Pluto pisze:http://www.realmadryt.pl/index.php?co=a ... 209&kom=ok
W Hiszpanii już nas rozpracowali.
Pomijając już źródło informacji gdzie autor każe zakładać, że a) ośmieszył klub i zrujnował przygotowanie taktyczne b) wyssał wszystko z palca, przebija się z tego ciekawa teoria. Juventus od poczatku postawi autobus na swojej połowie a Real przez dziewięćdziesiąt minut będzie sobie klepał i szukał dziury w naszej defensywie. Zupełnie jak Barcelona.
Pewnie ktoś wrzucił fake, bo raczej takich głupot żaden trener Realu by ne wymyślił. Jak tak zagrają to podadzą puchar Juventusowi na tacy:)
Jak ktoś ma problemy z grą 1 na 1 to głównie Bonu, kompletnie pomijają Pjanicia i Khedirę a to przecież bardzo ważne ogniwa Juve w obronie. Łudzą się,ze uda im się wyciągnąć środkowych obrońców do boku zapominając,że tam będą grać Sandro z Alvesem. Kwintesencją jest stwierdzenie,że Juventus od początku będzie się bronił.
Wg mnie Atletico dało na Calderon lekcję jak grać z Realem i trzeba to wykorzystać, stłamsić ich obronę,która nie jest najmocniejsza a przede wszystkim być skutecznym.
: 29 maja 2017, 10:27
autor: Poulinho
Ja się wcale nie dziwię, że madryckie media czy kibice wyciągają wnioski, że Juve gra w stylu "beton z tyłu i długa laga na Higuaina", bo czasami tak to wygląda, tylko, że zazwyczaj na tablicy wyników widnieje wtedy 2:0 dla nas według mnie taktycznie nie da się pokonać naszej obrony, nie ma na to szans, chłopaki grają ze sobą od tylu lat, znając najróżniejsze schematy, że potrafią sami odpowiedzieć dobrą korektą ustawienia w kluczowych momentach. Jedyną szansą Realu w tym aspekcie, jest albo huraganowy atak i nadzianie się na zabójcze kontry, albo błysk geniuszu poszczególnych zawodników.
: 29 maja 2017, 12:21
autor: koki90
Nie przesadzajmy też w drugą stronę. Mamy mocną defensywę, ale zdarzały nam się okropne babole i to nawet w tym sezonie. Myślę tu o meczu z Atalantą chociażby. Fakt - w najważniejszych meczach sezonu potrafimy być mocno skupieni, zwarci i niebezpiecznie skuteczni. Na to liczę w finale.
Zgodzę się natomiast z wypowiedzią Cristiano - każda defensywa ma jakiś słaby punkt. I my też taki mamy. Mało, ale jednak. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wszystkie 3 gole w LM straciliśmy po stałych fragmentach. A to jest akurat piekielną bronią Realu bo Ramos i Cristiano świetnie grają głową i mają niesamowity wyskok. Kroos świetnie wrzuca co do centymetra. Niech nikt tego nie deprecjonuje, bo nie ma czego.
Nie mówię, że sram tu przed Królewskimi. Allegri to świetny taktyk, który doskonale zna nasze słabości i jestem pewny, że nie tylko wyszukamy i wykorzystamy słabe punkty Realu, ale też zatuszujemy nasze słabe ogniwa.
Finał będzie piękny. Na takie momenty czeka każdy kibici każdy piłkarz. Rozkoszujmy się tym, że jesteśmy w takim właśnie momencie. Aż żal, że ten sezon już się kończy.
: 29 maja 2017, 12:26
autor: Tassano
Im bliżej tego spotkania, tym większe podniecenie zdaję się odczuwać. W zeszłym tygodniu jeszcze dało się w miarę myśleć o czymś innym, absorbować swoją uwagę. Teraz jednak nie mam w głowie nic innego jak finał LM. Dwa lata temu czułem ogromne zdenerwowanie - bardzo chciałem tego pucharu, ale w głębi duszy wiedziałem, że Barcelona była w takim gazie, iż tylko 200% zaangażowania i szczęścia dałyby LM w 2015. Teraz, mimo oczywiście naturalnego poruszenia, czuję... nutkę spokoju, ponieważ mam nieodparte wrażenie, że zrobimy to. Juventus jest w tym sezonie bezsprzecznie najlepszą drużyną i po prostu musi postawić kropkę nad "i". Mam wielu kumpli, którzy są za Realem i jak część ich na razie nie wypowiada się jakoś buńczucznie, tak część już przypisuje sobie zwycięstwo. Trzeba utrzeć im nosa, tak jak zrobiliśmy to z Katalończykami i ich cules.
Co ciekawe, śniło mi się dzisiaj, iż pokonaliśmy Real 1:0, po bramce... Davida Trezeguet, grając na Stadio Artemio Franchi we Florencji Co to może znaczyć - nie wiem, ale mam nadzieję, że inny francuski Argentyńczyk przechyli szansę zwycięstwa na korzyść naszego ukochanego zespołu
: 29 maja 2017, 12:28
autor: Poulinho
koki90 pisze:Nie przesadzajmy też w drugą stronę. Mamy mocną defensywę, ale zdarzały nam się okropne babole i to nawet w tym sezonie. Myślę tu o meczu z Atalantą chociażby. Fakt - w najważniejszych meczach sezonu potrafimy być mocno skupieni, zwarci i niebezpiecznie skuteczni. Na to liczę w finale.
I z tym się zgodzę, tracimy bramki po kuriozalnych błędach, ale błędach indywidualnych, nie taktycznych. Taktycznie ta obrona jest monolitem i nie można jej taktycznie rozpracować. Chłopaki zbyt wiele lat ze sobą grali, zbyt dobrze się rozumieją, zbyt wiele systemów i ustawień przerobili i mają zbyt dobrze przygotowanego trenera taktyka, by akurat na tym polu oddać inicjatywę. Tej defensywy taktycznie pokonać się nie da, można liczyć na indywidualny zryw któregoś z zawodników Realu, co także może oznaczać błąd indywidualny po naszej stronie. Nie jest przypadkiem, że Monaco i Barcelona czyli zespołu o wybitnej ofensywie nie potrafiły przedrzeć się przez ten mur
: 29 maja 2017, 13:00
autor: Push3k
Mnie się marzy 2:0 do przerwy, bo przecież Juve nie raz szybko wychodziło na prowadzenie, a potem cofnięcie się i wsadzenie trzeciego gola po jakiejś kontrze. Ostatecznie pewnie 3:1, bo nie wierzę, że Real nie wsadzi jakiegoś gola.
: 29 maja 2017, 15:51
autor: ozob
Podoba mi sie nastawienie pilkarzy i trenera. Z drugiej jednak strony pompuja ten balon, a on peknie jak zawsze przy okazji finalu LM.
: 29 maja 2017, 21:06
autor: Greger
Push3k pisze:Mnie się marzy 2:0 do przerwy, bo przecież Juve nie raz szybko wychodziło na prowadzenie, a potem cofnięcie się i wsadzenie trzeciego gola po jakiejś kontrze. Ostatecznie pewnie 3:1, bo nie wierzę, że Real nie wsadzi jakiegoś gola.
Tak jak w 2003 na Stadio delle Alpi Scenariusz marzeń.
: 29 maja 2017, 21:14
autor: Cabrini_idol
Może maly wypowie się. On gustuje w spiskach Kto wg Ciebie będzie faworyzowany w finale ? Wszyscy chcą poza kibicami Realu, żeby Juve wygrało. Co jest lepsze dla UEFA ? Po wygraniu przez Real, prestiż troszkę siądzie. Real zostanie pierwszą drużyną która obroniła puchar.
ps tez nie wierzę do końca w uczciwość w piłce, szczególnie tej na najwyższym poziomie. Dlatego tak bardzo chcę aby odbyło się to bez kontrowersji. Niech wygra po prostu lepszy a nie ten któremu sędzia podgwiżdże.
: 29 maja 2017, 21:32
autor: meda11
Gdyby to był dwumecz to "zastawiłbym" dom i postawił wszystko na końcowe zwycięstwo Juve. Ale to jest jedno spotkanie... Jak się nikt z pierwszej jedenastki nie połamie w trakcie meczu, a Kielon kolejny raz dobrze wejdzie w Krystynę :C to damy radę. Tak zjednoczonego i przekonanego co do końcowego sukcesu Juve nie pamiętam. It's time!
: 29 maja 2017, 23:14
autor: juveman7
Tak samo się denerwowałem przed finałem Włochy Francja w Berlinie 2006. Dopiero karne rozstrzygnęły o mistrzostwie. Kiedy Grosso wsadził ostatniego karnego wszystko stało się niesamowite. Ulga i radość jednocześnie.
Czas na starcie tytanów.
Dwa lata temu Real Barca i Bayern chcieli nas wylosować do półfinału. Real odpadł.
Teraz zagramy we finale i nikt już nas nie uważa za chłopców do bicia.
Myślę że piłkarze bardziej to trofeum będą chcieli wygrać dla kibiców niż dla siebie. Upaść taki nisko, wstać i walczyć w finale ligi mistrzów potrafią tylko mistrzowie.
Czasy Molinaro, Amaurich i Poulsenów wydają się żartem, ale tak było. Teraz FINAŁ i pragnę tego cholernego blaszaka jak żony sąsiada
: 30 maja 2017, 09:26
autor: panlider
AdiJuve pisze:
Pluto pisze:http://www.realmadryt.pl/index.php?co=a ... 209&kom=ok
W Hiszpanii już nas rozpracowali.
Pomijając już źródło informacji gdzie autor każe zakładać, że a) ośmieszył klub i zrujnował przygotowanie taktyczne b) wyssał wszystko z palca, przebija się z tego ciekawa teoria. Juventus od poczatku postawi autobus na swojej połowie a Real przez dziewięćdziesiąt minut będzie sobie klepał i szukał dziury w naszej defensywie. Zupełnie jak Barcelona.
Pewnie ktoś wrzucił fake, bo raczej takich głupot żaden trener Realu by ne wymyślił. Jak tak zagrają to podadzą puchar Juventusowi na tacy:)
Jak ktoś ma problemy z grą 1 na 1 to głównie Bonu, kompletnie pomijają Pjanicia i Khedirę a to przecież bardzo ważne ogniwa Juve w obronie. Łudzą się,ze uda im się wyciągnąć środkowych obrońców do boku zapominając,że tam będą grać Sandro z Alvesem. Kwintesencją jest stwierdzenie,że Juventus od początku będzie się bronił.
Wg mnie Atletico dało na Calderon lekcję jak grać z Realem i trzeba to wykorzystać, stłamsić ich obronę,która nie jest najmocniejsza a przede wszystkim być skutecznym.
Z tej "analizy" wynika, że mamy tylko obronę
Bardzo się jej autor zdziwi, jak siądziemy na Real od pierwszej minuty jak na Barcelonę w Turynie.
Warto jednak dodać, że nawet kibice Realu zauważyli mizerię tej analizy:
Dobre. W każdym sektorze boiska będziemy mieć liczebną przewagę, żeby trójka obrońców (Alves to pomocnik ?) nie mogła grać za blisko siebie. Najlepszy (obok Kante) defensywny pomocnik świata Khedira będzie w tym czasie na rybach, a ofensywa Juve będzie czekać pod bramką Keylora na rozpaczliwe wykopy Buffona.
Mhm. Taka analiza taktyczna...
: 30 maja 2017, 09:27
autor: SKAr7
Ja mam nadzieję, że będzie tak pięknie jak przed dwoma laty.
Nie dać chłopakom z Madrytu rozpędzać się i nie zostawiać miejsca na drybling. Jeśli w transmisji będziemy tak uważni, jak z Barceloną - bardzo lubię nasze szanse. Dzięki tak mądrym zawodnikom jak Casemiro i Asenjo(który przecież może nie zagrać) Real jest bardzo dobry w ataku pozycyjnym, ale nie tak dobry jak my.
: 30 maja 2017, 17:03
autor: Cabrini_idol
Ogólnie to panuje już przekonanie, że to Bale wybiegnie kosztem Isco.
Dużo osób (pewnie dzieciaków) płacze z tego powodu, że Isco w formie, że Bale to, że po kontuzji. Ja bym tak się nie cieszył. Bale to piłkarz na finały. Nadal TOP .
: 30 maja 2017, 18:17
autor: Biały Wilk
Ja jestem niemal pewny, że w pierwszym składzie wyjdzie Isco, a Bale wejdzie za niego jakoś w 60/70 minucie.