JuvePoland

Podły szczyl. Niech spada do Realu, albo najlepiej do Chin!

pablo1503 pisze:
W ogóle jego gesty i mowa ciała całkowicie się zmieniły na przestrzeni ostatnich tygodni. Teraz bardziej przypomina wiecznie niezadowolonego i obrażonego na cały świat Morate.

Oj, oj ktoś tu ma kompleks Moraty Wrzuć proszę filmik z tego, jak Morata olewa trenera przy zejściu z boiska. Może z tego meczu z Bayernem, gdzie był najlepszy na boisku i zmienił go świetny w obronie Mandzukic... Z tego co wiemy to Hiszpan cierpliwie znosił oglądanie z ławki fatalnych występów Chorwata i dziwne decyzje trenera, jak ta z finału PW, do którego to nas doprowadził i który dla nas wygrał.


To zabawne, jak przewrotne bywają takie medialne zachwyty. Miało być, że Morata be, Dybala cacy, a okazuje się, że "skupiony wyłącznie na piłce" Paulo od Alvaro pokory może się uczyć.

Uzytkowniku wyzej - przypomnij sobie PGE Arene i pokore boskiego alvaro.

Dybala ma dobrze ułożoną lewą nogę.

Pamiętam doskonale, że nie zachował się tak chamsko wobec trenera nigdy. Faktycznie zachował się nie fair wobec kibiców ale trudno stawiać te dwie sprawy obok siebie. Dybali ewidentnie odbiła palma, uwierzył, że jest drugim Messim albo nawet Maradoną. Morata, który osiągnął w piłce nieporównywalnie więcej, wykazuje zupełnie inne podejście.

Makiavel pisze:

pablo1503 pisze:
W ogóle jego gesty i mowa ciała całkowicie się zmieniły na przestrzeni ostatnich tygodni. Teraz bardziej przypomina wiecznie niezadowolonego i obrażonego na cały świat Morate.

Oj, oj ktoś tu ma kompleks Moraty Wrzuć proszę filmik z tego, jak Morata olewa trenera przy zejściu z boiska. Może z tego meczu z Bayernem, gdzie był najlepszy na boisku i zmienił go świetny w obronie Mandzukic... Z tego co wiemy to Hiszpan cierpliwie znosił oglądanie z ławki fatalnych występów Chorwata i dziwne decyzje trenera, jak ta z finału PW, do którego to nas doprowadził i który dla nas wygrał.

Gosciu, daruj juz z tym Morata, bo sie slabo czlowiekowi robi jak po raz enty jedziesz w niego bez wazeliny.

Ogladajac mecz widzialem, ze Dybala ma focha jak techniczny na tablicy wyswietlil jego numer, ale nie zauwazylem tego nie podania reki. Mnie ogolnie gest olania podania reki irytuje, a w takich okolicznosciach, to naprawde cos... dziwnego.

Makiavel pisze:Oj, oj ktoś tu ma kompleks Moraty

Na pewno zazdroszczę mu hajsu.

Makiavel pisze:Wrzuć proszę filmik z tego, jak Morata olewa trenera przy zejściu z boiska

Wybacz, nie bylem zbyt precyzyjny. Nie zachowuje się, jak obrażony, ale tak wygląda, co nie znaczy, że tak jest w rzeczywistości. Taki pewnie jego wyraz twarzy, nie mnie oceniać.

Ja chciałem tak jedynie przypomnieć, że niedawno Mandzukic dopuścił się podobnego gestu i wielkiej afery nie bylo, zaś Allegri tłumaczył to dokładnie tak samo, chęcią pozostania na boisku i gry. Wątpię, że będą jakieś konsekwencje, może potężny ochrzan od starszyzny drużyny i tyle.

Mówicie o gwiazdorzeniu Dybali, a nikt nie pomyślał, że właśnie jemu przypadło zadanie być "gwiazdeczką"? Z naszych zawodników ma największe predyspozycje do tego by stać się idolem dzieciaków, więc niewykluczone że klub będzie z tego korzystać; )

No to Mandzur ogólnie zareagował pozytywnie. Bo teraz pisze to co pisze. Zresztą jego tt po tym zdarzeniu od razu dawał pewne wyjaśnienia, pamietam ze był to twett albo wyjaśniajacy jego zachowanie albo wskazujacy,ze czasami emocje biorą górę, ale grupa jest najważniejsza.
Za to po Dybali nie widać w tym momencie żadnej pokory, czy też posypania głowy popiołem, żalu za grzechy nic...

Poulinho pisze:Ja chciałem tak jedynie przypomnieć, że niedawno Mandzukic dopuścił się podobnego gestu i wielkiej afery nie bylo, zaś Allegri tłumaczył to dokładnie tak samo, chęcią pozostania na boisku i gry.

aaaa, to dlatego teraz Allegri go nie ściąga nigdy z boiska przez co Pjaca albo nie gra wcale albo wchodzi za Dybale

co do Dybaly - sprzedać za 100, piłkarsko nigdy nie będzie tyle warty i im wcześniej zgarniemy tą kasę i zainwestujemy w kogoś kto będzie grał jak zawodnik za 100mln tym lepiej

GdS podało, że Dybala przeprosił od razu w szatni za swoje zachowanie.

Według mnie robimy niepotrzebny szum tam gdzie go być nie powinno. Zachowanie Paulo jest naganne to nie ulega wątpliwości. Niemniej jednak Max ma trochę racji mówiąc, że to oznaka tego, że Dybala chce grać. Myślę, że on sam najlepiej wie, że jego forma jest daleka od ideału i doskonale zdaje sobie sprawę z tego na co go stać. Jego frustracja myślę ma kilka przyczyn, pierwsza to oczywiście forma, a raczej jej brak (wynikająca zapewne z kilku czynników: kontuzja, która się trochę przeciągnęła, może źle dobrany trening, zmiana pozycji na boisku i zmiana formacji), drugi to kontrakt, chce zapewne walczyć o jak najwyższą gażę (kto by zresztą nie chciał), a na boisku nie za bardzo mu to wychodzi no i także szum medialny w okół niego. Wątpię, że Paulo już dorósł do bycia gwiazdą i "produktem marketingowym", a niestety taka rola została mu już przypisana.

Śmieszne jest po kilku słabszych meczach wyrzucanie go już z drużyny, chłopak jest młody, z ogromnym talentem i możliwościami, a do tego chce u nas grać. Mam nadzieję, że życzenia niektórych się nie spełnią, bo to Dybala jest naszą przyszłością. Dodatkowo jak z gestu frustracji, że nie można grać dla danej drużyny można wyciągać wniosek, że ktoś chce na pewno odejść ? Trochę to nielogiczne.

Dodatkowo wymyślanie historyjek, że Paulo nie dogaduje się z Maxem...ludzie, przecież to Allegri wciągnął Dybale na wyższy poziom, którego teraz od niego nie tyle oczekujemy co wymagamy. Zresztą takie same plotki pojawiały się, gdy to Mandzukic schodził zdenerwowany z boiska

Moim zdaniem naprawdę genialni piłkarze nie handryczą się z władzami klubu o podwyżkę, bo władze klubu widząc, jak dany zawodnik gra, sami ją mu dają, żeby był zadowolony. To raz.

Po wtóre nie widzę postępów w grze Dybali. Byłem ogromnym fanem jego talentu jeszcze za czasów Palermo (podobnie, jak Igły z Napoli). Po trudnym początku w Juve zrobił duży krok do przodu, grał bardzo dobrze. Teraz jest regres. O spadku formy można mówić w kontekście 2-3 tygodni, miesiąca, góra dwóch. Ale Dybala przygasł. Największym jego atutem na boisku jest to, że jak on gra, nie Mandzukic, to Higuain operuje bliżej pola karnego rywali i może strzelać. Wraz ze słabszymi występami na boisku pojawia się dużo elementów pajacowania (vide ta cieszynka i konspira wokół niej) oraz skandaliczne zachowania, takie jak to szeroko tu omawiane.

Pamiętajmy, że pycha kroczy przed upadkiem.

Makiavel serio? Przecież Dybala pierwszy mecz w Serie A po kontuzji w całości rozegrał z Bologną, 8 stycznia czyli 3 tygodnie temu, z czego połowę spotkań rozegrał nie na swojej nominalnej pozycji, więc skoro obniżka formy może być maksymalnie dwu miesięczna według Ciebie to on jeszcze trochę czasu ma na powrót do formy;)

Sezon trwa od sierpnia, przypominam. Ocena dotyczyła jego gry od początku.

Początku Paulo nie miał aż tak tragicznego, według mnie był nawet trochę ponad formą, którą prezentowała większość drużyny (choć oczywiście o to nie było trudno).