JuvePoland

Nigdy nie zrozumiem tego jak United mogli wydać tyle kasy i grać taką padakę. Wczoraj znowu ligowa porażka i to ze słabym Norwich. Pozbyli się Chicharito, Van Persiego i Naniego lekką ręką, a to piłkarze, którzy wcale nie są gorsi od tych, których United ma obecnie.

To jaka sytuacja obecnie panuje w ang. piłce, jak jest słaba pokazuje fakt że top 3 kluby tamtej ligi obecnie szukają trenerów, obecni są na wylocie.
Chelsea wywaliła Mou.
United lada moment wyrzuci Van Galla
Pellegrini to samo w City lada moment też może polecieć.
O Guardiole się biją wszyscy, Pisze o Pellegrinim bo wiem że jak Guardiola będzie dostępny to oni na pewno powalczą, zresztą podobno dają 23 mln rocznego kontraktu.

Nie zapominajmy też o Liverpoolu który też wymienił trenera nie dawno.

Ja jestem na 99% przekonany, że Pep od nowego sezonu w MC. Co najmniej z kilku powodów tak sądzę:
1. MC ma kilku piłkarzy potrafiących grać piłką
2. Włodarze MC są wyjątkowo cierpliwi do swoich trenerów i Guardiola będzie miał odpowiednią ilość czasu na wdrożenie swoich pomysłów
3. W zasadzie nieograniczona ilość pieniędzy, która pozwoli Hiszpanowi skompletować kadrę pasującą do jego filozofii
4. Z dużych klubów angielskich szukających trenera mają największe szanse na grę w lidze mistrzów w przyszłym sezonie

to ja bym jeszcze dodał
5. w kierownictwie MC są ex-Barcelończycy (o ile jest takie słowo)
6. MC chce go od lat i nie ukrywa tego

poza MC jest jeszcze tylko jedna możliwość - reprezentacja

Liverpool - Klopp
City - Guardiola
United - Mourinho

Ptaszki ćwierkają, że Madryt upatruje w Cyganie następcę Benia. Tak więc Manchester znowu może obudzić się z ręką w nocniku. Oczywiście, póki co wszystkie te informacją są w granicach spekulacji.

squinter pisze:Liverpool - Klopp
City - Guardiola
United - Mourinho

Chelsea - Conte


A tak swoją drogą, Real ponoć chce ściągnąć Mourinho (nie wiem czy Joy miał jego na myśli pisząc o cyganie).

Kimi pisze:

squinter pisze:Liverpool - Klopp
City - Guardiola
United - Mourinho

Chelsea - Conte

Conte ze swoją mentalnością, widzi mi się, typowym foszkiem, byłyby Jose Mourinho numero due w The Blues.. Gdy @squinter wypisał ciąg klubów i nazwisk to intuicyjne pomyślałem: Chelsea - Simeone. Choć zaznaczę jeszcze raz, że moim faworytem w wyścigu o Mourinho jest PSG - prosta liga, Portugalczyk dopisze kolejne nowe trofea do CV, pieniądze są.

PS: Mam nadzieję, że Arsenal w tym sezonie nie spuchnie jak ma to w zwyczaju, rundę rewanżową będą mieć tak samo świetną jak pierwszą część sezonu i w końcu utrą $nosa$innym$klubom$ zdobywając tego mistrza. Trzymam za nich kciuki.

Tak Kimi chodziło i Mou

A co do Simeone to po ostatniej jego wypowiedzi, nie spodziewałbym się jego rychłych przenosin na wyspy.

- A czemu nie miałbym zostać dłużej w Atletico? Dlatego właśnie podpisałem 5-letni kontrakt. Widzę, że ten klub może otwierać przed sobą nowe horyzonty. Właściciele mają nowe dochody i możemy wzmacniać tą drużynę. Nie jest łatwo opuścić taką ekipę - przekonuje Simeone cytowany przez The Guardian.

- Jesteśmy prawdziwą rodziną. Oczywiście, tak jak wszyscy mamy problemy wewnętrzne, są zawodnicy, którzy się gniewają, bo nie występują zbyt często. Jestem ojcem, dziadkami są Miguel Angel Gil [dyrektor wykonawczy - przyp.red.] oraz Enrique Cerezo [prezydent klubu - przyp.red.] - dodaje opiekun madrytczyków.

Zresztą czy Chelsea bądź inny klub z wsyp byłby dla niego awansem sportowym? Oczywiście miałby więcej funduszy na transfery i wyższą gażę, ale myślę że ma jeszcze czas na kontrakty życia. Być może kiedyś obierze ten kierunek, póki co mam nadzieję że jak najdłużej pozostanie w Hiszpanii

a może Capello gdzieś znajdzie zatrudnienie...?

Conte byłby dobrym następcą SAFa... teraz to już tam chyba pozamiatane i musiałby pod siebie pół drużyny kupić jak nie całą

wagner pisze: PS: Mam nadzieję, że Arsenal w tym sezonie nie spuchnie jak ma to w zwyczaju, rundę rewanżową będą mieć tak samo świetną jak pierwszą część sezonu i w końcu utrą $nosa$innym$klubom$ zdobywając tego mistrza. Trzymam za nich kciuki.

Ostatnio się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że to jest idealny sezon na zdobycie mistrzostwa przez Arsenal z prostej przyczyny - praktycznie brak konkurencji nie licząc City, które wczoraj w ładnym stylu ograli. Leicester spuchnie, musi spuchnąć, nie wierzę, że taki zespół jest w stanie regularnie punktować i utrzymać się na czele. Wystarczy słabszy okres Mahreza albo Vardy'ego lub kontuzja któregoś z nich i już może nie wyglądać to tak kolorowo. Oczywiście wiem, że nie tylko Ci dwaj piłkarze są odpowiedzialni za sukcesy Leicester w tym sezonie, chyba każdy jednak przyzna, że to ich udział jest największy. Dalej, Chelsea wiadomo, może się dotuła do strefy pucharowej ale na mistrzostwo nie mają szans. United gra beznadziejnie i wątpię, by się to zmieniło, a nawet jeśli, to nie w takim stopniu, żeby poważnie bić się o mistrza. Liverpool jaki jest każdy wie, nawet z Kloppem potrafią zagrać mega frajerski mecz i tracić punkty z outsiderami i zdarza się to za często, by starać się o 1. miejsce. Zostaje więc City, jako jedyny poważny rywal Arsenalu w walce o mistrzostwo.

Paradoksalnie wylosowanie Barcelony w 1/8 LM może wyjść Kanonierom na dobre - szybciej odpadną i będą mogli w pełni skoncentrować się na lidze.

Jeśli tylko poprawi się sytuacja z kontuzjami, Arsenal jest moim zdaniem poważnym kandydatem do mistrzostwa w tym sezonie.

Ja bym Leicester nie lekceważył, 2 sezony temu w Hiszpanii też wszyscy wyczekiwali tylko momentu gdy Atleti spuchnie ale jakimś nadludzkim wysiłkiem dociągnęli sezon na 1 miejscu. Arsenal oczywiście również jest w bdb sytuacji, teraz nawet bez Sancheza wygrali 4 mecze z rzędu, no ale jakoś mi to tak nie pasuje, nie jestem w stanie w nich uwierzyć, tak jakby mieli jakiś gen frajerstwa od finału LM 2006. Oczywiście w końcu ta zła passa zostanie przerwana, bo w przypadku wielkich klubów tak się dzieje, więc być może to właśnie ten czas.

joy pisze:Ja bym Leicester nie lekceważył, 2 sezony temu w Hiszpanii też wszyscy wyczekiwali tylko momentu gdy Atleti spuchnie ale jakimś nadludzkim wysiłkiem dociągnęli sezon na 1 miejscu. Arsenal oczywiście również jest w bdb sytuacji, teraz nawet bez Sancheza wygrali 4 mecze z rzędu, no ale jakoś mi to tak nie pasuje, nie jestem w stanie w nich uwierzyć, tak jakby mieli jakiś gen frajerstwa od finału LM 2006.

Wierzysz w Leicester, ale w Arsenal już nie? Wygląda to trochę... absurdalnie.
Również mam nadzieję, że to jest ten sezon i Arsenal w końcu to mistrzostwo wywalczy, ucierając tym samym nosa Manchesterom i Chelsea.

Leicester nie zdobędzie mistrzostwa z prostego powodu - za dużo tracą goli ;] aż 24 w 17 meczach i tylko 3 razy czyste konto? to się na dłuższą metę nie może udać

Maly pisze:Leicester nie zdobędzie mistrzostwa z prostego powodu - za dużo tracą goli ;] aż 24 w 17 meczach i tylko 3 razy czyste konto? to się na dłuższą metę nie może udać

A co za różnica ile goli tracą skoro zdobywają więcej. Można wygrać mistrzostwo wygrywając wszystkie mecze 1-0 a może wygrać wszystkie 4-3 i też będzie się na szczycie tabeli z dużą ilością straconych bramek

Ja tam trzymam kciuki za nich, Arsenal niech dalej marzy o mistrzostwie