Strona 17 z 20

: 09 grudnia 2014, 23:44
autor: blackadder
Robaku pisze: Mnie tylko szkoda, że dzisiaj Allegri nie zrobił zmian, wydaje mi się, że Morata coś z tych dośrodkowań by wycisnął.
Dwumecz pokazał że dośrodkowania, mając nawet Llorente, to nie jest dobry pomysł na atakowanie Atletico. Chociaż w sumie ta drużyna nie ma słabych punktów gdy jest skupiona na obronie. Skupienie się na szukaniu okazji do strzałów z dystansu byłoby moim zdaniem najlepszym pomysłem, ale to tylko opinia laika.

: 09 grudnia 2014, 23:49
autor: Robaku
AdiJuve pisze: Co do punktów Romy, to chyba musieliby dojść do 1/4 albo 1/2 LE by zgarnąć podobną liczbę co za 1/8LM.
ale chyba nam to pasuje, prawda?
Niech będą zaangażowanie jak najdłużej w puchary, ale jak najmniej w LM.

A mnie się wydaję, że właśnie ten chaos Alvaro, jego większa gibkość, zwinność doprowadziła by do większego zagrożenia.

: 09 grudnia 2014, 23:54
autor: Marian.
jakku1 pisze:
Marian. pisze:Ja tam nie zamierzam narzekać. Pamiętam wiele zespołów grających piach w fazie grupowej LM, które awansowały na mega farcie, a w fazie pucharowej pokazywali pazur. Przykłady? Liverpool 2005, inter 2010, czy chocby Bayern 2010, który grał wtedy w finale z interem.
Juventus 2015 :prochno:.

Nostramarianus!
Nie to miałem na myśli, ale fajnie, że coś takiego wyłapałeś :D Po prostu podałem przykłady, które przyszły mi do głowy, być może jeszcze jakies były. Ale nie miałbym nic przeciwko jakby nostramarianus skutecznie przepowiedział przyszłość 8)

0 zmian w meczu Ligi Mistrzów, czegoś takiego chyba jeszcze nie było...

: 09 grudnia 2014, 23:54
autor: AdiJuve
Robaku pisze:
AdiJuve pisze: Co do punktów Romy, to chyba musieliby dojść do 1/4 albo 1/2 LE by zgarnąć podobną liczbę co za 1/8LM.
ale chyba nam to pasuje, prawda?
Niech będą zaangażowanie jak najdłużej w puchary, ale jak najmniej w LM.

A mnie się wydaję, że właśnie ten chaos Alvaro, jego większa gibkość, zwinność doprowadziła by do większego zagrożenia.
No ja najbardziej,Roma w LE to tylko same + dla Juve:)
Z drugiej strony ten chaos mógł kosztować awans, Allegri postawił 11 graczy i co by nie mówić taktycznie ich dobrze ustawił, w drugich 45minutach Atleltico nawet nie zbliżyło się do 16 Juve.

: 09 grudnia 2014, 23:54
autor: Myzarel
Ten mecz był tak perfidnie dogadany że aż oczy bolały ;)

Czy ktoś pamięta spotkanie w którym obaj trenerzy nie przeprowadzają żadnej zmiany? :prochno:

: 09 grudnia 2014, 23:57
autor: pumex
Myzarel pisze:Ten mecz był tak perfidnie dogadany że aż oczy bolały ;)
Do meczu Szwecja vs Dania z Euro 2004 duuużo brakowało :wink:

Jak patrzę, że L'pool żegna się z rozgrywkami to jakby i moja radość z awansu przybierała na sile :wink:

: 09 grudnia 2014, 23:57
autor: jarmel
Myzarel pisze:Ten mecz był tak perfidnie dogadany że aż oczy bolały ;)

Czy ktoś pamięta spotkanie w którym obaj trenerzy nie przeprowadzają żadnej zmiany? :prochno:
Też odniosłem takie wrażenie :wink: Ostatnie 15 minut to były jakieś jaja z jednej i drugiej strony. Widać spotkanie w restauracji przed meczem się udało :P
No ale najważniejszy awans, teraz byleby nie trafić na Bayern, Real albo Barcelonę (o ile wyjdzie z pierwszego miejsca).

: 09 grudnia 2014, 23:59
autor: juventussek
Wojtek pisze:
juventussek pisze:Cóż płakać się chce po tych zapewnieniach że będziemy walczyć o zwycięstwo, kłamstwa.

Po pierwszej połowie mecz był już ustawiony w głowach zawodników.
Atletico się z nas śmieje szczególnie po tych wszystkich zapewnieniach, ciekawe co Allegri ma na swoje usprawiedliwienie po słowach '' wyciągnęliśmy wniosku z pierwszego spotkania'' przecież to było deja-vu, uratowało nas to że Atletico grało na pół gwizdka.

Mecz pokazał nam że Atletico jest od nas bardziej dojrzałe piłkarsko, umysłowo i taktycznie.

Kolejny mecz bez historii dla niedzielnego kibica, czyli Włoska liga jest żenująca.
No tak pewnie wolałbyś, żeby Juventus zaatakował Atletico nawet za cenę awansu! Szybka kontra Hiszpanów i żegnaj LM, wtedy pewnie byś był bardziej zadowolony bo "staraliśmy się" strzelić :whistle: Gratuluję.
Oczywiście że wolałbym awans, ale bardziej piję do komentarzy zawodników Juventusu, trenera Allegiergo który wyciągnął wnioski z pierwszego spotkania. W ogóle ''alleluja'' już przed meczem wygraliśmy ten mecz.

Ten mecz był ustawiony chociaż nie za porozumieniem stron, tylko każdy grał swoje i każdy wiedział jaki ma być wynik. Juventus początkowo pewnie myślał że może coś zdziałać ale bardzo szybko Atletico pokazało że dzisiaj nie wygrają.

Cieszę się z awansu, ale proszę was te gadanie zawodników to zwykłe pieprzenie.

: 09 grudnia 2014, 23:59
autor: Lambi120
AdiJuve pisze:
Robaku pisze:
AdiJuve pisze: Co do punktów Romy, to chyba musieliby dojść do 1/4 albo 1/2 LE by zgarnąć podobną liczbę co za 1/8LM.
ale chyba nam to pasuje, prawda?
Niech będą zaangażowanie jak najdłużej w puchary, ale jak najmniej w LM.

A mnie się wydaję, że właśnie ten chaos Alvaro, jego większa gibkość, zwinność doprowadziła by do większego zagrożenia.
No ja najbardziej,Roma w LE to tylko same + dla Juve:)
Z drugiej strony ten chaos mógł kosztować awans, Allegri postawił 11 graczy i co by nie mówić taktycznie ich dobrze ustawił, w drugich 45minutach Atleltico nawet nie zbliżyło się do 16 Juve.
Z drugiej strony fajno by było jakbyśmy trafili na Porto a Roma na Monako i przy "odrobinie" szczęścia mielibyśmy włoski ćwierćfinał. :-D #rozmarzony

: 10 grudnia 2014, 00:21
autor: BlackJacky
Jest awans - będą djengi :happy:
Kiedys udalo nam sie trafic Celtic, wiec jesli teraz dostaniemy Monaco, to bede spokojny. W przypadku kazdej innej druzyny Stoperan w dniu meczu i dzien przed. Tutaj wielkie pozdro dla gimbów, ktorzy licza, ze pojedziemy BVB z palcem w uchu.
Drugi mecz z rzedu 0:0, zmiencie to synki.

Taka ciekawostka: Cristiano Ronaldo - 32 gol w tym sezonie, a nie jestesmy jeszcze nawet w przerwie zimowej...

: 10 grudnia 2014, 00:51
autor: mcsqrczybyk
Byłem nastawiony na "nie" w stosunku do Maksa, ale przyznaję, że zrobił świetną robotę i przede wszystkim nie brnął w bagno, lecz w kluczowym momencie zmienił ustawienie. Szacun.

: 10 grudnia 2014, 01:11
autor: zippo01
Naprawdę chcecie Monaco? Rozumiem, że to nie poziom Bayernu, Chelsea, Realu, PSG czy Barcy, ale moim zdaniem, to najmocniejszy zespół z pośród drużyn niezaliczonych do elity.Potrafią zabić futbol, a gra z takimi drużynami nam nie wychodzi. To już chyba lepiej dla nas, wylosować "dzieciaków Wengera" :wink:

Co do meczu, tak jak się spodziewam, że przyciśniemy trochę mocniej w pierwszych 20 minutach i jak coś wpadnie dla nas, to powalczymy o wynik 2 bramkowy jeśli nie skończy się 0:0.

Ps. Mój błąd zapomniałem, że Arsenal jest drugi w grupie. To po dzisiejszym dniu wole jednak Monaco. :prochno:

: 10 grudnia 2014, 09:55
autor: wagner
Co do meczu to trochę się już na czytałem na forum ( :rotfl: ) więc ja się o takiego wstrzymam, to co najważniejsze jest awans, więc jest progres, nie odpadliśmy frajersko z rozgrywek (a moglismy) gramy dalej. Z resztą jakaś poważniejsza analiza jest zbędna bo obie ekipy przy wyniku 0:0 dostawały to czego chciały.

Ale widzę, że zaraz po awansie przychodzi lament związany z kolejną fazą. Otóż moi drodzy dalej to już tabula rasa. Patrząc odwrotnie do waszego rozumowania - "nie nie Real, Bayern, odpadniemy xoxoxox" - pragnę zwrócić uwagę kto niewygodny wychodzi z drugich miejsca właśnie dla tych potentatów? Otóż Juventus, Arsenal, City, Barcelona (nie bez kozery wymieniam tu ekipy które jeszcze nie wiadomo jakie ostatecznie miejsce zajmą, ale przyjmuje za pewnik że.. City pogrąży Romę, która odpadnie całkiem z rozgrywek, zakładam że Bayern wyjdzie rezerwą i CSKA wyrwie tam remis i że PSG wyciągnie remis na Camp Nou, choć czy PSG czy Barcelona z drugiego miejsca to ta sama półka).

: 10 grudnia 2014, 10:11
autor: Adi666666
pisałem przed meczem to:
Adi666666 pisze:Przywoływane są tutaj wcześniejsze przykłady Galata czy też Bordo, sytuacja podobna do obecnej z tym, że nie do końca. Wymienione drużyny też walczyły o awans z grupy, ale musiały mecz WYGRAĆ, remis im nic nie dawał a tutaj Atletico ma pewny awans (tylko nie wiadomo z któego miejsca wyjdzie z grupy) nie musi wygrać , ba może nawet przegrać 1 bramką.

Jestem przekoanany że do czasu gdy nie strzelimy na 1-0 Atletico będzie nastawiać się głównie na stałe fragmenty gry i nieliczne kontry, później może się bardziej otworzyć bo 1 bramka będzie decydowała o liderowaniu w tabeli. Mecz raczej underowy obie drużyny dobrze bronią, chyba że szybko padnie pierwszy gol.
... przed meczem było wiadomo że nikt nie będzie się kwapił do ataków, bo po co jak można sobie zaszkodzić ? ... a Wy dalej wyjeżdzacie z Galata która musiała wygrać z Nami ! Czy Wy naprawdę nie widzicie różnicy w meczu w którym trzeba wygrać a tym w którym obie drużyny satysfakcjonuje remis ? robiąc zmiany w trakcie spotkania, musimy się liczyć z + 30 s za 1 zmiane do doliczonego czasu gry, a to nikomu nie służy jak chcemy aby mecz się skończył szybko proste.


W lidze liderujemy idzie nam dobrze ;) w LM jest awans ;) jeszcze za 2 tyg wygrać superpuchar ;) i plan na ten rok będzie wykonany w 100 %.


co do składu to Vidal i Lew kompletnie bez formy , mam nadzieję że Marchisio wróci na Dorie, a Allegri da pograć Moracie i Comanowi.

: 10 grudnia 2014, 10:34
autor: pan Zambrotta
Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że nasze miejsce póki co jest w drugim koszyku i wynik oscylujący między 1/8 a 1/4 jest racjonalny. Z 70-letnim Pirlo i Pereyrą, Ogbonną i konusem nie możemy rywalizować z obecną europejską czołówką. Nie znaczy to jednak, że nie należy podejmować rękawicy. Max zrobił to, czego antoś nie potrafił - pokazać jaja w europie. Graliśmy jak potrafiliśmy najlepiej, Atletico 80% meczu wybijało piłkę z własnej połowy. Jestem trochę podbudowany tym meczem, może jak trafimy na kogoś, kto będzie chciał narzucić swój styl i podjąć ryzyko w meczu, będzie lepsze widowisko, będą padały bramki. Oby nie do naszej :prochno:

PS. jeżeli mnie oczy nie mylą, to Max pobił swój rekord i pierwszy raz w LM osiągnął dwucyfrową ilość punktów :prochno: #zjazdSerieA