raczej pewne jest wykupienie Osvaldo.

To zależy od jeszcze dwóch czynników:
1. Od jego formy.
2. Od tego, czy nie nabruździ.