Mam dziwne wrażenie, że z dostępnością koszulek w sklepach będzie mniej problemów niż miało to miejsce w przypadku trykotów Nike. Może ma to związek z przywróceniem blasku naszej marce po ostatnich wynikach we Włoszech i w Europie, może też faktem, że zadba o to sam Adidas.

Niemcy będą chcieli pochwalić się tak wielką marką jak nasza i z dniem 01. lipca możemy się spodziewać ciekawej kampanii promocyjnej. Tak mi się wydaje i taką mam nadzieję.
Złoty herb nie może dziwić, bo Adidas robi wiele koszulek wyjazdowych, na których to WSZYSTKIE dodatki są w jednym kolorze. Przyzwyczailiśmy się już do gadżetów, które mają jednokolorowy herb. Mam nadzieję, że będzie to wyglądało zacnie, ale ciężko na chwilę obecną stwierdzić, czy tarcza Scudetto i rozeta (które przecież będą "kolorowe") nie wyglądałyby lepiej z tradycyjnym herbem.

To jest element, który odróżnia kluby z Włoch od zespołów z innych lig europejskich, gdzie nie stosuje się takich dodatków.
Różowa mnie straszy. To zdecydowanie nie jest to, czego bym oczekiwał po koszulce w tym kolorze. Ten łosoś sprzed ładnych paru lat był genialny i całość prezentowała się zacnie. Już pomijam fakt, że na Jeepie pojawi się ten nieszczęsny czerwony pasek. Sam kolor koszulki do mnie nie przemawia, choć jako prezent dla dziewczyny jak najbardziej fajny pomysł.

Nie mam wątpliwości, że drugi komplet będziemy oglądać głównie wśród naszych Pań i bardzo dobrze - będzie im w nim cudnie.
Pasiak ląduje u mnie obowiązkowo. Od kilku lat nie kupowałem nowego, czekając na trzy gwiazdki. Teraz do wszystkiego dojdzie rozeta i Adidas, który ubóstwiam. Czarno-złota z kolei lux - z całą pewnością będzie świetnie wyglądać czy to na ulicy, czy też w jakimś klubie. Stonowana, a do tego włoskie elementy.

Nie zdziwi mnie, jeśli okaże się hitem sprzedaży.