JuvePoland

Del pisze:Panowie, jakis sposob zeby na telefonie zobaczyc mecz? akurat bede w pracy...

Jak prowadzę samochód to puszczam mecze z weeb tv, na androida jest aplikacja

Del pisze:Panowie, jakis sposob zeby na telefonie zobaczyc mecz? akurat bede w pracy...

Jeśli Ty lub ktoś z Twoich znajomych jest abonentem nc + to polecam aplikację nc plus go

Aleexxx pisze: Raczej tez nie powalaja mecze Allegriego w przeszlosci, gdy wygrywal znacznie pierwsze spotkanie
Milan 4:0 Arsenal
Arsenal 3:0 Milan

Milan 2:0 Barca
Barca 4:0 Milan

No, ale po to jest zycie zeby uczyc sie na bledach.

Porównywać tamten Milan do obecnego Juve jest trochę niesmaczne. Mediolańczycy biegali takimi tuzami po CN, że głowa mała.

No masz racje do tego mieli swoje szanse.

Tak czy inaczej ofensywa Barcelony jest moim zdaniem bardzo grozna i stac ich spokojnie na 3-4bramki dlatego dobrze by bylo strzelic im szybka bramke w 1 polowie i to powinno zakonczyc rywalizacje.

CavAllano pisze:

Aleexxx pisze: Raczej tez nie powalaja mecze Allegriego w przeszlosci, gdy wygrywal znacznie pierwsze spotkanie
Milan 4:0 Arsenal
Arsenal 3:0 Milan

Milan 2:0 Barca
Barca 4:0 Milan

No, ale po to jest zycie zeby uczyc sie na bledach.

Porównywać tamten Milan do obecnego Juve jest trochę niesmaczne. Mediolańczycy biegali takimi tuzami po CN, że głowa mała.

Ale z drugiej strony te mecze pokazują że nie uczył się na błędach... oby dziś nie było inaczej.

Ta było coś takiego o czym Ibrahimovic pisał w swojej książce - że Allegri w szatni - gdy po pierwszej połowie było 3-0 dla Arsenalu - powiedział "Nic się nie dzieje." Zlatan ponoć chciał go rozszarpać...

Nie sądzę by coś takiego był w stanie powiedzieć im teraz, gdyby tfu, tfu - coś takiego miało mieć miejsce.

Czachor pisze:

Del pisze:Panowie, jakis sposob zeby na telefonie zobaczyc mecz? akurat bede w pracy...

Jak prowadzę samochód to puszczam mecze z weeb tv, na androida jest aplikacja

ściągnij aplikacje Mobdro na google w sklepie play nie ma, dzięki niej masz wszystkie programy sky port, BT Sport (na nich leci LM). Wystarczy nawet nie za dobry zasięg i można oglądać w HD

Danielpiero pisze:Ale z drugiej strony te mecze pokazują że nie uczył się na błędach... oby dziś nie było inaczej.

Akurat w Juventusie zrobił na szczęście ogromny skok naprzód. Także mentalnie. To już nie jest ta ciepła klucha z Mediolanu, u nas nauczył się mówić otwarcie czego chce i pokazuje piłkarzom miejsce w szeregu.

Barcelona ma według najnowszych doniesień zagrać 3-4-3. Oni doskonale zdają sobie sprawę, że muszą zaryzykować, choć ten trzyosobowy blok obronny bez formy będzie miał z pewnością ogromne problemy z naszą formacją ofensywną. Na pewno będą chcieli na nas siąść od samego początku i nas stłamsić, ale równie dobrze szybko może się to dla nich zakończyć samobójstwem. Jest szansa, że Dybala, Higuain i Cuadrado będą tam robić sporo zamieszania.

CavAllano pisze: Akurat w Juventusie zrobił na szczęście ogromny skok naprzód. Także mentalnie. To już nie jest ta ciepła klucha z Mediolanu, u nas nauczył się mówić otwarcie czego chce i pokazuje piłkarzom miejsce w szeregu.

Święta prawda

Prawdę powiedziawszy, jedna kwestia mnie martwi, a druga budzi podziw w Barcelonie. Martwi mnie powrót Busquetsa - wiadomo, kluczowego piłkarza. Na wejściu można założyć, że już nie będzie w środku takich dziur jak w pierwszym meczu, nasz pressing też będzie musiał być inteligentniejszy, bo z Busquetsem Barca łatwiej spod niego wychodzi. Podziw budzą domowe rezultaty Katalończyków. Zawsze miałem świadomość, że Camp Nou to arcytrudny teren, ale jakoś nie wczytywałem się wynik po wyniku, a tu proszę - non stop aplikują gościom minimum 3 gole :shifty: Tak tak, wiem że klasa ich przeciwników była różna, ale jednak.

Powtórzę jeszcze raz, do znudzenia: grać swoje, bez jakichś kalkulacji, bez kunktatorstwa, wypychać Barcę, nie ustawiać zasieków na 25-tym, 30-tym metrze, a powinno być dobrze.

Wygraliśmy pierwszy mecz 3:0, a teraz boimy się ich jakby byli nie do pokonania? Strach pomyśleć co byłoby gdybyśmy u siebie wygrali jedną bramką albo zremisowali... Keeeeeep calm.

szczypek pisze:Wygraliśmy pierwszy mecz 3:0, a teraz boimy się ich jakby byli nie do pokonania? Strach pomyśleć co byłoby gdybyśmy u siebie wygrali jedną bramką albo zremisowali... Keeeeeep calm.

Nic by nie było, to nie jest strach przed odpadnieciem, to jest strach przed calkowita kompromitacja:D Takie zycie kibica.

chuuuu

tydzien temu w kinie dzisiaj na strimie...
zycie. FOrza Juve -
chipsy i cola są

Noi vogliamo undici leoni! :juve: FORZA!!!

Kurde co za podnieta! Czy tylko ja tak mam? U mnie w pracy to normalka, bo każdy wie, że jestem WIELKIM fanem Juve. Kolega mówi dzisiaj "stawiam duży hajs na awans Juventusu i Monaco". Drugi kolega (mniej obeznany w pice) mówi że " wole tych Twoich Włochów jak tych Hiszpanów". Ojciec przed chwilą się mnie pyta "o której ten mecz? Jak Juventus to przepiepszy to masakra". No i to mi się podoba, że w końcu wypracowałem sobie ten szacunek ludzie w okół siebie do mojego ukochanego klubu i nieodłącznej części mnie! Czuć to wsparcie na kilometr!
Niech Juve zagra to co w Tutynie, tylko uważać na cofniętego Messiego i jego piłki.