Supersonic pisze:
striker- Huntelaar, [...], Soldado.
Ktoś świetnie zauważył, za dużo już półśrodków, chociaż jeden transfer z prawdziwego zdarzenia, nawet psychologicznie, żeby wysłać sygnał- people, the king is back.
To co wypisałeś to są właśnie mocno półśrodki. Huntelaar - o ile grzanie ławy w Realu można mu wybaczyć, bo wówczas nie takie figury tam miały problemy z regularną grą (aczkolwiek nie musiał już po miesiącu płakać dziennikarzom, że on chce grać), o tyle w Milanie jego sytuacja była bardzo podobna jak obecnie Elii - przyszedł ... i właściwie wcale nie grał, mimo że jego konkurencja do miejsca w składzie nie była zbyt silna. Na dobrą sprawę to przegrał rywalizację z ... Borriello. Pierwszy sezon w Niemczech też był bez szału - teraz co prawda strzela, ale obawiam się że to jest jego najlepszy sezon w życiu i już tego nie powtórzy, zwłaszcza we Włoszech. Druga sprawa - gość w tym roku kończy 29 lat, więc też nie byłby rozwiązaniem na kilka sezonów.
Soldado - taki solidny ligowiec, nic więcej. Sami fani Valencii przyznają że Mata był ostatnią gwiazdą, jaką mieli. Soldado na taki status nie zasługuje. Zresztą świadczy o tym fakt że w kadrze zagrał dwa razy, w dodatku w 2007 roku. Jak gra dobrze, to jest może nieco lepszy niż Matri w formie, jak nie gra dobrze ... to przez niego Valencia odpada z Ligi Mistrzów, jak w zeszłym roku. Ot, taki właśnie napastnik na trzecie miejsce w Hiszpanii. A jak doszliśmy do wniosku w dyskusji w innym wątku (no dobra, pan Zambrotta doszedł do innego, ale to chyba nic dziwnego), trzecie miejsce w Hiszpanii to raczej Juventus obecny miałby spore szanse wywalczyć, a my mówimy o wzniesieniu się na wyższy poziom.
Marian. pisze: Choć szczerzę mówiąc to marzeniem byłby Sahin, któremu nie wiedzie się w Realu, ale nie sądzę by Marotta wpadł na pomysł ściągnięcia młodego Turka.
Z drugiej strony, nam obecnie przydałby się ktoś taki, kto szału może wielkiego nie robi, ale zawsze jest do dyspozycji i można na niego liczyć kiedy wypada ktoś z pierwszego składu (albo nawet kiedy ma gorszy dzień). Z tej racji wolałbym chyba, przynajmniej zimą, zawodnika słabszego, ale mniej szklanego. Najlepiej na wypożyczenie.
Marian. pisze:
Telenowela z Caceresem przeciąga się coraz bardziej, jednakże ja jestem dobrej myśli. Martin naciska na transfer do Juve, w ostatnim meczu usiadł ponoć na ławce. Mam nadzieję, że Marotta nie spieprzy tego.
Lichtsteinera kupiono szybko, Vidala szybko, Vucinicia szybko, Matriego i Quagliarellę również, podobnie jak Martineza, Barzagliego ... W zasadzie oprócz Krasicia wszystkie transfery, które doszły do skutku, zostały przeprowadzone w kilka dni (a nawet jeżeli o kimś jeszcze zapomniałem, to i tak większość - Pirlo nie liczę bo to inna historia). Natomiast z telenowel typu Bastos, Aguero, Rossi itp. nic konkretnego nie wychodziło, stąd każdy dzień bez potwierdzonej informacji o transferze Urugwajczyka w mojej opinii zmniejsza szanse na pozyskanie go.